dziś na wysokości hotelu novotel na światłach, ostry start spod świateł i zjazd do 4bikera vmaxem około godz. 15:30... niezły sznit na asfalcie został, a dupa tańczyła na 1 i 2 biegu... przyznać się byłem puszką
muszę Cie zmartwić, ale w zeszłym roku znalazłem (zajęło mi to może ca. 2 godzin, ale lubię Jego brzmienie) także mogę pokazać nie będę ukrywał, w zeszłym roku "małpka" wylana... sory, ale myślę, że jest więcej takich świrów jak ja
jakoś ten sposób do mnie nie przemawia, bo niby co dobrego może spotkać nas, ewentualnie kierowce puszki jak jest zestresowany za kółkiem... nigdy nie wiadomo jak kto reaguje na stres