Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

patyk

Użytkownicy
  • Postów

    247
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez patyk

  1. Ktoś kiedyś na forum straszył hamownią, ale takie jazdy zdarzają się pewnie tylko, jak "przeciwnik" ma dobrego prawnika, albo są uzasadnione podejrzenia (np. duża prędkość). Wiem, że w tej chwili są dozowniki, ale też trzeba o ich uzupełnianiu pamiętać i olej kupować.
  2. Kiedyś szukałem jakiegoś rozwiązania i trafiłem na taką stronę: http://www.uchwyty-samochodowe.pl/uchwyty-...klowe-c-89.html . Po lewej stronie w menu jest dział "uchwyty motocyklowe". Jeśli chcesz wydać więcej pieniędzy, to możesz się zaopatrzyć w wodoodporny pokrowiec i dopasować jakiś uchwyt.
  3. Na kursie jeździ się tym co mają, najlepiej wybrać taką szkołę, żeby mieli coś nie mniejszego niż Honda CBF250, bo na takiej zdajesz egzamin. Nauka na jakimś Romecie K125 czy innym Chińskim wynalazku ma niewielki sens.Pytanie czy CBR600 nie jest za mocna na pierwsze moto jest błędne, bo pytać musisz sam siebie czy taki motocykl w Twoich rękach nie będzie bombą z opóźnionym zapłonem. Po przejechaniu się na kursie będzie Ci łatwiej decydować co kupić.
  4. Też to jest dziwne, bo Pudzian to by sobie mógł ciągnik siodłowy na rynek wciągnąć - też nim nie wjechał.
  5. Tak, ja wiem że jest przepis mówiący o przeprowadzaniu roweru przez przejście i jest on zrozumiały. Tylko w tej sytuacji nic to nie zmienia, bo po prostu gość właśnie wtargnął przed motocykl, nie wiemy tylko czy dla tego, że go nie widział (bo nie dano mu szansy), czy z jakiegoś innego powodu. Jeśli takie pojęcie jak wtargnięcie przed najeżdżający pojazd ma zastosowanie prawne również, jeśli wtargnięcie nastąpiło na pasach, to dobrze.Czyli rowerzysta zyje, motocyklisci nawiali, szczerze - troszke brzydko
  6. I uważasz, że taka święta krowa może wychodzić komuś, kto jest kilka metrów od pasów? W poprzednim roku dwa razy hamowałem z piskiem opon motocyklem przed przejściami, jadąc 40 i 60km/h, raz facet lewo stojący patrząc mi w oczy wlazł na pasy, a raz babka z małym dzieckiem wtargnęła na przejście, ale wina oczywiście byłaby moja. Przepisy przepisami, ale nie zawsze przepisy rozstrzygają czyja jest wina (tak dla ludzi, nie dla wyroku), no chyba że dla Ciebie nie ma większej wartości, niż to co debile na Wiejskiej zarządzą.Równie głupie jest to, że jak zabijesz złodzieja jego bronią u siebie w domu, to idziesz siedzieć za zabójstwo, takich przykładów jest ogrom.Co za znaczenie ma to, że przeprowadzał rower, a nie przejeżdżał na nim, co za znaczenie ma to, że pod motocykl wlazł, a nie pod auto. Wiadomo, że w ten sposób samobójstwa popełnić nie chciał, ale jak widać wlazł tak, że żaden pojazd i żaden kierowca nie zdołałby się zatrzymać.Czyja to była wina - nie wiemy, kto jest winny w świetle przepisów - wiadomo, bo zdarzenie miało miejsce na przejściu, gdzie, jak napisałeś, w świetle prawa pieszy jest świętą krową, co jest błędem.
  7. Przecież TZR to dwusuw. W pierwszym poście piszesz, że szukasz motocykla, który będziesz spełniał warunki kategorii A1, a teraz chcesz kupować motocykl ponad 30KM, to po co w ogóle chcesz robić PJ? W razie wypadku i tak żadnego odszkodowania nie dostaniesz, bo jeździsz pojazdem, na który nie posiadasz uprawnień...PS.Moje zdanie jest takie: kupić motocykl 4-suwowy o mocy do 15KM, nauczyć się na nim porządnie jeździć, za rok czy dwa - ile Ci tam zostało - przesiąść się na mocniejszy sprzęt. Plusy są takie: obejmuje Cię ubezpieczenie, nie bawisz się w dolewanie oleju, trwałość silnika 4t jest znacznie większa, spalanie znacznie mniejsze.Tylko że ja w Twoim wieku nie zaczynałem, dwusuwami nie jeździłem, więc piszę tylko jak to widzę, a nie z doświadczenia.
  8. To raczej oczywiste, że się w takiej sytuacji zatrzymujesz.Co do tej gumy, jeśli faktycznie jechał na 1 kole, to pieszy za bardzo nie miał możliwości go zobaczyć, można powiedzieć, że ma motocyklista za swoje, tylko naprawdę szkoda w tej sytuacji, że ucierpiał na tym niewinny człowiek. Natomiast jak było, to faktycznie nie wiemy i wiedzieć nie będziemy. Światło "oślepia" kamerę już przed wypadkiem.Natomiast co do pytania postawionego w temacie, zakładając że motocykl jechał na obu kołach, to prędkość miała jedynie znaczenie w skutkach, bo pieszy wtargnął na jezdnię tak, że zrobiłby to w każdej innej sytuacji.Z tymi "prawdziwymi motocyklistami" to sobie wszyscy jaja robią, więc nie bierzcie tego na serio... Przecież każdy wie, że prawdziwy motocyklista brodą odkurza motór, świece w rusie zmienia w drodze na zlot co najmniej dwa razy, a w koszu bocznym ma kiełbachy na ognisko i piwo.
  9. Pisałem o Bytomiu, w Radzionkowie nie ma rynku. Nie jestem lokalnym patriotą.
  10. patyk

    Grafologia

    Nie obrażam się jak ktoś mi mówi, że jestem chudy - bo jestem. To, że mam 23 lata nie oznacza bynajmniej, że prawo jazdy dostałem na urodziny, a motocykl za zdaną maturę i jestem chłoptasiem. Nic nie mam do kryteriów, które sobie Akatora obrała. Oczywiste jest, że skoro chce przygotować pracę na poziomie, to musi przyjąć pewne standardy i wtrącać się w to nie należy, tylko sposób w jaki te standardy opisała mi się nie spodobał. ;)Akatora pisząc o charakterze masz na myśli charakter pisma, czy w ogóle? Może jest to równoznaczne - pismo zmienia się, dopóki zmienia się charakter.
  11. Prawdopodobnie jechał szybciej, niż pozwalają przepisy (podejrzewam że już hamował, bo motocykle przed nim również musiały rozpocząć hamowanie ze względu na samochód), ale choćby jechał 49,9km/h, to nie zdążyłby wyhamować przed kimś, kto w taki sposób wtargnął na przejście. Po światłach zbliżającego się motocykla widać, że pieszy zachował się jakby miał inteligencję na poziomie kota, czyli: "czekam do ostatniego momentu, a potem niepostrzeżenie przeskoczę, może się uda". Tak zachowujących się pieszych nie brakuje.PS.Nie jestem PRAWDZIWYM motocyklistą.
  12. Nie widzę problemu, żeby zaparkować 100m dalej, gdzie przepisy na to pozwalają. Trzy razy tak w Bytomiu parkowałem w różnych miejscach miejscach, gdzie stał parkingowy, podchodziłem do niego, pytałem ile się należy, a on odpowiadał z uśmiechem, że "za motor nic".Gdybym chciał pod bankomat na jakimś rynku czy placu, to bym zgasił i wepchał, czy to taki problem? Jak tak, to patrz część pierwsza.
  13. patyk

    Pierwszy Motor

    Hej. Sportowy wygląd pewnie będzie miał dla Ciebie już Yamaha Fazer 600, czy Suzuki Bandit 600s i pewnie z takim motocyklem spokojnie sobie poradzisz. Jest na forum osoba, która zaczynała od litrowego Fazera i wiedzie jej się dobrze, to już zależy od tego jak kto ma w głowie poukładane...W zbliżonej klasie Honda oferuje nieco spokojniejsze motocykle CBF600 i 1000, w wersji z owiewkami (z S na końcu) również mogą Ci się spodobać.Motocykle te to nakedy z - jak Hubert wspomniał - pół owiewkami, mogą Ci się podobać, a oferują wygodę i niezłą ochronę przed wiatrem.
  14. No cóż, czyli głównie tych, których sami nie chcieliśmy tam oglądać.
  15. CB500 http://www.motostat.pl/user_images/7649/icon5.pngśrednio.Minimalnie 3,8l (gdy była zablokowana na 25kW), raz się zdarzyło 7,5l.
  16. Dokładnie, jak Transformersów można zrobić tak, że nie jesteś w stanie poznać czy maszyny są prawdziwe, czy komputerowe (wiesz o tym, ale tego nie widzisz), to co za problem takiego stwora sfabrykować. W krojenie pięknych kobiet na pół w trakcie pokazów magicznych też przecież nie wierzysz.Gdyby brzydkie kroili, to może jeszcze...
  17. Przeczytaj dokładnie Mańka mój post. Nie widzisz, że staram się napisać tak, żeby nowy użytkownik nie był na forum obrażony, tylko spróbował nas zrozumieć?Po za tym jako moderator już dawno mogłaś zrobić prostą rzecz - zamknąć temat. Wampir nam odpisuje, a my mu nie możemy? Kto bardzo będzie chciał powierzyć mu swój motocykl, ten na pewno wyśle wiadomość prywatną.
  18. FABIO tak jak ma w opisie jeździ żółtym gixerem, chyba wiesz co to gixer?Człowieku brać, BRAĆ motocyklowa, jeszcze raz powtórzę - brać. Jak myślisz, skąd się to słowo wzięło? To, że jesteśmy do siebie przyjaźnie nastawieni nie znaczy, że ufamy każdemu nowo napotkanemu motocykliście jak bratu - na to trzeba sobie zasłużyć znajomością.Że się zastawia równowartość motocykla to się rozumie samo przez się? No nie wiem, nie każdy zostawi chętnie ok 50 tysięcy PLN i pojedzie testować czyjś używany motocykl. Może powinieneś był to napisać w pierwszym poście, że spiszesz z użyczającym odpowiednią umowę i wymienicie się pieniążkami za motocykl na parę godzin. Może skoro taki z Ciebie doświadczony motocyklista, to mogłeś zaproponować, że na ten czas użyczysz swojego motocykla i będziecie jeździć razem?Tak poza tym to najprostszy moim zdaniem sposób i rada zarazem, żeby nie był post do usunięcia: znajdź na Allegro używaną R6, interesujący Cię model (zawsze się znajdą ledwo używane nówki "niebite"), a handlarz na pewno pozwoli Ci przetestować maszynę.
  19. Dlaczego "dres" i "sport" to złe połączenie, szczególnie na pierwszą przejażdżkę i pierwsze moto?Normalnie powinien ten filmik być przyklejony w dziale "szukam pomocy - zakup motocykla". Chwilę wcześniej kamerzysta powiedział "pamiętaj, nie puść tego sprzęgła!", a drugi gość "spokojnie puszczaj sprzęgło, spokojnie, spokojnie". Tylko co się dziwić, jak Amerykańce nawet samochody mają idioto-odporne, bez sprzęgła. Kask mógł przynajmniej zapiąć, dziwne że samo zapinających się tam nie wymyślili.
  20. Już w różnych rozmowach z motocyklistami i nie motocyklistami mówiłem o tym, że dobrze by było, gdyby po prostu społeczeństwo potrafiło się zorganizować i pomóc w blokadzie tej pierniczonej drogi. Jak widać niektórzy kierowcy też dochodzą do takich wniosków.Jeśli będzie zgoda na FŚM, to po ustaleniu terminu następnego protestu poinformuję kierowców samochodów na wszystkich dużych forach samochodowych o tym, że są mile widziani na bramkach.
  21. Interesują mnie szczegóły, jest jakaś strona tej imprezy?
  22. Super, wygląda to na bardzo prostą modyfikację, a jakże przydatną. Wreszcie byłoby czym dziękować uprzejmym kierowcom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.