patyk

Grus - 1 szt.

Korzystałem z tego warsztatu w Radzionkowie przy ul. Szymały (nazywa się TopGum) już parę razy i jestem zadowolony. Również mój znajomy kołkował tam oponę i nie słyszałem od niego żadnych narzekań, więc polecam.

Dzięki, szukam Colcików właśnie, więc ten z Oświęcimia jest interesujący, samochodu z LPG nie biorę pod uwagę. Czekam na oferty forumowiczów.

Podbijam. Chorowałem przez cały miesiąc i musiała się wyjaśnić sprawa z moim zatrudnieniem, wiec zakup samochodu się odciągnął. Oferta kupna nadal aktualna, cena może być wyższa niż 4 tysiące zł. Nie interesują mnie samochody francuskie.

I taki właśnie dla przykładu powinien nieodwołalnie z pół roku posiedzieć.

Jeszcze nie mogę, ale poszukam, choć może nie znajdę. ;)EDIT: Zadzwoniłem do stacji w Tarnowskich Górach, na której dwa razy robiłem badanie techniczne moto, powiedzieli, że badania na hamowni zrobić nie mogą, ale stosowne badanie potrzebne do zmiany wpisu o mocy pojazdu w dow. rej. mogą zrobić. W sytuacji opisanej w pierwszym poście to wystarczy. ;)EDIT 2: Do całej tej zmiany potrzebna jest opinia rzeczoznawcy (czyli na wspomnianej stacji pewnie go mają). Co do hamowni, posiada takową Politechnika Śląska, jak chcesz Tazzman, to podam Ci numer do pewnej firmy, w której pracuje pewien pan, który może Cię jakoś umówić na badanie z wykorzystaniem tego sprzętu. Dalej nie brnąłem, bo przecież tak naprawdę nie chcę nic badać...

Na pewno mechanik będzie w stanie zdławić motocykl i myślę, że koszt będzie bliżej 200-400zł, niż 2200zł. Nie wiem natomiast jak to jest ze zmianą w papierach, na logikę powinno wystarczyć badanie na hamowni w stacji kontroli pojazdów, na podstawie którego odpowiednio wypełnią dokumenty. Można wszak dokonywać zmian mocy pojazdu i wówczas należy zmianę taką zgłosić w Wydziale Komunikacji, aby mogli nanieść ją w dowodzie rejestracyjnym. Myślę, że musisz o tym porozmawiać właśnie z mechanikiem i uprzejmą ( <- ważne) panią w WK.Nie gańcie tutaj chłopaka, bo przecież nie próbuje kombinować jak koń pod górę, tylko pyta jak zrobić wszystko zgodnie z prawem, to chyba dobrze?

Jeżeli masz wpisane 22kW w dowodzie rejestracyjnym, to jest to motocykl podlegający kategorii A, więc nie masz na niego uprawnień, proste. W przypadku kontroli drogowej masz szansę dostać mandat w wysokości 300zł za brak uprawnień właściwej kategorii, bez żadnego prawa jazdy 500zł.

Niestety pytasz o dość nietypowy sprzęt, którego sens zakupu i zalety będzie widziało niewiele osób, podejrzewam, że nawet na forach fotograficznych spotkasz się głównie ze sprzeciwem i propozycjami znacznie gorszej jakości, albo znacznie większych rozmiarów.W poniedziałek sprzedawałem Nikona D5000 i faceta interesowało tylko, żeby miał HD, bo to wysoka rozdzielczość (nie pomagało tłumaczenie, że to się filmów dotyczy), a jasność obiektywu w aparatach, czyli że co - "obudowa biała?". No i podstawa, bez 12Mpix to się "aparat dobrego zdjęcia nie zrobi".

Ogłoszenie dałem, żeby otrzymać oferty konkretne, szukać potrafię, ale większość ogłoszeń to komisy, a bardzo rzadko znalezione ogłoszenia z samochodami w dobrym stanie z prywatnych rąk zwykle są aktualne przez 1 dzień. Proszę o konkretne propozycje.

Szukam taniego samochodu, rozpatrzę każdą propozycję pojazdu w znośnym stanie (bez względu na rocznik, markę, rozmiar, kolor itd.). Liczy się, żeby dowiózł mnie codziennie paręnaście kilometrów do pracy. Przerdzewiałe samochody lub w złym stanie technicznym mnie nie interesują.Tak jak w temacie, do 4 tysięcy złotych, zarejestrowany.

Była jedna, na wiosnę. Innej się raczej nie spodziewam przez najbliższych 20 lat.

Nie wiem, ale czy tytuł oznacza, że szukasz kawalera?

No właśnie, z Radzionkowa jestem i też mam gaźniki do sprawdzenia, więc dołączam się do powyższego pytania.

Ja w ogóle nie jestem zdania, ale odkąd założyłem na tył inną oponę (inny producent), to motór chętniej jedzie pochylony i mu dupa z byle powodu się nie ślizga.

Nie oblałeś na ósemce???

Głupi prostownik i tyle kontrowersji. Jaki by się nie kupiło (zrobiło), to w środku będą jakieś chińskie podzespoły. Na aukcji z tym pierwszym prostownikiem, jest napisane, że jest to produkt polski. Jest o tyle dobry, że można sobie ręcznie regulować prąd (to moim zdaniem bardzo duży plus), oraz posiada amperomierz, co np. pozwoli szybko zdiagnozować, czy aku w ogóle przyjmuje prąd. No to spoko, też by mi wystarczył, ale jednak zdecyduję się na ten automat z trzeciego linka. Czekam tylko na info czy można go taniej wyrwać.

Wolałbyś, żeby pokazali jakąś sielankową scenerię i ładnie wymijające się samochodziki i motocykle, a na końcu hasło "uważajcie na motocykle"? W dzisiejszych czasach albo coś szokuje, albo zachwyca, albo ginie w gąszczu przeciętności.Dla mnie ten filmik jest szokujący, więc uważam, że jest dobry.

Uszkodzić akumulator można zbyt dużym napięciem i prądem, więc jeśli nie wie się jaki ustawić to tak - można uszkodzić. To trochę tak, jakbyś powiedział, że tylko automatyczna skrzynia biegów jest dobra, bo ręczną to sobie można auto uszkodzić. No właśnie, jeśli ładuje np. prądem 2A, a Ty masz aku 12Ah żelowy, to go szybko zajedziesz. Więc wolę kupić coś uniwersalnego, co będę mógł właśnie do małych żelówek jak i aku o dużych pojemnościach wykorzystać. Samemu mi się nie chce. Wolę mieć coś zamkniętego w solidnej obudowie, może być chińska. Jak się wie jak używać, to ten pierwszy jest najkorzystniejszy, za to trzeci ładuje prądem od 0,8A i mam dylemat. ;)PS.Amek gdzieś go za 55złotków dorwał?

Dzięki za odpowiedzi.Na przyszłość, gdyby ktoś chciał a aukcja już wygasła, to prostownik nazywa się Tronic T4X, ładuje prądami 0,8Ah i 3,6Ah, napięcie 14,4-14,7V.70zł na allegro są z 3 miesięczną gwarancją, 100zł z roczną.

Witam,chcę kupić prostownik do motocykla (aku 12Ah), sprawdzam co jest na allegro i znalazłem takie opcje:110zł, 6V/12V, ręczna regulacja prądu ładowania od 1 do 15A. Fajny, bo dzięki ręcznej regulacji można go spokojnie wykorzystać do ładowania aku żelowych, a ze względu na maks. 15A i do samochodu się nada.64zł, 6V/12V, prąd ładowania regulowany automatycznie, choć w opisie aukcji podany jest 3,5Ah. Ma obsługiwać pojemności 10-50Ah, ale nie wiem czy nie zabiły żelowej 10-tki.70zł, super-hiper automatyczny, ma ładować pojemności 1,2Ah do 120Ah, również żelowe..No i jeszcze trochę innych jest. Moje pytanie do Was to czy któryś z nich jest wart zakupu, albo czy po prostu gdzieś w okolicach Katowice-Bytom można kupić niedrogo (powiedzmy do 100zł) prostownik ładujący aku 12V prądem 1A do 6 lub więcej, najlepiej regulowanym ręcznie.

Najbardziej się liczy, że jesteś cały. Na pewno jesteś wkurzony, że się tak stało, bo trudno nie być, ale zdrowie jest najważniejsze. Motór na wiosnę będzie jeździł, Ty też! PS.Fajna miejscówka.

Napisz coś więcej, co poszło nie tak?