Tazzman

nie wtracalem sie wczesniej..jak dobrze zrozumialem lekarze zajeli sie pasazerem dopiero wtedy jak im wytlumaczyl ze to nie on jest sprawca i nie on byl pijany i dopiero wtedy zmienilo sie nastawienie lekarzy???Hmm.. a gdyby byl nieprzytomny, to lekarze ratowaliby go gorzej, bo nie moglby sie wytlumaczyc?Justyna trzymaj sie i bardzo dobrze ze zlozylas skarge tym konowałom!!

po 1 nie bede prezesem i nie chce byc.po 2 to, ze obecnie zbieramy osoby, to nie znaczy ze sie przyjmie wszystkich jak leci.po 3. jak sie zorganizuje jakas szczytna akcje, to nie bedzie zasluga 1 osoby tylko calego stowarzyszenia - niewazne czy akurat w tym momencie ktos cos zrobi czy nie.. geneza calego stowarzyszenia bedzie to, ze wszyscy maja takie samo prawo glosu, niewazne od funkcji.

a jak jest w polityce?porownajmy to do stowarzyszenia.15 osob, ktore bedzie w statucie jako zalozyciele juz jest, kazda z tych osob ma jakies swoje zadanie.Kolejne 100 osob jest i powiedzmy ze kazdej z tych osob zostanie wkrotce przydzielone zadanie krotkoterminowe..pozostale osoby sa potrzebne i beda wypelniac jakies tam mniejsze obowiazki lub po prostu beda, aby zapewnic sile..

po akcji autostradowej powiedzmy, ze ekipa ktora sie za to brala od samego poczatku nabrala wiatr w zagle..dogadane mamy ze SE, mamy juz wtyki w rzadzie i dosc dobre uklady z niektorymi poslami, kontakty w mediach, kontakty w niektorych gminach na bardzo wysokim poziomie..Aby ruszyc dalej z wieloma tematami musimy dzialac juz nie jako zbieranina motocyklistow, ale jako stowarzyszenie.ja ze swojej strony i dzieki swoim kontaktom mam dosc dobre stosunki z europejska federacja motocyklistow przy parlamencie europejskim wiec zapowiada sie ciekawie----------dokladniejsze info i statut bede wysylac na maile po weekendzie

jak Milosz napisal.. samo narzekanie..Ze stowarzyszeniem to wyszlo tak, ze rozmawiajac caly czas z A4, rozmawiajac z rzadem, wspoldzialajac z Prezydentem Jaworzna (wspiera naas przy akcjach oraz chce wypromowac miasto jako gmina przyjazna motocyklistom) oraz to, ze mam bezposredni kontakt z Prezydentem Federacji Europejskiej przy parlamencie UE za kazdym razem dawano nam do zrozumienia, ze musimy miec forme prawna, zeby prawnie mozna zrobic.Np spotkac sie z Ministrem, zorganizowac zlot w Jaworznie, czy wyciagnac kase z UE dzieki posrednictwu federacji motocyklistow na organizacje kampanii w Polsce typu THINK po prostu musimy miec forme prawna.Zalozyciele juz sa(15 oosb), teraz po prostu szukamy czlonkow (jak najwiekszej ilosci osob), ktora i tak pewnie ch.. bedzie robic ale fajnie bedzie pokazac wszystkim, ktorzy z nami rozmawiaja ze jest nas np 400 i caly czas dolaczaja nowi.Jako zalozyciele (15 osob) bedziemy sie spotykac pewnie tak jak teraz, czyli raz na 2-3 msc wieczorem w Krakowie czy na slasku)(nie poswiecam wiecej czasu na to)a inni czlonkowie raz, dwa razy do roku i tyle.i jak widze same kur.... mohery, ktore tylko potrafia narzekac bo nic sie nie da w jeb.. Polse...To wyjezdzcie na zmywak do anglii, gdzie bedzie Wami pomiatac jakis czarny albo arab, ale wtedy sie bedzie oczywiscie dalo bo sie zarobo nie 1500 zl ale 1500 funtow?Wtedy moze EGO bedzie lepsze..

miejsce spotkan bedzie ustalanae... czlonkowie zarzadu, zalozyciele (tj 15 osob, ktore juz jest) bedzie sie spotykac regularnie raz na 2-3 msc.. pozostali uczestnicy w zaleznosci od potrzeb czy zadan.. 1-2 razy na rok..miejscami spotkan beda slask lub malopolska..

do czesława: właśnie nie chce tutaj statutu zamieszczać, bo i po co ma byc komentowany przez osoby, które to mają i tak w d...... albo nie sa tak rozumne jak potrzeba...jestes zainteresowany tematem? napisz pw z mailem i wtedy wysle.. zalozycieli ma byc min 15 osob i w sumie osob zadeklarowanych na 100% ze slaska i od strony krakowa jest juz ok 30.. obecnie zamiescilem temat na forum i pare ciekawych osob sie juz zainteresowalo tematem.Jak nie jesteś zainteresowany, to niei tyleCo do PZMot to tych starych pierników niestety nie da sie ominac w zadnych dzialaniach zwiazanych z rynkiem motoryzacyjnym.Ogolnie przy walcje o oplaty autostradowe (wtedy legalnie bedziemy mogli wystepowac do rzadu polskiego o pomoc w nowelizacji ustawy), albo przy walce o np barierki czy pasy "nieszkodliwe" dla motocyklistow, czy tez walka z glupimi zakazami wjazdow np dla motocyklistow do centrum czestochowy, czy mozliwosc korzystania w krakowie z bus pasów walczymy sami..Jezeli jednak w przyszlosci udaloby sie nam wspolnie z europejska federacja motocyklistow (mamy z nimi kontakt i wlasnie oni nam podpowiedzili o zalozyzeniu stowarzyszenia) udaloby sie wywalczyc kase na akcje w polsce typu THINK to wtedy juz musi to byc robione "wspolnie" z PZM... oczywiscie federacja nam pomoze zeby panowie z pzm nie zarobili na tym milionow, tylko zeby cala kasa poszla na akcje..JESTES ZAINTERESOWANY?? napisz w pw maila i posle statut----------Podawajcie proszę maile w PW. osoby, które podały maila, dziękuję. Osobty, które chcą się zaangażować chociaż trochę (na razie chodzi o uzbieranie jak największej ilości członków i niekoniecznie bedą się czymkolwiek zajmować), proszę o przesłanie maila

statut stowarzyszenia jest napisany, ale przeciez nie bede go zamieszcac na forum..pomyslodawca stowarzyszenia to osoby od samego poczatku zaangazowane w akcje a4.jak ktos przeczyta statut i spodoba mu sie to, co napisane to przystepuje do stowarzyszenia i tyle

przeciez to była ironia ;)stowarzyszenie bedzie sie starac pokazywac dzieki mediom (z ktorymi jak wiecie mamy dobry kontakt), ze motocyklista tez czlowiek, wyciagnac kase z unii (bo sa na to szanse ale jako stowarzyszenie) na wyemitowanie w TV kampanii typu THINK! oraz na walke z oplatami na autostradach Post edytowany: 17.08.2010 09:27

Razem z osobami, które od samego początku tworzymy akcję autostrada poszukujemy kilku osób ze śląska, które chciałyby wejść do nowo tworzonego stowarzyszenia motocyklistów polskich.W skrócie wygląda to tak:założycielami będzie 15 osób, które w formie prawnej, włącznie ze statutem tworzy stowarzyszenie.. Oczyście stowarzyszenie będzie się rozrastać z osób zamieszkujących śląsk i małopolskę.Głównymi celami stowarzyszenia będzie:1. poprawianie wizerunku motocyklistów na drogach2. poprawa bezpieczeństwa motocyklistów na drogach3. wpływ na zmiany w w opłatach na drogach płatnych dla użytkowników motocykli.4. jako pierwsze stowarzyszenie z Polski podejmiemy współpracę z europejskimi fundacjami motocyklowymi, które już wiem (bo mam z nimi kontakt na codzień), że nam pomogą.To w skrócie.. o szczegółach na mailu - ślijcie wiadomości na PW, podam maila i będiemy w kontakcie.Stowarzyszenie musi mieć formę prawną, gdyż tylko wtedy można rozmawiać z rządem, fundacjami, innymi stowarzyszeniami itp itd.Spotkania w krakowie i na śląsku minumum raz na kwartał (czyli 4 razy w roku)+ jakaś minimalna składka roczna.P.S. rzuciłem ostatnio na spotkaniu w Krakowie, żebyśmy również walczyli o krzyż pod pałacem, ale to będzie jeszcze do zastanowienia

moze i mozna sie nauczyc ruszac na hayce ale napewno nie nauczy sie bezwypadkowo pokonywac zakrety.... a pewnie i maz ma takie pojecie o jezdzie hayjka jak i zalozycielka tematu

Sprawca może i nie chciał tego zrobić co zrobił, ale dla mnie i tak nie jest istotne czy pił czy nie pił... Wyjechał z ulicy podporządkowanej i zabił naszego znajomego. Jak można wyjechać z ulicy podporządkowanej nie zatrzymując się na stopie, czy niie upewniając się że coś jedzie główną??Trzeba albo nie potrafić jeździć, albo być zamyślonym, albo rozkojarzonym albo pijanym..Jak dla mnie, to tego mordercy mi w ogóle nie szkoda, bo swoim brakiem odpowiedzialności spowodowanym czynnikami powyżej zabił naszego kolegę.Jeżeli nie popełniłby samobójstwa, to dzięki działaniom wielu zaangażowanych w sprawę osób miałby odebrane dożywotnio prawo jazdy i minimum 4 lata w więzieniu.. i co?? wtedy by chodziła po osiedlu jego rodzina i mówiła?? o jeju... biedaczek. wsiadł po jednym głębszym, przez przypadek kogoś zabił a teraz nie mamy za co żyć.... Sorry.. bierze się odpowiedzialność za swoje czyny.Co do jeżdzenia po % to nie pochwalam, osobiście nigdy nie jeździłem pod wpływem, kiedyś jednak na drugi dzień po imprezie wsiadałem do auta więc zakładam, że we krwi nie raz miałem %.Co do jazdy u nas po % na motocyklach, to już jeden taki cwaniaczek był z Jastrzębia czy Pawłowic.... pierwszy motocykl cbr 600f4i, bez prawka, na Chudowie 2 piwka i jazda... Na prostej ciężko go było dogonić, na zakrętach można było skuterem objechać.. Jechał z koleżanką wyrwaną na rynku w żorach.. Spowodował wypadek pod wpływem 0,7 promila..Co się teraz z nim dzieje, nie wiadomo, ale całe szczęście że zniknął.

Jeżeli tak się dzieieje tylko wtedy gdy jest nagrzany, to sprawdź świece. być może trzeba będzie zmienić i wtedy proponuje z inną ciepłotą. Ja tak kiedyś miałem fazerze i pomogło.

amsoil..... a po co Ci ten olej?w Polsce mamy Motula, Castrol, Shell, Elf, BellRay, Repsol, Liquy Molly, Ipon, Yamallube... ile z tych olejów testowałeś?

a moze DR 350??? za 5000 fajną sztukę kupisz.. polatasz tym i po mieście i czasem po łące?

10:30 zbiórka na rynku. Jedziemy spokojnie do Kościoła i potem na cmentarz.

K*** Mac! Oddajemy hołd naszemu koledze!Tak jak Keiti napisała, o 10:30 zbiórka na rynku w Tychach, przejeżdzamy spokojnie na teren cmentarza.Jesteśmy cicho i w spokoju, pogrążeni w żałobie.W momencie, gdy trumna będzie chowana odpalamy motocykle i żegnamy go przegazówką - nie będzie żadnego dyrygowania, nie będzie błazenady. Po prostu niech nas usłyszy ten ostatni raz i tyle!Jeżeli ktoś ma zamiar jechać nie na pogrzeb, bo Marka nie znał tylko na miejsce, gdzie będzie fajny zlot to niech lepiej niech nie przyjeżdża.

Pogrzeb odbędzie się nie wcześniej niż w środę.Najpóźniej dzień wcześniej będzie informacja.Tak jak zostało wcześniej napisane.Proszę uszanować oddanie ostatniego hołdu Markowi. Bez palenia gumy, głupkowatych uśmieszków, robienia zdjęć, filmików i wrzucania na YoutubeZ Krakowa będzie większa grupa motocylistów, którzy znali Marka.Kto może zająć się z Tychów lub okolic zbiórką pieniędzy na wieńce od nas ze śląska i z krakowa?Proponuję aby lokalizacja zakupu wieńca była jak najbliższa cmentarza.

Jak rozumiem, możemy przyjechać i pożegnać Marka?

[*] Śmigaj Marek na niebieskich szlakach.Justyna, jeżeli czegoś potrzebujesz to możesz na nas liczyć.Opłakujemy wszyscy Marka razem z Grupą Południe!

Obiecuję, że stawię się osobiście na rozprawie gdy będą karać tego pijanego ch... Postaram się również aby dożywotnio mu zabrali prawo jazdy i odsiedział w więzieniu..

Oby Marek wrocil jak najszybciej do zdrowia...Jezeli Justyna potrzebujesz jakiejkolwiek pomocy, to daj znac.. Jezeli trzeba bedzie to przeprowadzimy zbiórkę pieniędzy (ktore jak wiadomo sie zawsze przydają) razem z Grupą Południe.Co do kierowcy samochodu, to osobiscie sie zajme tym, aby mordercy zgodnie z nowa ustawo odebrali DOŻYWOTNIO prawo jazdy.To, że oczywiście wyrok i odszkodowanie to ma pewne!W czasie rozprawy sadowej, ktora w tym wypadku odbedzie sie do 3 msc powinnismy sie stawic wszyscy i patrzec mordercy z puszki w oczy!.Marek napewno się wyliże, bo w koncu ma dla kogo i musi dokończyć temat biznesowy w Katowicach..Gdyby cokolwiek trzeba było, nr telefonu do mnie masz.A swoja droga jescze 2 dni wczesniej rozmawiałem ze znajomymi, ze ja w większości przypadków przesiadam się na taplanie w błocie, bo drzewa z podporządkowanej nie wyjedzie.. do tego sprzedaje sporta i zmieniam na przemieszczacza nakedzika bo za mało czasu. Post edytowany: 12.07.2010 00:20

Prawda jest taka, ze od jakiegos czasu na forum 99% postow nic nie wnosilo i byly pisane przez "prawdziwych motocyklistow", ze srednia wieku 19-25 lat ktorzy rok wczesniej jeszcze dobrze motocykla na oczy nie widzieli.Obecnie udzielaja oni cennych rad na innym forum, a tutaj.. mimo ze malo sie dzieje to moze i faktycznie jest tak, ze ludzie po prostu jezdza zamiast pisac bezsensowne posty...

Yuki.. a co to jest? jakies kolejne chinskie badziewie?