Ponieważ nie przepadam za zimą ,to zdjęcia z wycieczek motocyklowych pomagają mi przeczekać ten nie ciekawy okres.W zeszłym roku zrobiłem w siodle 17017 km ,a rozpocząłem i kończyłem w Bieszczadach na Bezmiechowej .Polecam ,oczywiście osobą lubiącym spokój ,bo to jest prawdziwe zadupie ,jest tam szybowisko ,ośrodek akademicki (60 zł. nocleg )i...bieszczadzka cisza .Chętnych do obejrzenia fotek z wiosny i końca lata w Bieszczadach zapraszam