2014-08-31 Wyjazd na równice -Bandyta w Lincolnie

[vieto]

swoją drogą ciekawe co by teraz na spokojnie opowiedział kierowca samochodu na ten temat...?

[Gość]

vieto jak to co: "kur..", "chuu..", "ja pier.." - przepraszam...

[vieto]

vieto jak to co: "kur..", "chuu..", "ja pier.." - przepraszam...

no to wiem, że na dzieńdobry, ale po czasie zawsze perspektywa sie minimalnie zmienia

[DANVIELD]

Rozmawiałem z kolega i powiedział ze w momencie w którym (wg mnie) zaczal manewr wyprzedzania (znalazł sie gmolem na wysokosci tylnego koła, kierowca auta nagle odbił kierownica na niego,
po czym wrócił na swój pas i stanał na jezdni otwierając drzwi (widac na filmie)  

Mister - przyjzyj sie w którym miejscu sa uszkodzenia pojazdu i jak mogły powstac.
Druga kwestia to widac ze motocykl odbił na barierki.
Policji kierujacy tłumaczył się ze motocyklisci jezdza jak idioci - ze wyprzedzaja jak poje*&^.
Prosty odcinek drogi więc kierowca samochodu napewno nie skrecał w lewo ani nie zawracałby przy takim natezneiu ruchu zreszta niczego nie sygnalizował.
W kwesti prawnej mandat przyjał.

[MisterTwister]

Pozwolę sobie na ostatni już wpis w tym wątku...

Od początku. Motocyklista zbliża się do samochodu - ujęcie z tyłu pokazuje, że następuje manewr hamowania - samochód hamując zatrzymuje się na swoim pasie w taki sposób, że przód samochodu zblizył się do lewej skrajni pasa, nie przekraczając jej jednak, tył natomias ustawiony jest cały czas w jego osi - bezsprzecznie film to ukazuje bardzo dokładnie. Jak więc doszło do uszkodzeń samochodu umiejscowionych pomiędzy tylnym zderzakiem a listwą tylnego koła? Skoro tył samochodu umiejscowiony był cały czas w osi pasa? Gdyby zajechał drogę, to zapewne uszkodzenia były by na wysokości przedniego lewego koła, które jak widać jest bliżej lewej skrajni aniżeli tył pojazdu... Jak więc tyłem ten samochód mógł zepchnąć motocyklistę?

Niech każdy sam spróbuje odpowiedzieć na te pytania. Skupmy się na merytorycznym wyjasnieniu tego, co spowodowało całe to zdarzenie, a nie na tym co było potem - bo tego w żaden sposób tłumaczyć nie można - ja widzę eskalację przemocy na drodze - coraz częstrzą niestety na naszych drogach.

[soprano]

Tu macie podobną sytuację http://www.scigacz.pl/Motocyklistka,zaatakowana,przez,kierowce,samochodu,24146.html niestety nie było szkody więc i nie było podstaw do ukarania.....ostatnio jest coraz więcej takich ciekawostek z udziałem agresywnego reagowania kierowców ......jak tak dalej pójdzie to bez paralizatora i bejsbola nie będzie można ruszać się z domu, trzymam kciuki za pozytywny finał sprawy.

[Osuch]

Praktycznie można powiedzieć że debil podniósł ręke na dziecko. Ten koleś ma coś z głową. powinien za to odpowiedzieć.

[vieto]

nie żebym namawiał, ale czasami tęsknię za starym, bandycko-amerykańskim stereotypem motocyklisty...

 

ale walczę z tym

[soprano]

Mister nic nie usprawiedliwia zachowania kierowcy spychającego innego kierowcę motocykla czy innego pojazdu z drogi, jeśli czuł się zagrożony mógł przepuścić motocykle bądź zgłosić to policji a tak było o mały włos od tragedii.

[Jack]

Znam tego gościa,na imie ma Robert z takich akcji jest slawny ,wcześniej jezdzil wiśniowym jaguarem którego mu lakierowalem wyjeżdżając z warsztatu zepchnol sąsiada nowa corsa na plot betonowy i uciekl mialem z nim ostrom akcje,zarobas to nie jest ,kierowca zawodowy tira wszystko pakuje w auto bo ino je ma,bylem za rownicy ze ja z moja ekipa tego niewidzialem gadka by byla krutka chlopcy by nie wytrzymali nawet Jola by niepomogla

[Gość]

Mister tak można tłumaczyć każde zachowanie. Tak samo jak wyprzedza nas ktoś na drodze, a akurat jest podwójna ciągła. Można deptać i nie dać wjechać frajerowi i tłumaczyć się, że na podwójnej nie spodziewałeś się wyprzedzającego, ale bezpieczniej jest wpuścić frajera...

[MisterTwister]

Ja po prostu nie rozumiem całego tego zdarzenia! Obiektywnie patrząc na zapis kamery, mam duże wątpliwości. Staram sie zdystansować do całej sprawy i nie patrzeć na nią przez pryzmat stereotypów i uprzedzeń!

Z całą stanowczością należy piętnować patologiczne zachowania - sam to robię - zdarzyło mi się przesłać zapis kamery do odpowiednich służb.

Jednak mamy niepowtarzalną szansę chłodno i z dystansem przeanalizować to co się stało na drodze - odłużmy emocje na bok i postarajmy się wyciągnąć wnioski ze zdarzenia.

Zapewne autor filmu jako świadek w sprawie pozostał na miejscu zdarzenia do przyjazdu policji. Zapewne wszystko to ma nagrane. Może niech upubliczni dalszy ciąg filmu, posłuchamy jakie były wyjaśnienia obu stron, jaka podstawa prawna była podana przez funkcjonariuszy do nałożenia mandatu karnego....

[DANVIELD]

okey więc wg Ciebie do czego dosżło na tym nagraniu w nastepstwie czego doszło do aktu napaści/wandalizmu?
Kierowca osobówki od tak się zatrzymuje zeby miec jadacego za nim motocykliste w swoim pieknym bagazniku??
Posłuchaj dokładnie co mówi kierowca osobówki - o co ma pretensje.


Znam przyapdek goscia który starym mercedesem specjalnie motocykliscie otworzył drzwi
- na nagraniu widac było ze ma ale ze wymijał auta w korku ze miał stac a nie cwaniaczyc
- jak przyjechała policja to zeznał ze drzwi mu sie same otworzyły bo były niedomkniete a auto stare:/

[zapaśnik]

Hmm a może popatrzcie na to z innej strony. Skąd wiesz czy gość akurat nie miał tam jakiegoś uszkodzenia i po prostu chciał sobie to naprawić? Ja nie raz bym przywalił przodem w samochód, który skręcał mi przed "pyskiem" - czyli samoczynne naprawienie auta... Koszt naprawy pewnie takiego oldtimer'a, to kupa kasy..

[MisterTwister]

Danvield - jak wielokrotnie w tym konkretnym temacie pisałem, staram się wyjaśnić okoliczności zdarzenia na drodze z udziałem samochodu i motocyklisty. Do tego co się stało dalej nie odniosę się - bo tego nie można w żaden sposób tłumaczyć.

Staram się jedynie zrozumieć to co widzę na nagraniu. Bo wielu z nas może się przytrafić podobna sytuacja. Możemy to zdarzenie przeanalizować na spokojnie i bez emocji?

Dorabianie jakiejś teorii spiskowej opartej o to, co ktos komuś kiedys na drodze zrobił do niczego nie prowadzi. Mamy konkretny przypadek, dysponujemy zapisem kamery - na chłodno postarajmy się wyjaśnić to co widzimy, wyciągnijmy z tego wnioski. Ja już wyciągnąłem - należy bardziej na drodze stosować zasade ograniczonego zaufania - bo jak widzimy na tym przykładzie, nie wiemy na kogo trafimy.

[DANVIELD]

 Możemy to zdarzenie przeanalizować na spokojnie i bez emocji?

Własnie o to pytam - jestem ciekaw Twojego zdania co zaszło na nagraniu.

[Gość]

W ok. 7 sekundzie widać jak kierowca puszki odbija w lewo i gwałtownie hamuje. Widać to po światłach stop (również u kierowcy puszki za motocyklami). Na drodze przed cadillackiem nie ma żadnych dziur, ani zwierza, bo inni przed nim nie wykonują tak gwałtownych ruchów. Więc czym uzasadnił ten swój manewr? Z tego co się orientuję to takie zachowanie na drodze (nawet jak jedzie swoim pasem) jest niedozwolone. Zaś szczególna ostrożność (czy ograniczone zaufanie) dla mnie jest sugestywną sprawą, bo niby jak zeskalować ostrożność na szczególną i nieszczególną, albo kiedy stosować zasadę ograniczonego zaufania? Wątpie, żeby kierowca motocykla nie zachował ostrożności wioząc własne dziecko.

[tom.tom]

Reszta siedziala na motocyklach pozwalajac zrobic krzywde dziecku. Ludzie! Co z Wami? Gosc nie powinien dostac szansy,by sie do Was zblizyc. Po zepchnieciu Kolegi spodziewaliscie sie dyplomaty za kierownica?

Wszystko, wszystkim ale gdyby skrzywdził moje dziecko.... znalazlbym go chocby rok później i mu spalił to auto w najlepszym wypadku.

A analizując film? Po co hamowal? Awarii nie widać innych powodów też. Szukał zaczepki?

Obym takich nie spotkał na swej drodze.

Kto wie co by było gdyby moto same na drodze było.

[msadel]

To przykre patrzeć, że ludziom brakuje elementarnej zdolności do poszanowania innych osób. Każdy popełnia błędy i bez względu na to kto tutaj zawinił taka postawa kierującego samochodem jest godna potępienia. Ja sam byłem uczestnikiem wymuszenia pierwszeństwa przejazdu i zwrócenie uwagi kierującemu nie dość, że było początkiem inwektyw kierowanych pod moim adresem, to na koniec 12 letnie dziecko siedzące obok kierującego pozdrowiło mnie gestem "The finger". Smuteczek.

[vieto]

to co się wydarzyło to się wydarzyło, niech dumają odpowiednie służby co z tym zrobić...

natomiast to co się zaczyna dziać na fb... przerażenie mnie ogarnia

 

chyba z 90% dokonało by samosądu...

skąd w nas tyle zła i nienawiści?

 

https://www.facebook.com/scigaczpl/posts/10154513527790363

[Gość]

vieto bo ludzie mają dość buraków. Gdyby gość wyszedł i spokojnie rozmawiał (nawet jeśli sam zawinił) to sprawa by inaczej wyglądała.

[vieto]

tylko zauważasz, że te komentarze na fb ludzi typu 'zajebałbym mu" nie odróżniają ich od samego napastnika?

[Casserole]

To są tacy "internetowi agresorzy" Spinają tylko przy monitorze.

[vieto]

no oby, ale to i tak smutne...

[Gość]

vieto takie już są mechanizmy kierujące społeczeństwem. Ma to też dobre strony. A Ty jabyś zareagował jakby ktoś łapami przed nosem Ci machał, a w pobliżu byłoby dziecko? Sama agresja zawsze ma ten sam poziom. Więc mnie nie dziwi, że komentarze są takie, a nie inny.