czy jest szansa na przedsezonowy egzamin w word ?

[yamaha-sija]

mam nadzieje ze mi jakoś pójdzie ")

[Brojler]

Jak będzie mokro i zimno to na szybkim slalomie należy uważać aby przedniego koła nie przeciążyć, wielu na jesieni leżało w rybnickim WORD gdy było mokro ze względu na złą pracę gazem w slalomie.

[Adam Janecki]

Jak będzie mokro i zimno to na szybkim slalomie należy uważać aby przedniego koła nie przeciążyć, wielu na jesieni leżało w rybnickim WORD gdy było mokro ze względu na złą pracę gazem w slalomie.

 

Gaz dopiero na prostej przed wyjazdową bramką, to masz na myśli ? w trakcie jazd rozpędzam do 40km/h, puszczam gaz przy wjazdowej bramce, omijam 3 słupki i na końcu ogień na suchym można na ostanim "winklu" i prostej, ale na mokrym można się przejechać...

[yamaha-sija]

mam nadzieje ze jednak rano nie będzie padać 

[Adam Janecki]

Jest jeszcze szansa, że w nocy zamarznie to co spadnie wiczorem w niedzielę

[Anasazi]

Nie zazdroszczę

Bez większego problemu. Najwięcej kłopotów deszcz sprawiał w miejskiej jeździe, bo szybka kasku parowała. I po zejściu z moto egzaminacyjnego całe jaja mokre

[Adam Janecki]

Bez większego problemu. Najwięcej kłopotów deszcz sprawiał w miejskiej jeździe, bo szybka kasku parowała. I po zejściu z moto egzaminacyjnego całe jaja mokre

 

Haha, będę miał okazję przetestować membranę w ciuchach

[yamaha-sija]

no i już po rzeź niewiniątek to mało powiedziane 8mka masakra wszyscy na niej oblewali. wydaje się ze w Word Katowice ona jest na wzniesieniu coś z nią jest nie tak. czy ci którzy zdawali w Katowicach tez mają takie wrażenie ze ta 8mka jest nie na płaszczyźnie ? a egzaminator młody chciał się wykazać statystyką oblań. Fakt faktem jak to wszystko zliczyć to faktycznie nie opłaca się robić prawka ale człowiek jest tak głupi ze chce zgodnie z przepisami, 

[berix]

ehh w takim deszczu dopuścili do egzaminu

[Brojler]

 ale człowiek jest tak głupi ze chce zgodnie z przepisami, 

Przemawia przez Ciebie rozgoryczenie. Rekord polski w kwocie jaką obywatel spłaca Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu to 700 000PLN, bo OC było nieważne.

Czy prawo jazdy na prawdę się nie opłaca?

 

Yamaha-ssija, a znasz Ty technikę stabilizowania motocykla gazem i tylnym hamulcem?

[yamaha-sija]

niestety nie na placu manewrowym bez problemu wszystko wychodzi 

[osa71]

naprawdę tak ciężko było?? no to współczuję, zresztą ile już osób pisało na temat tych egzaminów? wystarczy spojrzeć na opublikowana statystykę wordu-23%,mówi chyba samo za siebie.

[yamaha-sija]

Nie chodzi o to ze ciężko ale to coś jest nie możliwego ze tyle osób oblewa i to nie są nerwy przynajmniej dla mnie, na placu manewrowym podczas ćwiczeń  wszystko tak samo robie puszczam sobie sprzęgło, delikatnie motocykl sobie jedzie bez kombinowania z gazem hamulcem i duży margines błędu pozostaje   w Katowicach w Word motocykl szarpie z jednej strony ósemki plac - wydaje się ze jest być nierówny, gołym okiem to idzie zauważyć i nie tylko ja to zauważyłam, ile osób może oblać na ósemce cała grupa to śmieszne, na najłatwiejszym zadaniu i deszcz nie był tu przyczyna bynajmniej dla mnie moze w slalomie szybkim by przeszkodził ale nie na ósemce już nie raz jeździłam w gorszej ulewie. 

[yamaha-sija]

jedna osoba nawet nie wjechała na ósemke oblała na przeprowadzeniu motocykla, egzaminator ustawia motocykl na środku pola a nie po prawej dosłownie na minimetry się go przeprowadza, zdanie zależy od nastroju egzaminatora wystarczy kilka cm w lewą stronę i już nikt nie przejdzie zadania bo motocykl się nie zmieści 

[Scorpion85]

Dzisiaj miałaś ten egzamin ? ile osób zaliczyło ?

[yamaha-sija]

prawdopodobnie nikt, poszłam do domu jak na placu z 15 osób na kat A zostały 2 i na kat A1 tez 2 wcześniej nikt nie zdał 

[Scorpion85]

Przykro mi, zapisuj się jak najprędzej na kolejny termin i działaj, bo szkoda czasu. 

[Brojler]

Nie może być tak, że jest pochylenie 1 stopień, kamyczek średnicy 2cm i już panowanie nad maszyną szlag trafia.

Gaz, tylny hamulec i można to na zeskoku skoczni Malinki zrobić. No prawie

Powodzenia.

[jabart]

jedna osoba nawet nie wjechała na ósemke oblała na przeprowadzeniu motocykla, egzaminator ustawia motocykl na środku pola a nie po prawej dosłownie na minimetry się go przeprowadza, zdanie zależy od nastroju egzaminatora wystarczy kilka cm w lewą stronę i już nikt nie przejdzie zadania bo motocykl się nie zmieści 

Koleżanko, ja też zdawałem wg nowych zasad i za każdym (zdałem za 3-cim [2x nie zmieściłem się na slalomie wolnym...]) razem nie było żadnego problemu aby sobie samemu motocykl ustawić przy "wyprowadzaniu z garażu",

każdy ze zdających popełnił jakiś błąd...

za pierwszym razem 1 osoba z 15 wyjechała na miasto, za drugim razem nikt... za trzecim 3 osoby z 15 zdały...

egzaminator za każdym razem nic nie utrudniał, po prostu ktoś popełnił błąd i koniec... także nie zwalajmy winy na wszystko dookoła tylko trening trening i jeszcze raz trening...

życzę powodzenia następnym razem,

 

pozdrawiam

B

[arthi]

Te ostatnie zmiany były konieczne, bo mimo, że poprzednie zasady to teoretycznie była kaszka z mleczkiem, nie wszyscy zdawali. Teraz na egzaminie naprawdę trzeba się wykazać jakimiś umiejętnościami. Ja bym się tam na nierówny asfalt nie obrażał, tylko przyjął na klatę fakt, że umiejętności są jeszcze niedostateczne i pisał się na kolejny termin. Jakby jeszcze każdy miał obowiązek przeczytać motocyklistę doskonałego i strategie uliczne, to mieliśmy o połowę mniej wypadków z udziałem motocykli.

[yamaha-sija]

wiecie co, wiem z własnego doświadczenia ze człowiek się sam najlepiej uczy, nabiera doświadczenia i czy zrobią taki egzamin ze na 100 zdających zda jeden czy taki ze na 100 zda 50 osób to czy z prawkiem czy bez jak ktoś jest samobójca to i tak go szlak trafi bo do jazdy czy autem czy na skuterze to trzeba mieć mózg. Czasami az się nogi uginają co niektórzy kierowcy robią na drogach. wiem widzę bo codziennie 8 godzin spędzam w aucie w pracy i jak to widzę to dusza na ramieniu.

[osa71]

Te ostatnie zmiany były konieczne, bo mimo, że poprzednie zasady to teoretycznie była kaszka z mleczkiem, nie wszyscy zdawali. Teraz na egzaminie naprawdę trzeba się wykazać jakimiś umiejętnościami. Ja bym się tam na nierówny asfalt nie obrażał, tylko przyjął na klatę fakt, że umiejętności są jeszcze niedostateczne i pisał się na kolejny termin. Jakby jeszcze każdy miał obowiązek przeczytać motocyklistę doskonałego i strategie uliczne, to mieliśmy o połowę mniej wypadków z udziałem motocykli.

[yamaha-sija]

przed egzaminem powinna być możliwość przejechania się dookoła placu na motocyklu, to nie jest samochód wyczucie równowagi jest konieczne mimo wszystko. A nie wsiadasz, jedziesz i oblewasz 

[arthi]

a ja jestem ciekaw, czy Ci wszyscy doświadczeni motocykliści, dziś tak głośno podnoszący temat,koniecznej zmiany trudności egzaminu itd zaliczyliby bezproblemowo plac manewrowy?? Nie chcę byc złośliwy,chodzi mi raczej o to, ze niekoniecznie opanowanie placu manewrowego przekłada się w praktyce na bezpieczną codzienną jazdę. Niedawno był własnie dzień otwartych drzwi w WORD można było zobaczyć wielkie zdziwienie "starych" motocyklistów np. na slalomie wolnym...

[yamaha-sija]

Może i przydatne ale nie do końca dam przykład, idzie sobie taki "chłopek" na kurs dodam ze nie ma żadnych innych uprawnień na pojazdy i pojęcia o przepisach ruchu drogowego. spędza kupę czasu na placu aby opanować manewry a zaledwie kilka godzinek na ulicach w normalnym ruchu drogowym. Pamiętacie jak to było podczas pierwszych jazd samochodem elką ( 30 godzin a i tak wydawało się mało ) - miejska dżungla, pełno informacji, i inni kierowcy którzy jakby mogli to wyprzedzali by was po chodniku a wy tacy malutcy w elce. 

A teraz taki chłopek wyuczył się manewrów ale nie ma zielonego pojęcia o tym co się dzieje na ulicach jak na nich się zachować gdyż te kilka godzin może być  troszkę za mało aby się oswoić, w ciągu tych kilku godzinek przejechał się kilka razy trasą egzaminacyjną więc zna ją na pamięć.

Idzie na egzamin zdaje bo przecież "opanował manewry" dostaje papier wyjeżdża motocyklem po za trasę egzaminacyjną nie do końca potrafi się zachować bo przecież nie jest doświadczonym kierowcą a kat  "A"  jest jego pierwszą, nie do końca zwraca uwagi na znaki wpada na skrzyżowanie  z drogi podporządkowanej i bum. Tu pytanie aby opanowanie placu jest priorytetem a może zamiast takich wygibasów przydało by się dodać więcej godzin w ruchu miejskim, w końcu nie każdy za priorytet uważa wyginanie się między lusterkami samochodów do czego służy właśnie niby slalom wolny, jeśli czuje ze się nie zmieszczę to po prostu nie szpanuje i czekam grzecznie aż będzie taka możliwość zeby się zmieścić. Na kurs chodziły zemną dwie osoby które nie miały żadnych innych uprawnień i mówiły  do mnie ze mi będzie łatwiej bo już mam prawko, no na pewno mi jest łatwiej bo zdaje sobie sprawę co może mnie spotkać jak nie zauważę znaku ustąp pierwszeństwa na mojej drodze więc czy do końca ten system jest tak jak powinien być. Będę zdawać do puki nie zdam bo już bardzo dużo kasy w to zainwestowałam ale wcale się nie dziwie tym którzy olewają system i mają w nosie legalną jazdę skoro państwo im to utrudnia bo dziurę budżetowa czymś trzeba zapchać. pozdrawiam wszystkich którzy włączyli się w dyskusje wielkie dzięki