Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Adam Janecki

Użytkownicy
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adam Janecki

  1. 2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi – jeżeli zamierza skręcić w lewo. Jeśli uznać środek jezdni za lewą krawędź naszego pasa ruchu to wtedy faktycznie trzeba ustawić się przy lewej krawędzi.
  2. Trzeba się odwołać od tej decyzji i tyle w temacie...
  3. Wróć. Oddział 4 Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się: 1) do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo; 2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi – jeżeli zamierza skręcić w lewo. 3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku. A to oznacza, że 1. przy prawej 2. jadąc na wprost przy prawej, skręcając w lewo na środku 3. przy prawej
  4. Nie zazdroszczę. Wczoraj już trochę polatałem
  5. Właśnie dostałem potwierdzenie sms, że prawko do odbioru
  6. Na poniższej stronie można sprawdzić status PJ, moje narazie nie istnieje https://www.info-car.pl/infocar/prawo-jazdy/sprawdz-status.html? A Wasze ?
  7. Dzięki, teraz będę się uczył nie tylko tego
  8. Poprawiliśmy zatem wskaźnik zdawalności w tym tygodniu ps dorzucam swoją trasę egzaminacyjną.
  9. Strasznie długo czekaliśmy na swoją kolej na miasto...ja chyba wyjechałem ok 13,20. Na wielopolu złapało mnie pomarańczowe i Gladius dostał po hamplach egzaminator pozostawił to bez komenatarza Trasa chyba taka sama jak Twoja Jak będę miał chwilę to coś nagrazamolę Pozdrowiam i do zobaczenia na drodze !
  10. Witam ponownie, dzisiaj w Rybniku do A podeszło 6 chłopa (2 po raz 2, w tym ja; 4 po raz pierwszy) z placu nie "wyjechał" 1 (1 podejscie), na trasę wyjechałem jako 3, ja oraz osoby przede mna zdały, zostały 2 które pewnie też dały sobię radę. Chyba dzień wagarowicza nam sprzyjał Przyznam szczerze, że trochę nerów mnie to kosztowało...na szczęście już za mną Powodzenia wszystkim zdającym. Egzaminator nie przeszkadzał Yamaha - zapisz się do innego instruktora na dodatkowe jazdy, pojeździsz na innym moto, na innym placyku. Ja skorzystałem z oferty Brojlera wyuczenie "na pamięć" jednego placu w moim przypadku nie przyniósło efektów, pewne błędy wskazał nowy instruktor. Poprawiłem błędy, doszlifowałem technikę i poszło Na marginesie tylko dodam, że reprezentujesz młode pokolenie, które jest niezwykle roszczeniowe...imo to nie pomaga w życiu...
  11. Pytanie, czy nie będą próbować sobie odkuć strat na pozostałej części petentów...
  12. Za bezpieczeństwo na drodze odpowiedzialna jest wyobraźnia, zdrowy rozsądek i rozum, którego wielu kierowcom brakuje. Egzamin nie ma w tej kwestii dużego znaczenia, część motocyklistów aż się prosi aby poznać prawa fizyki na własnej skórze. Oczywiście kierowcy puszek nie są lepsi. Każdy egzamin niesie ze sobą stres, każdy reaguje indywidualnie. Mam nadzieję, że ja już frycowe w tej kwestii zapłaciłem. Po części trudniejszy egzamin dla WORD'u generuje dodatkowe wpływy, ale dla szkół również, a tego nikt nie neguje Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Nadal uważam, że jednorazowe potrącenie pachołka nie powinno przerywać egzaminu, ale tego nie zmienią. Natomiast WORD'y mogą udostępnić plac i to w znacznym stopniu poprawiłoby zdawalność, pytanie czy to leży w interesie WORD'u... ps. odpowiedz na pytanie czy na placyku radzisz sobie z zadaniami ? bo jeśli tak, to egzamin jest do zdania i są osoby które kończą przygodę z word'em na pierwszej wizycie, czego i Wam życzę ps2. pamiętaj, że dla państwa żywy obywatel, przynosi znacznie większe przychody w postaci podatków, niż martwy motocyklista...
  13. Wydaje mi się, że nikt nie przewidział tak niskiej zdawalności. Nie mam pojęcia co trzeba zrobić, aby nie wykonać zadania pierwszego, tak by nawet nie dotrzeć do 8. Przestawienie moto i znajomość podstawowych danych technicznych jest tak dużym problemem ? Powtarzanie zadań ma na celu sprawdzenie czy przejazd nie był przypadkiem...Koszty są: moto, czujniki prędkości itd. Sam się wpakowałem w to bagno i nie mam zamiaru nikogo usprawiedliwiać, ale znając z doświadczenia w jaki sposób są pisane przepisy uważam, że nie to było celem samym w sobie. Co nie zmienia faktu, że stres na egzaminie, którego i ja doświadczyłem nie pomaga. Nie napiszesz mi, że tego slalomu na placyku nie potrafisz zrobić, ja potrafiłem jeździć w obie strony przez 20min bezbłędnie, a na egzaminie poległem jak żółtodziób...Moim zdaniem kurs w tej chwili powinien zawierać znacznie więcej godzin, ale konkurencyjność ofert w szkołach spadnie, więc będzie tak jak jest, a i tak skończy się na dokupowaniu lekcji doszlalających. Wordy tylko wykonują treść rozporządzeń (przepisów), nie brały udziału w układaniu przepisów, a moim zdaniem wraz z instruktorami powinny, ale to nie w tym kraju. Egzaminator pilnuje aby egzamin odbył się zgodnie z przepisem i tyle. Co innego jeśli faktycznie celowo próbuje utrudnić egzamin... Nie liczyłbym na zmianę przepisów, być może WORD'y udostępnią placyki, ale zapewne obawiają się, że ktoś może sobie zrobić krzywdę...na ich terenie.
  14. W rybniku egzaminator pilnował aby poprawnie zaparkować kolejnej osobie, prosił o poprawienie w razie konieczności. W piątek zapytam czy można poćwiczyć, ale szczerze wątpie
  15. Nie pytałem...mam wrażenie że i tak dzisiaj nie miałem dnia (umiejętności) do pokonania wolnego slalomu niezależnie od rozgrzewki, ale gdyby można było tam poćwiczyć poza godzinami egzaminu, było by super...może ktoś wpadnie na taki pomysł, 4 kwietnia będzie dostępny plac na kat B...
  16. Nie zgodzę się z twierdzeniem, że egzamin jest stworzony pod zbijanie kasy. Już tłumaczę dlaczego. Rozporządzenia szczegółowe do PoRD są pisane przez osoby nie mające zielonego pojęcia o temacie, piszę to z pozycji diagnosty, któremu przepisy dotyczące badań technicznych w ciagi ostanich lat zmieniły kilkukrotnie w bardzo dużym zakresie. Nikt nie konsultuje się ze środowiskiem. Niezaprzeczalnym dowodem na to, jest przepis mówiący o obuwiu wiązanym !!! pominę kwestię płaskiej podeszwy. Egzamin jest trudny, i niezwykle łatwo jest się pomylić, bez możliwości poprawienia zadania (otarcie słupka). Oczywiście generuje to dodatkowe koszty, które dla osób młodych mogą być barierą nie do przejścia. Trzeba się zabrać do pracy i próbować ponownie, nie ma innego wyjścia...jazda bez PJ dla mnie jest niedopuszczalna..,uważam że to jest kiepski argument w tej sprawie...jeden błąd i życie przewraca się do góry nogami, ale do pewnych wniosków dochodzi się z wiekiem... Powodzenia na kolejnym egzaminie !!!
  17. Ja dzisiaj oblałem na slalomie wolnym, pachołek z ostatniej bramki został przeze mnie wręcz zniszczony. Na ósemce musiałem przed podparciem ratować się gazem, osoba przede mną nie zrobiła poprawnie 1 ósemki, podczas rozmowy zdradził, że w tym sezonie tylko 2h jeździł...jedna osoba na bank zdała plac. Co do wolnego slalomu, tak źle dawno go nie przejechałem, podczas ćwiczeń szło jak po maśle, wyraźnie zabrakło mi miejsca (zbyto wąsko próbowałem go przejechać) na ostatnią bramkę. Co do samej atmosfery egzaminu jest przyjaźnie...egzaminowani sami wpadają w pułapki egzaminacyjne
  18. Haha, będę miał okazję przetestować membranę w ciuchach
  19. Jest jeszcze szansa, że w nocy zamarznie to co spadnie wiczorem w niedzielę
  20. Gaz dopiero na prostej przed wyjazdową bramką, to masz na myśli ? w trakcie jazd rozpędzam do 40km/h, puszczam gaz przy wjazdowej bramce, omijam 3 słupki i na końcu ogień na suchym można na ostanim "winklu" i prostej, ale na mokrym można się przejechać...
  21. Niestety, w weekend pogoda znacznie się pogorszy, porywisty wiatr, deszcz, miejscami śnieg ;(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.