Marek-J-bie Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Jako że planowałem kolegę do ożenku odprowadzić , a wczoraj zalałem pałe-- poprosiłem koleżanke aby mnie podrzuciła na komendę celem sprawdzenia zawartości %% . Wbijam na komendę i pytam czy mogę sobie "dmuchnąć" bo chce jechać a nie jestem pewien.Pytanie policmajstra:-Gdzie pan mieszka??-Na xxxxxxxxxx-Jaki jest powód ????-Yyyyy , eeeeee , no nie wiem czy mogę jechać.-To nie jest powód.-Ale ,....-My mamy co robić . Dowidzenia. Kurcze tyle się nasłuchało w radiu , TV aby nie po pijaku , jak nie jesteś pewien to jedż na komendę oni sprawdza. Dupa. Wracam na działe i uruchamiamy myslenie................ jak sprawdzić i jaki musi być "powód". Zdawało mi się że wymyśliłem..... Akcja miała miejsce ok 9:00 , więc zakładam kurtawa z kombika , kask w łape i ok 12:00 wale na komendę.-Dzieńdobry , byłem tu rano sprawdzić zawartość alko w organizmie , ale mi nie pozwolono. Teraz już chyba jestem trzeżwy ale chciałbym to sprawdzić. Nie minęły 2 min a już dmuchałem stacjonarke. Wynik 0,4 . I szczery uśmiech policmajstra. -Prawojazdy poproszę.--Po co ???-W stanie nietrzeźwym kierował pan pojazdem. Jeszcze 2 dmuchania i na dołek . Bo dziś święto i prokuratora nie ma. Wejście 2-giego policmajstra. I zadanie.-Następny naje*any głupek ???? Zajeło mi to ok 40 min zanim wyszli , kumpele jako świadka nczy faktycznie mie przywiozła , jakieś papierki , duperele.I tyle , mało nie skończyłęm długiego weekendu w puszcze. Zapraszam na "dmuchanie" Komisariat na Śląskiej w SJZ. I tak sobie pojechałem.Byliście kiedyś się "sprawdzić" . Tylko tu trzeba mieć powód??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
syku Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Ja byłem na kolegi kawalerskim - impreza w okolicach Żywca.Nie miałem prowadzić, popiliśmy zdrowo (co prawda łyknąłem doktora kaca - ale kto to wie).Nasz kierowca się rozchorował - o 10 rano jak opuszczaliśmy pokoje rzygał jak kot i miał drgawki jakby miał 40 stopni. Dzwoniłem na komisariat, opisałem sytuację że kierowca się rozchorował a ja nie chcę prowadzić jeżeli się nie sprawdzę - powiedzieli mi że alkomaty mają tylko na radiowozach które są w terenie. Powiedzieli że około 14-tej zjeżdżają na zmianę ekip i że jak na tę godzinę przyjadę do komendy to będę musiał chwilkę poczekać aż któryś radiowóz przyjedzie. Panowie byli mili, po dmuchnięciu dostałem ustniczek na pamiątkę (fakt że miałem 0,00 na alkomacie). Komendę z Żywca polecam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edzik Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 W czerwionce-leszczynach też możesz wbić bezproblemowo na pomiar. Wiem bo kiedyś brata jechaliśmy zbadać bo też chciał na moto iść. Dostaniesz nawet wydruk z alkomatu jak z kasy fiskalnej. (puźniej to chyba sie wpina na tablice korkową z tymi polskimi rekordami ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek5 Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Jako że planowałem kolegę do ożenku odprowadzić , a wczoraj zalałem pałe-- poprosiłem koleżanke aby mnie podrzuciła na komendę celem sprawdzenia zawartości %% . Wbijam na komendę i pytam czy mogę sobie "dmuchnąć" bo chce jechać a nie jestem pewien.Pytanie policmajstra:-Gdzie pan mieszka??-Na xxxxxxxxxx-Jaki jest powód ????-Yyyyy , eeeeee , no nie wiem czy mogę jechać.-To nie jest powód.-Ale ,....-My mamy co robić . Dowidzenia. Kurcze tyle się nasłuchało w radiu , TV aby nie po pijaku , jak nie jesteś pewien to jedż na komendę oni sprawdza. Dupa. Wracam na działe i uruchamiamy myslenie................ jak sprawdzić i jaki musi być "powód". Zdawało mi się że wymyśliłem..... Akcja miała miejsce ok 9:00 , więc zakładam kurtawa z kombika , kask w łape i ok 12:00 wale na komendę.-Dzieńdobry , byłem tu rano sprawdzić zawartość alko w organizmie , ale mi nie pozwolono. Teraz już chyba jestem trzeżwy ale chciałbym to sprawdzić. Nie minęły 2 min a już dmuchałem stacjonarke. Wynik 0,4 . I szczery uśmiech policmajstra. -Prawojazdy poproszę.--Po co ???-W stanie nietrzeźwym kierował pan pojazdem. Jeszcze 2 dmuchania i na dołek . Bo dziś święto i prokuratora nie ma. Wejście 2-giego policmajstra. I zadanie.-Następny naje*any głupek ???? Zajeło mi to ok 40 min zanim wyszli , kumpele jako świadka nczy faktycznie mie przywiozła , jakieś papierki , duperele.I tyle , mało nie skończyłęm długiego weekendu w puszcze. Zapraszam na "dmuchanie" Komisariat na Śląskiej w SJZ. I tak sobie pojechałem.Byliście kiedyś się "sprawdzić" . Tylko tu trzeba mieć powód???Marek trafiłeś w 10 -0k. 2tygodnie temu chciałem się przebadać w Krynicy -Morskiej,powód powrót do domu kazali się zgłosić z prawkiem -spytałem tylko czy jeszcze mam przyjechać sprzętem ,łaska jak by policja była prywatna,aż strach myśleć o większych uprawnieniach "milicjantów" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreczman Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Z tym kaskiem to dowaliłeś... Ja już 2 razy chciałem "dmuchnąć" żeby się sprawdzić i mi też nie pozwolili...Kumpla raz zawiozłem bo nie był pewny. Zjebali go i kazali wyjść.Z tego co wiem to mają obowiązek udostępnić alkomat.Muszę kiedyś się w Tychach przejść na dmuchanko i sprawdzić czy mi pozwolą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek-J-bie Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Z tym kaskiem to dowaliłeś... Znalazłem im powód. Innego nie wymyśliłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarek0o0 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 W Gliwicach kilka razy byłem dmuchać nigdy z tym problemu nie było jednak od pewnego czasu odmawiają i mówią że "ustniki im się skończyły", wysyłają na izbę wytrzeźwień gdzie trzeba zapłacić. Kiedyś odwiedziłem 4 komisariaty i nigdzie ustników nie mieli ;/Natomiast zdarzyło mi się z kolegą w Lesku po imprezie gonić radiowóz żeby mógł się zbadać, nie było problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kreczman Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 podobno w każdym szpitalu można się zbadać. Niestety za opłatą. Nie jest to dużo bo ok 10zł a już jest pewność czy można jechać czy jeszcze nie... poza tym jazda autem/motocyklem jest odpowiednim powodem do zbadania trzeźwości. Co innego gdybym poszedł z kolegą narąbany jak szpadel i robił zawody kto więcej promili wydmucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek-J-bie Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 W szpitalu ???? pierwsze słysze. Może kiedyś sprawdze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
electric Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 A może lepiej kupić sobie taki mały elektroniczny alkomat i nie będzie potrzeby ganiania po komisariatach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek5 Opublikowano 16 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2013 tak mam taki -daj spokój wydmuchasz 0,0 a jak cie dybną to będziesz się i tak smykać po sądach ma to jeden plus jedziesz bez stresu i przy kontroli masz banana na face bo" trzeźwy jesteś" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abaddon Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Z tego co wiem to mają obowiązek udostępnić alkomat. Mylisz się. Tak samo dyżurny, jak i policjant na radiowozie nie ma żadnego obowiązku udostępniania alkomatu. Może, a nie musi, a to zasadnicza różnica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LosKurczakos Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 WitamNapisz skargę do KWP że odmówiono Ci badania krwi . Ja tak zrobiłem i teraz za każdym razem jestem bardzo uprzejmnie i uczynnie obsługiwany .Policja ma obowiązek sprawdzić Twoje wątpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Corr Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Rok temu w Krakowie nie było żadnego problemu, ale rzeczywiście panowie policjanci sądzili, że chodzi o powrót do domu, nie byli zbyt zadowoleni gdy po fakcie wyjaśniłem, że tylko zmieniamy miejsce imprezy na zakrzówek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abaddon Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 WitamNapisz skargę do KWP że odmówiono Ci badania krwi . Ja tak zrobiłem i teraz za każdym razem jestem bardzo uprzejmnie i uczynnie obsługiwany .Policja ma obowiązek sprawdzić Twoje wątpliwościTo policjanci w komendach krew pobierają ?? Nie ma to jak dobra rada Nie wprowadzaj ludzi w błąd... a skoro twierdzisz, że policja ma taki obowiązek, to podaj podstawę prawną. Raz jeszcze tłumaczę- policja nie ma obowiązku spełniać fanaberii skacowanych obywateli, bo ktoś akurat ma ochotę sobie dmuchnąć. To tylko dobra wola, uzależniona od czasu służby. Wyobraź sobie 30 osób przed dyżurką oczekujących na badanie- bo taki mają kaprys- i sobotni wieczór w dużym mieście... uważasz, że czym w tym momencie powinien zajmować się dyżurny- dmuchaniem ludzi, czy dysponowaniem policjantami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LosKurczakos Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Ja podaję to z własnej autopsji ale skoro wiesz lepiej .... Na własny użytek mam nawet skopiowany cyctat tylko za chole..ę nie mogę znaleźć skąd to mam : "W kwietniu tego roku zastępca komendanta głównego Policji nadinsp. Krzysztof Gajewski w piśmie skierowanym do szefów garnizonów i szkół policji przypomniał, że w uzasadnionych przypadkach przeprowadzenie badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu na prośbę obywatela jest realizacją ustawowego zadania Policji" Jeżli ktoś przychodzi i ma uzasadnione obawy że mógłby wejść w konflikt z prawem to Policja ma taki obowiązek i już .Bardzo często Policjanci zapominają że to nie jest praca do odbębnienia tylko służba - słuba dla ludzi więc wniosek pozostawię niewypowiedzianyCo do jazdy "po" zapraszam do tego artykułu , który bardziej Ci uzmysłowi czy warto sprawdzić i czy powinni sprawdzać : http://www.fakt.pl/Co-grozi-za-jazde-po-alkoholu-,artykuly,195463,1.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marian65 Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Nie pijem i żyjem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek5 Opublikowano 17 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2013 ja pijem na następny dzień nie żyjem ,dnia trzeciego dosiadam moto i to właśnie jest zmartwychwstanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrePL Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2013 wczoraj zalałem pałe-- poprosiłem koleżanke aby mnie podrzuciła na komendę celem sprawdzenia zawartości %% . Kumpel tak samo miał w Piekarach, również odmowa A może lepiej kupić sobie taki mały elektroniczny alkomat i nie będzie potrzeby ganiania po komisariatach. Bez sensu jeśli masz sporadyczne sytuacje, sensory używane do pomiaru należy co najmniej raz na rok kalibrować (w zależności od sensora, niektóre należy kalibrować raz na 6 m-cy) gdyż potrafi się rozkalibrować nawet po paru użyciach lub po mocniejszym stężeniu Kiedyś sam chciałem sobie taki bajer sprawić no ale niestety kalibracja to największy minus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
syku Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2013 a może by zrobić wykaz stacji benzynowych gdzie takie alkomaty sąw drodze do Warszawki na S8 na stacji BP widziałem - wraz z podanym (przyklejonym) terminem ostatniej kalibracji. Na śląsku nawet nie wiem gdzie takiej szukać - a zawsze możnaby dopaść kogoś trzeźwego co by na stację podrzucił (koszt dmuchania na cytowanej stacji to 5 zł) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek5 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2013 a może by zrobić wykaz stacji benzynowych gdzie takie alkomaty sąw drodze do Warszawki na S8 na stacji BP widziałem - wraz z podanym (przyklejonym) terminem ostatniej kalibracji. Na śląsku nawet nie wiem gdzie takiej szukać - a zawsze możnaby dopaść kogoś trzeźwego co by na stację podrzucił (koszt dmuchania na cytowanej stacji to 5 zł)Takie alkomaty powinny stać w każdym większym barze ,w Skawie trzy razy dmuchałem by mieć pewność w sumie 15pln i odjechałem spokojny -automat posiadał homologacje i był kalibrowany data nr. były nalepione na automat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koral99 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2013 To policjanci w komendach krew pobierają ?? Nie ma to jak dobra rada Czepiasz się szczegółu Raz jeszcze tłumaczę- policja nie ma obowiązku spełniać fanaberii skacowanych obywateli, bo ktoś akurat ma ochotę sobie dmuchnąć. To tylko dobra wola, uzależniona od czasu służby. Wyobraź sobie 30 osób przed dyżurką oczekujących na badanie- bo taki mają kaprys- i sobotni wieczór w dużym mieście... uważasz, że czym w tym momencie powinien zajmować się dyżurny- dmuchaniem ludzi, czy dysponowaniem policjantami? Faktycznie mniej papierków, roboty i czasu poświęcą jak będą musieli po takim skacowanym obywatelu sprzątać zwłoki z drogi, napiszesz nie czuł się mógł nie jechać. Nikogo by nie zabił. Za to jaka korzyść, gdyby się czuł do jazdy i go zatrzymają na drodze, ile korzyści kolejny alkoholik-morderca zatrzymany i błogosławieni nie dopuścili, że kogoś zabił. Ta statystyka będzie robiła robotę przez rok. Czas służby? Wyciągniecie świeczki (banana) i dmuchnięcie w niego zajmie 30 sekund? Mniej? Skoro dają rade zablokować główną ulice w Katowicach i lecieć na dwa takie, żeby sprawdzić wszystkich to znaczy, że nie może to zajmować, aż tyle czasu Brak ustnika? Jaki ustnik? Nie musisz znać wyniku wystarczy żebyś wiedział, czy możesz jechać, czy nie. Wyciąga żółtego penisa i dmuchaj. Ja osobiście napisałbym @ na główną z opisaniem tej sytuacji niech się ustosunkują do zachowania funkcjonariuszy No bo po cholerę w radio, TV były te apele, że każdy może się przebadać na komisariacie w każdej chwili? Wydaje mi się, że z tym czasem to problem bardziej leży w tym, że taki dyspozytor musi pobrać tą świeczkę z magazynu i po służbie ją zdać, a to jednak trzeba mieć chęci. No chyba, że się mylę i ona cały czas leży na dyżurce, czy jak to się tam nazywa. Pozdrawiam Ps.: Alkohol jest dla ludzi, można go wpić i na drugi dzień jechać (jeżeli się jest trzeźwym) i nie trzeba czekać jeden dzień bo ktoś ma takie zasady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolek5 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Koral99- "Ps.: Alkohol jest dla ludzi, można go wpić i na drugi dzień jechać (jeżeli się jest trzeźwym) i nie trzeba czekać jeden dzień bo ktoś ma takie zasady." OK jesli jestes na imprezie piwnej typu shandy -wiec nie pieprz głupot!jeden połówkę spala w 10 godzin a drugi w dobę wiec zastanów się co piszesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koral99 Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Koral99- "Ps.: Alkohol jest dla ludzi, można go wpić i na drugi dzień jechać (jeżeli się jest trzeźwym) i nie trzeba czekać jeden dzień bo ktoś ma takie zasady." OK jesli jestes na imprezie piwnej typu shandy -wiec nie pieprz głupot!jeden połówkę spala w 10 godzin a drugi w dobę wiec zastanów się co piszesz. Sorry, przyjacielu ale chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem i musiałbyś Ty się nad tym zastanowić. Tak jak piszesz jeden spala 10 godzin drugi 20 godzin i ten pierwszy nie musi czekać 20 godzin bo ten drugi ma takie zasady Wyznacznikiem jest tylko pomiar z alkomatu. I jak się nad tym zastanowić to według twojej wypowiedzi można jechać dopiero po określonej ilości godzin (których w sumie nie określiłeś konkretnie), a według mnie zawsze jak się jest trzeźwym co będziemy wiedzieć np. po sprawdzeniu na alkomacie i nie ważne, czy będzie to po 5h, 10h, czy 36h. Ps.: Alkohol jest dla ludzi, można go wpić i na drugi dzień jechać (jeżeli się jest trzeźwym) i nie trzeba czekać jeden dzień bo ktoś ma takie zasady." Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abaddon Opublikowano 20 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2013 No bo po cholerę w radio, TV były te apele, że każdy może się przebadać na komisariacie w każdej chwili?I to jest zajebista podstawa prawna... radio i TV! Masz u mnie browara! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.