Ramzes69 Opublikowano 23 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 . Do zmiany motocykla przymierzałem się już jakieś 2 sezony ale zawsze coś było ważniejsze. Poprzednio była Magna 750 która woziła moje dupsko przez 6 lat, do dzisiaj na chodzie ale już na emeryturze.Zastanawiałem się nad czymś większym i mocniejszym, po ostatecznej selekcji wybór padł na Yamahę V-Max może dlatego że ze wszystkich opisów jakie znalazłem w necie na temat tego motocykla wydał mi się najbardziej nie odpowiedni a to dlatego że opinie ma taką jaką ma. Mam już trochę lat i km nawiniętych na różnych sprzętach i właśnie dlatego postanowiłem sam sprawdzić ile prawdy a ile mitu kryje w sobie ta maszyna.Wygląd można powiedzieć ponadczasowy pomimo że opuścił fabrykę w 1985 roku do dzisiaj nie musi wstydzić się za swój design. Yamahą nawinąłem w zeszłym sezonie 7 tys km, nie wiem czy dużo czy mało ale wystarczająco żeby móc wyrazić własne zdanie o tym jak TO jeździ.Pierwsza jazda z Wrocławia do Bytomia prawie 160km autobany na pierwsze wrażenia i powiem krótko przesiadając się z czegokolwiek na vmaxa człowiek czuje się jak w wesołym miasteczku widząc jakąś wyjebaną karuzelę którą większość omija wielkim łukiem a nieliczni którzy zdecydowali się jechać krzyczą przez cały czas. Tak wygląda jazda do pierwszego parkingu przy A4 , kawa fajka i to coś w głowie co mówi Ci pierdol kawę jedź dalej. Nie przekraczałem prędkości powyżej 150 ale to jak ten motor przyspiesza robi na prawdę wrażenie.Powrót do domu garaż i oczywiście rozbiórka na części i ogólna poprawa wyglądu przez całą zimę.Jest wiosna i nowy sezon motor zrobiony, zaczyna się przygoda o której każdy posiadacz nowego sprzętu marzy, żeby była pogoda i dosyć czasu. Nawinąłem w tamtym sezonie jak wcześniej pisałem 7 tysi i mogę opisać jazdę maxem w taki sposób, motor nie stworzony z myślą o jeździe po winklach co nie znaczy że jadąc w grupie 10 osobowej na wycieczkę zostajesz z tyłu, nadrabiamy te ułomności na prostych odcinkach i spod świateł. Nic powtórzę nic nie idzie spod świateł tak jak V-max silnik o poj 1200cm i mocy prawie 150 koni w układzie V robi swoje a do tego system V-BOST który sprawia że po przekroczeniu 6tys obr czujesz się jak by ktoś posadził cię na pełnej butli z tlenem i uje.ał zawór. Moja opinia na temat v-maxa jest taka, na pewno motor nie dla kogoś kto ceni sobie właściwości trakcyjne,czyli latanie po winklach ścierając kolano o asfalt, nie wiem jak inni użytkownicy tego sprzętu ale ja będę przerabiał siedzenie które na dłuższą trasę jest mało wygodne.Spalanie jazda bardzo spokojna z moim szwagrem i żoną na 3 motocykle 0k 6litrów jak jeździłem sam tankowałem czasami 11L/100km czyli w miarę sporo biorąc pod uwagę pojemność baku wizyty na stacjach są częstsze niż w klopie, przynajmniej w moim przypadku.Tylna opona starczyła mi na 4000km i musiałem wymienić(była nowa jak kupowałem motor) Ogólnie nie mogę się doczekać tego sezonu moja ocena 10+Myślę że aby trochę pomogłem komuś kto będzie chciał kupić taki sprzęt na zbliżający się sezonjak ktoś ma jakieś pytania chętnie odpowiem pozdrawiam Wojt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Scorpion85 Opublikowano 23 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 Kawał porządnego motocykla - gratki ! Oby dostarczał ci tyle radości co do tej pory . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 Gratuluję sprzętu i wrażeń jakich dostarcza Nie każdy musi kochać takie motocykle, ale wypada je szanować, bo to już legendarne dziadki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gezo Opublikowano 23 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 Ciągle budzi emocje Gratuluje ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aphexi Opublikowano 23 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 Pięknie opisałeś swoje przeżycia na v-maxie i nie ma to jak dobre pierdzielnięcie v-ki z dołu znam to uczucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mir37 Opublikowano 24 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2013 Super moto nawet za kolejne 10 lat jego stylistyka będzie budzić emocje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taurus Opublikowano 24 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2013 Gratulacje.V-Max to Hummer miedzy motocyklami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dembis Opublikowano 24 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2013 Poratulować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebaa Opublikowano 1 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2013 Maszyna zajebista ,przymierzałem się do zakupu. Pod uwagę brałem FJR XJR i właśnie v-maxa,Wygrała FJR-ka z tego względu że planuję zwiedzanie europu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes69 Opublikowano 3 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Maszyna zajebista ,przymierzałem się do zakupu. Pod uwagę brałem FJR XJR i właśnie v-maxa,Wygrała FJR-ka z tego względu że planuję zwiedzanie europu.Dobry wybór niesamowicie wygodny i ma temperament. Miałem okazję pojezdzić zamieniliśmy się z kumplem wrażenia z jazdy ok gratuluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rider33650 Opublikowano 3 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Moj szep poprzedni miał v-maxa pewnie na forum v-maxa gdzieś tam foty sa załóz dyfer od ventury i power boosta czy jak to się zwie .. i jest czym wypierd..z pod świateł..fratuluje zakupu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes69 Opublikowano 4 Marca 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2013 Moj szep poprzedni miał v-maxa pewnie na forum v-maxa gdzieś tam foty sa załóz dyfer od ventury i power boosta czy jak to się zwie .. i jest czym wypierd..z pod świateł..fratuluje zakupu.. V-Bost tak się to nazywa, i jest nie trzeba zakładać to ta mocniejsza wersja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiterSK Opublikowano 24 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2013 Karwasz garabasz kawal maszyny pogratulowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel.mrk Opublikowano 28 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 Zajebisty sprzet, sam nie wiem czy kiedys nie kupie, zawsze mi sie podobał. Gratulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.