Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

tychy droga na kobiór


er6n

Rekomendowane odpowiedzi

Nie napiszę,że nie jeździłem nigdy bez prawa jazdy,ale na pewno nie jeździłem bez tego dokumentu po drogach ruchliwych.Pewnie większość tak zaczynała.

No tak, ja tez kiedys bez prawka smigałem, przeważnie lasami i bocznymi drogami.

Różnica jest taka, ze kiedyś aut było mało i prawdopodobieństwo trafienia było mniejsze niż dziś.

Dzisiaj po drogach jezdzdza miliony aut, dróg wcale tak duzo nie przybylo, tak wiec jest ciasniej niz kiedys i latwiej w cos trafic.

Mozna twierdzic, ze ktos bez uprawnien posiada jednak umiejetnosci troszke wieksze niz niejeden, ktory prawko posiada, ok, moge sie z tym zgodzic.

Pewne jest jedno, jak sie nie ma uprawnien to jest sie narazonym na wieksze problemy i stawia to kierowce na przegranej pozycji w razie kolizji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

(...)jednak trzeba dodać, że osoba nie posiadająca uprawnień będzie zawsze orzeczona winowajcą zdarzenia, lub przynajmniej współwinnym. Już nie wspomnę nawet o tym jakie są konsekwencje gdy osoby trzecie zostaną poszkodowane podczas jakichkolwiek zdarzeń.(...)

Nie jest to prawda, wina zawsze będzie po stronie sprawcy. Jeżeli będe się poruszał po drodze bez uprawnień i ktoś mi wymusi pierwszeństwo dojdzie do wypadku to winny jest ten co wymusił i nic tego nie zmieni. Również odszkodowanie będzie normalnie wypłacone z polisy sprawcy. Ja natomiast zostanę ukarany mandatem za nie posiadanie uprawnień. Niekorzystne dla takiej osoby jest tylko to, że ubezpieczyciel może w takim wypadku dochodzić rozszczeń (na drodze pozwu cywilnego) o zwrot kosztów wypłaty odszkodowania.

Daleki natomiast jestem od stwierdzenia, że zaraz po zdanym egzaminie ktoś w cudowny sposób nabiera umiejętności i jest lepszsym kierowcom niż był dzień wcześniej. Mam kilku kolegów co jeżdżą bez prawa jazdy i umiejętności, techniki i zachowania na drodze mógłby nie jeden pozazdrościć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała ta dyskusja to jest pier....nie kotka za pomocą młotka. Skończcie.

A ja uważam zupełnie inaczej niż Ty. Pomimo drobych spięć, temat zaczyna wychodzić na prostą i osiąga przyzwoity poziom dzięki kilku ostatnim postom......za wyjątkiem twojego.

Więc jezeli możesz, to nie nabijaj sobie niepotrzebnie licznika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem STAWROS że Ty masz kase.

zrób prawko to przestaniesz sie zoładkowac

pieniędzmi nie zapłacisz za rozum ani tymbardziej umiejetnosci

Nie rozumiem tylko tej hipokryzji przy której sie upierasz,

bo skoro ktos ma umiejętnosci a nie ma prawka to dlaczego

go nie zrobi tylko nie pisz mi że nie ma kasy bo coraz głebiej sie pograzasz.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy nie czepiajcie sie STAWROSA bo podejżewam że urodził sie od razu z motocyklem w dłoni i nadprzeciętnymi umiejętnosciami a pierwsza 600(bo inne mniejsze to przecierz nie motocykl) kupili mu rodzice i teraz zapiedrala od skrzyzowania do skrzyzowania zeby na każdym byc pierwszym. Po co mu prawko jak ma dres i tak nikt go nie złapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem STAWROS że Ty masz kase.

zrób prawko to przestaniesz sie zoładkowac

pieniędzmi nie zapłacisz za rozum ani tymbardziej umiejetnosci

Nie rozumiem tylko tej hipokryzji przy której sie upierasz,

bo skoro ktos ma umiejętnosci a nie ma prawka to dlaczego

go nie zrobi tylko nie pisz mi że nie ma kasy bo coraz głebiej sie pograzasz.

pozdrawiam

Żal mi ciebie czlowieku ale musze cie zmartwic prawko posiadam a umiejetności możemy polatać razem ocenimy kto ma jakie

Na pytanie odnosnie prawka moge ci tylko i wyłącznie odpowiedzieć na swoim przykłądzie dlaczego nie robiłem do pewnego momętu poprostu było mi szkoda na to czasu za innych sie nie wypowiadam i nie wnikam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy nie czepiajcie sie STAWROSA bo podejżewam że urodził sie od razu z motocyklem w dłoni i nadprzeciętnymi umiejętnosciami a pierwsza 600(bo inne mniejsze to przecierz nie motocykl) kupili mu rodzice i teraz zapiedrala od skrzyzowania do skrzyzowania zeby na każdym byc pierwszym. Po co mu prawko jak ma dres i tak nikt go nie złapie.

A ty Frendzel co kolegów szukasz czy chcesz postów nabić ale odpowiadam na twoja zaczepke nie nie urodziłem sie na motocyklu i żałuje na motocykl jak i na kilka innych rzeczy zapracowałem sam przykro mie że cię rozczarowałem ale co moze wiedziec koles ktory wrzuca w profilu fote z wezem szkoda ze nie z motylkami z którymi by ci bylo bardziej do twarzy co do skrzyzowan to sie zgodze ale nie zawsze jestem pierwszy sa lepsi i z mocniejszymi maszynami matole nie dres czyni cie dresiarzem przeczytaj swój post dawno nie widziałem tak płytkiego przemyślenia a tak na marginesie pochwal sie jeszcze czym sie zajmujesz pracujesz na kopalni jestes kierowca autobusu czy krecisz kebaby nie obrazajac oczywiscie ludzi ktorzy to robia bo ktos w koncu musi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo nie wrzucam z motocyklem bo nie mam kompleksu małego ptaka i miliony nie musza wiedziec czym jeżdze ani do jakiego klubu naleze Mysle że my sie niebawem zobaczymy szybciej niz myslisz i bynajmniej nie na kebabie a za te obelgi zeby beda na spacerze bo ja nie nazwałem Cie po imieniu,. Do zobaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) pochwal sie jeszcze czym sie zajmujesz pracujesz na kopalni jestes kierowca autobusu czy krecisz kebaby nie obrazajac oczywiscie ludzi ktorzy to robia bo ktos w koncu musi

Sory za OT.

Nie wiem jak z kebabami, bo nie znam nikogo, kto się tym zajmuje, ale poza tym wymieniłeś dwa zawody, które wymagają mocnego charakteru, często umiejętności, cierpliwości i zdecydowanie nie każdy wytrzymałby długo pod ziemią, czy za kółkiem autobusu (zwłaszcza miejskiego na nocnych zmianach). Powinieneś zdawać sobie z tego sprawę, zwłaszcza mieszkając na Śląsku, wykazać się odrobiną szacunku i przede wszystkim - myśleć, zanim coś napiszesz.

A w temacie. Zgodzę się, że niejednemu delikwentowi jeżdżącemu bez prawka mógłbym jedynie pozazdrościć umiejętności, ale na pewno nie rozumu. Mając takie umiejętności i doświadczenie na motocyklu, dla nikogo nie powinno być problemem przemęczyć te 20h na jakimś kursie przyspieszonym, pokręcić te durne ósemki na egzaminie i mieć to z głowy. Ani to trudne (dla kogoś z takimi umiejętnościami), ani drogie (dla kogoś, kogo stać na motocykl i ciuchy) a ewentualnych problemów, których można dzięki temu uniknąć jest sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to prawda, wina zawsze będzie po stronie sprawcy. Jeżeli będe się poruszał po drodze bez uprawnień i ktoś mi wymusi pierwszeństwo dojdzie do wypadku to winny jest ten co wymusił i nic tego nie zmieni. Również odszkodowanie będzie normalnie wypłacone z polisy sprawcy. Ja natomiast zostanę ukarany mandatem za nie posiadanie uprawnień. Niekorzystne dla takiej osoby jest tylko to, że ubezpieczyciel może w takim wypadku dochodzić rozszczeń (na drodze pozwu cywilnego) o zwrot kosztów wypłaty odszkodowania.

Uwierz mi, ze ubezpieczyciel wszystko przerzuci na Ciebie. A jak zrobisz komus "kuku" to bedziesz rente mu placil do konca zycia. Ale to TYLKO tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi, ze ubezpieczyciel wszystko przerzuci na Ciebie. A jak zrobisz komus "kuku" to bedziesz rente mu placil do konca zycia. Ale to TYLKO tyle.

Wytłumacz mi proszę dlaczego miałbym płacić komuś rente do końca życia jeżeli nie byłem sprawcą wypadku? Bo o takiej sytuacji pisałem w swoim poście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz mi proszę dlaczego miałbym płacić komuś rente do końca życia jeżeli nie byłem sprawcą wypadku? Bo o takiej sytuacji pisałem w swoim poście.

Chocby dlatego, ze nie miales prawa poruszac sie motocyklem po drodze publicznej.

Ubezpieczalnie maja dobrych adwokatow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym się wymądrzać ale czy potraficie czymś poprzeć swoje wypowiedzi? Najlepiej orzecznictwem. Nie słyszałem o ani jednym przypadku, żeby sąd orzekł zwrot kosztów ubezpieczycielowi od osoby fizycznej z tytułu wypłaty renty w którym to pozwany nie jest winny wypadku. Dobry adwokat akurat tutaj na niewiele się zda, na szczęście w Polsce istnieje prawo stanowione, a nie precedensowe.

Nie jestem też pewien (musiałbym sprawdzić przepisy, a nie mam w tej chwili dostępu do LEX'a) czy w opisanym przeze mnie przypadku jest podstawa prawna do złożenia pozwu o zwrot kosztów związanych z wypłatą odszkodowania z tytułu polisy OC sprawcy. Umowa OC jest umową dwustronną między zakładem i ubezpieczonym. Jeżeli ktoś mi zajedzie drogę i zniszczy mój motocykl to należy mi się rekompensata. Nie widzę powodu dla którego ubezpieczyciel miałby żądać zwrotu kosztów ode mnie, pomimo mojego braku uprawnień.

Nie bardzo rozumie też waszej niechęci i oporu. To, że kurs i egzamin na prawo jazdy do fikcja chyba wszyscy się zgodzimy, to, że ubezpieczyciele w Polsce nie działą fair też nie powinno się spotkać z ripostą. Skąd zatem takie poparcie do tych dwóch instytucji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po rozmowie z moim agentem ubezpieczeniowym z PZU.

Nie ma znaczenia kto jest sprawca kolizji drogowej dla PZU. Nie masz uprawnien do kierowania pojazdem - ty jestes winien danemu zdazeniu i OC nie obowiazuje. Brak danej kategorii jest rownoznaczne ze zlamaniem podstawowych zasad ubezpieczalni takich jak jazda na promilach czy po LSD :)

---

Na chlopski rozum - po cos sie to PRAWO JAZDY robi a nie po to by bylo bo ci policja da mandacik. Masz prawo byc na drodze albo nie. Proste. A to ze ktos se ma ubezpieczenie to jest inna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo nie wrzucam z motocyklem bo nie mam kompleksu małego ptaka i miliony nie musza wiedziec czym jeżdze ani do jakiego klubu naleze Mysle że my sie niebawem zobaczymy szybciej niz myslisz i bynajmniej nie na kebabie a za te obelgi zeby beda na spacerze bo ja nie nazwałem Cie po imieniu,. Do zobaczenia.

Nie strasz nie strasz bo sie zesrasz moze chcesz moj adres podrzuce ci z przyjemnoscia gdzie mozesz mnie zastac chopie jestes na forum motocyklowy co ma zdjecie motocykla do kompleksu malego ptaka ty wez sie zastanow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po rozmowie z moim agentem ubezpieczeniowym z PZU.

Nie ma znaczenia kto jest sprawca kolizji drogowej dla PZU. Nie masz uprawnien do kierowania pojazdem - ty jestes winien danemu zdazeniu i OC nie obowiazuje. Brak danej kategorii jest rownoznaczne ze zlamaniem podstawowych zasad ubezpieczalni takich jak jazda na promilach czy po LSD :)(...)

To, że agent ubezpieczeniowy tak mówi nie znaczy, że tak jest ;).

Troche poszperałem i teraz:

USTAWA z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych']

Art. 43.

Zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w

przypadkach określonych w art. 98 ust. 2 pkt 1, przysługuje prawo dochodzenia od

kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia

OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący:

1) wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości

albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych

lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu

narkomanii;

2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;

3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym,

z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego

lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu

przez nią przestępstwa;

4) zbiegł z miejsca zdarzenia.

Podstawa prawna ma zastosowanie wtedy gdy, w toku naszej rozmowy, punkt 3 przytoczonego artykułu miał miejsce. Z tym, że dotyczy on sprawcy wypadku. W dalszym ciągu, jeżeli będę poszkodowany w wypadku w którym nie jestem obarczony winą za jego spowodowanie to pomimo braku posiadania uprawnień z mojej strony należy mi się odszkodowanie i ubezpieczyciel nie ma podstawy prawnej do wniesienia pozwu o zwrot swoich kosztów. A to, że PZU interpretuje "Nie masz uprawnien do kierowania pojazdem - ty jestes winien danemu zdazeniu i OC nie obowiazuje." to jest to jego indywidualna sprawa, sąd nie będzie brał tego pod uwagę.

Jeśli nie jesteś sprawcą a ucierpiały tylko rzeczy materialne i nie posiada się uprawnień do prowadzenia danego pojazdu to zazwyczaj większość ubezpieczalni nie wypłaci odszkodowania za zniszczony motocykl. samochód ciuchy itp

Domyślam się, że ubezpieczyciel będzie chciał zaniechać wypłaty odszkodowania. Interesuje mnie tylko czy sąd się do tego przychyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że agent ubezpieczeniowy tak mówi nie znaczy, że tak jest ;).

Troche poszperałem i teraz:

Podstawa prawna ma zastosowanie wtedy gdy, w toku naszej rozmowy, punkt 3 przytoczonego artykułu miał miejsce. Z tym, że dotyczy on sprawcy wypadku. W dalszym ciągu, jeżeli będę poszkodowany w wypadku w którym nie jestem obarczony winą za jego spowodowanie to pomimo braku posiadania uprawnień z mojej strony należy mi się odszkodowanie i ubezpieczyciel nie ma podstawy prawnej do wniesienia pozwu o zwrot swoich kosztów. A to, że PZU interpretuje "Nie masz uprawnien do kierowania pojazdem - ty jestes winien danemu zdazeniu i OC nie obowiazuje." to jest to jego indywidualna sprawa, sąd nie będzie brał tego pod uwagę.

Domyślam się, że ubezpieczyciel będzie chciał zaniechać wypłaty odszkodowania. Interesuje mnie tylko czy sąd się do tego przychyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.