Kamienie w zbiorniku mojego suzuki ts ....

[kochu1992]

witam wszystkich forumowiczów. Wstałem sobie rano z myslą ze pojade do pracy na moim motorku (zostawiłem go pod blokiem)

A tu patrze ktoś ukradl korek no myslę sobie trudno... gdy po 5 probie odpalenia go z kopki nie odpalił (zawsze palil za pierwszym razem) zobaczyłem że w wlewie paliwa jest pełno drobniutkich kamieni srednicy 3-4 milimetrow .

Moje pytanie brzmi czy wyczyszczenie zbiornika wystarczy ?? czy silnik mógł ulec uszkodzeniu ??

Ps: takiemu zjebowi co myślał ze jest śmieszny nogi bym z dupy powyrywał.

• Odpowiedz
• Cytuj
  
• Edytuj
  

[nfs]

Zazdrość.

Spoko raczej nie.Po drodze powinien być filtr paliwa.Ja bym czyścił zbiornik przewody i gaźniki jak są.

[Taz]

Dokładnie jak nfs napisał - jeśli nie usunąłeś filtru paliwa, to z silnikiem wszystko jest w porządku.

Przewody, kranik (jeśli jest) i gaziory sprawdzić i wyczyścić, bo trochę drobniejszego syfu mogło się tam dostać.

Będzie dobrze

A nie zdziwiłbym, gdyby koleś, co to zrobił, był Tobie znany z widzenia i na co dzień kłaniał Ci się w pas

Skoro miało to miejsce pod blokiem, to porozmawiaj z sąsiadkami, zwłaszcza tymi po 50tce, może któraś akurat stała w oknie, bo usłyszała hałas pod blokiem. Kto wie.

[Unfamiliar]

Wtedy cyknij mu fotkę i wstaw tu na forum....

[rexio]

Ja bym mu najpierw przypier.... , potem cyknal fotke

[Unfamiliar]

Wtedy już go nie rozpoznamy Żeby pozdrowić grzecznie gdzieś na mieście....

[PiotRR]

To i tak dobrze, że jeszcze rano stało na swoim miejscu. Może już lepiej pod blokiem nie zostawiaj na noc. Ja bym go nakarmił tymi samymi kamieniami.

[nobo]

To i tak dobrze, że jeszcze rano stało na swoim miejscu. Może już lepiej pod blokiem nie zostawiaj na noc...

zgadzam się