Jak się ubrać za 1500zł?

[Abstynent]

Tu masz kilka opinii na temat HJC FG-15

[komareq]

Hmm, a jakies inne propozycje ? Airoh Pit One np ? W ogole gdzie w okolicy kato jest dostep do kaskow, zeby mozna bylo je poprzymierzać ? U mnie w Piekarach mam AGV, Sharki i Suomy ale nic wiecej.

[edit] Airoha znalazlem w Kato w sklepie Kawaler.

Co do rękawic to co sądzicie o Tshul 212 ? Zbiera sporo pozytywnych opinii w necie.

[Agnich]

1500zł na wszystko to trochę mało. Kupować byle jakie badziewie, wg mnie szkoda kasy, bo zaraz wydasz ją drugi raz. Kask- podstawa. A ciuchy może jakieś używki porządniejsze? Generalnie powinieś dozbierać. Niestety, jazda na motocyklu niesie za sobą spore wydatki i trzeba się z tym liczyć.

[unearth]

Airoh'y mozesz poprzymierzać w Tychach.

Strona może i nie zachęca, ale polecam miejscówkę.

http://www.amm-motofashion.pl/

[Agnich]

Kupiłam dziś rękawice Shima. Fajne. Rzuć okiem na ich stronę. Cena rozsądna i jakość wydaje się być nienajgorsza. Shima motegi wyglądają lepiej niż moje kiedyś kupione sidi r3 street lady. Cena jednych i drugich była taka sama, mimo że ten model sidi jest zdecydowanie mniej "wyposażony".

[komareq]

Niestety nie jestem aktualnie w stanie wydać więcej. To może w takim razie co jest najważniejsze (oczywiscie oprócz kasku) ? z czego zrezygnować narazie ?

[nfs]

Niestety nie jestem aktualnie w stanie wydać więcej. To może w takim razie co jest najważniejsze (oczywiscie oprócz kasku) ? z czego zrezygnować narazie ?

Z niczego.Kupujesz to na co Cie stać i jeździsz jak człowiek a nie jak pajac.Jednego takiego widziałem nowsza r1 ciuchu z bardzo wysokiej półki a jeździł po torze dla piździków.A moja 125-ką by go pozbierała.

[Unfamiliar]

Fakt. Nie powinieneś rezygnować z niczego. Kask, kurtka, rękawice, spodnie i buty.

I Agnicha i nfs mają rację moim zdaniem.

Zapodaj rozsądny kask i kurtkę, resztę weź w używkach. Pomału będziesz sobie wymieniał.

[Agnich]

ce95b8f9360b7370ee251f78a700229b

[Taz]

Ale żeby skarpety do sandałów

[Agnich]

Ale żeby skarpety do sandałów

i to białe

[Taz]

Oj, to na pewno specjalne skarpety z kevlaru z wbudowanymi protektorami

A w temacie, to może tak - statystyki wypadków pokazują, że najbardziej narażone na uraz są dłonie, łokcie i barki.

Dlatego oprócz kasku, trzeba koniecznie mieć rękawice i kurtkę.

Więc jak chcesz mniejszym kosztem się zabezpieczyć, to kup sobie zbroję jakąś - tanie są od 50zł do 150zł i do niej najtańszą kurtkę motocyklową, jaką znajdziesz.

W ten sposób może trochę obniżysz koszty górnej części stroju.

Potem kupujesz ochraniacze na kolana do crossu na przykład - da się i za 50zł znaleźć, nie będą jednak super wygodne - i w ten sposób przyoszczędzasz na spodniach, bo ochraniacze ubierasz pod bojówki i heja.

Tylko bioder wtedy nie chronisz za bardzo, ale można i ochraniacze bioder kupić - na przykład spodenki dla rolkarzy - dadzą radę pod spodniami przy mniej poważnych glebach i też jest to wydatek kilkudziesięciu złotych.

Ale ja bym nie polecał zbytnio oszczędzać na bezpieczeństwie własnego życia i zdrowia, tylko dozbierać więcej piniondzów

[Unfamiliar]

Oldtimerbazar był w Katowicach - można było się odziać i za 1500 wbrew pozorom.

[Taz]

O kurczę, byłem pewny, że ktoś już tu w temacie wspominał o Oldtimerze...

A tu przejrzałem i rzeczywiście, ani słowa nie było o tym do tej pory.

Szkoda, bo to naprawdę dobra okazja była.

[Agnich]

Będą jeszcze inne:

http://oldtimerbazar.pl/oldtimerbazar/terminarz-2011

Nic straconego

[rexio]

W kontekscie calego stroju zastanawia mnie pewna rzecz. Wszyscy wolaja by sie ubrac najlepiej w zbroje Krola Artura a na ulicy baaardzo czesto widzimy co innego - co drugi hasa w koszulce

I tutaj moje pytanie do autora tematu - bedziesz jezdzil na zlamanie karku? Bo jakos nie wyobrazam sobie pykania 50 - 100 w goracy dzien ubrany jak astronauta. Wiem, ze jest ryzyko wywrotki ale dla mnie kwintesencja jazdy na motocyklu jest "wiatr we wlosach" a nie jazda w kostiumie sado-maso

Pewnie zaraz padna glosy - jak zrobisz szlifa to sie przekonasz. Wiadomo. Ale nie mozna popadac w skrajnosci. Patrzac pod tym katem to bym z domu nie wychodzil. Kwestia kto jak jezdzi i na czym jezdzi bo na jakiegos sciga zakladac t-shirt to tak srednio, co innego jakis chopper

[abra1711]

Witam.

Właśnie kupuje yamahe xj na pierwszy motor i mam pytanie do was jak się ubrać na nią.

Budżet 1500zł na wszystko, czekam na propozycje i z góry dziękuję za poświęcony czas.

Jeśli 1500 na wszystko to kup sobie dobry kask za tą kasę może starczy na jakieś rękawiczki, spodnie i kurtę z grubego dżinsu lub skóry pewnie masz.

Moim zdaniem głowa najważniejsza więc wpierw o nią dobrze zadbaj a resztę w razie czego poskładają.

ta kwota to naprawdę na dobry kask a resztę z czasem dokupisz, nie pomoże żaden kombinezon jak kask się rozpadnie i muzg wypłynie a w odwrotną stronę zawsze są szanse na poskładanie.

[Agnich]

Kwestia kto jak jezdzi i na czym jezdzi bo na jakiegos sciga zakladac t-shirt to tak srednio, co innego jakis chopper

Tak, bo na chopperze to się jeździ jak rowerem a jak się wypierdzieli to pod chopperem asfalt się robi jak papier toaletowy velvet....

[Taz]

Przecież choppery się nie przewracają

Rexio, ja zawsze w pełnym stroju latam.

Chroni dodatkowo przed wiatrem, piachem i palącym słońcem.

Przecież po pięciogodzinnej trasie w środku dnia, to skóra by ze mnie do kości schodziła od poparzeń słonecznych.

Ale może jakby moje trasy zajmowały 15 minut, to bym inaczej na sprawę patrzył

[Unfamiliar]

Abra..."muzg" nie wypływa. Bo mózg nie jest w stanie płynnym.

A kask, i to naprawdę dobry kupisz juz za 800-900 zeta. Więc i na rękawice i kurtke starczyć poinno.

Rexio ma dużo racji.Chociaz w tym kontekście, Taz ma racji więcej.

Również jeżdżę w skórze z protektorami mimo upałów. Jedynym odstępstwem są dżinsy. Na moje własne ryzyko. W traskę jednak i tak wskakuje w spodniaki, niestety: ))))

[rexio]

Ja Was calkowicie rozumiem i Wasze stanowisko jest jak najbardziej rozsadne ale ja dalej upieram sie przy swoim - moja subiektywna frajda jazdy na motorku jest ciepla, sloneczna pogoda i koszulka trzepoczaca na wietrze

Pod chopperem nie robi sie velvet - chodzilo mi o caloksztalt - bo o ile koles na chopperze w t-shircie pykajacy 60 km/h wyglada imho jak najbardziej OK, to na scigu wyglada jak pol dupy zza krzaka.

[Agnich]

Pod chopperem nie robi sie velvet - chodzilo mi o caloksztalt - bo o ile koles na chopperze w t-shircie pykajacy 60 km/h wyglada imho jak najbardziej OK, to na scigu wyglada jak pol dupy zza krzaka.

Moi znajomi na chopperach jeżdżą zdecydowanie szybciej...

[rexio]

Moj jeden tez. Raz zaprosil mnie na wspolna przejazdzke. Jak po chwili na liczniku mialem 140 to powiedzialem - lubie cie synek, ale dej sie pokój, z toba juz nie pojezdze. Dla mnie V max to 120 - 130 i to na drodze typu lotnisko

[nfs]

Moi znajomi na chopperach jeżdżą zdecydowanie szybciej...

A ile? tylko raz jechałem z jednym co leciał 180.

[Taz]

Ten koleś też jeździł powolutku