Oliwer74 Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Swiadczy to o tym,ze nie jestes pewien swego zdania.Że nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, wiec stąd też użycie słowa "raczej".Również ktoś moze mieć inne zdanie jak i spojrzenie na ten temat, co nie umniejsza racji tej osoby na zasadność swych poglądów i dlatego też pojawiło się "raczej" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brojler Opublikowano 31 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2012 Po pierwsze kłania sie umiejętność czytania ze zrozumieniem... całość mej wypowiedzi dotyczy oleju półsyntetycznego(szczegół).Pisałeś ogólnie o olejach różnych marek. Nieistotne już teraz.Czemu nie ma sensu przechodzenie w tym przypadku na olej syntetyczny?Bo moze to nie mieć sensu czysto ekonomicznego 1. Olej syntetyczny jest z zasady droższym olejem2. Jeśli silnik był zalewany już półsyntetykiem a właściciel nie planuje ostrego traktowania silnika i trzymania sprzęta przez wieczność to nie widzę ekonomicznej zasadności.3. A również olej syntetyczny pozostawia cieńszą warstwę filmu olejowego jak i w olejach syntetycznych jest zwiększona ilość środków myjących i neutralizujących kwaśne produkty spalania paliwa, oleju co przy silnikach ze znacznym przebiegiem i pracujących na słabo jakościowych olejach moze co najmniej wpłynąć na większe konsumowanie oleju przez silnik.Właśnie ekonomia przemawia za olejem droższym (zazwyczaj aż całe 20-30PLN), bo jak to się mówi "chytry traci dwa razy". Zachce się delikwentowi wziąć motocykl na tor, przypałuje kilka razy i potem silnik zacznie brać olej. Pewnie, że go sprzeda, bo najłatwiej sprzęt pocisnąć jako "jeżdżony w niedzielę po kościele".Co do filmu olejowego i ilości środków myjących IMHO jesteś w błędzie. Są fajne zachodnie opracowania na ten temat i można poczytać.EOTTaką anegdotę napiszę jeszcze napiszę.Kolega posiadał VTR 1000. Dbał bardzo, na niczym nie oszczędzał, bo $ nie grało roli. Motocyklem jeździł na torze. Przy sprzedaży w ogłoszeniu wszystko opisał, co było i kiedy robione, ale nikt się nie interesował motocyklem, nie dzwonili ludziska.Wywalił wzmiankę o jeździe po torze i ktoś go kupił. Po roku facet dzwoni, że mu korba bokiem wyszła. Kolega zapytał jaki olej zastosował (jakiś tam podał) tyle, że wlali go półtora litra ponad normę. Motocykl jeździł regularnie po torze na oleju syntetycznym i aż do sprzedaży nie brał go ani trochę, później to już imbecyle się dorwali sprzęta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
swistak Opublikowano 1 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2012 Jeździłem na jednym i drugim.Nie ma różnicy.Jak zmieniałem olej to moto stało ze 4 h aby wszystko dokładnie ściekło a i tak potem 1 litr poszedł na zmarnowanie aby resztę wypłukać bo niby powinno się lać cały czas to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miśor Opublikowano 4 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2012 Wlałbym na Twoim miejscu syntetyka (np. tego popularnego motula 7100 10W40) do wysokoobrotowej sześćsetki, a gdyby żarła, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby dopiero wtedy półsyntetyka. Jeśli syntetyk "się przyjmie", to na pewno z korzyścią dla silnika, a może i dla Ciebie (ostatecznie dla kolejnego posiadacza)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baartt2 Opublikowano 5 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2012 Tez prawda pomyśle nad Tym motulem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.