Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

06.10.2011 wypadek przy wyjezdzie z tunelu na korfantego... PODZIEKOWANIA...


beeeeer

Rekomendowane odpowiedzi

Chcialem serdecznie podziękować wszystkim skurwysynom którzy nazywają się motocyklistami a przy wypadku zwyczajnie udają ze nic sie nie stalo i jada dalej.....

a więc od początku w czwartek jechałem z pasazerką na moto kawasaki(sprzedam na czesci) kolo uslizgnelo na kanale po czym szlif, sciana i latarnia... przejezdzalo tam 5 skurwysynów na moto jeden jeszcze bezczelnie mi machną "lwg" i pojechał dalej...

chciałbym zaznaczyć, że nie było karetki a zimne skurwysyny w autach tylko zwalniały ze pooglądać wprasowane moto w latarnie i jechali dalej mimo ze kurwa moja laska panicznie machala kazdemu zeby sie zatrzymał bo ja nie moglem oddychać (na szczescie tylko chwilowe rzężenie po strzale w latarnie ryjem i klatą) sam musialem sobie wezwac karetke... Kobieta zlamany lokiec (otwarte zlamanie z przemieszczeniem i zeszlifowaniem o asfalt kilku cm kosci....) jeszcze RAZ DZIEKUJE SKURWYSYNOM MOTOPOSIADACZOM, KTORZY TAMTENDY PRZEJEZDZALI A TEN SKURWYSYN CO MI MACHNĄŁ NIECH SIE DO MNIE ZGLOSI PO STRZALA W RYJ ZA TO LWG... NO KURWA JA SIE PYTAM JAK MOZNA BYC TAKIM ZIMNYM SKURWIELEM ... tumiwisizm wsrod ludzkosci sie szerzy apeluje do wszystkich troche kurwa empati!!!!!!

dodam tylko, że nie jechalem szybko - podejzewam ze dlatego wlasnie zyjemy!

Mam nadzieje ze nikomu nic podobnego sie nie przydazy!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż można powiedzieć - dla mnie idioci się nie zatrzymają, rozumiem jak już stoi kilka pojazdów.

Przykre - tym bardziej że motonici nie stanęli.

A swoją drogą - chyba jesteś o miesiąc do tyłu (mamy październik nie wrzesień)

Wracajcie do zdrowia.

racja walnąłem się z datą... no niestety mam nadzieje ze zaden z was nie trafi nigdy na takich pseudo motocyklistów...

no cud cudem, nie jechałem szybko moze dlatego;). podejzewam ze jakbym zlamal przepisy i zasowal to ze mnie ni byłoby co zbierać tym bardziej ze zaliczylem klate i pysk o latarnie...:). powoli dochodzimy do siebie chociaż czeka nas długa rehabilitacja - dzieki za słowa otuchy, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł poprawiony. Przykre to, niestety aż żal czytać że żaden motocyklista się nie zatrzymał. Dziwna sprawa że na suchej nawierzchni, w miarę nowej zaliczyłeś szlifa. Hamowałeś na włazie? Czy opadłeś z gumy i shima? Tak czy inaczej szkoda, życzę powrotu do zdrowia Tobie i pasażerce.

PS. Na korfantego nie ma tunelu, chodziło CI o ten na Chorzowskiej pod spodkiem, czy ten na Murckowskiej??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł poprawiony. Przykre to, niestety aż żal czytać że żaden motocyklista się nie zatrzymał. Dziwna sprawa że na suchej nawierzchni, w miarę nowej zaliczyłeś szlifa. Hamowałeś na włazie? Czy opadłeś z gumy i shima? Tak czy inaczej szkoda, życzę powrotu do zdrowia Tobie i pasażerce.

PS. Na korfantego nie ma tunelu, chodziło CI o ten na Chorzowskiej pod spodkiem, czy ten na Murckowskiej??

Ja zrozumiałem, że na wysokości Korfantego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytuł poprawiony. Przykre to, niestety aż żal czytać że żaden motocyklista się nie zatrzymał. Dziwna sprawa że na suchej nawierzchni, w miarę nowej zaliczyłeś szlifa. Hamowałeś na włazie? Czy opadłeś z gumy i shima? Tak czy inaczej szkoda, życzę powrotu do zdrowia Tobie i pasażerce.

PS. Na korfantego nie ma tunelu, chodziło CI o ten na Chorzowskiej pod spodkiem, czy ten na Murckowskiej??

Milosz ja w zyciu nie gumowalem lecialem 70tką za cięzarówką, zjechalem zjazdem w strone korfantego z pod ronda i wjechalem na klape kanalu w pochyle tylnym kolem i tam uslizgnęlo. podejzewam ze jakbym spadl z gumyz shimmą to mialbym na budziku ponad 100 a przy takiej predkosci po hicie klatą i pyskiem w latarnie nie pisalbym już tutaj z wami... więc całe szczęscie ze jechałem przepisowo:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybkiego powrotu do zdrowia zycze!

Nie, źle to rozumiecie, kolega ma racje!

wsród nas sa motocyklisci którzy zawsze jeden drugiemu pomoże

i sa tez "uzytkownicy' motocykla.

- zupełnie nie związani z pasja ani nie poczuwający sie do bycia motocyklistą.

Trzeba pamiętac że co roku wraz z nadejsciem wiosny pojawiają sie jednoroczni "bajkerzy'

którzy nic nie wiedza i myslą że motocykl to cos fajnego.. wogóle lans predkość..o prawie jazdy nie wspomniawszy.

Wraz z nadejsciem zimy znikają z różnych powodów i pojawiaja sie kolejni na wiosne.

Cóz w polsce jest juz taka znieczulica że majac wypadek albo łapiąc głupią gume reszta świata

ma w dupie innych uzytkowników drogi ważne że "oni' dojada do celu.

Kozystając z okazji mysle że to od nas samych zalezy jaki bedzie świat i "nauczajmy" znajomych kolegów.. nawet tych "uzytkowników" motocykla,,

że trzeba sie zatrzymać!.. te 10 min naszego zycia które poświęcimy dla kogos zatrzymując sie, znaczy naprawde wiele, pamiętajmy o tym!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szybkiego powrotu do zdrowia - dziwi mnie ze az 5 pedałów jechalo i zaden z nich sie nie zatrzymał !!!!????

sam mialem kiedys zonka - (awaria padl mi regler) i 3 zasrańców przejechalo - walili niemca tylko kiwali lapa

która chetnie im wsadzil bym w dupe a tylko jeden sie zatrzymal pomimo moich 110kg + moto 210kg

koles chudy jak szpak próbowakl pocisnąc motor aby go spróbowac odpalic ze 5 razy

upal 30stopni my w kombikach- brak słów

takich mamy teraz niedzielnych baikerów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie..."ktoś coś wie" jest wkurzające,bo czasami mam wrażenie,że ludźmi kieruje zwykła ciekawość ,a nie troska o czyjeś zdrowie.

Kolego myślę,że najgorzej Ci jest z faktem,że ucierpiała druga osoba,dlatego nie jestem fanem zabierania "plecaczków"(wiadomo,że czasem trzeba),bo jakby się coś stało,to bym się zgnębił myślą. Życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia i nie myśl o wszystkich motocyklistach tak samo.Pozdrawiam

tak jeszcze dodam,że jak ja się wyje...łem ,to tylko jeden kolo miał odwagę podejść i zapytać,czy wezwać karetkę,reszta waliła fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Znieczulica i tyle..tym bardziej, że zawiedli swoi

Swój (motocyklista) by się zatrzymał.

Niestety coraz więcej użytkowników a nie motocyklistów i tak to później wygląda.

Co do znieczulicy

Rok 2006, pierwsza wycieczka "nowym" sprzętem, na wyskości Opola urywa się źle zakuty łańcuch i przez ponad godzinę prób zatrzymania czegoś dostawczego max olewka! Już mi się te machanie znudziło i po ponad godzinie zatrzymuje się sprinter na niemieckich tablicach :blink: Kierowcą był Ukrainiec, załadowaliśmy sprzęta, podwiózł mnie do Katowic i jeszcze z wielkimi oporami przyjął symboliczne 50 za pomoc.

Trochę smutne, że prędzej pomoże obcokrajowiec niż "swój".

Wracajcie szybko do zdrowia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak słowów...

To fakt tyci zraził mnie na początku styl wypowiedzi.. ale jak doczytałem do końca to tylko takie słowa mogą sie na język pchać..

Debilizm całkowity ! ! !

WSTYD bo to całkowicie nieludzkie ale niestety coraz bardziej normalne w naszym super demokratycznym polskim społeczeństwie :(

Choć trzeba przyznać ze przy mym małym szlifie, jednak trafiłem na człowieka z ludzkimi odruchami (zresztą motocyklista bez moto) który starał mi się pomóc...

Całe szczęście ze cali jesteście ! ! Powrotu do zdrowia ! !

P.S.

Żółwik a przesłali Ci przynajmniej te fotki na maila :ph34r:;):ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.