kosma Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 Dzis po raz pierwszy w zyciu jechalem dosc szybko sluchajac muzyki. Jakos nie wpadlem na to przez te kupe lat zeby sie czyms dekoncentrowac. Mimo to pomyslalem ze sprawdze bo tak wielu to zachwalalo. Dzis trzy razy zajechalem komus droge w tym raz policji dwa razy ledwo sie wymigalem od udezenia w puszke ktora mi wymusila i w koncu nie slyszalem ze żona mi krzyczy ze chce siku za co dostalem po bani jak dojechalismy do domu Wiem.. wielu z was powie ze hoojowy ze mnie kierowca i dlatego tak sie dzieje. Ok zaden ze mnie Rossi i wiem o tym ale mimo to jednak mysle ze jazda + sluchanie muzyki przez sluchawki jest do dupy. Zawraca, dekoncentruje, stymuluje itp itd.Zauwazylem tez ze jechalem duzo szybciej i nie bylem w stanie prawidlowo zareagowac na wiele czynnikow zewnetrznych.Reasumujac.Sluchaniu muzyki przez sluchawki podczas jazdy mowie stanowcze NIE!A jak Wy sie na to zapatrujecie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thrillco Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 tez jestem na nie. posluchac to moge w aucie w korku ;P a na moto to trzeba slyszec ten szum i wogole ;P a co powiedza kierowcy goldwingów i ich system audio w moto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LEŚNICZY Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 W czasie jazdy muzyką dla mnie jest WYDECH - oczywiście nieseryjny , muzykę lubię w aucie i na necie - właśnie leci AC/DC Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marecky Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 ...albo słuchałeś jakieś hoojowej muzyki Może powinieneś coś z stylu Mozarta lub Chopina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes1 Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 Też próbowałem słuchać muzyki na moto i raczej nie polecam. Miałem dziwne uczucie jak by mi ktoś zabrał jeden ze zmysłów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cobretti Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 A ja tam lubię sobie słuchać muzy w czasie jazdy, a zwłaszcza na długich trasach. Oczywiście nie należy wtedy słuchać techno i innych intensywnych rodzajów muzyki. polecam raczej same melodie , chociażby filmowe. tj chociażby te:Zajebiście się wtedy wyprzedza przy takiej muzyce, zwłaszcza TIR-y. jednakże potwierdzam słowa przedmówców że trza umieć utrzymać koncentrację na tym co się dzieje. Ja umiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LEŚNICZY Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 Rammstein od 18 lat !!!Nie masz pozwolenia od mamy więc spadaj ! http://www.visit-x.net/rammstein/http://www.visit-x.net/rammstein/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vraf Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 tez tego próbowałem 7 lat temu i po 500m schowałem mp3 do plecaka stwierdzając że to bez sensu to jak ślydź z szekuladą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 Dla mnie to profanacja motocykla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PietiaGSXR Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 Dźwięk silnika to najlepsza muzyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pytlos Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 ja też się bardzo dekoncentruję - wiedziałem to już jeżdżąc na rowerku - na moto pewnie nie odważyłbym się słuchać muzy podczas jazdyale zaj3biście lubię słuchać w aucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwetop Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 mimo że jestem rowerzystą ale miałem to sano, muzyka i jednoślat to duże ała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KawaForever Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 Ja też miałem podopobnie jak reszta z Was z tym ,że jak słuchałem np. Prodigy prędkość sie automatycznie zwiększała i wogóle jakoś tak agresywnie zbyt niebezpiecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 mam to samo, tez mało się nie rozjeb... przez słuchanie w jeździe, poza tym słuchawki mnie uwierały i najlepsze w czasie wyprzedzania jedna mi, nie wiem jak, ale wypadła, powiedziałem sobie, że nigdy więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rufus Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 ja tam wole sobie sam pospiewac ...dzem session do rana , tam krolowal blus... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maggy Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 Niestety, ale muzyka (głośna) powoduje automatycznie szybszą jazdę, wiem to po sobie....to tzw. "dopalacz "...Na szczęście na motocyklu uwielbiam słuchać ryku silnika (oczywiście akcesoryjny wydech) i nic mi więcej nie potrzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewy Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 bardzo uwielbiam muzykę i potrafię sobie wgrać odpowiednie utwory aby prawa rączka nie była zbyt agresywna. dodatkowo aby słyszeć otoczenie zamiast słuchawek zwykłych dousznych, zastosowałem słuchawki nauszne, które wkomponowałem do kasku (mała przeróbka mechaniczna). tak więc wszystko sie da jak sie ma umiar. dodatkowym atutem moze być fakt stosowania jeśli się ma, nawigacji w telefonie. Mam od niedawna i miła pani sobie radzi w kierowaniu mną, choć co do rodzajów nawigacji to inny temat jest. Defakto połączenie muzyki/nawigacji i większego skupienia (CZYT. WOLNIEJSZEJ JAZDY) daje w/g mnie pozytywny efekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giemul Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 jaaaaaaaaaa, a może jeszcze telewizja byśta kcieli oglondać ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skinny500 Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 Jeden kumpel, z którym często jeżdżę wątpię żeby chociaż raz w ciągu ostatniego roku założył kask bez wcześniejszego założenia słuchawek. Drugi słucha często ale nie zawsze, obaj jada na Kossach czyli tak jakby im ktoś subwoofer podpiął bezpośrednio do mózgu. Ja jeżdżę w creative 630 więc aż takiego powera to nie ma, ale pewnie też skończę na Kossach Jeśli kogoś to dekoncentruje to jeździć ze słuchawkami nie powinien i tyle. Inni czemu nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mateusz1985 Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 ja jak długo niesmigałem lub bardzo dobrze mi sie jedzie (najczesciej do pracy z rana) czyli wszystko b.dobrze wychodzi każdy zakręt bezzajakniecia , kazde stopiie i gumy lub wogóle super płynnie mi idzie to czasem krzycze , pierdze ustami w takt silnika jakieś tam :brrrrrrrrrum bacccccchhhhhhhh aaaaaaaaaaaaaaaa rrrrrrrrrrrrrr i potem dochodze do wniosku ze chyba jestem nienormalny i ciagle dziecko !!!to jest moja muzyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 Brakowało mi takiego tematu i spostrzeżeń innych motonitów na ten temat.Jeżdżę ze słuchawkami podczas jazdy od czasów gimnazjum. Najpierw na rowerze, potem na piździku i teraz na 600. Może to kwestia przyzwyczajenia do nuty w tle, albo "wprawy" żeby się nie dekoncentrować - mnie to nie wpływa negatywnie na jazdę. Czasami się zdarzy, że nic mi nie gra i wtedy jest dziwnie. Z muzyką jazda jest w moim przypadku płynniejsza, , przyjemniejsza, jadę bardziej "zrelaksowany" i jak pisałem wyżej nie odczuwam dekoncentracji. Co do profanacji... silnik też słyszę więc nie bezczeszczę boga motóra. Jeśli chodzi o klimaty: Disturbed, Shadows Fall, Lacuna Coil, Within Temptation, The Prodigy, Limp Bizkit...P.S. Jestem audiofilem, a dobra nuta podczas jazdy wzbogaca dźwięk silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Messjah Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 Zdarzało się jeździć z słuchawkami w uszach nie powiem fajnie, ale no właśnie, ale... ręka cięższa automatycznie i jak by koni więcej To samo jadąć autem, sprzedałem radio z cd/mp3 w trosce o swoje bezpieczeństwo wiem co się działo jadąc z ciężką muzyką na full, teraz mam standardowe radio z renault i też dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dudek17 Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 ja tam wole sobie sam pospiewac ...dzem session do rana , tam krolowal blus...Heh, ja też lubie sie czasem podrzec, bo w kasku fajna akustyka Lubie posłuchać ale rzadko, na pewno nie na jazde po mieście czy dziczenie, wtedy pełne skupienie, ryk silnika jest najpiękniejszą muzyką.Ale jak jadę turystycznie w jakąś trasę, gdzie np. mam smignąć 200km autostradą to lubię sobie włączyć, aby jazda nie była zbyt monotonna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
force Opublikowano 30 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2009 Co do profanacji... silnik też słyszę więc nie bezczeszczę boga motóra. Jeśli chodzi o klimaty: Disturbed, Shadows Fall, Lacuna Coil, Within Temptation, The Prodigy, Limp Bizkit...P.S. Jestem audiofilem, a dobra nuta podczas jazdy wzbogaca dźwięk silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosma Opublikowano 1 Października 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2009 P.S. Jestem audiofilem, a dobra nuta podczas jazdy wzbogaca dźwięk silnika.Sorki ale audiofil raczej by nie profanowal muzyki sluchajac jej w tak kiepskich warunkach odsluchowych na bardzo ograniczonym sprzecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.