Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Człowieku Daj Se Siana


makzel

Rekomendowane odpowiedzi

WitamRzadko pisuję na tym forum ale dzis postanowiłem kliknąc parę słów z troski o pewnego kolesia... Jest tu ekipa z Rudy więc pewnie wiecie gdzie jest Bykowina. Przed skrzyżowaniem ulic Gwareckiej i Górnośląskiej (za tym długim winklem na wysokości sklepu budowlanego i książęciego) jakiś partyzant "wyprzedził 2 puszki za mną i mnie.... z prawej strony, poźniej próbował jeszcze jedną koło wysepki przy boisku. W sumie wali mnie to jak kolo jeździ, trochę mniej czy dojeździ do konca sezonu. Miał conajmniej 2,3 szanse żeby z dzisiejszej przejażdżki nie wrócić cały.... Gdyby szanowny kolega kierowca czytał ten post proponuję czasem zastanowić się co się robi na drodze.... Jeśli ktoś zna owego jeźdźca proszę o uświadomienie kolegi. Moto czarne, chyba jakaś 500 może stara cb500. Nr rej.: S(x) (x)39(x) - x'y wiadomo...PozdrawiamMichał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ReWitamPewnie, mogę podać ten nr, pytanie tylko po co?... Mój post nie ma na celu piętnowania partyzanta a jedynie wywołanie ewentualnej refleksji nad wlasnymi poczynaniami. Dlatego umieściłem go w dziale "ku przestrodze" a nie np. na pręgieżu . Wiadomo nikt z nas nie jest święty, ja również, ale przynajmniej staram się zostawić sobie jakiś margines. W opisanym przypadku tym marginesem był 10-15 centymetrowy borsztajn . Tak na marginesie: każdy z nas pewnie zauważył mniej więcej taką reakcję kierowców puszek: mamy akcję/hało "kierowco patrz w lusterka...", jedzie sobie, często zamyślony delikwent swoją furą, co jakiś czas spogląda w lusterka, co cieszy. Zauważa motocykl za sobą, a że jest kierownikiem przyjaznym nam motocyklistom postanawia zrobić trochę miejsca... niestety na wysokości jego prawych tylnych drzwi już czai się nasz rossi...Ja rozumiem gdyby gość był z Bykowiny - kiedyś na jakimś murze lokalny artysta poeta plastyk zamieścił taką oto sentencję: "urodzony na Bykowinie, choćbyś go zaczas nie zginie", niestety gość pochodził najprawdopodobniej z Królewskiej Huty więc raczej lipa...Na marginesie drugiej literki możecie już się domyślać. Jeśli bardzo Wam zależy to czwarta cyferka jest kwadratem drugiej, a pierwsza ilorazem trzeciej i czwartej...To tyle w temaciePZDRMichał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy tym tematem chcesz sie wyzalic czy moze wyplakac jak mamie w rekaw???co ma na celu pisanie o tym, ze dzisiaj mnie mijal jakis koles na motocyklu i zapier...?????jezdzij czesciej samochodem i motocyklem to takich sytuacji zobaczysz przynajmniej z 5 dziennie (motocykle i puszki ktore zapier).....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, Tazzman, wydaje mi się, ze to wynika z tego, ze kolega, który napisał tego posta woli spotkac sie z kims na imprezie, zlocie niż jechac zapalac mu swieczke na grobie.Przypuszczam, ze efekt posta pewne znikomy, ale ja tez wole osobiscie zeby bylo jednego motocykliste wiecej niz mniej. Pozdrawiam, z wyrazami szacunku : )Powerluko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że takie teksty są pisane na tym forum.Pisał to motocyklista a nie kierowca taczki czyli można mu wierzyć. To nie była szybka jazda tylko niebezpieczne wygłupy i to powinniśmy piętnować na każdym kroku.Też nie jeżdżę przepisowo i często w Sosnowcu wyprzedzam z prawej strony, może powodem jest u nas bardzo duża ilość reemigrantów z wysp brytyjskich którzy teraz nie mogą się zdecydować którą stroną jechać i na wszelki wypadek walą środkiem.Jest jednak duża różnica pomiędzy ostrą jazdą a ryzykanckimi wygłupami i potem pojawiają się świeczki i tym dziale.Dla tych których nie przekonałem polecam filmiki z wyspy Mann

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie jest granica pomiędzy ostra jazdą w mieście, a wariowaniem?Panowie przesadzacie. Nie żalcie się tutaj, podjedźcie pogadajcie, przedstawcie swój punkt widzenia. Do kolesi którzy wyglądają (i pewnie w większości są) jak dresy na ładnych kolorowych sportach (klapkach japonkach i podkoszulce w kolorze moto) post na forum nie przemówi - czemu? A na chuj mają tutaj zaglądać i czytać wasze smuty? Wola pojeździć :>Dajcie sobie siana, albo wyślijcie ticket do administratorów żeby dołożyli wam podforum.EDIT: mówię ogólnie, niekoniecznie o tym przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też czasami biorę puszki prawą stroną. Bywa tak, że jest szerokie pobocze, a puszki dość mocno trzymają się osi jezdni... Nie robię tego na pełnym gazie, raczej z małą różnicą prędkości. Ale jednak zdarza mi się to dość często. Uważam, że zaś to nie jest taki grzech, jeżeli bierze się pod uwagę możliwe zachowania puszki (chęć skręcenia w lewo w boczną, usunięcia się na prawo, bo widział motocykl, itd.). Jak już tak robię, to zawsze z małą różnicą prędkości. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby podczas takiego manewru była jakaś nerwowa sytuacja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ReWitTazzman - skoro wyskrobałeś tych parę zdań to zakładam, że posiadłeś umiejetność także czytania. Proponuję następną planszę - czytanie ze zrozumieniem... Gdzie ja napisałem, że gość zap.... Pojechałeś po mnie dla pojechania, próbując sprowadzić kolejny wątek do poziomu mułu.Co do twojej rady uskuteczniam to jeżdżenie od dobrych kilkunastu lat. Ale dzięki. To tyle w ramach odszczekania się. Teraz do rzeczy: moim zdaniem ten dział właśnie tego typu postom powiniem służyć, no chyba celem tego działu ma być zapalanie świeczek, ewentualnie składaniu życzeń szybkiego powrotu do zdrowia.... Ten gość nie byl jakimś kolesiem na plastiku w przysłowiowych klapkach. Nota bene mnie osobiscie to nie przeszkadza. Jeśli ktoś siada na moto to chyba wie, że może zdarzyć się wywrotka i skoro nie zbroi się to chyba swiadomie podejmuje ryzyko. Chodziło mi tylko o to, coby czasami się zastanowił, ewentualnie o sprowokowanie refleksji nad własnymi poczynaniami każdego z nas. Podsumowując - więcej rzeczowych rozmow, dyskusji, wymiany zdań a mniej wzajemnych wycieczek.PZDRMichał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Uważam, że zaś to nie jest taki grzech, jeżeli bierze się pod uwagę możliwe zachowania puszki (chęć skręcenia w lewo w boczną, usunięcia się na prawo, bo widział motocykl, itd.). Jak już tak robię, to zawsze z małą różnicą prędkości. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby podczas takiego manewru była jakaś nerwowa sytuacja...
Jeżdze stosunkowo niedawno na moto,ale uważam, że wyporzedzanie z prawej (na jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu oczywiśćie) trudno nazwać "grzechem lekkim"... Nie raz widzialem gosci, którzy odbijają w lewo, bo skręcaja w prawo i odwrotnie - przed skretem w prawo mają zwyczaj odbić 70 cm w lewo...I chyba "mala róznica prędkości" nie ma tu wikszego znaczenia...I zgadzam sie z makzel-em: większy pozytek będzie z opisywania róznych sytuacji na drodze niż z seek kolejnych świeczek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwólcie, ze też coś dorzucę od siebie:).Jakiś cz temu jechaliśmy grupą na Chudów.Przed nami Tir więc wszyscy grzecznie gęsiego:), koledze znudziło sie jechanie w rzadku i zaczął wymijać prawym "paskiem" pobocza (o ile mozna poboczem to nazwać).Kierowca samochodu zauważył go z prawej strony, chyba sie tego wsytraszył bo wyskoczył mu jak Filip z konopii i odbił w lewo dokładnie w momencie kiedy nadażyła się możliwośc żeby ładnie go wyminąć z lewej strony.Tym sposobem i dzięki temu "wymijaniu" mogły zostać skasowane 4 osoby.Nadal ludzie sa zbyt zajęci głupotami, dłubanie w nosie czy drapaniem po jajkach lub zbyt znudzeni jazda samochodem i nie patrzą w lusterka. Prawda też jest taka, że motocyklisci również potrafią pojawic się z nikąd:) a potem jeden i drugi nie bardzo wiedzą co z sobą zrobić w sytuacji zaskoczenia.Po co prowokowac los? czasem lepiej przeczekać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę swoje 3 grosze do tego, wracałem sobie wczoraj z pracy i spotkałem 2 "motocyklistów" wyjeżdżających z ulicy Opolskiej rejestracje SG i SRS po skręcie w prawo jeden ustawił się na środkowym pasie a drugi na prawym i sobie gadali nie zważając na to że nie mogę przejechać.... na moje pytanie do jednego który zablokował mój pas - co wyprawia dostałem inteligentna odpowiedź - "cooooooo kurw@#!#@#" ciśnie się na usta odpowiedź jajco KU@$$@ ale że jestem troszkę bardziej wypoziomowany a ich było dwóch olałem sprawę i pojechałem dalej. Motocykliści to zwykli ludzie więc i chamy w tej grupie się zdarzają... to tyle . Pozdrawiam normalnych i leje na pojebó@# ps: jeśli ten człowiek to czyta to na przyszłośc- jeśli zrobiło się źle to przeprasza się grzecznie i odjeżdża.... ale jak to mówią chłop ze wsi wyjdzie ale wieś z chłopa nie!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdze stosunkowo niedawno na moto,ale uważam, że wyporzedzanie z prawej (na jezdni bez wyznaczonych pasów ruchu oczywiśćie) trudno nazwać "grzechem lekkim"... Nie raz widzialem gosci, którzy odbijają w lewo, bo skręcaja w prawo i odwrotnie - przed skretem w prawo mają zwyczaj odbić 70 cm w lewo...I chyba "mala róznica prędkości" nie ma tu wikszego znaczenia...I zgadzam sie z makzel-em: większy pozytek będzie z opisywania róznych sytuacji na drodze niż z seek kolejnych świeczek...
Ja jeżdżę na moto od 17 roku życia i jeżdżę bardzo dużo. Może przez to, że nigdy nie glebowałem mam trochę uśpioną czujność. Ale może nie glebowałem właśnie dlatego, że przewiduję wszystkie możliwości? Tak, jak pisałem- nie jest to moja codzienna praktyka, ale czasami mi się zdarza branie po prawej, ale zawsze staram się to robić w takiej sytuacji, gdzie mogę przewidzieć wszystkie ruchy puszki. Także i ten, że nagle zapragnie bez migacza stanąć na poboczu...A masz rację, że puszki często na skrętach zarzucają tak, jakby jechali 40 tonowym 20 metrowym składem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puchą jeżdze prawie tyle ile masz lat zygmus...ale to nie jest najistotniejsze...Bo pomimo tego, ze jeżdze niemało (i raczej ostrożnie,choc szybko czasem za szybko!) zdarza mi sie,ze mam do czynienia z sytuacjami, po ktorych oddycham z ulgą "o kurde, jak dobrze ze nic sie nie stalo"A co do patrzenia w lusterka...tak jak powiedzial Hajabuza, wielu kierowców nie patrzy w lusterka...Ale odpowiedzmy sobie sami: jadac puszką jak czesto patrzymy w to prawe!No i jeszcze jedno: wyprzedzanie z prawej jet zabronione (poza drobnymi wyjatkami), wiec w przypadku jakiegos zdarzenia,żadna proba tłumaczenia nic nie da...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puchą jeżdze prawie tyle ile masz lat zygmus...ale to nie jest najistotniejsze...Bo pomimo tego, ze jeżdze niemało (i raczej ostrożnie,choc szybko czasem za szybko!) zdarza mi sie,ze mam do czynienia z sytuacjami, po ktorych oddycham z ulgą "o kurde, jak dobrze ze nic sie nie stalo"A co do patrzenia w lusterka...tak jak powiedzial Hajabuza, wielu kierowców nie patrzy w lusterka...Ale odpowiedzmy sobie sami: jadac puszką jak czesto patrzymy w to prawe!No i jeszcze jedno: wyprzedzanie z prawej jet zabronione (poza drobnymi wyjatkami), wiec w przypadku jakiegos zdarzenia,żadna proba tłumaczenia nic nie da...
W niektórych sytuacjach można wyprzedzać prawą. Ale o tych oczywiście tu nie mówimy. Wiadomo, że robię to na własne ryzyko i własną odpowiedzialność.
ZygmuscWszystkiego nieda się przewidzieć, widocznie za mało jezdzisz ;)
Na pewno się nie da. Widocznie sprzyja mi też trochę szszęście.P.S. Spróbuję zrobić 80 tys na sezon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja też czasami biorę puszki prawą stroną. Bywa tak, że jest szerokie pobocze, a puszki dość mocno trzymają się osi jezdni... Nie robię tego na pełnym gazie, raczej z małą różnicą prędkości. Ale jednak zdarza mi się to dość często. Uważam, że zaś to nie jest taki grzech, jeżeli bierze się pod uwagę możliwe zachowania puszki (chęć skręcenia w lewo w boczną, usunięcia się na prawo, bo widział motocykl, itd.). Jak już tak robię, to zawsze z małą różnicą prędkości. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby podczas takiego manewru była jakaś nerwowa sytuacja...
Tak to już jest, gdy dajesz moto w gaz, że zawsze kiedyś jest ten pierwszy... oraz ostatni raz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.