Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Jastrzębie - Dzwon Po Pijaku


djojo

Rekomendowane odpowiedzi

Błądzić rzecz ludzka.Szkoda tylko, że Ciebie ten błąd wiele kosztował.Ja nie mogę rzucić kamyczkiem, bo kilkanaście lat temu zdarzyło mi się prowadzić samochód po alku na "szczęście" mnie ten błąd nic nie kosztował, bo nie miałem wypadku ani nikt mnie nie zatrzymał.Ale teraz nigdy nie jeżdżę na moto ani samochodem po alkoholu lub nawet na następny dzień a żeby się tak nie uświęcać to prędkość przekraczam często i gęsto .Pozdrawiam i zdrowia życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Respect za przyznanie się do błędu i za skruchę. Nauczkę dostałeś, no ale tak to jest jak się myśli po, a nie przed... niestety... Każdy z nas popełnia błędy, tylko szkoda,ze tak mało ludzi się na nich uczy... Obyś nogę doprowadził do stanu "używalności". Co do popsucia nam opinii, wiesz, nie ty pierwszy, nie ostatni... Po prostu samo życie... 3maj się, i oby to było przestrogą także dla innych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych kamieni... kilka razy zdarzyło sie jechac po spożyciu 1 piwka i to zawsze 1-2h później i nigdy nie na moto... więc chyba też moge rzucic kamyk?
Moim zdaniem nie ważne czy na moto, czy autem, czy na kosiarce... Alkohol to alkohol i tyle... Jednak można jechać jak napisałeś po jednym piwie jakiś czas po, ale z rozumem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam towarzystwo.Na poczatek przeprosiny dla wszystkich motonitow ze z leksza dolozylem sie do zlej opini o motocyklistach.Wielka glupota z mojej strony ze wsiadlem na moja dziwke po % i teraz mam nauczke.Z moto nie jest najgorzej ale noge od biodra po stope mam cala w drutach,jakis blachach,srubach i jakis stelaz mi przykrecili do podudzia.Hmmm dochodzi jeszcze martwica stopy bo noga byla wyrwana przez slup(zlamanie otwarte) i trzymala sie na kawalku skory. Nikle szanse na normalne chodzenie wiec pytanie-CZY BYLO WARTO-nigdy w zyciu.Bracia nie robcie tego bledu co ja.Szerokosci.P.S. Frytek poprostu stalo sie
No zapłaciłeś za to słono. Powiem szczerze, dla mnie kierowcy "pod wpływem" to potencjalni mordercy. Plus dla Ciebie, że miałeś odwagę się tu ujawnić i powyższe napisać. Miejmy nadzieję, że spośród stu takich po przeczytaniu Twojej historii choć jeden się zastanowi i na 2oo lub 4oo nie wsiądzie po alkoholu. Jeżdżę 13 lat autem (może niedużo), imprezować też lubię, ale nigdy sama nawet po jednym piwku do niego nie wsiadłam. Różnych swoich znajomych po ich imprezach rozwoziłam do domów, coby nie stwarzali zagrożenia, więc uważam, że można się zorganizować w tej kwestii. Miałam w Ciebie kamieniem walnąć, ale że już jesteś dość mocno poturbowany, to poprzestanę na pogrożeniu. http://img22.imageshack.us/img22/9843/skrzat.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto nigdy nie wypił i potem prowadził niech pierwszy j____e kamieniem...
- pod koła wszystkim prowadzącym pod wpływem % motocyklistom i w przednią szybę pijaym kierowcom puszeczek
Witam towarzystwo.Na poczatek przeprosiny dla wszystkich motonitow ze z leksza dolozylem sie do zlej opini o motocyklistach.Wielka glupota z mojej strony ze wsiadlem na moja dziwke po % i teraz mam nauczke.Z moto nie jest najgorzej ale noge od biodra po stope mam cala w drutach,jakis blachach,srubach i jakis stelaz mi przykrecili do podudzia.Hmmm dochodzi jeszcze martwica stopy bo noga byla wyrwana przez slup(zlamanie otwarte) i trzymala sie na kawalku skory. Nikle szanse na normalne chodzenie wiec pytanie-CZY BYLO WARTO-nigdy w zyciu.Bracia nie robcie tego bledu co ja.Szerokosci.
może to okrutne ale nie jest mi Cie szkoda! powiesz że każdy popełnia błędy...? - owszem, dlatego dostałeś taką łagodną karę (noga), pomyśl sobie jak wyglądało by Twoje życie gdybyś kogoś "niechcacy" zabił...post-13439-1241872102.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dziadek cały czas mi powtarza " za głupotę się płaci" i to prawda. Zapłaciłeś jedną z najwyższych cen - zdrowie. Sam jestem po wypadku i wiem jak wiele znaczy być zdrowym i sprawnym. Nie potępiam Cię, bo nikt z nas nie jest doskonały i życzę Ci powrotu do zdrowia i życzę powodzenia i rozumu w przyszłości. Pamiętaj " za głupotę się płaci" obyś nigdy nie zapłacił najwyższej ceny jaką jest życie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast je**ac blant i sobie pomykać tego nigdy nie wykryją, chyba że konkretnie pod tym kątem kontrolują ale jeden promil to mało, musiało mu coś wyskoczyć z doświadczenia wiem że dopiero przy 3 promilach człowiek czuje że jest nieśmiertelny i ma wrażenie że np. przeskoczy rondo Pozdrowienia dla pechowca Nie wciepujcie mu za dużo, pewnie sumienie go wystarczająco dojeżdża. Życze szybkiego powrotu do zdrowia to jest piorytet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast je**ac blant i sobie pomykać tego nigdy nie wykryją, chyba że konkretnie pod tym kątem kontrolują ale jeden promil to mało, musiało mu coś wyskoczyć z doświadczenia wiem że dopiero przy 3 promilach człowiek czuje że jest nieśmiertelny i ma wrażenie że np. przeskoczy rondo
no to widze ze kolejny mądry ;) grunt to doswiadczenie jest sie czym chwalic...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Po wieczornym wipiciu kilku piwek rano u wielu osób będzie więcej niż 0,6, mimo że każdy będzie czuł, że jest trzeźwiuteńki. Najwyraźniej mózg po kilku godzinach adoptuje się do wyższych stężeń alkoholu we krwi i funkcjonuje zupełnie prawidłowo. Znajomy w taki sposób prawko stracił. Znane są historie, kiedy kierowcy jadący prościuteńko jak strzała byli łapani na alkomacie, wychodziło ponad 2, 3 promile. Alkoholicy. Przy takim stężeniu alkoholu funkcjonują tak, jak przeciętny człowiek nic nie wypiwszy. Dlatego pomiar stężenia alkoholu we krwi/w powietrzu nie jest w pełni miarodajny, ale póki co nic lepszego nie wymyślono. Zanim dowiedziałem się o tym, że człowiek czujący się trzeźwo może mieć sporo % we krwi, raz, po sylwestrze, jechałem rano puszką. Zatem kamieniem w nic/nikogo nie rzucę. Niedowiarkom chcącym sprawdzić to co napisałem polecam po kilku wieczornych piwkach przespacerować się ( nie jechać jako kierowca ) rano do najbliższej komendy policji. Założę się, że większość zdziwi się podobnie jak ja. Witam wszystkich na forum, mam na imię Konrad.Przyczepności!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autem pod wpływem jeszcze idzie ujechać , ale motorem ? :-D
juz jeden taki na forum byl, ktory po 2-3 piwkach bez prawka pomykał R6.. skonczyla sie wypadkiem, leczeniem i niewiadomo czy nie sprawa karna za to ze kolezanka z ktora jechal miala polamana miednice.Nigdy ale nigdy nie wypilem ani grama % a potem wsiadalem do samochodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.