Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Bez Kasku !


duch07

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie dla tego tak fajnie jest w tym kraju . Wszystko trzeba łopatologicznie opisywać w milionach przepisów , bo zawsze znajdzie się ktoś "sprytny inaczej" komu trzeba tłumaczyć , że gorąca woda może parzyć a kask wkłada się na głowę .
hehe, moze u nas ludzie kombinuja ale do usa nam jeszcze daleko w tych sprawach:)tam to wszystko musi byc okreslone przepisem, informacja itd bo zaraz ktos wytoczy proces o jakis absurd... i wygra duze odszkodowanie:)tak btw:http://www.rozrywkowy.net/teksty_4.phpusa wyraznie przoduje:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dla tego tak fajnie jest w tym kraju . Wszystko trzeba łopatologicznie opisywać w milionach przepisów , bo zawsze znajdzie się ktoś "sprytny inaczej" komu trzeba tłumaczyć , że gorąca woda może parzyć a kask wkłada się na głowę .
widzisz, tu chodzi o to ze jak masz chec przejechac 200 metrow osiedlowymi uliczkami do garazu , to nie musisz tego kasku zakladac. zeby chociaz przez 5 sekund poczuc wiatr we wlosach Jak dla mnie zakladanie kasku i zapinanie pasow powinno byc dobrowaolne. kazdy zakaz ogranicza wolnosc czlowieka. a te zakazy dotycza tylko i wylacznie jednostki. jadac w kasku nie uratuje czyjegos zycia - najwyzej swoje. to samo jezeli chodzi o pasy. ja uzywam i kasku i pasow - zeby nie bylo nieporozumien ale ostatnio chyba za duzo Korwina-Mikke sie nasluchalem ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko fajnie , ( ja np nie zapinam pasów w samochodzie ) , a kask na motocykl raczej zawsze .Denerwuje mnie tylko doszukiwanie się w przepisach luk i nadinterpretowanie rzeczywistości pod te luki ( patrz pomroczność jasna , choroba skandynawska itp bzdury) . A wracając do kasku , to nie tylko twoja główka ma cel w tym byś go zakładał , jesteś też PRZYKŁADEM dla innych ,młodych potencjalnych motocyklistów którzy marzą o motocyklu .Dla nich jesteś bogiem i będą cię naśladować , również w tym że nie zakładasz kasku ( a widzą cię raczej tylko w tych chwilach jak jedziesz z garażu pod dom ) . A jaki jest procent świeżych ,którzy kończą swoje pierwsze jazdy niekoniecznie na dwóch kołach to wszyscy wiemy . Im kask na łbie raczej przyda się szybciej niż później .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm, zgadzam sie , jest to luka w przepisach. za to mnie nie win a czy mlodym potencjalnym moje zakladanie kasku cos pomoze... byc moze. bardziej by im jednak pomogl sprawniejszy system szkolenia (kurs na prawko na motocykl w Polsce to kpina) oraz zakaz prowadzenia motocykli z moca powyzej 20 koni przez jakis tam okres czasu. ale to juz inna bajka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie zakladanie kasku i zapinanie pasow powinno byc dobrowaolne. kazdy zakaz ogranicza wolnosc czlowieka. a te zakazy dotycza tylko i wylacznie jednostki. jadac w kasku nie uratuje czyjegos zycia - najwyzej swoje. to samo jezeli chodzi o pasy
jeżeli chodzi o pasy... - wyobraź sobie sytuację w której podróżujesz samochodem bez zapiętych pasów, siedząc sobie na tylnym siedzeniu za kierowcą (który jest przypięty pasami) i dochodzi do np. zderzenia czołowego z innym samochodem przy prędkości powiedzmy 50km/h...co się dzieje?? - Twoje bezwładne ciało łamie fotel kierowcy i wciska go ładnie razem z Nim w deske rozdzielczą......dalej twierdzisz że zapinając pasy możesz uratować tylko swoje życie??wiem, wiem na dole pisało że Ty zapinasz pasy i jezdzisz w kasku - chwała Ci za to!...a ten "wywód" to dla tych nieuświadomionych żeby sobie co nieco uświadomili na tym prostym przykładzie z pasami...Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli chodzi o pasy... - wyobraź sobie sytuację w której podróżujesz samochodem bez zapiętych pasów, siedząc sobie na tylnym siedzeniu za kierowcą (który jest przypięty pasami) i dochodzi do np. zderzenia czołowego z innym samochodem przy prędkości powiedzmy 50km/h...co się dzieje?? - Twoje bezwładne ciało łamie fotel kierowcy i wciska go ładnie razem z Nim w deske rozdzielczą......dalej twierdzisz że zapinając pasy możesz uratować tylko swoje życie??wiem, wiem na dole pisało że Ty zapinasz pasy i jezdzisz w kasku - chwała Ci za to!...a ten "wywód" to dla tych nieuświadomionych żeby sobie co nieco uświadomili na tym prostym przykładzie z pasami...Pozdrawiam
o tym nie pomyslalem! przynaje Ci calkowita racje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o dla tych nieuświadomionych żeby sobie co nieco uświadomili na tym prostym przykładzie z pasami...
-masz wypadek w samochodzie, pas zakleszcza się ,nie daje się odpiąć . Jesteś cały ,niepołamany .Auto się zapala . Nie masz czym przeciąć pasa ,nie możesz wyjść . Żegnaj ! -uderzasz samochodem tak że ciało przypięte pasami pozostaje w fotelu a główka leci ci do przodu siłą bezwładności , skutek - łamiesz kręgi szyjne ( całkiem częsta sprawa w autach bez poduchy) .Szanse przeżycia ? - zerowe! Przy odpiętych pasach - rozwalasz gębę, tracisz zęby , łamiesz ręce i wszystkie żebra ale masz szanse przeżycia.-ja nie zapinam pasów z innych względów ( zdrowotnych ) ale powyższe też dają do myślenia .O wolności wyboru wspominam "pro forma".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego zawsze trzeba przy sobie miec cos ostrego w łatwo dostępnym miejscu folderek, toola, necka.
ta sama sytuacja - nie zapinasz pasa a i tak nie jestes w stanie wyjsc z samochodu - prawdopodobnie jestes nieprzytomny/polamany etc.zaraz zaczniecie siac herezje, ze jazda bez pasow jest bezpieczniejsza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-masz wypadek w samochodzie, pas zakleszcza się ,nie daje się odpiąć . Jesteś cały ,niepołamany .Auto się zapala . Nie masz czym przeciąć pasa ,nie możesz wyjść . Żegnaj ! -uderzasz samochodem tak że ciało przypięte pasami pozostaje w fotelu a główka leci ci do przodu siłą bezwładności , skutek - łamiesz kręgi szyjne ( całkiem częsta sprawa w autach bez poduchy) .Szanse przeżycia ? - zerowe! Przy odpiętych pasach - rozwalasz gębę, tracisz zęby , łamiesz ręce i wszystkie żebra ale masz szanse przeżycia.-ja nie zapinam pasów z innych względów ( zdrowotnych ) ale powyższe też dają do myślenia .O wolności wyboru wspominam "pro forma".
Nie zapinasz pasa , poduszka powietrzna odpala , uderzasz w nią za wcześnie w czasie napełniania , siła wybuchu miażdży ci twarz łamie kręgosłup a twoje bezwładne ciało łamie oparcie siedzenia - Już nigdy nie wychodzisz z tego auta .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczniecie siac herezje, ze jazda bez pasow jest bezpieczniejsza...
to nie herezje kolego , pasy ratują życie , ale również je odbierają czasami .Wszystko zależy od sytuacji , pasy nie zawsze są takie gites jak się potocznie twierdzi . Nie jest to takie czarno-białe .Przy małych stłuczkach często przyczyniają się do urazów obojczyków czy barków . A przy mocnych dzwonkach zrywają kręgi szyjne .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Przy małych stłuczkach często przyczyniają się do urazów obojczyków czy barków . A przy mocnych dzwonkach zrywają kręgi szyjne .
Nic nie jest czarno biale ale w wiekszosci przypadkow pasy ratują zycie wiec jest obowiazek ich stosowania. Tak samo kask jest po to zeby go miec na głowie a nie na ramieniu, moze i tak jest to zformulowane (bardzo czesto takie akcje dziwne sa). Myslac logicznie wiadomo gdzie ma byc ten kask zalozony po za tym moze nie byc napisane gdzie on ma byc, lecz pozostaje kwestia przeznaczenia przedmiotu. Wiec gdyby mialo dojsc do sprawy w sadzie grockim np za odmowe przyjecia mandatu za brak kasku na glowie to sad obalil by natychmiast ta wymowke ze kask ma byc zalozony ale nie jest napisane gdzie............. czasami bywaja takie luki prawne i moga one byc dwojako interpretowane wiec trzeba uwazac na to zanim sie zdecydujemy wykozystywac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- dachujesz a nie masz zapiętych pasów. częściowo wystajesz a okno i auto przy kolejnej rolce wgniata Cię w ziemię. Przy odrobinie szczęścia okazuje się że są to nogi i zostajesz do końca życia na wózku- uderzasz czołowo w drzewo, inne auto, tramwaj. Wylatujesz przez przednią szybę i na obiekcie w który uderzasz zostawiasz soczystą, świeżą plamę krwi i kawałków pochodzących z Twojego mózgu. ( w przypadku braku mózgu ta 2ga opcja nie występuje )- a z poduszką powietrzną? ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.