Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Banditowcy


maru

Rekomendowane odpowiedzi

No i Bajka. Polecam artykuł który czytałem kilku krotnie przed zakupem mojej 600:)http://www.scigacz.pl/Suzuki,Bandit,600,1995-2004,639.htmlNiedawno myslałem o sprzedaży mojego Bandiego ale postanowiłem przejezdzic nim jeszcze przynjamniej jeden sezon i oczywiście ulepszyc go:)Pozdrawiam i zaparaszam do wypowiedzi posiadaczy i urzytkownikow tych sprzetów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze się wpiszę w tym miejscu bo w przyszłym roku to sam najwyższy raczy wiedzieć co będzie Ten temat to raczej będą pogaduszki o tym jak myć bandziora, bo przeca to sprzęty nie do zajechania Przeokrutnie żałuję, że kupująć swojego B ponad cztery lata temu nie wybrałem wersji 1200 bo to byłby mój motocykl na jescze najbliższych dziesięć lat... Po prostu 600 w dwie osoby i 3 kufry, tankbak, namioty i śpiwory powyżej 100 km/h przyspiesza jak VW polo 1.0 Jakkolwiek wracając w tym roku z Torunia z ludzmi na sportowych lytrach (no ok VFR 800 i gixer 750 tysz były ) spokojnie utrzymywaliśmy przelotową w granicach 170- 180 a spalanie (przy max obciążeniu) wyniosło 6,6/100 - tyle tylko, że to było ciągłe wajchlowanie biegami w granicach 8-10 tys obrotów i to mnie zmusza do przesiadki na coś z większą ilością Nm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to fakt. Jeżdze dużo z Żonką-Plecaczkiem, wcześniej na 600 S teraz 1250 SA i właśnie pod tym względem jest największa różnica. Duży może więcej:) i nie czuć różnicy czy sam czy we dwoje.
A jak pozycja kierowcy w SA??Tak samo wygodna co na małym Badicie??I jak u ciebie z spalanie??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak pozycja kierowcy w SA??Tak samo wygodna co na małym Badicie??I jak u ciebie z spalanie??
W małym Bandycie miałem akcesoryjną kiere, prostą, więc było gorzej jak dla mnie bo pozycja zbyt pochylona była. Teraz siedze jak lordu:), lustereczka daleko z przodu i szeroko, że głową nie trzeba ruszać tylko rzut oka wystarcza Pozycja jak dla mnie tak rewelacyjna, że bym z niego nie schodził!!Spalanie o dziwo mniej niż 600 tkaW dwie osoby, średnio dynamicznie 5,6 - 5,8w dwie osoby naprawde ostro 6,7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

A jak pozycja kierowcy w SA??Tak samo wygodna co na małym Badicie??I jak u ciebie z spalanie??
Bry PanowieTak się wtrącę bo też ujeżdżam GSFa - olejaka 1200. Siedzi się dość wysoko, co nie pomaga w walce z masą gdy się nieopatrznie na pochyłym zatrzymać, za to nogi sa ugięte w kolanach pod rozsądnym kątem i mnie się jeździ wygodniej niż poprzednim moto - czyli XJtą. Generalnie trasa nad Bałtyk na dużym Bandicie to niewielki raczej wysiłek.U mnie spalanie: najniższe zanotowane 4,95 (w trasie 90 km/h - kocham takie spokojniutkie tasianie :-D), najwyższe 6,2 na Harmancu. Najczęściej średnia mi wychodzi 5,4 - 5,7. Gadanie o paliwożerności B12 to wg mnie urban legends - powtarzają ci, co nie mieli. Pewnie w mieście mozna dojśc do 8 czy_tam_iluś - ale używając dwóch pierwszych biegów ;-)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie spalanie mieści się w bardzo podobnym przedziale- jeszcze nie udało mi się przekroczyć 7l/100 km. Inna sprawa, że nie staram się pobić tego wyniku. Podejrzewam, że można bez problemu, tylko pytanie- po co ? I ja też nasłuchałem się opowiesci o 12 l/100 km- co niniejszym dementuję. Fakt- na 600 jak się bardzo człowiek uparł to i 4,5 spaliła ale "duży" Bandit daje jednak większą przyjemność z jazdy- tą miłą świadomość, że jak się "odkręci" to się pojedzie przy każdych właściwie obrotach i biegu. Te dwa litry na 100 kilometrów to akceptowalna cena za to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam co prawda dużego bandyte '01r od 2 miesięcy i nie zrobiłem nim tysięcu kilometrów (jeszcze), ale co do pozycji i spalania to moge cos dozucic. Pozycja jak dla wyższej osoby (186cm) to jest rewelka, kolana sie nie męczą i co najważniejsze dla mnie to to ze kregosłup nie dostaje po dupie. Siedzenie jest wygodne przez to posladki nie drętwieja. Średnie spalanie w moim to 5.5-6l /100 jak więcej odkręcałem to tak 7l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już parę lat ujeżdżam dużego bandita pozycja za kierownicą rewelacja spalanie wokół komina około 7 litrów pb na sto trasa z plecaczkiem po Słowackich winklach ok 5.5 pałowanie na A4 230 km/h nonstop wersja N z plecaczkiem i kuframi około 11.5 litrów na sto dlatego następne moto będzie obudowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

dobre pytanie. odpowie ktos? sam jestem ciekawy
W 2008 testowałem jazdę z trzema kuframi i plecakiem z prędkością non stop 180-200 przez ok 20 minut. Kufry i stelaże wytrzymały (Hepco & BEcker), motong przeżył, ale z przyjemną jazdą niewiele to miało wspólnego. Rzucało kaskiem jak diabli mimo skrywania się za owiewką, maszyna na szczęście stabilnie jechała. Za to na pierwszym postoju po tym odcinku na tylnym kapciu pośrodku wyraźnie zaznaczył się bardziej płaski pasek - tak się opona zjechala :-) (było ok 25 st C). Pozdro świątecznie :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.