Zamek Chudów-czwartkowe Spotkania

[LosKurczakos]

ZUS nie wypłaca odszkodowania za wypadek z pracy do domu i odwrotnie

 

Dzięki za info

[chop]

Będzie ktoś w czwartek w Chudowie?

[Gość ARTEK7]

Dziadek Mróz

[Piro]

Hahaha tylko nie mówcie że sypnie śniegiem

[ArU Ninja]

Chudów już zakończony chop'ie  
teraz czekamy na rozpoczęcie sezonu  

[Gość ARTEK7]

Słyszałem , że plac sprzedany.

Biedronka ma powstać

[Piro]

Chudów już zakończony chop'ie  

teraz czekamy na rozpoczęcie sezonu

Chyba narciarskiego, bo hokejowy już w pełni  

[victoryMP]

juz niedlugo marzec i wiosenka zawita

[Piro]

Gdzie tam do marca... Ja już odczuwam głód jazdy... Najgorsze przetrzymać do grudnia, a potem to już szybko zleci

[victoryMP]

niedziela ma byc calkiem przyjemna.

11 st oraz sloneczko (chociaz na chwile zaswieci)

[marian65]

Jeżdżem bo muszem i jeżdżem bo chcem. Do roboty i po zakupy oraz w celu załatwienia różnych spraw. Na krótkich odcinkach nie jest źle bo bez kaleson i kufajki człowiek nie zmarznie (nie zdąży  ). Na dłuższe trasy trzeba się jednak ciepło ubrać.

Istnieją jednak dwa inne problemy- zimne i trudne do nagrzania gumy na zimnym lub mokrym i zimnym asfalcie oraz para lub para i błoto na szybie kasku. Kask z ,,noskiem'' i anty fogg (czy tak  jakoś się to pisze) nie wiele pomagają a w czasie jazdy z otwartą szybą piździ niemożliwie. Co do opon to gdy nie pada wystarczy powstrzymać się od gwałtownych ruchów manetką przez jakiś czas aby gumy zaczęły lepiej trzymać, im dłużej tym lepiej. Niestety przy mocnych maszynach i tak zauważymy na oponie wyraźny ślad przytarcia świadczący o szybszym jej zużywaniu. Jazda w deszczu przy takich temperaturach jak obecnie wymaga zdwojonej uwagi, tym większej im mocniejsze moto bo dupa ucieka w uślizgach a koło piszczy niemiłosiernie. Hamowanie przodem z wyczuciem i z większą siłą tyłem (łatwiej opanować ew. uślizg). Najlepiej hamować z wyprzedzeniem silnikiem a gdy moto zwolni to dopiero przy użyciu hamulców. W przypadku hamowania awaryjnego może być przechlapane więc w newralgicznych punktach lepiej jechać wolniej.

Jak więc widzicie da się  , niemniej jeśli ktoś nie czuje się pewnie na moto i nie musi to lepiej siedzieć w domu. Ze względu na własne zdrowie również bo taka jazda wychodzi po latach. Jeśli jednak ktoś ma to gdzieś i stać go na wymianę opon to ma okazję do doskonałej zabawy poprzez ćwiczenie jazdy w uślizgach, hamowanie w niesprzyjających warunkach i doskonalenie techniki jazdy w kiepskich warunkach.

[accord]

A co to ma wspólnego z tematem - czwartkowe spotkania ??

Chyba tematy Ci się pomyliły.

[Unreal]

A co to ma wspólnego z czymkolwiek ????????

[Grigori]

Chudów Zaliczony 

[Kasiek]

ja jeszcze w pracy siedzę więc lipa...ale za to w niedzielę tam byłam

[Grigori]

Puszką czy motongiem ?

[Kasiek]

moim motocyklem byłam to był mój debiut (a właściwie mojej Yamahy)

[Gość ARTEK7]

MOIM MOTOCYKLEM

Ta duma z uprawnień bezcenna nie?

[Piro]

Zapewne jeszcze ostrożniutko

Pamiętam swoją pierwszą jazdę po odebraniu PJ jakby to było wczoraj, spokojnie, dostojnie i dynamicznie... Następnego dnia był ogień... do dzisiejszego dnia już mi to zostało i chyba już nie zwolnię, choć czasami bym chciał

[Gość ARTEK7]

Użyj hamulca

Albo napraw

[Piro]

Haha Artek wszystko sprawne w stanie niemal salonowym

[Gość ARTEK7]

To trzeba Ci spadochron hamujący zamontować

Jak w myśliwcach

[Piro]

W razie "w" wyhamuje na barierkach, tak jak na zx10r

[Gość ARTEK7]

Po barierkach  to zazwyczaj tatar zostaje

[Piro]

Komu jak komu ale mnie tego mówić nie musiałeś...