Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Lokalizator Gps Dla Motocykla


Rekomendowane odpowiedzi

Hm a ja mam jeszcze jedno pytanie, czy aby włączyć lokalizator trzeba gdzieś w moto włożyć rękę i coś przycisnąć? Bo chyba bez sensu jest co każde parkowanie wkładać rękę pod bak w celu włączenia- to wzbudzi podejrzenie i zainteresowanie-a 48h pracy to przecież tylko 2 dni.

Podpięcie pod aku na moj gust to tylko w nowych, najlepiej oplastikowanych motocyklach- dostęp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wydaje mi się, ze trzeba niestety za każdym razem włączyć i wyłączyć to urządzenie. Bo inaczej po 48h, trzeba będzie wymienić w nim baterię - o ile nie jest zasilany z akumulatora. Poprzez sms-a z komórki uaktywnia się pewne funkcje - np. alarm o przemieszczeniu...

O ile ten gadżet sprawdzi się, nie będzie się zawieszał, zawsze poprawnie określał lokalizację, to można pokusić się o zakup bardziej zaawansowanego modelu z czujnikiem wstrząsu. Wówczas, będzie on posiadał funkcję cichego alarmu, a każda próba majstrowania przy moto spowoduje wysłanie sms-a na naszą komórkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uruchamia sie za pomoca smsa. Druga sprawa to zagluszanie, nie jest to prosta sprawa jak chcemy zeobic to skutecznie. W tym przypadku watpie zeby zlodziej mial przy sobie dwa zagluszacze (gsm i gps). Bo jak zagluszy gps to czujnik wstrzasu wysle smsa o kradziezy. Jezeli zlodziej bedzie mial przy sobie oba zagluszacze (droga sprawa) to wiadomo ze namierzyl nasze moto i konkretnie wiedzial gdzie i kiedy z nim bedziemy, a w takim przypadku nie ma sily, nawet garaz nie pomoze.

Jezeli mamy nawet pro zlodziei ktorzy przez przypadek zobacza nasze moto to nie dadza rady na szybko skombinowac takiego sprzetu, chyba ze beda mieli na wyposarzeniu zagluszacze i oczywiscie info ze uzywamy lokalizatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Właśnie odebrałem lokalizator od kuriera. Zainstalowałem kartę sim z orange. Sygnał GSM jest od razu łapany przez lokalizator. Sygnał GPS - wiadomo w mieszkaniu problem, na dworze bez problemu. Intuicyjna konfiguracja urządzenia. Dzisiaj z braku wystarczających środków na karcie będę testował powiadamianie poprzez sms-a, jutro przez GPRS przez serwer www. Muszę tylko w orange uaktywnić jakiś pakiet sms-ów. Póki co urządzenie działa bezproblemowo - za kilka dni się odezwę i powiadomię o wynikach testów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze opinie o produkcie. Małe niepozorne plastikowe pudełeczko opakowane w efektowny kartonik. Dołączona stacja dokująca do ładowania akumulatorków (typowe baterie telefoniczne - łatwo dostępne na rynku...), przetwornica 12V-24V umożliwiająca podłączenie urządzenia pod instalację motocykla, dodatkowa klapka z mocnymi magnesami neodymowymi, wodoodporne etui w zestawie...to wszystko za niecałe (albo aż!!!) 200zł...

Instalacja karty i baterii banalna. Zaczyna mrygać dioda, trzeba kilkoma sms-ami skonfigurować urządzenie... w dołączonej skserowanej instrukcji dokładny opis konfiguracji w języku polskim. Po zaledwie kilku sekundach karta sim loguje się do sieci, GPS-owi zajmuje to trochę więcej czasu - kilkanaście, kilkadziesiąt sekund. Po 24h nieustannej pracy urządzenie działa bez żadnych zwisów, karta SIM cały czas zalogowana w sieci, GPS - wydaje się że też widzi cały czas satelity. Kilkadziesiąt połączeń z lokalizatorem - zawsze zakończonych sms-em zwrotnym. Co prawda dane GPS nieco różnią się przy tym samym umiejscowieniu motocykla, ale wynika to pewnie z błędu lokalizacji samego systemu - na mapie to zaledwie kilka metrów różnicy. System powiadamiania o ruchu działa bez zarzutu, zdefiniowane ogrodzenie czyli obszar bezpiecznego przebywania moto też działa. Zauważalna jest pewna zwłoka w informowaniu o zmianie np. lokalizacji, ale wynika to z tego, że system GPS powiązany jest z systemem powiadamiania GSM i SMS-y przychodzą z kilkunasto sekundowym opóźnieniem. Ogólnie pierwsze wrażenie jest pozytywne. Jakość wykonania może i nie jest dostatecznie zadowalająca, ale cóż możemy oczekiwać od tak wyposażonego zestawu za niecałe 200zł. Nie oszukujmy się. Podobne konkurencyjne droższe produkty, bazują zapewne na tej samej elektronice, jednak opakowane są w bardziej solidne pudełka, czasami wodoodporne, gumowane, odporne na wstrząsy i warunki atmosferyczne. Ta niska cena jest zapewne wynikiem użytych średniej jakości materiałów do produkcji lokalizatora. Dlatego ja umiejscowiłem lokalizator w miejscu, w którym nie jest on narażony na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych. Prawdopodobnie testowany egzemplarz trafi w ręce mojego dobrego kolegi, a ja zakupię nowy - tym razem z czujnikiem wstrząsu. Jutro skonfiguruję lokalizator do powiadamiania przez GPRS i śledzenie przez stronę www.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartekER6N

zapowiada się całkiem ciekawie, ja poczekam z zakupem na na wiosne, tak wiec od przyszlego sezonu bede go uzywal i na pewno tez kupie z czujnikiem wstrzasu, ale zobaczymy jakie bedziesz mial zdanie o nim po kilku dniach albo tygodniach, poki co wyglada to dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Bartek - lokalizator odsprzedałem mojemu koledze, który założył go sobie do motorowera Kymco Nexxona -bardzo sobie chwali sprzęcik. Ja mu dorobiłem kabel USB, który podłączył do dodatkowego małego żelowego akumulatora 6V. W Kymco jest duży schowek pod kanapą więc nie ma problemu żeby wsadzić tam taki mały akumulator. Z tego co mówi długo mu trzyma, jakiś tydzień albo dwa. Trzeba pamiętać, że USB jest zasilane napięciem 5V, dlatego w szereg wlutowałem dwie diody prostownicze, na których uzyskujemy spadek napięcia o 0,4V na każdej - ale każdy elektronik przecież o tym wie :-) Ja właśnie zakupiłem na aukcji model nieco lepszy TK 106. On już ma czujnik wstrząsu. W mojej Hondzie CBF 125 w miejscu na klucze zmieści się też taki mały akumulator. Nie mam przekonania do tego, by wpinać urządzenie do instalacji motocykla - jest obawa, że po kilku, kilkunastu dniach jednak akumulator może się rozładować, a wtedy nie uruchomię motorka, bo nie ma on kopki :-( W moim przypadku, taki akumulatorek będzie zasilał dodatkowo nawigację Nokia 500 przez kabel USB (swoją drogą polecam tą navi, bo ma niesamowicie mocny uchwyt, który uniemożliwia wypadnięcie nawigacji z uchwytu nawet przy dużych wertepach). Jak dostanę przesyłkę to po małych testach wyrażę swoją opinię na jego temat. Mam nadzieję, że czujnik wstrząsu wychwyci nawet małe przechylenie czy ruch moto - podobno ten model ma 5 stopni czułości. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartekER6N

widze ze dosyc mocno stanialy, planujesz maly akumulatorek, a jak myslisz ten wbudowany nie poradzi sobie? jakby go ladowac powiedzmy raz na dwa tygodnie to nie bedzie tragedii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, tylko że akumulator w instalacji motocykla ma napięcie 12V, więc wówczas trzeba podłączyć lokalizator przez dołączoną przetwornicę 12-24V/USB. Na pewno taka przetwornica będzie bardziej obciążała akumulator, niż sam lokalizator wpięty do akumulatora. Można spróbować i przetestować podpięcie pod akumulator motocykla. Tak jak pisałem, ja też potrzebuje zasilanie dodatkowe do nawigacji, więc w moim przypadku rozwiązanie z dodatkowym akumulatorem jest chyba najlepsze. Dodatkowo zyskujemy w ten sposób swego rodzaju batterypack`a do którego na trasie możemy podłączyć w celu podładowania np. telefon, MP3 - wszystko, co jest w zasadzie zasilane przez USB...jakieś przejściówki i mamy uniwersalne pojemne dodatkowe zasilanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Jutro skonfiguruję lokalizator do powiadamiania przez GPRS i śledzenie przez stronę www.

Możesz dokładniej opisać, jak to działa?

Rozumiem, że tracker wysyła dane poprzez GPRS na jakis serwer. Jak potem śledzisz to na kompie, masz link + hasło dostepu do strony www??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o akumulator wbudowany w lokalizator, to niestety zapewnia działanie na max kilkanaście godzin. Niestety ma tanie mało pojemne w zestawie baterie - mowa oczywiście o modelu TK 102.

Są serwisy www nawet darmowe, gdzie można założyć konto, skonfigurować lokalizator tak, by był identyfikowany po numerze IMEI i numerze karty sim na serwerze. Wówczas możemy odpowiednimi komendami śledzić położenie przez www pojazdu, albo gdy uaktywni się alarm. Ja ograniczam się do powiadamiania na sms-a - to mi póki co wystarcza. Lokalizator wykorzystuje jako cichy alarm. Coś się zaczyna dziać z moto, to szybko odczytuje współrzędne i wiem, co się dzieje, czy jest ruch, czy moto się przemieszcza. to tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LBG - dokładnie. Odpowiednim sms-em włączasz wyłączasz usługi, alarm, definiujesz bezpieczną przestrzeń, włączasz ciągłe śledzenie itp. W każdym momencie dzwoniąc na nr lokalizatora, on przerywa połączenie, w odpowiedzi dostajesz sms-a z informacją o lokalizacji, stanu baterii, prędkości. W pełni konfigurowalny, to ty decydujesz jakie usługi mają aktualnie wyłączone, na jakiej czułości działa czujnik wstrząsu itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch dni testuję intensywnie TK 106. Trochę więcej funkcji od TK 102. Żywotność baterii zdecydowanie większa. Po dwóch dniach testów, poziom baterii nadal 70%. Urządzenie hibernuje się, gdy nic się z nim nie dzieje, dlatego bateria dłużej trzyma. Wedle producenta to nawet 250h! To powoduje, że nie trzeba już podłączać akumulatora. Raz na kilka dni wymiana, albo ładowanie baterii o ile lokalizator jest cały czas włączony. Bardzo czuły definiowany czujnik wstrząsu 0-10, przy czym na 10-ce nawet niewielkie poruszenie powoduje wysłanie sms-a alarmowego. Trochę szybciej reaguje na zmianę położenia, albo ruchu czy wstrząsu - w zasadzie za kilka zaledwie sekundach dostajemy sms-a o zdarzeniu. Treść sms-a też bardziej zaawansowana. Rozróżnia wstrząs urządzenia, jego ruch, za każdym razem mamy wiedzę o poziomie naładowania baterii.  Myślę, że kwota 300zł jest do przyjęcia. Dostajemy może i przeciętnej jakości urządzenie, ale za to póki co działające bezbłędnie. Myślę, że każdy motocykl wyposażony w taki gadżet będzie bardziej bezpieczny. Bo o ile złodziej zakłóci sygnał GPS, to z czujnikiem wstrząsu będzie już miał gorzej. Zainteresowanym chętnie odpowiem na wszelkie pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie bardzo fajna i niedroga zabawka.Zastanawiają mnie dwie kwestie:jak będzie zachowywał się czujnik wstrząsu podczas burzy,czy nie będzie wysyłał stale sms-ów,bo wiadomo jak o jest z niektórymi alarmami samochodowymi,a druga sprawa,czy aby sprawdzić stan konta na karcie sim,to trzeba ją wyjąć i sprawdzić na telefonie?Moduł stale korzysta z połączenia internetowego.SMS na kartach (na przykład PLAY) można wykupić bez ograniczeń,ale nie wiem,czy jest taka usługa dotycząca trasmisji danych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czułość można ustawić w zakresie 0 - 10, więc trzeba ustawić optymalne dla każdego moto indywidualnie. Ja w orange kupiłem kartę za 5zł, aktywowałem ważność konta na 1rok, aktywowałem pakiet 600sms-ów. Póki co nie testowałem konfiguracji przez www, bo powiadamianie na sms-a mi póki co wystarczy. Transmisja danych pewnie bardzo nie będzie obciążała konta, bo informacja wysyłana to plik tekstowy bardzo niewielkiego rozmiaru. Stan kota na karcie sprawdzam logując się na orange.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bartekER6N

jezeli zalezy Ci na transmisji to mozesz kupic starter z Orange na allegro za okolo 30zł, masz tam 6gb a starter jest wazny rok albo 2 lata, wiec powiedzmy na rok koszt wynosi 2,5zł, przy czym 6gb dla transmisji gprs to jest mnóstwo!

 

EDIT: jest jakis kod na to zeby starter byl wazny 2 lata, w takim przypadku koszt spada do 1,25zł miesięcznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.