-
Postów
1 477 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
117
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez grzesiek_73
-
-
Oj. Uwaga na opony-Savatech -wycofuje z rynku motocyklowe opony radialne Sport Force, wyprodukowane w 2014 roku...
http://motormania.com.pl/newsy/kraj/akcja-przywolawcza-savatech-wycofuje-opony-mitas-sport-force/
-
A jakiego przebiegu można się spodziewać jeżdżąc turystycznie? 10,20,30tys? (jak bym zaczął więcej jeździć)
A co do ceny,to i angel i PR4 są podobne (obie nieciekawe )
-
Witam szanowne grono doradcze
Szykuję się do wymiany opon w swoim litrowym Fazerku (i to czym prędzej). Myślałem o pilotach powerach, ale już doczytałem że to opona czysto sportowa...
klei się jak super glu,ale znika jak lód w lecie (starcza na ok 5,000km) - więc to raczej nie dla mnie.
W 90 procentach jeżdżę z plecaczkiem i mamy dla kogo żyć, więc sportowo odchodzę tylko czasami ze świateł a później to jazda typowo turystyczna.
Doczytałem się że podobno piloty road-y 4 są bardzo ciekawe i w testach łoją konkurencję, ale z testami jest tak,że kto płaci ten zwycięża.
I tu moja gorąca prośba o opinię,jeśli ktoś na takowej już lata lub polatał od nowości do "utylizacji" to proszę się chwalić przebiegiem i wrażeniami(gdzieś czytałem że się ząbkują)
Do rozważenia są też pirelli angel i tu też można się pochwalić lub uratować przed wyrzuceniem kasy w błoto.
Dodam że teraz jeździłem na pirelli diablo (produkcji niemieckiej i w tym roku stuknie im 5-latek) strasznie twarde, dobre może na Sycylię,
bo poniżej 20 stopni jeździło się jak po mokrym asfalcie
-
Witej Chopie.
- 1
-
To pięknie!!!
A rączki siekierką pogłaskałeś???
-
To całkiem przyzwoicie.
Ale puki syn się nie usamodzielni... to trzeba korzystać,że jeszcze chce spędzać wakacje ze "starymi"
Jeszcze parę lat i będzie stawiał czynny opór,aby wspólnie gdzieś wyjechać (kumpele i kumple będą ważniejsi )
Wtedy z żoną będziemy jeździć na urlop motocyklem.
-
5 godzin temu, DANVIELD napisał:
Śmiej się, mój HD z 2008 roku ma obecnie nalatane 12500km od nowości
-kupiłem go z przebiegiem 500km:)
tyle ze w moim przypadku z braku czasu jest to uzasadnione:PNo tak.
Takich egzemplarzy handlarze na ogół nie sprzedają
Ale jak będziesz go sprzedawał to kupi go ktoś z Twoich bliskich - rodzina albo znajomy i zapłaci za niego cenę ponad rocznik.
Prawda?
Danvield... zalecam mniej na forum a więcej na motongu
-
O 17.01.2016 at 18:01, AdamGliwice napisał:
Witam, w zesżłym roku przejechałem w czerwcu kraje jak niżej w linku. Jest tam też kilka zdjeć z wyjazdu. Jak termin był coraz bliższy to jakoś mało było chętnych.... "czytaj nikt..." wieć pojechałm sam. W 2016 planuje wstepnie Grecje dokładnie w tym terminie . Ale może ??? kto tam wie... moze jeszcze raz....?? Mam kilka waiantów Bałkanów nie objechanych , coś co jeszcze chciałbym zobaczyć ..
Jakbyś był już bliżej to napisz mi na komuinikatorze maila do Siebie to obgadamu bezpośrednio ewentualne szcegóły. Mam GS 1200 /2012 ostatni olejak . Uwaga jeźdzę bardzo spokojnie, mam dzieci i mam dla kogo żyć... Termin optimum dla mnie ze względu na urlop i wakacje dzieci to 11- 26 czerwca 2016 .
Pozdrawiam
Adam z Gliwic
Ja na Chorwację jeżdżę z przyczepą.
Fajnie byłoby do przyczepy przyczepić jeszcze przyczepkę z motongiem
Jaki jest koszt takiej objazdówki ??? tak +/-
-
Ma ktoś pogodę długoterminową?
Oby do zobaczenia 19 marca.
-
Wkleję to na inne fora!!!!!!!!!!!!!!!!
Oby się znalazł!!!
Też kiedyś moto mi je.neli
To linki gdzie można jeszcze napisać:
http://skradzionymotocykl.pl/baza/
-
3 godziny temu, katee napisał:
Witam .przepraszam wszystkich za nie profesionalność i proszę o wybaczenie i jak najniższy wymiar kary .A co do tego motocykla to jest już podobno sprzedany .
dziękuje za odpowiedzi i prośba jeżeli by ktoś miał godną polecenia Yamahe FZ1 to proszę o podesłanie linka lub kotakt.
Pozdrawiam.
Witam.
Uwaga na handlarzy którzy wystawiają super oferty w super cenach bezwypadkowe igiełki itd itp
Dzwonisz pytasz to jest, przyjeżdżasz to właśnie został sprzedany
Ale tak się szczęśliwie składa że ma jeszcze jeden w tym roczniku i tej samej cenie...
tylko leciutko przytarty,po malutkim szlifie, nooo po takim niefortunnym wjeździe do garażu (dwoma słowami kupka złomu)
Zanim pojedziesz oglądać to poczytaj o sprzedawcy, zaoszczędzisz czas, pieniądze i nerwy.
Swoją drogą dziwnie szybko zszedł ten FZcik, biorąc pod uwagę pogodę i parabolę sezonu
Aha... kto ile jeździ kilometrów w "Polskim" sezonie???
Ja mam mało czasu na jazdę ale 5.000 do koła komina robię.
We Włoszech sezon chyba jeszcze trwa bo np.dziś w Rzymie było 12 stopni
FZ 2007r. 12.000km = 1.500km / sezon???
Tu na forum jest kilka osób co tyle to robi w weekend.
Jak handlarze to robią że zawsze mają perełki????
No i na fakturze zakupu żądaj wpisania stanu licznika!!!! (raczej będą się wymigiwać ale jak moto jest ok to wpiszą)
-
-
Też rozważam Piloty Power-y
Teraz mam Pirellki Diablo i są diablo twarde, w temperaturze poniżej 20 stopni powinienem mieć kontrolę trakcji (wszystkie gwałtowniejsze manewry kończą się uślizgiem)
Przyzwoita w temperaturach powyżej 25 stopni
Osobiście nikomu nie polecam.
-
Witam kolegę z Bytomia.
-
Witaj na forum i do zobaczenia na drodze
ps. gratuluje sprzętu. Oby Ci długo i dobrze służyła.
lewa w górę z Bytomia
-
O 9.09.2015 at 22:46, marian65 napisał:
Nu, R1ka obuta w nowe kapcie. Grzesiek założył szybko i profesjonalnie nowe Piloty a rozmowa z jego szefem sprawiła że oczekiwanie minęło szybko i przyjemnie . Myślę że z czystym sumieniem mogę polecić warsztat i wymianę opon u kol. Grześka...
p.s. jedno zastrzeżenie do usługi- kolega nie dotarł mi nowych kapci i muszę jeździć powoli...
I jakie Piloty w końcu wybrałeś?
Też właśnie zaczynam się rozglądać, bo wiosna tuż,tuż
-
Wyciągnij akumulator,bo w takiej temperaturze jak teraz (-15) padnie i na wiosnę będziesz szukał nowego.
Wiem co piszę,bo wiosną kupowałem
A mądrzy ludzie uczą się na czyiś błędach
-
-
[*]
Oby w Nowym Roku temat "ku przestrodze" był bardzo rzadko (jeszcze lepiej w ogóle nie był ) poruszany.
Tego nam wszystkim życzę.
-
Dokładnie
Oprócz tego chcemy zawsze tanio i na wysokim poziomie. Jak Saab robił bezawaryjne wozy to prawie zbankrutował. Bo po co nowe jak działa stare
He,he...
Tak się składa że jestem właścicielem i miłośnikiem Saab-a.
Ale ten już został ugotowany przez GM
-
Wszystkie niemieckie auta z "lewym" oprogramowaniem (a jest tego wiele) nie powinny wjeżdżać do centrum niemieckich miast
-
Ja dodam od siebie- ochraniacze na KOŚĆ OGONOWĄ!!!!
-
Jest coś takiego jak "prawdopodobieństwo"
większe ryzyko,większe prawdopodobieństwo (pewności niema NIGDY)
Ale na pewno się ze mną zgodzisz...
Ryzykując - MUSISZ liczyć na szczęście
Eliminując ryzyko - MOŻESZ mieć pecha
A to jest WIELKA różnica.
Nikomu się "nie wtryniam" i nikogo "nie neguję" każdy robi jak uważa.
-
Szanowny Moderatorze, wydaje mi się, że to jednak ja decyduje jak powinna brzmieć moja wypowiedź.
Reasumując, i tu pozwole sobie zacytować post kolegi wypowiadającego się w tym temacie:
"Ryzyko stanowi część naszego życia, ale zawsze trzeba uważać by nie przekroczyć cienkiej linii oddzielającej je od szaleństwa i samobójstwa i co najważniejsze- pilnować by nikomu postronnemu nie stała się krzywda ..."
Amen
Lena...
Gdzie leży granica (ta cienka linia) między ryzykiem a szaleństwem i samobójstwem?
Ja myślę że ta granica owa dla każdego leży gdzie indziej,tak jak punkt widzenia zmienia się z punktem siedzenia.
Dla jednych szaleństwem jest przekraczanie 120km/h (nawet na autostradzie)
Dla innych 3 stówki w mieście to tylko dreszczyk emocji.
I teraz powiedz... kto ma rację...
Zawsze pozostaje element zaskoczenia, to coś , ten jeden drobiazg którego właśnie się nie przewidziało i nagle już czasu niemożna cofnąć,
jak ma się wiele szczęścia (jak ja) to później się to latami śni.
Teraz eliminuję ryzyko do minimum (a szczególnie czyjeś)
Unikam jazdy z ludźmi których zachowań nie potrafię przewidzieć
- 1
Opony Michelin Pilot Road 4 ???
w Ogólne
Opublikowano
Z tego co czytałem,(a czytałem dużo na różnych forach) to 3-ki im nie wyszły, większość użytkowników kupowała 2-ki,
dlatego 4-ki są mocno poprawione i złych opinii się jeszcze nie doczytałem - kto ma, ten sobie chwali.