Grzesiek CBR

Witam, jechałem motocyklem normalnie i od pewnego czasu ślizgało mi się chyba sprzęgło. I jadąc chciałem przyspieszyć i obroty szły a moto nie.. zatrzymałem się. Po chwili odpaliłem moto ale wbijajac bieg mógł jechać tylko na wolnych obrotach a dodając gazu, wskazówka na obrotomierzu rosła, ale moto nie przyspieszało. i wbijając tak co chwile biegi wyżej to na wolnych jechał tak ok 40km/h. Później zgasiłem i już wbijając pierwszy bieg ciężko było mu ruszyć,i jak odpychałem się nogami to doszedł na 1 biegu do ok 9k/h.. a normalnie na wolnych jedzie ok 12-13km.h.. wbijanie kolejnych biegów nie pomagało żeby przyspieszało.

Tak co ok 5mm jest maly pasek fioletowy. No to przekładki się przepaliły a tarcze mają grubość jak nówety? trochę mnie to dziwi.. że nic się nie starly

Sprawa ma się tak, od dłuzszego czasu slizgalo mi się sprzęgło i wczoraj jadąc na moto "padło" kompletnie. motocykl nie reagowal na gaz. obroty szly , moto nie jechało. Rozebrałem dzisiaj sprzęgło przekładki wydają się jak dla mnie w miare ok. Tarcze są czarne ale mają 3mm więc tyle co nówety. sprężyny mają 45.5 więc też są okey. foty tarczy i przekładki: http://www.bikepics.com/pictures/2462561/ http://www.bikepics.com/pictures/2462562/ http://www.bikepics.com/pictures/2462563/ http://www.bikepics.com/pictures/2462564/ http://www.bikepics.com/pictures/2462565/ I sporo osób mówi,że tarcza od strony silnika jest jedna taka mniejsza.. a u mnie są wszystkie takie same. Moto ma najechane prawie 48tysięcy km. Czy jest jakiś bezpiecznik od magnesu bedącego przy docisku?? Chodzi mi o to z 58sekundy: Liczę na szybką pomoc bo chcę jeszcze pojeździć w tym sezonie a moto rozebrane

Cbr 600 F4i . Przebieg 41 500 km Przy spokojnej tj trasa do 110km/h udało się zejść do 5.2litra na 100km ale to nie była jazda.. Średnio takie szybsze starty spod swiatel i szybciej trasą to ok 7.5 litra.. Przy ostrej jeździe to +/- 10 litrów na 100km.

heh też mi sie za późno przeczytało..

Witam wszystkich moto maniaków Przegladałem od pewnego czasu forum i w końcu się zarejestrowałem. heh. Przygodę na motocyklach zacząłem już jako młody dzieciak oczywiście na motorynce heh standard ;d Później jeżdziło się dosłownie troche simsonem oraz wsk. Przyszedł czas na właśny skuter.. spadek po bracie hehe tak nim w 2-3 lata nakręciłem ok 18tysi km. Oczywiście pierwsze co 3 miechy przed 18stka i poszedłem na kurs na prawko. A+B był już maj.. a mi dalej nie chcieli pozwolić jeździć na motocyklu na kursu ponieważ jest za "zimno" tu coś z moto nie tak.. ehh ps. Nie polecam kursu na motocykl w "Auto-Rem".! Po zdaniu prawka przyszła upragniona chwila zakup motocykla. Po wielu opiniach wyczytanych na forach i jednej usłyszanej od koleżanki ścigającej się w wyścigach.. wybór padł na Honda CBR 600 F4i Kochaną hondzinę zakupiłem pod koniec września 2009. Do tej pory przejeździłem na niej 32 000km hehe Z miła chęcią zakupiłbym coś mocniejszego niestety sentyment nie pozwala mi sprzedać mojego skarba. Pozdro dla wszystkich.