Smok79

Jestem za - na dowód - amerykanie za kółkiem - tam to płeć nie ma znaczenia. A co do sprzęgła to sprzęgło samochodowe ma zasadę działania podobną do motocyklowego ale całkiem inną konstrukcję. Tam to trzymanie nogi na sprzęgle zaszkodzi przede wszystkim łożysku wyporowemu i dociskowi (a dokładnie słoneczkowi). Luzy tam występujące (nie mówię o sprzęgłach wielotarczowych) są o wiele większe niż w motocyklach. Tarcie jest mniejsze i co za tym temperatury też. A tak już na marginesie zna ktoś sprzęgła hydrokinetyczne? Tam nie ma tarcz a jest tarcie i też są poważne momenty i temperatury

Pracuje połowa tarcz, a że luzu za wiele nie mają to o siebie trą (tarcze wysprzęglają się nierównomiernie i odstępy są nieregularne) - dlatego napisał, że można spalić sprzęgło bo jednak coś tam trze. Jednak są to przypadki znikome.

Do 50cm3 kupi motorower ze skrzynią manualną - nie skutera. Ew. 80-tka zarejestrowana na 50-kę.

Sprzęgło mimo, że wysprzęglone to i tak pracuje. Silnik lekko ciągnie (czuć to w niektórych motocyklach). Zalecane oczywiście jest stanie na luzie z puszczonym sprzęgłem - tylko wtedy masz pewność, że się nie zużywa bo napęd masz rozłączony i opory są niewielkie.

źródło : http://www.r6message...-code-46-a.html 46- power supply to the FI system relay is not normal, probable cause of malfuction: 1. open circuit in wiring harness (red/blue line ) 2.malfunction in charging system it also says " faulty battery". check the connections, your battery isn't dead is it?

Z tego co wiem to możesz. Nie możesz jedynie obywać jazd dopóki nie uzyskasz ustawowego wieku 18 lat. Teorię możesz robić. A w Sosnowcu jest Vmax.

Dla mnie blokowanie stacji nie ma sensu - koncerny i tak nie odczują straty. Lepiej blokować tak aby było to uciążliwe, czyli np. rozlewnie/rafinerie tak aby transporty nie mogły wyjechać lub instytucje rządowe aby nasi parlamentarzyści mieli problem.

Audi i VW najbardziej niezawodne i nie tracą tak na wartości więc i tanio ich nie kupisz. Opel tani w eksploatacji i utrzymaniu. Forda zje Ci rdza - ogólnie faje auto. Polecam też Japończyki czyli Mazda 323,626 lub Nissan Almera N15 lub Primera P15 - najbardziej niezawodne silniki choć nie polecane benzyny z gazem. Jakbym miał wybór to brałbym Audi. Najlepiej w dieslu.

Coraz więcej osób "stać" na takie szybkie zabawki, więc coraz więcej motocykli jest na drogach. Ja sam dopiero zaczynam i jeżdżę jeszcze puszką. Tylko dzięki kumplom motocyklistom mam świadomość co moje zachowanie na drodze może wyrządzić motocyklistom. Dlatego jak to można powiedzieć - "widzę" ich. Takie zachowanie jak opisałeś Grzesiol jest coraz powszechniejsze, że motocykliści sami sobie krzywdę wyrządzają. To przykre i smutne, bo coraz więcej osób ginie. Łącząc się w żałobie [*][*] Do zobaczenia w trasie. Oczywiście "Wszyscy się zmieścimy"

A może to elektroniczna blokada czasami działa? Masz zdjętą pewnie poprzez wymianę modułu a może masz moduł w którym było coś grzebane? Piszesz, że jak masz 50 km/h to tylko wtedy się to dzieje? Przy niższej prędkości nie? Ja bym przy module szukał przyczyny.

Postępów w rehabilitacji i szybkiego powrotu do jak najlepszej sprawności. Niestety zbyt późno to zauważyłem i mój procent już poszedł gdzie indziej. Pozdrawiam.

Jeśli masz 18 lat i robisz A2 (jak wprowadzą) - jeździsz dwa lata i masz możliwość uzyskać zwykłe A. Jeśli zaczynasz w 16 roku z kategorią A1 to wtedy masz 4 lata tylko z tego powodu, że A2 możesz mieć dopiero od 18 roku życia. Kategoria A1 nie liczy się do stażu na motocyklu w celu uzyskania pełnego A. I jeśli masz już wiek 24 lat możesz zaczynać od razu od kategorii A. Tabelka: 16- : kat A1 18-24 : kat A2 (po dwóch latach posiadania kat A) 24+ : kat A Nie wiem jedynie jak ustawodawca określi sytuację gdy motocyklista uzyska A2 w wieku 23 lat i po roku posiadania uzyska ustawowy wiek do posiadania A. Mam nadzieję, że teraz zrozumiale. Niedawno miałem to wałkowane. A co do ceny przypuszczam, że wszystkie kategorie będą kosztować tyle samo.

Problem na pewno będzie z opłacalnością takiego biznesu a co za tym idzie ceny też będą wysokie. Tak to się właśnie nakręca a potem jest bankructwo. Fajnie byłoby mieć możliwość wypożyczenia moto ale biznes ten raczej nie będzie dochodowy. Sam serwis i ubezpieczenie AC tychże pojazdów (bo bez tego to na pewno żaden przedsiębiorca nie pozwoli sobie prowadzić takiej wypożyczalni) będzie zjadało lwią cześć dochodów a być może nawet przewyższy przychód. Do tego trzeba mieć lokum, opłacić ochronę, alarmy itp. Moim zdaniem biznes nieopłacalny, ale trzeba by zrobić biznes plan i oszacować. Wystarczy poszukać takich wypożyczalni a zobaczy się, że prawie nikt się w coś takiego nie bawi.

Ja chodzę już do Bytomia. Niestety jazdy blokuje pogoda.

Witam wszystkich pozytywnie zakręconych. Mam na imię Jacek i kilka lat na karku. Z motocyklami trochę do czynienia przed kilkoma laty a teraz fundusze pozwalają rozwinąć skrzydła. Na razie mogę wam uprzykrzać życie z eL-ką na plecach ale za niedługo... Do zobaczenia w trasie no i Smacznego Jajka. Pozdrawiam. Jacek.