Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

TomekSHL

Użytkownicy
  • Postów

    242
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Treść opublikowana przez TomekSHL

  1. Cześć, Kolega chce wrócić do motocykla po latach - waha się między klasyką - banditem 600 (znany i lubiany), a dość egzotycznym, ale fajnym połączeniem silnika V z nakedem -> Suzuki VX800 (mocny dół, genialny dźwięk). Obydwa z racji budżetu (~5000 zł) to raczej zabytki -> połowa lat 90. Mając na uwadze wszelkie aspekty związane z wiekiem -> dostęp do części itp, który wg Was będzie sprawiał mniej problemów w użytkowaniu? (awarie / typowe usterki) Czy VX ma jakieś typowe choroby wieku dziecięcego, na które należy zwrócić uwagę przy kupnie? Dzięki z góry za wskazówki & pozdrawiam
  2. @Patris: krzepiąca wiadomość - szukam kogoś, kto dobrze mi nauczy Plecaczka jeździć. Nie orientujesz się, czy mają Gladiusa? @Idealnie_Nieidealna: a Ty gdzie robiłaś prawko? jak wspomnienia?
  3. Cześć, Z wiadomości poniżej widzę, że w Rybniku Andrzej i Syn zbierają najlepsze noty (1300 zł za kat.A). Wygooglałem firmę MotoMM - cena 900 zł... http://www.motomm.pl/cennik.html Zna ktoś tą firmę? Jakie doświadczenia? Czy niska cena to niska jakość?
  4. Pani bardzo miła, aktywnie sprzedaje i widać, że jej się chce. Pan robi łaskę, że się wogóle odezwie, a na pytanie w czym shoei szczękowy jest lepszy od Nolana N104 odpowiada "wiadomo, shoei to shoei" i tyle.... to jak dla mnie jemu się po prostu nie chce. A ja u niego mojej kasy nie zostawię Polecam panią , a pana na zapleczu zamknąć, żeby klientów nie zniechęcał :-) Pozdro !
  5. Co do motocykli w Promexie nie mogę powiedzieć złego słowa - poleciłem bratu i on swój tam kupił, jest zadowolony Ale co do samego właściciela - niestety brak szacunku dla klienta, lekceważące komentarze, traktowanie klienta z góry oraz przeświadczenie o tym, że pozjadał wszystkie rozumy i może dlatego drwić z klientów spowodowały, że obróciłem się na pięcie i swoją FJRkę kupiłem w BigBikes w Gostyniu. Zostawiając u kogoś 20 patyków spodziewam się innego podejścia. Tak że ze swojej strony Promexu NIE POLECAM. Pozdrawiam, LwG.
  6. Szukałem ostatnio dobrego i taniego kasku dla żony i się napaliłem na DUKE ze względu na dobre wyniki w teście SHARPa i nowoczesny design. Po oględzinach na żywo i przejściu po innych podobnych, w końcu zakupiłem Nolana N90S. Przekonały nas świetnie (gładko) działające mechanizmy, ogólnie wygoda, lepsze wrażenie odnośnie wykonania i 100% zamknięta szczęka w testach (kontra 87% w Duke). Kupiłem za 800, ale przepłaciłem :-) -> bez problemu znajdziesz taniej. Udanych łowów i udanych wyborów, a przede wszystkim kupna następnych kasków bez testowania ich wytrzymałości :-) Pozdrawiam i LwG
  7. Używam Shimy od kilku sezonów, Model DuraFly (już nie ma go w ofercie) -> bardzo wygodne rękawice letnie ze skóry kangura i bydlęcej. Miękkie, wygodne, dużo ochraniaczy, których na szczęście nie miałem okazji testować. Po 3 sezonach nic się nie popruło. Grzane manetki powodują, że używam ich praktycznie jako całosezonowe. Jedyny mały minus - rzep na mankiecie po założeniu na kurtkę trzyma tylko ostatnim centymetrem -> tak jakby rękawiczki były raczej stworzone do zapinania na ręce (pod rękaw). No i oczywiście absolutnie nie wodoodporne, a jasna skóra ma swoje konsekwencje - bardzo łatwo się brudzi. Model Space Runner -> prawie nie używane, gdyż potrzeba użycia zachodzi dopiero poniżej 5-8 stopni, a rzadko w takiej temperaturze jeżdżę. Membrana jest kiepska -> ręce się pocą, zdjęcie rękawicy i ponowne założenie to walka z wyściółką. Wożę awaryjnie w razie śniegów ;-). Rękawice dość grube, zatem kontrola kierownicy też nie najlepsza. Model Bullet Man -> świetne krótkie rękawice ze skóry perforowanej na miasto -> przewiewność rewelacyjna, wszystkie ochraniacze kostek estetycznie wszyte pod skórę. Minus: Na początku przez tydzień barwiły mi ręce, ale przestały. Pozdrawiam, LwG
  8. Aktualnie testuję Modekę Flagstaff. Miałem podobne wymagania. Oczywiście ochraniacz pleców musiałem dokupić, ale skompensował mi się przez rabat, który uzyskałem kupując komplet ciuchów (dopłaciłem może z 20 PLN) Plusy: - kurtka długa - masa wywietrzników (zawsze jest para wlot z przodu, wylot z tyłu, również barki - w końcu) - dużo kieszeni, w tym kieszeń na portfel dostępna po rozpięciu rzepa wzdłuż zamka - ściągacz w pasie - jaśniejsza wersja kolorystyczna Minus: - wykończenia na rękawach (te miękkie) szybko się mechacą o rzepy Na razie tylko tyle spostrzeżeń, gdyż zrobiłem w kurtce niewiele kkm -> pewnie po sezonie/dwóch powiem więcej. Pozdrowienia i LwG
  9. Michelin PR1 120/70 ZR - 17 i 180/55 ZR - 17 jesli chcesz, to mam
  10. No i po ptokach.... kupiłem kurtkę i spodnie Flagstaff. Teraz tylko pogody dobrej do jazdy brakuje.
  11. Pawel: O to, właśnie to! Zgadzam się całkowicie - coś lekkiego na początek, można się nauczyć opanowywać parkingówki, a potem czas na spełnianie marzeń... Pozdrówki i LwG!
  12. Paweł, a ile czasu zajęło jej dojście do tych umiejętności i co wcześniej przepychała w garażu? :-)
  13. Barbra, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie - czy ten motocykl ma być GŁÓWNIE dla Ciebie, czy Twojego faceta? Zapewne macie inne gabaryty, siłę i inne wymagania (ile masz wzrostu przy tych 55kg wagi? - strzelam - ~165cm?) Jak na początek dla filigranowej kobietki polecam coś pokroju GS500 (golas lub F jeśli kręcą Cię plastiki) - /wiem wiem, nikt się ze mną nie zgodzi/ Weź pod uwagę, że GS500 i inne podobne mają masę motocykla gotowego do jazdy ok. 190 kg. Fazery itp mają już ok. 220. Te 30 kg robi różnicę, zwłaszcza jeśli jest jeszcze wyżej umieszczone. Polecam przysiąść się do każdej maszyny, którą rozważasz, sprawdzić czy jesteś w stanie ją opanować -> wygodnie usiąść, móc trochę odchylić od pionu i wciąż utrzymać, zejść -> przepchać do przodu, do tyłu - bez walki z metalem, ale z opanowaniem. W trasie / w garażu / w sytuacjach nieprzewidzianych nie zawsze będziesz miała faceta obok. Zapewne po roku/dwóch w siodle wyklarują Ci się Twoje motocyklowe upodobania - cokolwiek nie kupisz, zapewne i tak motocykl zmienisz. Pytanie tylko, dlaczego w tym bardzo ważnym czasie nauki jazdy (po kursie umiemy jechać, ale nie jeździć ;-)) miałabyś walczyć z metalem, zamiast po prostu jechać? Aha, co do kasy - 6 tysięcy to tylko na motocykl, rozumiem że masz odłożone na pierwszy serwis / ubezpieczenie / paliwo na grube tysiące kilometrów, że o ubraniu na moto nie wspomnę? Pozdrawiam i trafnych wyborów życzę
  14. W Rybniku znam jeszcze tylko Motor O&K koło ronda Kamyczek - Regulacja zaworów + Synchro gaźników daawno temu w XJ - zrobione OK, ale cenowego porównania nie mam, zatem nie wiem czy tanio :-) Jakich jeszcze mechaników polecacie?
  15. Cześć, Czy ktoś używa kurtki Flagstaff lub Extremadura? Funkcjonalnie podobne, lecz cenowo różnica dwukrotna... Może ktoś polecić ew. kurtkę innej firmy - trzywarstwową z wieloma wlotami powietrza (rękawy / klatka / barki / plecy), która byłaby "do wszystkiego", a zarazem cenowo atrakcyjna? pozdrawiam + LwG
  16. Też się z chęcią przyłączę ew. wynajmę cały garaż... tyle że ogłoszeń w tej okolicy brak! Jak coś znajdziesz, to się odezwij :-) Pozdrawiam, TomekSHL
  17. @Smok79: prostujemy fakty 1. nie pisałem nigdzie o wyrejestrowaniu 2. sprawdzałem w inspektoracie PZU w miejscowości ubezpieczenia, w innym województwie i na infolinii - wszędzie ta sama "bajka" - nie akceptują nie podbitych umów. Głową muru nie przebijesz, a i walczyć nie mam czasu... - witamy ducha biurokracji... 3. jak pisałem, stara i nowa polisa była w PZU, w tym samym inspektoracie, na ten sam pojazd, z tym samym numerem rejestracyjnym.... jednakowoż na logikę nie powinni wystawiać dwóch polis. Ale nie spodziewajmy się za dużo ;-) 4. sprawę swoją załatwiłem, ale dzielę się ku przestrodze dla innych - warto od razu zgłaszać sprzedaż, unikniemy niechcianych emocji Pozdrawiam, TomekSHL
  18. Ciekawe tylko na jakiej podstawie ubezpieczalnia przyjęła zgłoszenie sprzedaży mając umowę nie podbitą w wydziale komunikacji... ostatnio miałem przeboje z tego tytułu, bo PZU wystawiło kupującemu nową polisę na sprzedane moto (nr rej. się nie zmienił), ale równolegle przysyłało mi przypomnienia o niezapłaconej polisie wraz z groźbą windykacji w przypadku nie zapłacenia. Wg naszego prawa najpierw musisz zgłosić sprzedaż w wydziale komunikacji (pieczątka), a potem dopiero u ubezpieczyciela (następna pieczątka) Pozdrawiam, Tomek
  19. @Syla Dzięki za szczerą odpowiedź. Daleki jestem od oskarżania sklepu, niemniej jednak zastanawiam się nad dalszymi krokami - te ciuchy są raczej nie do uratowania 1. Kupno bardziej markowych ciuchów tekstylnych 2. Powrót do korzeni - skóry Czy podobne akcje zdarzają Ci się z odzieżą skórzaną? (mi kiedyś puściły szwy na rękawie - przetarły się nici, ale to było 10 lat temu, kurtka z Tarboru) @Luckyluke Daj znać jak się sprawują gdy dotrwają do trzeciego sezonu ;-) Pozdrawiam, TomekSHL
  20. Cześć wszystkim, Od jakiegoś czasu użytkuję następujące ubranka: 1. Kurta Modeka Shield Pro (2,5 sezonu), kupiona za ~750PLN - absolutnie nieoddychająca, pocisz się jak szczur (negatyw) - pancerny wygląd, wrażenie solidności, dodatkowe ochraniacze (pozytywy) 2. Spodnie Seca Rayden (1,5 sezonu), kupione za ~300PLN - 3-warstwowa (ogromny pozytyw) - wrażenie użycia solidnych materiałów Z ubranek byłem bardzo zadowolony (dobre i tanie) do zeszłego weekendu. Nie wiem, czy do szybszego zużycia przyczyniło się spinanie ubrań do siebie (czułem lekkie napięcie materiału na plecach, ale LEKKIE), ale wczoraj zauważyłem spore rozdarcie na spodniach, a po uważniejszych oględzinach również na kurtce! Nie prują się szwy, ale rozrywa materiał w miejscu osłabienia przez szwy. Czy u Was również takie efekty występują, ale po prostu o tym nie mówicie? Proszę o przyjrzenie się swoim ciuchom - do przedwczoraj byłem przekonany, że moich ciuchów to nie dotyczy! Na ile wystarczą Wam tanie texy? Czyżby powiedzenie "nie stać mnie na kupowanie tanich rzeczy" właśnie zaczęło o sobie dawać znać? Aha, ciuchy dobrane z zapasem na brzuszek, więc teorie o kupowaniu przyciasnych ubranek nie wchodzą u mnie w gre :-) Pozdrawiam, TomekSHL
  21. Osobiście używam TUNGSRAM +30% (lub więcej, nie pamiętam ile). /edit: sprawdziłem dziś w garażu - +90%!/ Cenowo wychodzą o wiele lepiej niż Philipsy itp, a świecą porównywalnie. Kupić można np. w Gliwicach w sklepiku motoryzacyjnym przy ul. Dubois. Pozdrawiam, TomekSHL
  22. Cześć, wydech w XJ to podwójne ścianki (airgap, stąd nie widać przebarwień na kolektorach). Wewnętrzne rurki lubią się po skorodowaniu na wylot łuszczyć. Swego czasu też miałem dziwne odgłosy dochodzące z wydechu + skorodowane na wylot tłumiki od spodu. Hałas słyszałem pod silnikiem, ale okazało się, że były to śmieci wewnątrz tłumików. Zdjąłem tłumiki, wyciąłem okienka w miejscu korozji i wysypałem zasoby pozostałości bebechów. Potem doszlifowałem łatki z nierdzewki i dałem do zaspawania TIGiem. Nie było nawet potrzeby malowania - nie rzucało się toto w oczy, a chrom był jeszcze w idealnym stanie. Układ wydechowy idzie kupić na zachodzie, ale na pewno nie za rozsądne pieniądze - obawiam się, że mógłbyś tą opercją podwoić wartość motocykla. Pozdrawiam! TomekSHL
  23. Cześć, luckyluke28, tak, np. ja zakładałem do MZ ES elektroniczny regulator. Rozwiązał moje problemy z gotującym się / permanentnie niedoładowanym akumulatorem. Nie rób tylko takiej głupoty jak odpięcie akumulatora w trakcie pracy silnika - regulator spali się tak jak mój, teraz mam nowy czekający na wymianę :-) Odpowiadając na główny wątek, z kompletnych staruszków mam SHLkę M11 r. 1966 i MZ ES 250/1 r. 1962. Fotki dla zainteresowanych są umieszczone na http://polskajazda.pl/Profil/51906 Pozdrawiam, TomekSHL
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.