Jula

A my zamiast na Chudów skręciliśmy na Pogorię i też było miło :-) na sportach po piachu - całkiem fajnie....

Temat trzeba zreanimować pomysł z ankietą dotyczącą terminów jest bardzo dobry

Koleś który rok temu obrzygał wypucowaną erjedynkę powinien dostać w ryj, miał jedynie dużo szczęścia że kierowca był wyjątkowo spokojny po upojnej nocy. W tym roku jak komuś ponownie obrzyga maszynę - wyczyści ją własną zapijaczoną twarzą. Totalny brak kultury... Pozdrawiam slane ;-)

O nie..

Raz w życiu jechałam w sweterku na motorze i trzymałam się baku tak mocno że prawie dziury w nim zrobiłam paznokciami (dodam że nie miałam rękawic ...) nigdy w życiu więcej takiego traumatycznego przeżycia! Każdy kocha moto, każdy tutaj kocha jeździć. Ja też pocę się pod grubą kurtką, ręce mam mokre pod (i tak) letnimi rękawicami, w butach mi pływa... ale skoro wiem że na dworze +30stopni to zwyczajnie nie pakuje się na moto i odpuszczam w ten dzień jazdę.... Bo jest zbyt gorąco. Już wolę siedzieć w domu niż wejść na moto w krótkich spodenkach i sandałkach. Dla mnie głupota i tyle Zrobię offa ale ktoś wyżej powiedział, że w ciągu 3 miesięcy zbierania truskawek można kupić R1 z 2006 roku... chłopie, masz namiary na te plantacje truskaków?! ciekawe gdzie tyle płacą....

Świetny pomysł Panowie,warunki są tam całkiem okej - biorąc pod uwagę niską cenę

Hahahaha, Drzewo, świetny temat! ale ten wiecznie-brudny-motor nie wiem czy będzie Ci kiedykolwiek wybaczony....

Gratulacje Wojtek!

Wojtek, miał być sport! Co to ma znaczyć? Mam nadzieję że pamiętasz co mi obiecałeś.. w każdym razie - gratuluję!

mir37 - byliśmy koło 20, ale w sumie to nie spodziewaliśmy się tam nikogo o tej porze:) wypiliśmy kawę i do domu bo komary gryzły

Któż by nie chciał brać udziału w takiej zacnej konkurencji jak picie na umór..

Byliśmy wczoraj w Leśniczówce i już nikogo nie było może następnym razem się uda ;-)

Accord, z ust mi to wyjąłeś czy ja wiem czy r1 jest taka wygodna..

Trzeba być dobrej myśli, oby się znalazł.. masakra

Grunt że wszyscy przeżyli

Prędkość zależy od zaufania do kierowcy. Nowopoznanemu nie pozwoliłabym jechać 250km/h ;-) Już po kilkunastu minutach jazdy można wysnuć pierwsze wnioski o sposobie jazdy i o tym czy z kimś się człowiek czuje bezpiecznie lub nie

Widzę niektórym to się już konkretnie w głowach poprzewracało i chcą z forum zrobić agencje modelek.. Aż przykro się to czyta, faceci, ogarnijcie się troche. Linka, Ty się akurat nie masz czym przejmować, a jakby mi ktoś wypomniał że ważę więcej o 2 kg niż napisałam to bym się srogo zdenerwowała. Powtórzyłam to już chyba z 10 razy, ale kiedyś było inaczej, znacznie inaczej. Nikt o wagę nie pytał - jedynie o to czy ma się swój kask. Nie brakowało kierowców i nikt nie narzekał że ktoś waży więcej niż 50kg... paranoja, serio.. Jedynie chyba Ryś tutaj mądrze mówi. Problem z ciężkimi plecakami mają chyba tylko kierowcy z dużymi kompleksami.... czas chyba kupić mocniejsze moto, czyż nie?

Taka ładna pogoda a ja już zapomniałam jak motor wygląda...

A ja Cie Linka rozumiem doskonale, piszesz, ogłaszasz się i nic.. no cóż, chyba obie wiemy "czego" potrzeba do wzbudzenia uwagi... a że obie mamy kota w avatarze to mamy jednym słowem prze...chlapane

Za duża konkurencja chyba

Z tego co czytam to teraz więcej chętnych plecaków niż kierowców... aaa kiedyś było inaczej.. Szkoda trochę.

RIP Kuropatwa Bobasa [*] ale Darek ma po niej suwenira, pokaże Ci jak się spotkacie. ((

Linka, spoko podzielimy się jakoś tymi kierowcami..

Ja się chętnie piszę na plecakowanie ;-) duuużo już się w życiu najeździłam więc jestem 'doświadczona'

Też mnie to zastanawia (xena mnie wyprzedziła z odpowiedzią)