Abaddon

W jakim celu złapał Cię za kask, bo nie bardzo kumam? Gdybym ja chciał złapać kogoś, żeby przypadkiem nie uciekł, to złapałbym za kurtkę, czy pas, bo za kask, to żaden pewny chwyt.

Najważniejsze i kluczowe byłyby zeznania świadków, w przeciwnym razie, trudno będzie udowodnić winę... no chyba, że sam się przyzna.

Nie muszą występować do Urzędu, bo mają bazę danych u siebie tzw. CEPiK- Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców.

slane, zbastuj z filmami akcji, bo bredzisz jakbyś się sznurówek nażarł.

- praca w firmie wzbudza podziw i respekt - policja zapewnia przywileje i godną płace Rozumiem, że to ironia?

Ja znam takich co kupują motocykl, a potem nawet nie usiłują kupić ciuchów, a nawet zdobyć uprawnień.

Brak instynktu samozachowawczego.

Do sprzedania kurtka skórzana amerykańskiej firmy JOE ROCKET, rozm. 46 (USA), czyli na kogoś o wzroście ok 180 cm. Posiada protektory na łokciach, barkach i "deskę" na plecach. Używana jeden sezon. Stan bardzo dobry- żadnych przetarć, przecięć itp. Cena 500 zł. Buty wysokie TCX S-Zero. Używane tylko w zeszłym sezonie. Rozmiar 43. Cena 350 zł. Kask SHARK S900 z blendą, kolor czarny mat, rozm. L. Używany dwa sezony. Zadrapanie na skorupie widoczne na foto, lekko zarysowany wizjer. Cena 300 zł. Do sprzedania będzie też kurtka tekstylna i spodnie MODEKA SHIELD PRO. Spodnie mają lekkie przetarcie na kolanie, więc dorzucę gratis. (zdjęcia trochę później). Cena ok. 300 zł. Poniżej fotki sprzedawanych przedmiotów. W celu powiększenia, kliknąć miniaturkę. Kontakt przez PW. Z powodu limitu KB zamieszczanych zdjęć, więcej wyślę na @.

od wypadku pod warunkiem ze ktos był za czyms "wleczony"

Ten kask to chyba zjechany jest szlifierką kątową, a nie od upadku.

Ja bym powiedział, że użytkowników samochodów, bo kiedy je projektowany to po Polsce jeździło kilka Jawek i Etli.

Najprościej po prostu będzie trochę zwolnić. Nie realnym jest usunąć, czy zamienić wszystkie przeszkody, które są zagrożeniem.

Typowy pech. http://www.cda.pl/video/9357893/Niefortunna-smierc

Wszedłem teraz i bez problemu- było zapamiętane.

Na przełomie roku 2012/2013 w kilku jednostkach naszego województwa BSW zrobiło niezły wymiot. Szeregi zasilone są narybkiem, z czego każdy jeden to Brudny Harry, albo Chuck Norris. Zmienia się mentalność społeczeństwa i młodych policjantów, także czasy milicji, gdzie "dawanie" było normą, odchodzą szybko w zapomnienie. Teraz jedynie można liczyć na wyrozumiałość gliniarza i pouczenie, ewentualnie w najlepszym wypadku, mandat z niższej półki.

Rynce i nogi opadowywują jak czytam niektóre posty... jechać 3-4 km z prędkością 60 km/h.... bo ciuchy za drogie... 200 autostradą w koszulce... No to ja się wcale nie dziwię, że dochodzi do tylu wypadków. Przy prędkości 40 km/h i temp. ponad 30*C zdarłem modekę na asfalcie...(!) ale na moje szczęście nie naginałem w szortach i t-shircie, bo bym teraz nie miał połowy dupy i kawałka ręki... ale każdy jest dorosły i wie co robi... szkoda tylko, że żałuje się swojego kozaczenia, kiedy już jest za późno.

Znaczy się, że wszystko "fporzo"? Wcześniej pamiętało...

A ja mam takie pytanko- logowanie mam zaptaszkowane, że ma zapamiętać, jednak za każdym wejściem muszę się logować. Jaki jest powód?

Masakra! Nie wiem, kto i po co to zmienił

DANVIELD, to nie pismaki twierdzą, że taka była prędkość... Prawdopodobną przyczyną wypadku była brawura i nadmierna prędkość motocyklisty, która zdaniem policjantów mogła dochodzić w chwili wypadku nawet do około 150-200 km/h. W tym miejscu obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Moim zdaniem, to brak wyobraźni i ułańska fantazja. Długa prosta i chłopa poniosło... a jak wiemy, to nie prędkość zabija, tylko nagłe zatrzymanie.

A uważacie, że nie ma policjantów, którzy prywatnie latają... po winklach również?

No to widać ja jestem inny...

Gdzieś czytałem, że to nie szybkość zabija... tylko nagłe zatrzymanie.

A pewnie, że zdarzyło... ale do tej pory żaden radiowóz mnie nie spychał.