skorpuch

No widzisz. Dlatego w opisy typu "igiełka" nie wierzy się na słowo.Lepiej szukać starszego rocznika w dobrym stanie, z tym, że o fajera faktycznie ciezko w takich pieniadzach

Yogi, bynajmniej na bytomskiej trasie na chwilę obecną jedynym miejscem w ktorym mozna spotkac tramwaj jest droga z pierwszeństwem przejazdu, na którą wskakujesz z podporządkowanej, a zatem nie ma innej opcji jak ustąp. Ponadto, jak byk stoi znak. Jest co prawda jeszcze jedno miejsce, w momencie jak wjeżdżamy do miasta drogą z pierwszeństwem, z tym, że to miejsce dla ruchu tramwajów jest wyłączone ze względu na prace remontowe.Mój błąd, bo zastosowalem slowa tylko i wylacznie do bytomskiej, poprawie.

Temat powstał ze względu na dużą ilość pytań dotyczącą egzaminu na kat. "A". Jakiś czas temu powróciły egzaminy całe, tzn. teoria + praktyka w tym samym dniu, co pozwala uniknąć rozległych terminów pomiędzy obydwoma częściami. Egzamin teoretyczny.W celu przygotowania się do egzaminu teoretycznego polecam program LIWONA (nie zachęcam, aczkolwiek da się go ściągnąć z internetu). Baza pytań zawiera wszystko, co będzie wam potrzebne, tj. 490 pytań na kat. B + 60 pytań na kat. A. Głupio byłoby nie zdać teorii Tym bardziej, że nie dopuszczą was z tego powodu do praktyki. Czekamy pod salą o wyznaczonej godzinie. Przychodzi egzaminator, wpuszcza was, każdy siada przy osobnym stanowisku, kilka słów wstępu, i przystępujemy do... sprawdzania dowodów osobistych (lub paszportów)! Należy zwrócić uwagę na aktualne zdjęcie w posiadanym dokumencie. W przeciwnym wypadku egzaminator nie dopuści was do zdawania, i "o mój Boże" nie pomoże!.Następnie rozpoczyna się egzamin teoretyczny. 18 pytań do rozwiązania, czas to bodajże 25 minut. (Skoro mi wystarczyło półtora minuty, wam również powinno.)W momencie, gdy wszyscy skończą już rozwiązywać testy, egzaminator czeka na nas z dwiema kupkami kartek do wylosowania. Losujemy dwie, jedną z obsługi, drugą z mechaniki pojazdu. Nie są to jakieś przerażające zadania, będziemy mieli za zadanie np. sprawdzić światła drogowe i poziom płynu hamulcowego.W skrócie: wchodzimy, legitymujemy się, zdajemy, losujemy i wychodzimy.Egzamin praktycznyPrzed rozpoczęciem egzaminu praktycznego, jeszcze podczas trwania teorii egzaminator może was poinformować o pułapkach bądź nie. W razie "w" zrobię to za niego tutaj.1. Sprawdzenie stanu technicznego pojazduMoże się zdarzyć, że egzaminator poprosi o omówienie pojazdu, i już się nie odezwie, zatem: -Zaczynamy od wylosowanych przez siebie kartek.-Sprawdzamy naciąg łańcucha.-Sprawdzamy światła + kierunki + podświetlenie rejestracji-Przeprowadzamy motor na odległość ok. 5 metrów przy zgaszonym silniku (dlaczego? bo "podczas prowadzenia motocykla przy włączonym silniku można trącić nogą, wrzucić bieg i poczuć wiatr we włosach"). Po zakończeniu prowadzenia motocykla stawiamy go z powrotem na stopkę!Nie wykonanie którejkolwiek z w/w czynności kończy się powrotem do domu z płaczem.Przed przystąpieniem do ósemki, jeżeli jesteśmy pierwsi w kolejce: prosić aby przegonili motor! Nie jeździć na zimnym! W razie potrzeby podeprzeć się argumentem, że Ci na końcu mają łatwiej bo moto jest ciepłe, a na kolejność przystępowania do egzaminu nie mieliście wpływu.2. Ósemkahttp://www.delta.lodz.pl/img/zasady/plac_a.jpgPrzed rozpoczęciem jazdy wkładamy kask, ustawiamy lusterka wg. swoich upodobań, odpalamy silnik, wrzucamy jedynkę, obracamy się za siebie w celu upewnienia się o możliwości włączenia się do ruchu i dopiero wtedy ruszamy. Przed każdą zmianą kierunku należy włączyć kierunkowskaz i upewnić się, czy mamy taką możliwość (jeżeli skręcamy w lewo obracamy się przez lewe ramie i na odwrót) - nawet, jeżeli egzaminator tego nie wymaga, lepiej dla nas. Gdy znajdujemy się na środku ósemki to tak jakby na skrzyżowaniu, a zatem rozglądamy się. Wjeżdżamy przez odcinek "d" widoczny na obrazku. Jeżeli motocykl to Honda CBF 250, jeździmy na jedynce! Kręcimy 5 ósemek, wyjeżdżamy, następnie slalom (uważać mi na to oglądanie się za siebie, jeśli któryś o tym zapomni, pretensje może mieć już tylko do siebie!). Później ruszanie na wzniesieniu. Prawa na hamulcu nożnym, lewa na glebie (stosować zawsze i wszędzie). Nie widziałem, żeby komuś się to zadanie nie udało, więc nie możecie być gorsi.Jeżeli egzaminator wyrazi zgodę robimy także hamowanie w wyznaczonym punkcie, i hamowanie awaryjne. Nic prostszego.3. MiastoTrasa bytomska:http://img512.imageshack.us/img512/3382/beznazwy3m.jpgMacie 30 minut na zapoznanie się z trasą. Mapa trasy egzaminacyjnej winna wisieć w wordzie na szybie, jeżeli przyjechaliśmy na egzamin samochodem radzę po przejechać sobie tą trasą w celu zapoznania. Należy pamiętać, aby trzymać się jak najbliżej prawej strony, a przy skręcie w lewo zjeżdżać do osi, bądź w przypadku dróg jednokierunkowych na lewy pas.Nawet jeżeli wasz egzamin rozpoczyna się wcześnie rano nie należy ignorować zagrożeń czyhających na trasie! Ograniczenia prędkości, piesi, tramwaje, kierowcy puszek, drogi z pierwszeństwem przejazdu etcetera etcetera. Należy przyjąć do świadomości, że na prostej drodze też możecie nie zdać. Tramwaj jest chyba największym problemem. Oczywiście, jeżeli sytuacja tego wymaga ustępujemy mu przejazdu, natomiast nie w tym problem. Trzeba uważać na znaki przystanku. Jeżeli tramwaj się zatrzymuje, należy zatrzymać się za nim i czekać aż pasażerowie swobodnie opuszczą tą puszkę. Jeżeli natomiast tramwaj jest w ruchu a zatrzymują go światła a Ty jakimś cudem znajdujesz się na jego wysokości nie daj sobie wmówić, że nie umożliwiłeś pasażerom swobodnego opuszczenia tramwaju! (za to nie zdał chłopak przedemną, ale nie chciał walczyc o swoje...)Uważać mi na światłach. Zdarza się, że stoimy na czerwonym z wrzuconym kierunkiem, a w momencie gdy wskakuje nam zielone tuż za zakrętem piesi również otrzymują zielone. Wszystko. Powodzenia Jeżeli o czymś zapomniałem, proszę o przypomnienie, a edytuję temat.

Sluchaj, nawet jesli nie masz najmniejszych zamiarow brac ze soba w ogledziny kogokolwiek, zadzwon i powiedz ze Twoj znajomy pracuje w hondzie na serwisie, czy w zwiazku z tym nie ma nic przeciwko zebys przyjechal razem z nim ja obejrzec. W sumie fajera za takie pieniadze sam bym kupil.

Zaznaczam, ze nie jest to moje zdanie. Wlasnie je ksztaltuje na podstawie tego tematu

Po pierwsze, wskazanym byłoby odwiedzenie działu "witamy".Po drugie, jest to forum motocyklistów a nie motorowerzystów, ale może coś uda się wskurać. Trzeba było sprawdzić stan techniczny pojazdu przed zakupem, chociaż powierzchownie tj. opony, napęd, działanie skrzyni, luzy na kierownicy, lakier, lampy etcetera etcetera.Po drugie - jeśli łańcuch spadl to albo dlatego, ze byl zle naciagniety, albo ze starości strzela juz swoje fochy. Wątpię, że filtr powietrza odkręca się w Apriliach samoistnie, prawdopodobnie po prostu nie był dokręcony jak należy. Jakiś bajtel grzebał przy tym piździku i masz efekty. Moja rada, zaciśnij to do kogos obeznanego i popros zeby Ci przeprowadzil jakis maly remont.Edit:Co do kierunków, najzwyczajniej brakuje Ci akumulatora. Ale takie rzeczy sie wie majac 14 lat

Dziewczynki jak najbardziej, niech sie tulą heheh Owszem byl jeden pasażer i potwierdzam tu Twoje słowa, przy każdym przyspieszeniu lecialem do tylu razem z nim, przy hamowaniu mialem go na plecach. Nie ukrywam, ze mi to przeszkadza. Dlatego chcialbym zamontowac uchwyty po bokach na dwie rece.

W zasadzie, będąc autorem tematu zezwalam zniesmaczonemu Bilkowi na zamknięcie, wszysko co potrzebowałem wiedzieć już dawno wiem, tylko chat się zrobił.

Czyli mam rozumiec ze polerowane fele sa wrecz przeciwnie powodem do dumy? o.O

Generalnie, dupa mojego bandziora wyglada tak:http://forum.motocykle.slask.pl/index.php?showtopic=32293W efekcie pasazer (ktory puki co jeszcze sie nie trafil, ale pewnie zawsze sie ktos nawinie) nie ma sie czego zlapac. Chcialem doroboc jakies uchwyty, ale nawet nie wiem pod jakim haslem szukac tego na allegro i czy w ogole da sie dostac taka klame.Czy da rade zrobic dwa uchwyty po bokach (tak jak leca sruby) ?

Przejdziesz przez ceremonię egzaminu, możemy rozmawiać!Otóż. Tak się nieszczęśliwie złożyło, że dostałem zalany motor (przede mną były dwie osoby, które oblały zanim go odpaliły), w dodatku totalnie zimny. Powtarzam, 20 godzin na placu krecilem osemki na chopperze, a dostalem turystyka. Jezeli ze stresu zoladek masz pod gardlem i rece sie trzesa osemka faktycznie zasluguje na miano przerazajacej, dodam, ze jest to najtrudniejszy punkt egzaminu.

Bez wzgledu na wymagania egzaminatora dla dobra własnego wizerunku kierunki i obracanie glowa to priorytety. Jesli w slalomie jedziesz w lewo ogladasz sie przez lewe ramie i na odwrot. Na srodku osemki z kolei jestes jakby na skrzyzowaniu zatem rozgladasz sie w obydwie strony. Generalnie powinienes przyjac do swiadomosci ze przed kazdym ruszeniem z miejsca najpierw pracuje glowa, pozniej silnik. Co do samej osemki, masz wykorzystac przestrzen od linii wewnetrznej do zewnetrznej i na zadna z nich nie najechac. Podczas mojego egzaminu koło przeszło dosłownie centymetr od linii wewnętrznej i już był krzyk, że wyjechałem, ale sie z tym nie zgodzilem bo stal za daleko, jednak tak czy owak musialem ósemkę powtarzac.Co by Ci jeszcze doradzić...Jeśli zdajesz jako pierwszy proś koniecznie żeby przegonili motor i nie gódź sie na krążenie na zimnym silniku bo to przekleństwo! 2. Od 9 lipca panuja troszke inne zasady, losujesz kartki pewnie o tym słyszałeś. Egzamin rozpoczynasz od wskazania tego, co wylosowałeś. Zaraz po tym schylasz sie pod motor i palcem sprawdzasz naciąg łańcucha, później należy przeprowadzić motocykl. Pierwsze dwie osoby przedemną nie zdały właśnie na tym etapie. Pierwszy z chłopaków nie sprawdził naciągu, drugi zaś przeprowadzając motor po zakończeniu nie postawił go z powrotem na stopkę tylko na nim usiadł. Obydwaj nie mieli najmniejszych szans...

W zasadzie kilku moich kolegow na widok polerowanego rantu reaguje z uprzedzeniem do calego motocykla. Chcialbym sprawdzic, czy reszta rowniez ma taki stosunek. Cos na zasadziepolerowane = bite

Cóż, nie jestem z Żor, ale rówież witam.Szerokości, przyczepności

Polerowany, malowany, bo przywieziony z Anglii. A wiadomo jak to angielskie motory Ogolnie moto bezwypadkowe a za takie pieniadze juz sie nawet na ten mat godze, choc mysle czy by go na biało nie walnac (felgi złote jak w sradzie)

Generalnie jesli juz trzeba to jade samochodem, chodzilo mi raczej o zapoznanie sie z maszyna i sama nauke juz na tej maszynie w obrebie kilku kilometrow od domu, a nie ze dostane plastik i heja lece nad morze.

Witamy.Co do zakupu motocykla moim zdaniem nie ma co kupowac na jesien, bo kupisz moto po sezonie ze spora iloscia czesci do wymiany, a jesli bedzie to fajna maszyna pewnie jakis diabel podkusi Cie zeby na niej wyjechac. Najlepiej kupowac albo zima, wowczas motory sa tanie, albo na wiosne juz przygotowane do sezonu! pozdro

Witam. Mój 12 letni bandit ku mojemu zdziwieniu posiada kranik (dopiero co go kupiłem), co oznacza pozycja PRI (strzałka w prawo), jaka jest różnica miedzy PRI a ON? Nie doszukalem sie tutaj pozycji zamkniety, zatem wszystko wskazuje na to, ze jest to gaznik podcisnieniowy i zostawiajac go w pozycji on na wieki nie grozi mi zalanie gaznikow, zgadza sie?

to co, nadchodzą żniwa dla producentów garażów blaszanych?Spory wydatek, ale są tańsze rozwiązania. Czasem tych kilka złotych za parking strzeżony może pomóc utrzymać portfel w dotychczasowej kondycji.

W nocy - ok. Pasy, kamizelki i inne gowna jak najbardziej.W dzien nie polecam, czesto widuje kolarzy w jakichs oczojebnych szmatach, jadac samochodem mozna z daleka uznac motocykliste za rowerzyste, to raz. Dwa, faktycznie jak ktos wspomnial -5 do lansu. Raz w zyciu widzialem goscia w kamizelce na duzym motorze, pierwsze co mi przyszlo na mysl no jakis świeżak wystraszony jedzie, w zyciu by mi na mysl nie przyszlo, ze to doswiadczony motocyklista.