Picek

A czy w GPZ900r 130 to nie pomyłka Kupiłem kawkę i laciek był całkiem całkiem-----po 1500km już go nie było.Nie pałuję nie gumuję a znikł-hehe.Teraz mam 150 i ciekawe jak długo będzie.

No a tutaj to od czego Korba poszła czy na panewce był tak wybity?

Jest możliwe i sam tak jeżdziłem (etz250).Zapłon łapał troszkę później niż te 3mm przed górnym martwym.Trzeba było delikatnie kopnąć aby wał przy zapłonie się cofnął a nie przeleciał w kierunku jakim powinien.Udawało mi się tak może 7/10 razy.

Bo dla mnie uszczelniacz to np.silikon,hermetyk.A koledze chyba chodzi o simering.A mi chodzi o zwykłą nieszczelność pomiędzy skrzynią biegów a skrzynią korbową.Dzięki której mieszanka albo dostaje olej ze skrzyni,albo powietrze,albo traci kompresję.

Ja tam myślę że zwykła regulacja gażników jak i zapłonu + nowe aku powinno załatwić sprawę.Przy walniętym uszczelnieniu pomiędzy skrzynią biegów a korbową będzie gdzieś sadzić olejem (kopniak,zębatka) albo świece będą tak zaklejone że hoho. Nie pamiętam jak tam było ale simeringi i od strony sprzęgła i zapłonu też warto oblookać.

Sam sobie odpowiedziałeś--bez aku na wolnych będzie gasła.Może elektroniczny regulator napięcia by coś zmienił.

Kiedyś były---może nie tablice ale malowane na błotnikach---sam "wyklejałem" na ETZ-tce

To ja bym się pokusił od razu o gwintownik

Jak już kombiowałeś i nie poszło to sobie odpuść bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.Głowica na bok i poprawka gwintu.

Może dolej mu do MAX i wtedy zobacz co będzie.Przy takich obrotach olej szybciej wyciąga z miski jak do niej wraca.

Teraz doczytałem przemyślałem-hehe.Skoro pchasz i kosz się kręci a tłoki stoją to wygląda na to że połączenie kosza z wałem coś nie teges albo poprostu sprzęgło nie trzyma.Najwidoczniej skrzynia będzie oki.

Patrz na kosz podczas pchania jak się zachowuje--------albo jeszcze inaczej--zapnij jakiś bieg i kręć koszem ręką-----wtedy zobaczysz co się dzieje---------czy stoi koło czy stoi wał silnika.

Trzeba zerknąć pod bak---tam są gażniki--w ich oklicy a dokładniej gdzieś " w nich" będzie widoczne pokrętełko,takie może z 10mm średnicy--to nim reguluje się wolne obroty.

Spadłem z krzesła-buahahahahaha-------nie piszcie tak bo ludziska pogłupieją-hehe

A prubowałeś go popchnąć na biegu i obserwować co się dzieje?-----tylko zapłon wyłącz

Rozkręć sprzęgło,zdemontuj tarcze.Zobacz czy obie części kosza to znaczy sam kosz i element odbierający napęd {nie wiem czy jest to wałek w środku kosza czy cósik innego} siedzą poprawnie w swoich miejscach.Skoro po odpaleniu koło mimo wszystko się porusza to znaczy że skrzynia jednak przenosi ale sprzegło nie.Tak mi się wydaje.

Też jestem pod wrażeniem----brawo za odwagę i jakąś samoocene.Poza tematem to ja kamieniem nie rzucę.

Nie mam pojęcia jak to tam wygląda ale tak jak piszesz---wrzuć mu bieg i zdemontuj pokrywę--looknij co się dzieje-----jeśli kosz w całości będzie się obracał znaczy że przenosi napęd na skrzynię----wtedy będzie wiadomo że poleciała skrzynia,i pewnie gdzieś coś na wałku zdawczym.Bo nie wydaje mi się aby szło zębatkę napędową założyć tak aby nie była na wieloklinie-hehe

Skoro zerwało łańcuch i rozwaliło dekiel to widać siła była konkretna--na tyle może że sprzęgło zarwało się z wałka--kosz--tak myślę że można było by wrzucić bieg i na zdjętej pokrywie sprzęgła sprawdzić czy podczas pchania kosz się obraca czy stoi.

To że orzekli "kasację" nie znaczy to że masz po moto Dostaniesz jakąś tam kasę i sobie zrobisz.A nowe częsci do moto to ceny kosmiczne--także z tąd przekroczenie kosztów.Szwagierce w zimę oberwany śnieg z dachu spadł na auto {Escort Clx} tylna klapa z szybą i wgnieciony dach----orzeczenie też było że auto do kasacji-hehe

Miałem podobny problem.Ale że chciało się jeżdzić a nie chciało czekać to załatwiłem to nicią teflonową z odrobiną silikonu------nic nie kapie,nic nie leci

[*]

Głogówek

Gratki gratki--ładny sprzęcik.

Znajdż fachmana i oddaj maszynkę.Ja też tak zrobiłem bo miałem podobny problem--obroty trzymała dopiero w granicach 1700.Zrobione czyszczonko i synchro.Koszt to 120plnów-----pieniądz raczej niewielki więc poco samemu się babrać