Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Sorier

Użytkownicy
  • Postów

    266
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Sorier

  1. Oj mało mało. Nie to co na rozpoczęcie sezonu
  2. "MAKSYMALNE STAWKI OPŁAT ZA PRZEJAZD 1 KM AUTOSTRADYKategoria 0Motocykle - 0,11zł za 1 km Kategoria 1Pojazdy samochodowe o dwóch osiach - 0,23 zł za 1 km "Wychodzi z tego motocykle powinny płacić 47,8% stawki samochodów, więc około 3,11zł a nie 6,50zł na każdej bramce, roporcjonalnie mniej niż samochody. Jeżeli dobrze rozumiem to nie ma stawek minimalnych za przejazd płatna autostradą?
  3. Sorier

    Zębatki

    Nie jestem specjalistą w metalurgii, ale... Ergal jest stopem aluminium. Najbardziej odpornym mechanicznie ze wszystkich stopów aluminium. Wykorzystywany w lotnictwie i sporcie motorowym.
  4. I ja też tam byłem "chwile" Pozdrawiam wszystkichDo następnego razu... w Chrzanowie
  5. Super wycieczka!! Stałem przed bramkami prawie dwie godziny, wysłuchałem chyba wszystkich możliwych obelg i widziałem różne dziwne gesty (może dlatego że stałem z lewej strony obok przejeżdżających aut), ... ale ogólnie było zabawnie Nawet gdybyśmy spotkali sie np. o 18-tej pod bramkami, bez przejazdu z katowic, to efekt akcji (tzn. korek i rozgłos) byłby podobny. Może następnym razem lepiej tak zrobić. Jeżeli bedzie następny raz.A czy będzie to kwestia dyskusyjna. Każda następna akcja to mniejszy rozgłos i gorsze skutki uboczne (gorsze dla nas), więc trzeba to dobrze przemyśleć.Co do klubów motocyklowych. Każdy ma na ich temat własne zdanie i po "wycieczce do Chrzanowa" pewnie go nie zmienił.Dzięki wszystkim za wyjazd, a zwłaszcza "organizatorom" których oczywiście nie było
  6. Luz w Div to 30-40mm gdy koło jest w powietrzu (na stopce centralnej). Ale jeżeli nie przeszkadza ci "luz napędu" to radze utrzymywać 40mm, przedłuży to znacznie trwałość łańcucha. Oczywiście luz mierzy sie w miejscu w którym jest najmniejszy, a jednocześnie w miejscu w którym luz jest największy łańcuch nie może uderzać o dolny ślizg łańcucha. Jeżeli po ustawieniu minimalnego luzu na 30mm łańcuch w którymkolwiek miejscu dotknie ślizgu to łańcuch nadaje śie do wymiany.Ja smaruje łańcuch olejem, więc nie myje go wcale albo ewentualnie myjką ciśnieniową przy okazji mycia całego motocykla.
  7. Tylko, że to utrudni dostęp do forum ludzi, którzy trafili na nie przypadkowo, a potrzebują szybkiej pomocy lub chcą zamieścić jakąś ważną informacje.Ja proponowałbym zatwierdzanie przez moderatorów postów nowych forumowiczów. Np. przez tydzień, może miesiąc (zależnie od technicznych możliwości), każdy post "nowego" musiałby zostać przeczytany i zatwierdzony przez moderatora zanim ujrzą go inni forumowicze.
  8. No i dostałeś odpowiedź: A czy to pomoże? Spróbuj, albo pomoże albo nie. Z własnego doświadcza. Założyłem nowy komplet Lucasa na przód (tarcza+klocki) i też czasem piszczą przy bardzo małej prędkości. A jakiś czas temu założyłem nowe klocki Lucasa na starą, "przeoraną" totalnie tarcze hamulcową, i nie było problemu.Teoria głosi, że im lepsze tarcze i klocki (o większym współczynniku tarcia) tym większa skłonność do pisków.
  9. Może zamiast chodzić na lekcje jakiegoś dziwnego slangu (na pewno nic nie mającego z mechaniką) trzeba było iść na zajęcia z mechaniki, większy pożytek by był.Napisz jeszcze raz, po polsku, o co ci chodzi to może ktoś ci pomoże.
  10. Sorier

    Vfr 1200

    Stara VFR i nowa VFR mają wspólny jednoramienny wahacz. Podobnie zresztą jak stara i nowa Diversion wspólne mają 4 cylindry w rzędzie. To sie teraz wszyscy fani VFR będą burzyć. Do tej pory uważali że v-tec to już nie VFR, a co powiecie o tym? Niestety v-tec to była ostatnia prawdziwa VFR, a nowa to mnie osobiscie przypomina DN-01 Widocznie tak teraz będzie wyglądać nowa linia "dizajnerska" hondy.To już nie VFR, to VFR1200...
  11. Zgodnie z obietnicą:Prawie go nie używałem. Stan jak nowy tylko trochę przykurzony. Kompletny, z pokrowcem i paskami mocującymi (ma też magnesy). Mogę go do Chudowa przywieźć w czwartek (jak będzie pogoda). Cena... Dasz na dobrą flaszke i będzie ok
  12. Poziom paliwa ustawiasz tak:Wyjmujesz gaźnik z motora, odkręcasz komore pływakową i stawiasz gaźnik na jakimś naczyniu (poziomo), podpinasz paliwo i czekasz aż sie napełni. Gdy poziom paliwa przestanie sie podnosić mierzysz jego odległość (suwmiarką) do gażnika w miejscu w którym jest uszczelka komory pływakowej (bez uszczelki). powinno być 11mm. Regulujesz wyginając blaszke pływaka.Wolne obroty:Po zagrzaniu silnika ustawiasz śrube składu mieszanki na 1,5 obrotu, odpalasz silnik i ustawiasz wolne obroty śrubka przepustnicy tak by silnik pracował równo na jak najniższych obrotach. Po ustawieniu obrotów powoli wykręcasz srubkę składu mieszanki aż obroty troche sie podniosą i zmniejszasz je śrubą przepustnicy. I tak wkoło aż silnik przestanie reagować na kręcenie śrubką mieszanki. Szybko dodajesz gazu i zamykasz go, silnik nie może zgasnać. Jak zgasnie to minimalnie podnosisz przepustnice.Iglice regulujesz wg wyglądu świecy. Po dłuższej jeździe ze stała predkościa przelotową w ciepły dzień wykrecasz swiece i sprawdzasz kolor wewnętrznego izolatora świecy. Powinien być brunatny/brązowy/ciemno szary. Jasnoszara świeca to za uboga mieszanka (podnosisz iglice) a czarna, oklejona nagarem to za bogata (obniżasz iglice). Oczywiście ilosć oleju w paliwie to 1:40 (najlepiej nie miksolu), czyste rury wydechowe (z kpl. uszczelek) i sprawny silnik (z odpowiednia kompresją) Inaczej regulacje nie mają sensu.
  13. Teoretycznie to poziom paliwa na 11mm, skład mieszanki na 1,5 obrotu, iglica w środkowym położeniu. A w praktyce to baaardzo zależy od konkretnego egzemlarza i jego stanu technicznego.
  14. Może powinno się tłumaczyć na ten temat na angielski albo niemiecki i wrzucać na zachodnie fora. Zachód miałby z nas ubaw. Polacy organizują targi motocyklowe (prawie) bez motocykli i akcesoriów do nich. A na motocykle które już są to strach patrzeć bo to moze zabronione, a o wsiadaniu na nie nie wspominając. Paranoja totalna.I znów winni klienci (potencjalni). Nie dość ze pozwoli im sie za bilet zapłacić i za płatny (a jak!) parking, to jeszcze chcą coś oglądać, dotykać, a nie daj boże siadać na motocykle. To by dopiero było jak by sie komuś motor spodobał po przymierzeniu do niego. Przyjechałby potem do salonu głowę zawracać, że chce jazde próbną. Pytania będzie zadawał, wybrzydzał będzie. W końcu i tak trzeba go będzie pogonić bo na pewno nic nie kupi, przynajmniej nie wygląda na takiego, ...najwyżej na małpę skaczącą po NK.
  15. A no właśnie, dlatego nasz światek motocyklowy wygląda jak wygląda. Usługodawcy nie dbają by klient był zadowolony, tylko by kasa była pełna. A klienci nie chcą dobrze, tylko tanio. A tanio znaczy na niskim poziomie, czyli koło sie zamyka. Dopuki nasza mentalność się nie zmieni, takie tematy będą sie przewijały przez fora.Radze wszystkim klientom omijać takie sklepy i serwisy szerokim łukiem, a sklepom i serwisom wyrzucać na zbity ... klientów którzy im nie odpowiadają. Dzięki tamu sytuacja szybko sie unormuje, serwisy i sklepy o specyficznym podejściu do klienta umrą śmiercią naturalną (czyt.: zbankrutują bez klientów)
  16. Kemping Stara Hora nad jeziorem Orawskim koło Namestowa na Słowacji. Tylko 130 km od Katowic. Fajne, spokojne miejsce i dobra baza wypadowa w okoliczne góry.
  17. Niestety masz racje, taki kraj takie obyczaje. Wystarczy przejechać sie na zachód, np. do sieciowego sklepu Louisa i by poczuć różnice w obsłudze. Tam sprzedawcy wiedza po co są i wiedzą za co biorą pięniadzę. A w Polsce. Nie dość że nic nie ma na sklepie, wszystko można (teoretycznie przynajmniej) sprowadzić, to jeszcze sprzedawca cie olewa, właściciel/przełożony sprzedawcy wykłuca się na na forum z nizadowolonym klientem itd itp. Czego wymagać od sprzedawcy, jeżeli jego szef jest podobny?Wygląda na to ze właścicielom zależy na włażenie w dup.. stałym klientom (dawanie upustów, promocji itp) i jednocześnie spławianiu, olewaniu, przypadkowych klientów, zwłaszcza jak przyjadą na "125ccm" i chcą kupić przysłowiowy breloczek do kluczy.Jednym słowem amatorszczyzna.Rozumiem że nasz rynek jest specyficzny. Wszyscy chcą "tani a wort" - dużo za małe pieniądzę. Ale czy uprzejmość sprzedawcy i niekonfliktowośćjego jego szefa tyle kosztuje? Nie prościej zadbać o każdego klientak, tak by wyszedł zadowolony nawet jak wyjdzie z pustymi rękami niż przepychanki słowne na forum? Może dożyje takich czasów ;)A co do 1 na milion. To ja jestem 2 na milion. Też kiedyś zostałem olany totalnie w Pitstopie. Opisałem to już kiedyś, wiec nie będe sie rozpisywał niepotrzebnie.EditAle innym razem zostałem obsłużony bardzo profesjonalnie przez którąś z pań tam pracujących. Było widać ze wie co sprzedaje i co ma na sklepie. Więc jestem 1,5 na milion.Jest nadzieja na lepsze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.