Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.08.2015 uwzględniając wszystkie działy

  1. Co tłumaczyć? Myślisz że oni nie wiedzą że nie można jeździć bez prawka? Myślisz że nie znają konsekwencji? Myślisz że nie potrafią przewidzieć skutków swoich działań? To takie lewackie myślenie, oczekiwanie że ktoś będzie całe życie myślał za Ciebie, podejmował za Ciebie decyzje i prowadził na każdym kroku za rączkę. Niby dorośli ludzie, a podświadomie chcecie żeby Was traktowano jak dzieci. Od edukowania to są rodzice w domu, a dorosła osoba już powinna być dawno wyedukowana do życia w społeczeństwie. Jeśli osoba w wieku +18 lat twierdzi, że nie potrafi przewidzieć skutków swoich czynów, to znaczy że albo jest niedorozwinięta umysłowo, albo łamie prawo świadomie i z premedytacją, z czystego ludzkiego cwaniactwa (bo raz się udało). Żenujące jest to, że ktokolwiek próbuje tłumaczyć takie zachowanie niewiedzą i dorabiać do tego jakąś ideologię.
    2 punkty
  2. Znalazłem wreszcie temat gdzie jeszcze nie przedstawiłem mojego jakże cennego punktu widzenia ... Otóż każde postępowanie powinno posiadać logiczne uzasadnienie. Ucieczka przed policją z obawy przed karą (obojętnie za co) na drogach ze wzmożonym ruchem pojazdów, w terenie gęsto zabudowanym z możliwymi pieszymi na drodze niestety takiego uzasadnienia nie ma. W takich warunkach po prostu ryzykujemy swoje życie albo innych osób które znajdą się na drodze, ew rozbicie maszyny wartej o wiele więcej niż mandat. Należy przy tym pamiętać że szanse ucieczki w takim wypadku są znikome bo kierowcy widząc uciekający motocykl są w stanie zablokować go (celowo jadąc po osi jezdni) a nawet zepchnąć z drogi. Natomiast widząc w lusterkach radiowóz z włączoną dyskoteką zjeżdżają na pobocze i ten może się poruszać szybciej od motocyklisty. Jeśli do tego dołożymy kogoś kto nie widzi szybko poruszającego się motocykla między innymi pojazdami i np skręci w lewo to tragedię mamy gotową... Oczywiście emocje są potrzebne i uważam za uzasadnioną ucieczkę bo tak... , dla adrenaliny...ale w takim wypadku, jeśli się na nią zdecydujemy bo warunki na to pozwalają musimy się liczyć z faktem że ścigający nie są debilami i że mają do dyspozycji nie tylko środki aby nas zatrzymać (bez względu na skutki) ale też aby nas ud..pić gdy nas złapią. Tego rodzaju zabawa z policją odbywa się wtedy wyłącznie na naszą odpowiedzialność i w tedy jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za swoje życie ale również za życie wszystkich którzy znajdą się wtedy na drodze. Czy zatem warto ryzykować, nawet będąc ,,miszczem'' i na drodze przez las i pola? Myślę że jestem za mało święty by komuś doradzać i powinno to być indywidualną sprawą każdego motocyklisty, byle to robić świadomie i znając możliwe konsekwencje...
    1 punkt
  3. to ciekawe dlaczego zawsze zakładasz folię na siedzenie pasażerki hmm
    1 punkt
  4. Odsyłam do swojej wypowiedzi w temacie o pościgu w wielkopolsce. W krajach skandynawskich policja nie ściga motocyklistów jeśli przekraczają dozwoloną prędkość. Stwarza to zbyt wielkie zagrożenie które nie jest warte wystawienia mandatu.
    1 punkt
  5. Dziękuję do widzenia! Czy takich chcecie mieć kolegów "motocyklistów"? Ja się za tego typa nawet nie wstydzę. Nie utożsamiam się z nim i nie chce mieć z takimi typami nic wspólnego.
    1 punkt
  6. Marian, znaczy nigdy nie używasz nawigacji w telefonie czy innych google maps? Ryzyko zawsze istnieje - takie czasy Ja np z chęcią przetestuję aplikację, tylko telefonu nie wożę w kieszeni, a w uchwycie na kierownicy i nie mam jak skalibrować, bo moto kłaść do tego nie chcę
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.