Mysle ze co do moralnosci to nie ma co dyskutowac bo po pierwsze człowiek uzalezniony jest od 'wychowania" z domu, dwa od przykładu(chocby koledzy etc) a po 3 mysle że człowiek z czasem dochodzi do pewnych wniosków czy ocen. Pisze to chocby na swoim przykładzie że nie zawsze jeździłem przepisowo, poprostu z czasem wszystko samo poszło ku dobremu. pojawiły sie przemyslenia oceny sytuacji plus głebsza mozliwośc 'nastepstw" (przewidywania zdarzen)