Nie zgodzę się z Tobą, że są to bzdurne manewry, które mało mają wspólnego z umiejętnością jazdy. Weźmy np omijanie przeszkody... Ćwiczenie bardzo dobre i dobrze że na takiej prędkości. Już to gdzieś pisałam, że mi d*psko uratowało doszkalanie i takie właśnie ćwiczenie,bo kiedy 3 dni po nim musiałam się ratować, gdy koleś wymusił na mnie pierwszeństwo nie wylądowałam ani pod autem ani "w krzakach". Wolny slalom - czy opanowanie go nie przydaje się potem np. w jeździe w korku? Potem stoją takie zawalidrogi na środku i mimo że mają moto, nie potrafią się ogarnąć (z życia wzięte). A jak taki manewr ćwiczyć na początek jak nie między pachołkami? Przecież nie w 5km korku, zwłaszcza, że na ogół instruktorzy jeżdżą autem za kursantem... Szybki slalom? - ćwiczenie przeciwskrętu i szybkiej zmiany "kierunków"- nie zdarzyło się nikomu omijać nagle kilku dziur na drodze w ostatnim niemalże momencie? Jak nie na pachołkach na placu, to ćwiczyć to od razu na drodze?