DAS-Ochrona prawna- Czyli mądry Polak przed szkodą

[ZbyszekDAS]

Motocyklista zawsze winien!

Ile razy słyszeliście, że jeżeli w zdarzeniu na drodze brał udział motocyklista to jest on winowajcą?!

Czy uważacie, że Polska Policja nadużywa swoich uprawnień?

Ile razy słyszeliście, że ubezpieczyciel nie wypłacił tyle ile się należało?

Ile razu kupiliście bubla?

Kim jesteśmy :

D.A.S jest firmą zajmująca się szeroko pojętą ochroną prawną rodziny, kierowców samochodów i motocyklistów. Działamy na terenie Niemiec od ponad 80 lat, w Polsce jesteśmy od 2000 roku. Zaufało nam ponad 9 milionów klientów w 17 krajach na terenie Europy.

Czym się zajmujemy czyli kiedy pomagamy:

Jeżeli w wypadku zostałeś poszkodowany i ubezpieczyciel zaniża wartość szkód.

Jeżeli jesteś sprawcą.

Zatrzymano ci dokumenty.

Musisz zapłacić kaucję aby wyjść z aresztu.

Jeżeli potrzebujesz porady prawnej.

Warsztat lub ekipa remontowa nie wywiązała się ze swoich obowiązków.

Masz inne problemy związane z np. pracodawcą, nie zapłacono ci za nadgodziny, rozwiązano umowę bez powodu.

D.A.S zapewnia swoim klientom ochronę prawną m.in. w sprawach powstałych wskutek sporu z zakładem ubezpieczeniowym(naprawczym, producentem wadliwych części itp.) Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy firma ubezpieczeniowa odmawia wypłaty odszkodowania lub zaniża jego wypłatę. W takiej sytuacji D.AS. rozpoczyna procedurę wyegzekwowania należnego odszkodowania. Wszelkie koszty ponosi D.A.S Odszkodowanie po zakończeniu postępowania w całości otrzymuje nasz klient. W przypadku gdyby sąd z różnych przyczyn orzekł na naszą niekorzyść , wtedy koszty postępowania sądowego w całości( również zasądzone koszty na rzecz strony przeciwnej) przejmuje na siebie D.A.S

Nasz klient ma zapewnioną ochronę prawną w przypadku wykroczeń i przestępstw drogowych. W takich sytuacjach mimo winy naszego klienta(np. nieumyślne spowodowanie wypadku), zapewniamy opiekę prawną i przejmujemy związane z tym koszty oraz chcemy złagodzić przewidywaną dla klienta karę. Pomoc ta mieści się

w naszej ofercie i nie jest obciążona dodatkowa opłatą.

Kogo chronimy:

Ciebie, Twoją rodzinę wszystkie pojazdy zarejestrowane na Twoje nazwisko.

Jeśli jesteście Państwo zainteresowani przedstawieniem oferty bardzo proszę o kontakt telefoniczny pod numerem 698 657 462. Chętnie przyjadę i osobiście zaprezentuję ofertę.

Pozdrawiam Zbyszek

[MiloszRR]

Mam, podobnie jak pół rodziny, śmiało mogę polecić, na telefon można się zapytać co robić w danej sytuacji, z porad korzystałem, z prawników w sądzie nie, ale rodzina korzysta i wychodzi się na tym do przodu.

[Unfamiliar]

Ciągle mnie namawiają. A ja jakoś nie chcę się dać przekonać. Ciekawe dlaczego???

[sylaD-Team]

Ja korzystałam i przy okazji opłacam tez polisę rodzicom. W przyszłym roku zamykam swoją , ponieważ mam swojego prawnika więc tak czy inaczej już nie korzystam z DAS, ale rodzicom będę kontynuować polisę.

Ja najbardziej skorzystałam , kiedy jeszcze nie pracowałam "na swoim" a mój poprzedni pracodawca wciąż stwarzał mi problemy

Telefon do DAS , pełnomocnictwo i Szef zaraz przemówił ludzkim głosem ;]

[miśor]

Każdy skorzystałby chętnie, ale wobec 900 złotych rocznie (kwota sprzed dwóch lat), nie każdy się łatwo zdecyduje. Ja nie wziąłem.

[szczota.com.pl]

...a ja tam mam same negatywne doświadczenia !

Ogólnie nie zabieram głosu w takich tematach jednak jak słyszę DAS to nie mogę się powstrzymać.

Składki oczywiście pobierają sprawnie - to działa bez zarzutu ! i tu rzeczywiście są sprawni !!! Tworząc ułudę ochrony prawnej !!!

Jeżeli chodzi o udzielenie pomocy to:

Telefonicznie informacji udzielają chyba studenci bez pojęcia o temacie (pisze o przypadku likwidacji szkody z oc sprawcy)

Bez wiedzy i przedewszystkim umiejętności ! Nie mają zielonego pojęcia o czym mówią !

Bo (ja oczywiście jako mądry polak po .... wykupieniu polisy) zastanawiałem się jaki to prawnik może siedzieć przy telefonie w call center

- wg. mnie kiepski ! Jeżeli ktoś nie wierzy to wystarczy wykupić polisę i zadać konkretne pytania na infolinii - sam się przekona nie musi mi wierzyć !

Odmówili mi pomocy w walce z Towarzystwem Ubezpieczeniowym !

A dlaczego już piszę:

Kupiłem samochód, który przyjechał z zagranicy - dokładnie USA ! W ten samochód uderzył pewien miły pan innym pojazdem i powstała szkoda.

Towarzystwo Ubezpieczeniowe wyliczyło szkodę i pomniejszyło ją o tzw. amortyzację 30% (tak liczyć nie mogą i tu odsyłam do ustawy)

Firma DAS na infolinii poinformowała mnie, że:

- wyliczenie TU i jego sposób jest poprawny (bzdura)

- odmówiła pomocy prawnej na podstawie powyższego !

Adwokata oczywiście wynająłem z ulicy - sprawę wygrał ! niesmak po firmie DAS pozostał !

Pomyślałem sobie:

Po jakiego grzyba mi taka ochrona prawna, która działa na moją niekorzyść ?!

Wypowiedziałem umowę i wysłałem listem poleconym do firmy DAS

Po upływie roku odezwał się do mnie dział windykacji z żądaniem zapłaty kolejnej polisy gdyż przedłuża się automatycznie !!!

Jak twierdziła miła Pani nie otrzymali mojego wypowiedzenia ! Oczywiście wysłałem ponownie z potiwerdzeniem

Po upływie kolejnego pół roku sytuacja się powtarza !!!

Następnie DAS udostępnił moje dane jakimś innym firmom windykacyjnym, które to do mnie wydzwaniają !!!

Każdej grzecznie tłumaczę z każdą koresponduję ale co 3 miesiące pojawia się następna, która żąda rzekomo nieopłaconej składki !!!

Firma DAS oczywiście nie reaguje na żadną reklamację !!!!! Tylko dlaczego ja mam to wyjaśniać ?!

NIE ODRADZAM ALE RADZĘ ZASTANOWIĆ SIĘ 3 RAZY NA WYKUPIENIEM POLISY !!!

JEŻELI KOMUŚ POTRZEBNA JEST TYLKO ŚWIADOMOŚĆ JEJ POSIADANIA TO NA PEWNO WARTO !!!

ZRESZTĄ SAMI SPRAWDZICIE JAK TRZEBA BĘDZIE SKORZYSTAĆ ! Czego oczywiście nikomu nie życzę !!!

Temat tej firmy jest szeroko opisywany na innych forach internetowych - mnie nerwów trochę kosztowali więc postanowiłem się podzielić !!!

Tak czy inaczej musiałem wynająć prawnika

[sylaD-Team]

Jednym słowem , przy rezygnacji też pięc razy się zastanowić i najlepiej wysłać wypowiedzenie za pięciokrotnym odbiorem.

Masakra . Ja mam zamiar zrezygnować( chociaż ogolnie by;lam zadowolona , ale w tej chwili mam własnego doradce) , więc zobaczę czy będą utrudniać. Niech ich ręka Boska strzeże ...

[accord]

Byłem ubezpieczony w DAS w niemczech,

tam działało to w ten sposób.

Ddostałem liste z adwokatami współpracującymi, wybrałem jednego i obsługa układała się bez zastrzerzeń, koszty pokrywało DAS - oczywiście do jakiejś tam kwoty której zresztą nigdy nie przekroczyłem a pare razy korzystałem z usług mecenaska.

Schody zaczeły się gdy chciałem się z tego wymiksować.

Ostrzegam !!

Wiem o czym pisze kolega szczota.

Bez pomocy innego adwokata (oczywiście za kase) się nie dało.

Ale tak jak pisałem na początku - to było w niemcach.

Jestem ciekaw jak się zakończy Twoja Syla przygoda z DAS.

Zycze powodzenia i trzymam kciuki.

[sylaD-Team]

Byłem ubezpieczony w DAS w niemczech,

tam działało to w ten sposób.

Ddostałem liste z adwokatami współpracującymi, wybrałem jednego i obsługa układała się bez zastrzerzeń, koszty pokrywało DAS - oczywiście do jakiejś tam kwoty której zresztą nigdy nie przekroczyłem a pare razy korzystałem z usług mecenaska.

Schody zaczeły się gdy chciałem się z tego wymiksować.

Ostrzegam !!

Wiem o czym pisze kolega szczota.

Bez pomocy innego adwokata (oczywiście za kase) się nie dało.

Ale tak jak pisałem na początku - to było w niemcach.

Jestem ciekaw jak się zakończy Twoja Syla przygoda z DAS.

Zycze powodzenia i trzymam kciuki.

Sama jestem ciekawa - okaże się w kwietniu ;]

najwyżej wyślę swojego 'dobermana" na nich ...

na pewno poinformuję jak sprawa będzie wyglądać.

[Krzysiek81]

Tośka ich załatwi

[sylaD-Team]

Tośka ich załatwi

No może nie Dobermann z niej , ale Boxerowy mix ;] jak podrośnie to ich załatwi ;P

sorry za off top

[andrePL]

Miałem do czynienia z DAS'em w Polsce, dwa lata z czego dopiero po roku skorzystałem z porad. Na początku nr mojej polisy podałem tacie bo miał problem i mimo, że nie mogą obsługiwać osób trzecich to coś podpowiedzieli. Po raz drugi spotkałem się jak sam miałem problem, tym razem dużo do sprawy nie wnieśli ale też upewniłem się w swojej wiedzy. No i tak się stało że zdecydowałem się rozwiązać umowę. O ile dobrze pamiętam w regulaminie widnieje zapis, że najpóźniej miesiąc przed końcem okresu obowiązywania umowy powinni dostać wypowiedzenie. Tak też uczyniłem, poszło poleconym priorem i dotarło bez problemu (wysyłałem jedno ). Po ok miesiącu odezwała się do mnie moja agentka i zaczęła przekonywać żebym cofnął rezygnację (LOL!), jak jej powiedziałem że jakiś gościu mi skasował furkę to zaczęła marudzić żeby nowe autko ubezpieczyć. Szczerze mówiąc miałem jej już dość i powiedziałem że nie mam nic na oku, na szczęście odpuściła

Tak zakończyła się moja przygoda z DAS'em i raczej już nie wrócę..