Jeździłbym jako plecak z Panią z reportażu czyli o OC na pół roku.

[Zajarany_zyciem]

http://moto.onet.pl/aktualnosci/pol-roku-w-garazu-a-za-oc-i-tak-trzeba-placic-beda-zmiany/h0v4nx

[ArU Ninja]

Znajdź mi motocyklistę który jeździ tylko pół roku  

Sezon zaczyna się najpóźniej w marcu a kończy początkiem listopada

Nie rozczulajmy się nad dwoma stówkami za OC - stać na motocykl - stać na ubezpieczenie  

[krzychu64]

Znajdź mi motocyklistę który jeździ tylko pół roku

Sezon zaczyna się najpóźniej w marcu a kończy początkiem listopada

Nie rozczulajmy się nad dwoma stówkami za OC - stać na motocykl - stać na ubezpieczenie

 

Święta racja na pierdoły się czasem więcej wydaje niż można by zaoszczędzić.

[Zajarany_zyciem]

Zgłaszam się jako osoba, która jeździ pół roku. Daleko nie musiałeś szukać. :-D

 

Fakt za OC płacę całe 200zł na rok, ale i tak jakbym miał możliwość to wolałbym płacić 100zł. Za 100zł mam 20L benzyny czyli 600km do przejechania - zdecydowanie wolałbym móc przeznaczyć tą kase na paliwko.

[ArU Ninja]

Co Ty mosz skuter że robisz 600 km na baku (20l)

[nfs]

Ty płacisz 200 a ja 130 OC z NW.Po prostu zmień ubezpieczyciela.Nie mniej wypada mieć jeszcze dodatkowe najtańsze 200zł na cały rok na wypadek różnych zdarzeń za granicą.

[Gość]

Zajarany zaraz dostanie Ci się od Cebulaków Po hotelach 600zł za dobę chcesz się wozić, a sępisz 200zł na OC  

[Zajarany_zyciem]

Co Ty mosz skuter że robisz 600 km na baku (20l)

Mom skuter, cały czas o tym pisza (silnik, który mam w swojej motorynce jest również w skuterze Honda Integra) i pali 3-3,5L /100km. Ma 48KM i pojemność niecałych 700cm3 (honda NC700S)

 

Ty płacisz 200 a ja 130 OC z NW.Po prostu zmień ubezpieczyciela.Nie mniej wypada mieć jeszcze dodatkowe najtańsze 200zł na cały rok na wypadek różnych zdarzeń za granicą.

Nie mogę zmienić ubezpieczyciela bo praktycznie tylko ALIANZ proponuje AC w dobrych pieniądzach, a dodatkowo jest to mój pierwszy pojazd (na mnie zarejestrowany) więc zniżek też nie mam.

 

Zajarany zaraz dostanie Ci się od Cebulaków Po hotelach 600zł za dobę chcesz się wozić, a sępisz 200zł na OC

Cebulakiem można być nie mając grosza przy duszy oraz być bogatym #sekretykuzniara. Nie status społeczny oraz posiadany majątek świadczą o cebuli i słomie w butach.

[nfs]

W takim wypadku rzeczywiście była by to oszczędność spora.Ktoś z moich znajomych mówił że ma AC na pół roku ale i tak nie było mało.

Prawda jest taka ze jesteśmy jako obywatele skubani gdzie się da.

[DANVIELD]

Panowie czytam  wasze niektóre posty i odnosze wrazenie że wogóle nie rozumiecie tekstu który czytacie.

Mowa nie o tym kogo stac i czy stac na OC ale o tym by płacic za tyle ile sie z niego korzysta.

To tak jakby sprzedawca na stacji benzynowej powiedział że sprzedaje paliwo tylko w ilości 100 litrów (słownie : sto litrów)
to niewazne że zatankujesz przy dobrych wiatrach prawie 20ścia.. a reszty poprostu nie zmieścisz.

W kwestii watpliwej; prawdopodobnie ubezpieczyciele tak skonstruowali OC na jednoslady,
że kwota do zapłaty za ubezpieczenie mimo że całoroczna ( w dacie) to napewno uwzględnia sezonowość uzytkowanego pojazdu.
( w przeciwnym wypadku byłaby podobna do OC za auto)
 

[nfs]

Niestety wygląda na to że masz rację i zawracamy tu gitarę.OC za samochód 1/3 wartości motocykla jest ok trzy razy droższe.

[Gość]

Jak się nie mylę gebelsy już tak mają, że jak sprzęt stoi to się OC nie płaci. Z tego co da się wyczytać to kwestia zapisów prawnych, inni sądzą że to lobbowanie firm ubezpieczeniowych, zaś inni że to kwestia zaufania kierowcom. Każdy ma trochę racji. Tylko, że coś mi się wydaje, że jeśli w Polsce wejdzie taka możliwość ubezpieczenia OC na jakiś okres to cena za cały rok OC wzrośnie dwa razy :/

[frozentom]

Raczej w Polandlandzie nie ma opcji na półroczne OC. Z tego samego powodu, dla którego nie można przykładowo swojego własnego pojazdu, którym się nie jeździ - legalnie rozebrać na części i sprzedać po kawałku, nie prowadząc przy tym działalności zajmującej się złomowaniem pojazdów. Trzeba zezłomować za grosze (lub jeszcze dopłacić), wyrejestrować i wtedy ewentualnie można przestać płacić OC. A tak - czy auto stoi, czy leży - haracz dla TU się należy. Niechby któryś z miłościwe panujących złożył projekt ustawy o takim półrocznym OC, to zaraz jego lobbowani koledzy na mównicy sejmowej pomstowaliby, że taki motocykl zostawiony na zimę w garażu bez akumulatora, może doznać samozapłonu, od którego spłonie garaż, dom i domy sąsiadów, i co wtedy?? Kto za to zapłaci?

 

Ubezpieczenia, podatki od umów C/P, przeglądy, badania lekarskie za 2 stówki, mandaty, grzywny, akcyzy w paliwach - tendencja do zmian w prawie jest, ale bynajmniej nie w kierunku oszczędzenia kierowcy wydatków, tylko wręcz przeciwnie. Jak się ma barana, to się go goli i tyle.

[victoryMP]

uwazam ze temat to bicie piany