Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

A może Lexus?


benioxx

Rekomendowane odpowiedzi

Ja właśnie nie wiem o co tyle hałasu, rankingi, raporty i inne. Na dzisiejszym poziomie technologii niezawodność nie wydaje się kluczowym aspektem, ale tak w ogóle, to taki lux spoko (byle nie był z tą całą elektryczną kupą). Nietuzinkowy. Niestety nie moja liga. Ja se myślę o używanej astrze opc. Można nią jeździć też normalnie. To rzadkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta z klasą, nie trzeba mieć już dużo $ by mieć lexusa w garażu - np seria IS 200 jest tego przykładem.

Może i są niezawodne, ale prędzej czy później i tak się coś zepsuje. Nie wiem za bardzo jak wyglada dostęp do części. Pewnie tanio nie będzie. 

 

Osobiście jestem zwolennikiem włoskiej motoryzacji (AR, Fiat), ale lexusy i Saaby to samochody wyróżniające się na tle innych marek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auta z klasą, nie trzeba mieć już dużo $ by mieć lexusa w garażu - np seria IS 200 jest tego przykładem.

Może i są niezawodne, ale prędzej czy później i tak się coś zepsuje. Nie wiem za bardzo jak wyglada dostęp do części. Pewnie tanio nie będzie. 

 

Osobiście jestem zwolennikiem włoskiej motoryzacji (AR, Fiat), ale lexusy i Saaby to samochody wyróżniające się na tle innych marek. 

Bez urazy ale wszystko tylko nie  fiat!

Zawsze rdzewiejaca karoseria ,silnik tez daleko w tyle itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez urazy ale wszystko tylko nie  fiat!

Zawsze rdzewiejaca karoseria ,silnik tez daleko w tyle itd

 hmmm ... i tu się mozna przejechać

terażniejsze fiaty to nie te co kiedyś, mam (od niedawna) i wiem co mówię

też zyłem stereotypem i rękami i nogami broniłem się przed tą marką, a teraz ... póki co jestem zadowolony, leję Pb  i jeżdżę i tak w koło

fiat bravo 1.4 TJet 150KM SPORT

 

*EDIT

aaaa i rok produkcji 2008 i "0" ZERO rdzy, korozji, rudej czy jak ten nalot nazwiemy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie było JDM jest ponadczasowe pod względem designu czy rozwiązań technicznych. Sprawdzony v-tec przekonuje mnie bardziej niż turbo w większości europejczyków. Leciwy nawet lexus Is300  czy Is200 zawsze będzie wyglądał lepiej niż jakiś tam ford czy opel itd :) Czy to lexus czy acura dla mnie  japońskie dupowozy mają to coś, czego brakuje europejczykom :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mawiaja że aut na litere F sie nie kupuje jednak musze stwierdzic że od 2008 roku fiat poprawił swoje modele,
niektóre silnikli po dzis dzien sa niezawodne. Co do lexusa, po za wpadka z silnikiem D4D i kpl wtrysków za 17 tys zł.. jednak wolałbym bmw seri 3 np 328
Rankingi bardzo ładnie przedstawiają starego IS'a mam nadzieje że nie jest to artykuł sponsorowany.
http://www.auto-swiat.pl/uzywane/alfa-romeo-156-kontra-bmw-serii-3-lexus-is-i-saab-9-3-duzo-radosci-za-mala-kase/0wt3e

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajarany nie do końca tak jest... tu akurat chyba samochody europejskie są lepiej zabezpieczone przed rudą. Np. wszystkie hondy od zawsze chorowały na kiepską blachę, ale ten model albo się kocha, albo nienawidzi. Bez znaczenia ile ma lat gwarancji, bo po okresie dalej rdzewieje :) Civic VIII po lifcie nawet miał zabezpieczone nadkola jakimś filcem od środka czy coś takiego - co przyniosło odwrotny skutek. Jak oglądałem samochody w komisach z lat 2006-2010 to najwięcej rdzy jednak miała honda (a dawała chyba 9lat gwarancji na blachę), oprócz tego lakier bardzo podatny na zarysowania i w większości po kilku latach już wypłowiały. Na dodatek rdza pod listwami, gdzie człowiek normalnie nie zagląda itd. Więc nie jestem przekonany co do do tego, ze jakość zabezpieczenia antykorozyjnego jest taka sama we wszystkich samochodach (nawet tych nowych). Oprócz tego gwarancja na perforację jest fajnym wabikiem, tylko że najczęściej musi to być rdza na wylot i jeszcze weź tu przy cenach ASO serwisuj przez 12lat samochód w ASO :D Więc ta gwarancja to dla mnie taka trochę fikcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajarany nie do końca tak jest... tu akurat chyba samochody europejskie są lepiej zabezpieczone przed rudą. Np. wszystkie hondy od zawsze chorowały na kiepską blachę, ale ten model albo się kocha, albo nienawidzi. Bez znaczenia ile ma lat gwarancji, bo po okresie dalej rdzewieje :) Civic VIII po lifcie nawet miał zabezpieczone nadkola jakimś filcem od środka czy coś takiego - co przyniosło odwrotny skutek. Jak oglądałem samochody w komisach z lat 2006-2010 to najwięcej rdzy jednak miała honda (a dawała chyba 9lat gwarancji na blachę), oprócz tego lakier bardzo podatny na zarysowania i w większości po kilku latach już wypłowiały. Na dodatek rdza pod listwami, gdzie człowiek normalnie nie zagląda itd. Więc nie jestem przekonany co do do tego, ze jakość zabezpieczenia antykorozyjnego jest taka sama we wszystkich samochodach (nawet tych nowych). Oprócz tego gwarancja na perforację jest fajnym wabikiem, tylko że najczęściej musi to być rdza na wylot i jeszcze weź tu przy cenach ASO serwisuj przez 12lat samochód w ASO :D Więc ta gwarancja to dla mnie taka trochę fikcja.

Po komisach.. W komisach to w większości są samochody po szkodzie lub bogatym życiu. Przyjeżdżają do mnie klienci (pierwsi właściciele) na wycenę i rzadko który samochód do 5-6lat ma jakiekolwiek ogniska korozji. Proszę Luki nie przywołuj przykładu aut używanych po X właścicielach bo są to samochody o takiej historii i przebiegu jak prostytutki przy drodze 88 Gliwice-Bytom.

Warunkiem gwarancji na perforacje nadwozia są zazwyczaj coroczne przeglądu nadwozia (koszt około 100-120zł) i naprawy blacharsko-lakiernicze w aso. Według przepisów UE nawet samochodów, motocykli nowych nie trzeba serwisować (wymian olejów itd) w ASO, ale to inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajarany to masz prawdziwe porównanie samochodów eksploatowanych, a nie stojących pod dachem kilka lat, aż ktoś je kupi. Po 5-6 latach to prawie żaden samochód nie ma śladów korozji, jeszcze jak założysz, że kilka lat przeczekał w salonie. Właśnie to pojazdy w komisach pokazują, które marki są odporne na normalną eksploatację. Jeśli zmieniasz wozidło co kilka lat i kupujesz je jako 5-6 letnie to taka rdza to najmniejszy problem. Ale jeśli ktoś kupuje samochód z myślą dłuższej eksploatacji to niestety wychodzi na to, że są marki, które są lepiej zabezpieczone przed korozją. Porównanie masz właśnie w komisach, gdzie jeśli każdy samochód był podobnie eksploatowany z przebiegiem większym niż prostytutki przy 88, no to właśnie masz jakieś porównanie. Jak niby chcesz porównać samochody 5-6 letnie? 

 

Co do wizyt w ASO i gwarancji na perforację no to też jesteś w błędzie, bo przegląd nadwozia to nie 100-120zł, a nawet 200-300zł z pomiarami, zdejmowaniem listew itd. Sam chciałem przedłużyć sobie w ten sposób gwarancję, ale brak sensu. W Fordzie zawołali 350zł za to, że tylko drzwi chcieli przeglądnąć i podwozie :D Zaś jeśli to prawda, że nie treba serwisować pojazdów w ASO,żeby mieć gwarancję to napisz coś więcej, bo wygląda na to, że serwisy robią ludzi w Ch.. bo ja dostałem sprzeczne info. No i jak wspomniałem wcześniej, w ASO Forda i Hondy dostałem takie samo info jeśli chodzi o gwarancję perforacji - musi być dziura na wylot. Czym innym jest jeszcze gwarancja na powłokę lakierniczną, ale to nie wiem jak to wygląda, bo się już nie dopytałem :)

 

P.S. Wejdź na forum civica to zobaczysz ile jest wozideł z salonów w Polsce, gdzie ruda wyłazi po kilku latach od wyprodukowania wozidła. Najlepsze jest to, że jeśli uda się to pod gwarancję ogarnąć to ona za dwa, trzy lata zaś wyłazi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://motofocus.pl/publikacje/10145/przeglady-poza-aso-podczas-gwarancji-nienbspkazdy-wie-zenbspmozna

 

http://www.idczak.pl/uploads/Serwisowanie%20auta%20podczas%20trwania%20gwarancji_52fa370e8aee2.pdf

 

 

W hyundaiu koszt przeglądu nadwozia kosztował 70zł jeżeli był robiony wraz z serwisem olejowym, 130zł jeżeli tylko przegląd nadwozia. Odklejanie listew? może jeszcze zdejmowanie każdego elementu i dokładne oglądanie z dwóch stron? Wiesz na czym polega taki przegląd? Umycie samochodu, dokładne osuszenie i obejrzeniu przy dobrym świetle nadwozia (czy nie ma bąbli, czy lakier się nie łuszczy, czy nie pęka itd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajarany to jedź do Hondy. Jak Ty porównujesz ceny jednego ASO Hujdaja do innych to Ci gratuluję. A jak przegląd nadwozia robią Ci tak jak opisałeś to powiem Ci, że mam w tyłku taki przegląd. Ponieważ wiedziałem, gdzie Honda ma ogniska korozji (co nie jest trudne, bo w necie wszystko znajdziesz) to zapytałem jak sprawdzają i oni dobrze wiedzieli co i gdzie może korodować. Więc z grubej rury była tylnia klapa, zdejmowanie plastyków i listew itd. Masz tu przykład korozji 7 letniego samochodu:

http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?178447-Korozja-na-Dachu-Dziura-Sprawd%BC-kana%B3y-na-dachu

jak niby ASO ma wykryć korozję w tych miejscach jak nie zdejmie listew?

To co Ty piszesz o lakierze (bąble, łuszczenie itd.) to nie jest przegląd karoserii pod względem korozji, a jedynie lakieru i to są dwie osobne gwarancje. Ja też myślałem, że to temat jest banalny, ale okazuje się, że jednak nie...

P.S. swoja drogą zazdroszczę tak taniego ASO. Ja niestety nie miałem hujdaja i nie mam pojęcia jakie są tam ceny w ASO. W fordzie kolego sprawdzenie luzow zaworowych kosztowało mnie kilka stówek, gdzie w innym zakładzie płaci się max.100zł :)
 

 



To się może przydać :)

 

I jeszcze jedna rzecz: własnie wyczytałem w papierach reklamowych z 2008r i 2006r, że honda już wtedy dawała gwarancję 12lat na perforację blachy, więc to nie tylko  cecha samochodów po 2010 roku. Ford MKIII swoje modele przed 2010 rokiem też chyba obejmowała dwunastoletnią gwarancją na perforację. Poniżej kilka linków które moga o tym świadczyć:

 

EDIT: czteroletni samochód i korozja (gwarancja na perforację 12lat - honda z 2007r.):

http://www.civicforum.pl/archive/index.php?t-25900.html

 

Ford:

http://forum.fordclubpolska.org/archive/index.php/t-99649.html

 

na forum forda ktoś jeszcze ładnie opisał jak wygląda kwestia przeglądu perforacji w ASO (nawet wchodzi w to pomiar grubości lakieru).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Danvield ile robisz swoim BMW km rocznie? Liczyłeś kiedyś koszta eksploatacji na każdy przejechany km? Tak z ciekawości pytam, bo te starsze modele uznawane są za bardzo trwałe jeśli chodzi o mechanikę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.