Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

smiertelny przed anaberg


roland616

Rekomendowane odpowiedzi

Czuje się wywołany do tablicy jako ten chamski, nietolerancyjny idiota i kretyn. Obaj Panowie, którzy słusznie zauważyli sporo racji w wypowiedziach kawo również wykazali się sporą dawką ignorancji i braku chęci poznania źródła tak podłego, a wręcz wyśmiewczego zachowania wobec Św. Kawo. Nikt nie zaprzeczył z oponentów kawo, że ciężkie przewinienia motocyklistów są takie super. Nikt też nie tworzy kółka wzajemnej adoracji. Kolega kawo ni z gruszki ni z pietruszki wyskoczył jak Filip z konopii (może jamajskiej kto wie) i zaczął od nazywania wszystkich nas debilami, kretynami i cwaniakami. Mister Ty w porównaniu do mnie to w ocenie kawo jesteś dawcą, debilem, kretynem i szatanem, bo nie zachowales ostrożności i z tego co wiem przywitałeś sie kiedyś z glebą co nauczyło Cię pokory. Nie zmienia to faktu, że nikt nie ma prawa nazywać Cie debilem z powodu tej jednej sytuacji. Kawo niezależnie od okoliczności z góry traktuje każdego motocyklista jako dawce, obrażając nas jako ludzi, a nie motocyklistów. Ponieważ sam nie jeden raz świadomie złamałem przepisy (ale żyję) poczułem się mocno zaskoczony, że ten człowiek nazywa mnie debilem wsadzając mnie do jednego wora z ludźmi z Obidowej. Jeśli on ma takie prawo to dlaczego ja nie mogę skorzystać z tego samego prawa? Jako mawia mój ojciec: na szacunek trzeba sobie zasłużyć, a zachowując się jak skrajny PISowiec to niestety nie wróże kawo łatwego życia na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więcej wzajemnej tolerancji i zrozumienia. Należy uszanować odmienność myślenia innych - nawet jeśli formułowane zdania są dla nas niewygodne i kłucą się z naszym światopoglądem. Przestrzeń publiczna jakką jest niewątpliwie to forum, powinno dać prawo wypowiedzi każdemu. Jak wielokrotnie już pisałem, każdy jest kowalem swego losu. Jakakolwiek próba nawracania kogoś do naszych racji prowadzi do fiaska. Nie mniej jednak należy zwracać uwagę na patologię na naszych trudnych drogach. Ja nie dokonuję podziału na puszki i MY MOTOCYKLIŚCI. Wszyscy jesteśmy uczestnikami ruchu drogowego na publicznych drogach. Nasze zachowanie, styl jazdy zawszę będzie oceniany i komentowany przez innych. Nawet środowisko tzw. motocyklistów, które mam nadzieję wspólnie tworzymy, nie powinno odwracać się od problemów. Ważny jest styl w jakim odnosimy się do siebie, musimy sobie zdać sprawe, że nasze słowa mogą ranić i krzywdzić innych. Więcej rozwagi w tym co piszemy, emocje odłóżmy na bok i skupiajmy się na tematach wątku. Z pokorą przyjmujmy krytykę, sami również odważnie lecz z rozwagą wytykajmy innym ich niewłasciwe zachowania. Ten dział jak mało który generuje skrajne emocje. Apeluję do Wszystkich o powściągliwość i uszanowanie innych. A sobie i innym życzę, by w tym szczególnym dziale było jak najmniej tematów, które powodowały by kolejne nikomu niepotrzebne kłótnie. Wyciągajmy lekcje ze zdarzeń drogowych innych - niech stanowią one dla nas przestrogę i będą powodem do głębokich przemyśleń.

Luki, jak słusznie zauważyłeś, ja wyciągnąłem lekcje z mojego zdarzenia. Ślędzę wpisy w tym dziale i wierz mi - omawiane przypadki działają na moją wyobraźnię - głęboko tkwią w mojej pamięci. Staram się unikać błędów kolegów opisywanych w tematach. Sam nie jestem święty, ale staram się zachowywać na drosze odpowiedzialnie, rozważnie i przewidywalnie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatung racja, to miejsce nie jest najlepsze do takich przepychanek, ale uważam, że przez sam fakt, że na forum nikt chyba nie znał tego chłopaka sam temat by umarł i popadł w zapomnienie jak setki innych motocyklistów, których nie znaliśmy, a którzy mieli mniej szczęścia, albo rozumu, ale zawsze dla kogoś byli synem, ojcem, bratem i nikt nie upoważnił nas do wyzywania tych motocyklistów od debili, kretynów itd. (chyba się już powtarzam). Dział miał służyć do oceny SYTUACJI NA DROGACH i jak tytuł działu wskazuje jest to KU PRZESTRODZE, więc chyba oceniamy tu zdarzenie, a nie ludzi? Tym bardziej, że w 90% tych zdarzeń ofiarą jest głównie motocyklista i w momencie jak traci życie sam płaci za swoje błędy co chyba już jest wystarczającą karą samą w sobie...Zrozumiałbym sytuację, gdyby ktoś przeleciał koło szkoły, w mieście i cisnął przy tym 200km/h i ktoś rzuciłby w stronę takiego motocyklistę hasło debil, kretyn itd. Ale jak to niby się ma do tych zdarzeń pod którymi wpisywał się kawo? Temat z alexem chyba dość wyraźnie pokazał jaki jest cel tego człowieka na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie czy kawo i jemu podobni też nazwał by idjotą kretynem swego brata,tate czy śiostre gdyby jezdzili i mieli peha jakiś wypadek ewentualnie zgineli ,i oby was ignoranći nie spotkała sytuacja że zaslabniesz na ulicy a ludziska przejdą obok i powiedza pierdol......ny pijak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czuje się wywołany do tablicy jako ten chamski, nietolerancyjny idiota i kretyn. Obaj Panowie, którzy słusznie zauważyli sporo racji w wypowiedziach kawo również wykazali się sporą dawką ignorancji i braku chęci poznania źródła tak podłego, a wręcz wyśmiewczego zachowania wobec Św. Kawo....

Wypraszam sobie, ja nie mam obowiązku grzebania przez godzinę po forum, by ustalić czym podpadł Kawo Lukiemu. Dlatego  zarzut ignorancji uważam za wybitnie nietrafny. Dyskutujemy w tym temacie, i tutaj nie mam nic Koledze Kawo do zarzucenia. Za to koledze Lukiemu sporo. Głównie to, iż bazując na uprzedzeniach których nabrał winnych dyskusjach, nie potrafi odnieść się w zawartości merytorycznej tego wątku i po prostu go trolluje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EvilPL wypowiedziałem się tak samo merytorycznie jak kawo w swoim pierwszym wpisie..

 

A będą już merytorycznym mam pytanie: wiadomo, że każdemu się zdarza dać po piźd.ie na prostej. Z tego co widać ten wypadek wynikł właśnie z takiego działania. I zastanawia mnie fakt na ile to może być efekt shimmy? Z tego co piszą na drodze było pusto, przyczyna prędkość i niezapanowanie nad motocyklem.

 

Sprawa druga: barierki... temat rzeka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Odczep się ode mnie człowieku. Akurat to mój Tata nauczył mnie i brata jeździć tak jak jeżdżę i jestem mu za to wdzięczny. Twoje wywody są nie na miejscu.

 

Udział w wypadku z powodu innych okoliczności niż rażące łamanie przepisów to co innego. To może się zdarzyć każdemu. Niemniej jak ktoś jeździ jakby od urodzenia żył bez głowy to niech się potem nie dziwi. Niemal zawsze rażące łamanie przepisów prędzej czy później kończy się źle co wyraźnie widać po dziale niniejszym. Gdyby ktokolwiek mi znajomy miał udział w wypadku z powodu tego, że jechał jak idiota to tak też bym go nazwać i jeszcze swoje dołożył. Trzeba być sprawiedliwym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.