Zamienniki tarcz hamulcowych

[Kierownik]

Zdaje się, że mam jedną przednią tarczę krzywą, chyba załatwiłem ją w jakiejś kałuży :/ Viaderko domaga się więc zmiany...

 

Czy i jakie macie doświadczenia z zamiennikami tarcz hamulcowych różnych producentów? Chciałbym kupić nowe, nawet licząc się z ich mniejszą żywotnością, ale proste - czego nie gwarantuje mi zakup tarcz używanych na allegro. Prostowania, z oczywistych względów, nie biorę pod uwagę.

 

Póki co wygoglowałem sobie dość pozytywne opinie od chinkiej (?) firmie CNC (model tarcz ZC919) ale czekam na wasze doświadczenia w tej materii. Ktoś wymieniał może ostatnio?

[Taurus]

Z racji tego iz mialem podobny problem z tarczami    kupilem zamienniki Lucas TRW RAC  .Jak narazie jest ok. no ale przejechalem dopiero ponad tysiac 

km. tak ze narazie wypowiadac sie nie bede   jedynie: typ tych talerzy widzialem  w sporo innych sprzetach .Mam nadzieje ze lepsze beda  od oryginalnych 

http://www.atc-racingparts.de/media/images/popup/MSW264RAC.jpg

[Gość]

Ja polecam hiszpańskie zamienniki firmy NG. To naprawdę bardzo dobre jakościowo tarcze hamulcowe.

Generalnym dystrybutorem tych tarcz był kiedyś Olek Motocykle. Nie wiem, jak jest teraz, ale wyrwałem tam komplet w naprawdę korzystnej cenie.

[turbo88]

Ja mam u siebie z przodu EBC i chyba trafiłem na jakiś dziwną partię bo nity rdzewieją i tarcza przestaje być "pływająca". 800zł w błoto

[tilk Eighth]

Bo EBC to szmelc, choć reklamują to jako dobrą markę. Nie słyszałem o problemach z zamiennikami, choć niska cena pewnie odzwierciedla niską jakość. Można zaoszczędzić wkładając stałe tarcze zamiast pływających (będzie działać). No i pamiętaj że im bardziej ,,wentylowana" jest tarcza, tym bardziej będzie giętka, a na żywotność bardzo duży wpływ mają klocki (ich rodzaj)

[Kierownik]

Klocki mam NISSINy więc mam nadzieję, że po zmianie tarczy się "dotrą"... Bo jak nie, to będzie to kolejny - nie mały wydatek. Chyba spróbuję z tarczami NG, cena nie jest kosmiczna, EBC chyba sobie daruję, bo opinia turbo88 pokrywa się z tym co znajduję w internecie.

 

Swoją drogą, wymieniać tylko tę pogiętą tarczę - czy obie?...

[Gość]

Wymień obie.

 

A tak poza tematem, to jakie masz Varadero? Tysiąc? Ile masz tam już nalatane?

[Kierownik]

38tys. jak stoi na liczniku ale myślę, że kilkanaście jest skręcone przez poprzedniego właściciela. Varadero jest z pochodzenia Włochem i pewnie przechodząc przez granice zgubiło trochę km na liczniku. 

[Gość]

Mój ma 53tys.km, też z Włoch i tez pewnie mocno podkręcony na liczniku, ale tarcze jesze mieszczą się w normie.

A wracając do tematu, to wymieniłeś już te tarcze? Jaką firmę wybrałes?

[Taurus]

Znajomek lata FJR mod.2002  od nowosci i obecnie na budziku ma okolo 230tys. Tarcze  jeszcze sa fabryczne.Dziwi mnie troche to ze sprzety sprowadzone z Wlich 

maja takie male przebiegi a mimo to przy niektorych tarcze itp. nadaja sie do wymiany  no chyba ze niektorzy lataja na zapieczonych zaciskach  to juz inna sprawa 

[Gość]

Koledze pokrzywiły się tarcze i chyba dlatego wymieniał.Twój kolega pewnie nie hamuje(może podeszwami z butów), albo jest wybitnie uzdolniony jeżeli chodzi o użytkowanie hamulców, że osiąga takie wyniki

Np. w Aprilii Caponord, którą posiadałem tarcze wyzionęły ducha w okolicach 50 tys.km.

Jak się okazało, był to taki standard w tym motocyklu.

Włoski motocykl, fajny, ale te ich włoskie hamulce zacnej marki takie c*ulate

[arczi137]

Fzs 600 +70tyś przebiegu i tarcze nalezało by wymienic z racji grubości żyletki ale dalej proste bez bić.

[Taurus]

Moj poprzedni sprzet spint 955i ktorym nabilem 64tys.do czuasu jak poszedl do ludzi , a butami tez nie hamowalem.Tarcze w nim spokojnie wytrzymia jeszcze raz tyle jak nie wiecej.Tu np. masz  ponizej fotke jednej z tarcz z mojej  kawy  po przebiegu okolo 27tys.  Gdyby nie to ze sie wyszpotawily    mozna by powiedziec ze sa 100% OK.

http://www.iv.pl/images/99105261691824343469.jpg

Edytowane 17 Czerwca 2014 przez Taurus

[Kierownik]

Mój ma 53tys.km, też z Włoch i tez pewnie mocno podkręcony na liczniku, ale tarcze jesze mieszczą się w normie.

A wracając do tematu, to wymieniłeś już te tarcze? Jaką firmę wybrałes?

 

Grubość tarcz mam w normie, daleko im jeszcze do wymiany z powodu starcia. Myślę, że jeszcze kolejne 30 tys. km spokojnie bym na nich przejechał. A odpowiadając an Twoje pytanie: nie wymieniłem jeszcze tych tarcz, w między czasie zafundowałem sobie zmianę napędu, bo zębatka zdawcza już tego się domagała i teraz muszę chwilę "odczekać" aż wymienię tarcze. Ale celuję w producenta NG jako, że opinie są o tej firmie najlepsze.