Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Made in China


mamamadzi

Rekomendowane odpowiedzi

czara, mam jedno pytanie jesli mozna, czytajac Twoje wypowiedzi odnosze wrazenie ze w jakis sposob jestes zwiazana ze srodowiskiem FCI, ZKWP, jestes tam hodowcą, sedzia kynologicznych, dzialasz w tej organizacji w jakis inny sposob?

Widzisz, ja akurat poznawszy to srodowisko trzymam sie od nich z daleka, o wiele bardziej interesuja mie psy w pierwotnym uzytkowym typie, oraz wlasnie srodowisko ludzi ktorzy takie hoduja badz mają-a do tego zadne organizacje,papiery wystawy i komercyjny bełkot nie sa potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha marian bym zapomniał...

 

Co do przepisów UE to jest tak jak z innymi przepisami czy budowlanyi czy samochodowymi.

Masz teoretycznie wymagane badania techniczne czy samochodów czy budynków i każdy próbuje je oszukać, ale jak coś się stanie to pytanie jak takiego trupa można dopuścić do ruchu? Teraz pomyśl co by było gdyby nie to, byśmy mieli motoryzację jak w indiach i takie bezpieczeństwo.

 

Tak samo z budynkami, każdy kombinuje jak tu załatwić na lewo pozwolenie, odbiór. Robią cuda wianki, a jak się coś zawali to gdzie nadzór, gdzie inspektor. Bo zamiast hebów 400 dali 300 zamiast 100ton betonu poszło 80. Potem płacz i zgrzytanie zębów. Taki mamy stan na dzień dzisiejszy w PL. Pomyśl teraz jak byś mieszkał i budował jak nie te przepisy. Ile było by wybuchów gazu z nielegalnych instalacji ile było by zawaleń. Domy by latały podczas burzy jak w ameryce bo na huj komu fundament.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czara w kilku kwestiach nie masz racji.

Po pierwsze jesli mowimy o owczarkach pasterskich(nie słozkowych,policyjnych typu ON,czy maliniak) ich nieufnosc do obcych jest cechą obowiazkową i wrecz wymaganą(w pracy) natomiast linie wystawowe ida w kierunku przeciwnym.U owczarkow srodkowoazjatyckich ta cecha nazywana jest złobą, i jest konieczna.Pies bez wrodzonego instynktu terytorialnego, oraz nieufnosci do obcych najzwyczajniej w swiecie nie strozuje i nie pilnuje swoich,pozwala obcym podejsc blisko-to jest cecha psow wystawowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postaram sie krotko.

od samego poczatku saram sie wytlumaczyc ze psy hodowane jako pasterskie, a hodowane jako nasi toowarzysze w miastach to calkowicie inna sprawa.

Oczywiscie Ty takiego psa nie potrzebujesz,bo bedzie klopotliwy-o czym pisalem.

Jednak pies pasterski musi miec zarowno instynkt tyrytorialny jak i nieufnosc do obcych.

Oczywiscie czesto te cechy maja podloze lękowe, i tutaj wlasnie tkwi cala sztuka zeby wybierac do pasterstwa tylko najlepsze psy z miotow-ktore pomimo nieufnosci maja slabe podloze lękowe, badz w okresie pozniejszym calkowicie z lekow wyrastaja pozostajac nieufnymi. 

Zgadzam sie calkowicie z tym ze dobry pies uzytkowy nie jest czestym zjawiskiem, nawet w grupach psow od pokolen hodowanych jako pracujace w miocie tylko nieliczne psy sa wybitne i nadajace sie do roboty, a bywa ze caly miot jest słaby.

Co do mojego psa nie przeczytalas uwaznie,-mial objawy agresji lekowej w wieku szczeniecym-stopniowo z tego wyrastał, liczy sie to jaki psychicznie jest pies dorosły a nie szczenie.Co do drogiego psa od Basi nigdzie nie ma tam opisu agresji lękowej, a jedynie szczeniaka ktoren zachowuje sie jeszcze jak dziecko a nie jak dorosły pies.Pozyjemy-zobaczymy co z iego wyrosnie.

Tak czy owak boerboelowi stawia sie dosyc wysoko poprzeczke, i to co w tych psach uchodzi za sredniaka w wielu innych rasach jest nieosiagalne na ta chwile.

Co do mojego psa nigdy nie twierdzilem ze to ideał i nie stawialem za wzór, wiec nie musisz odnosic jego psychiki do tego co pisze o psach pasterskich-Benek to tylko moj pies a nie moje poglądy.

Co do testow o ktorych pisalem ,litosci-to nie testy w ramach ZK:) -te sa nic nie warte.To testy robione przez srodowisko CAO z zaproszonymi profesjonalnymi pozorantami+behawiorysta,-taryfy ulgowej tam dla psow nie bylo.

Poza tym w swoim poscie odnosnie rodowodu,sama powolujesz sie na testy(ktore za chwile krytykujesz-i slusznie).

Ja olalem srodowisko FCI poniewaz wbrew temu co piszesz ich rodowody nie daja gwarancji znajomosci przodkow.POznalem to srodowisko dobrze.POdstwione mioty lewe krycia to norma, fauszowanie dokumentacji odnosnie dysplazji tez, przekrety sa rozne. Wyrobienie psu dlugiej listy wystawopwych sukcesow to masa kasy, potem okazuje sie ze pies ma slabe nasienie,suki nie ciążą,itp.-podstawia sie inne psy a w rodowodzie wpisuje "chempiona".-powszechna praktyka.We wielu rasach psy nie sa w stanie samodzielnie kryc, wielu hodowcow stosuje inseminacje w 100%. To srodowisko to autentyczne bagno.

W psach pasterskich bez rodowodu ta patologia nie istnieje-z prostych powodow-te psy nie sa hodowane okmercyjnie i dla zysku, sa hodowane przez samych zainteresowanych-czyli pasterzy,-a oznacza to tyle ze dobry pies=cale stado czyli posrednio zysk. Jak bedzie kiedys okazja sie spotkac to pogadamy,wiecej na ten temat pisac mi sie nie chce,to bardzo obszerny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może nie piszą, a pokaż co Twój pies potrafi albo pokaz tego pasreskiego kundelka championa. Bo jak na razie trwa ta jałowa przepychanka i ciągle się zgadzacie..... jednak tylko sami ze sobą.

Pokażcie, żeby inny mogli obiektywnie ocenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

magik nie ma czegos takiego jak kundel-chempion i do tego pasterski:)

jak chcesz zobaczyc pasterskie psy to jedz w gory podhale i dalej na wschod,oraz wschodnia slowacja-tam mozesz sobie poogladać-pogadac z bacami czy pasterzami, jak nie masz ochoty poszujaj na youtube.

ale co chcesz oceniać,oglądać, mojego Benia? Mozesz przyjechać, adres Mikołów ul Działkowcow 19.

Rozmowa zaczela sie od mojego stwierdzenia ze w miejscach gdzie wciaz jest tradycja pasterska sa tam tez psy pasterskie uzytkowe-nie na wystawy, napisalem to w kontekscie iz w znacznym stopniu chroni to drapiezniki ktore nie atakuja pilnowanych w ten sposob stad. To sa fakty,dla kogos kto zna temat.Reszta to tylko dyskusja narosla przy okazji, zwlaszca nie czuje potrzeby chwalenia sie swoim psem i co potrafi,to nie o tym ta dyskusja, ale jesli czujesz ze musisz sprawdzić,-sprawdź. Psa mozesz zobaczyc pod linkiem ktory wstawilem, wazy ok 70-75 kilo i jak zobaczysz jest umiesniony a nie tłusty.Naprawde silne bydle i jak chcesz go sprawdzic pod katem obrony czy czegos to moze byc to niebezpieczne,-sam do konca nie wiem co on nawyprawia poniewaz nikt raczej go nie drazni z wiadomych powodow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to... Coś się miotasz, mówisz że najlepsze pasterskie to te hodowane przez baców bez rodowodów - czyli kundle. Wiec pokaż mi czym zachwyca taki champion?

Mówisz, że baca to taki cudowny hodowca, a zastanawiałeś się co dzieje się z niepotrzebnymi szczeniakami, jak kończą? Przy łańcuchu? Utopione? Zjedzone?

Jeśli nie wiesz co zrobi Twój pies i jak się zachowa to rozważ jego uśpienie. Chodzenie z takim masywnym pies, którego nie jesteś pewien to jak noszenie odbrzpieczonej broni za paskiem. Nigdy nie wiesz kiedy sobie jaja odstrzelisz. Nie życzę żeby Ten Twój piesek kogoś napadł ze strachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jaki chempion?Kundel?? jak kundel moze byc chempionem, skoro chempionami zostaja psy wystawowe z rodowodami.

Co Ci mam pokazać? Jechac do bacy zabrac mu psa i Ci przywieźć? Nie mam czasu i ochoty,wybacz.

Baca nie jest hodowcą bo nie hoduje psow komercyjnie, to sa ludzie ktorzy maja psy od pokolen i hoduja je glownie we wlasnej grupie i glownie dla samych siebie, badz dla innych znajomych jako strozujace na posesjach.

Co do Benka -skoro juz wiesz ze sie boi i napada ze strachu to wyglada na to ze znasz go lepiej ode mnie:) Nie wiem co zrobi moj pies bo nie wiem co Ty zrobisz, Twoje wpisy na forum bywaja niekiedy dziwaczne, nie mam bladego pojecia co moze strzelic ci do glowy, i obawiam sie co by sie moglo stac jako ze mojego psa nikt od dawna nie odwazyl sie "testować" (ma wlasnie skonczone 3 lata).

Co do jego uspienia - nie widze takiej potrzeby, dla mnie jest to pies przewidywalny-, za wyjatkiem sytuacji ktorych jeszcze z nim nie przerabialem, ale w takich sytuacjach i czlowiek bywa nieobliczalny, a nieobliczalny czlowiek jest znacznie niebezpieczniejszy niz wkurwiony wielki pies.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postaram sie krotko.

od samego poczatku saram sie wytlumaczyc ze psy hodowane jako pasterskie, a hodowane jako nasi toowarzysze w miastach to calkowicie inna sprawa.

Oczywiscie Ty takiego psa nie potrzebujesz,bo bedzie klopotliwy-o czym pisalem.

Nie to nie o to chodzi ,że ja nie potrzebuję takiego psa. Ja mam zupełnie inną wizję psa - psa nad ,którym jestem w stanie zapanować i przewidzieć jego reakcje.

A to ,że lubię jak gryzie ludzi to inna sprawa :)  Nie o kłopot tu chodzi.

 

 

Co do mojego psa nie przeczytalas uwaznie,-mial objawy agresji lekowej w wieku szczeniecym-stopniowo z tego wyrastał, liczy sie to jaki psychicznie jest pies dorosły a nie szczenie.Co do drogiego psa od Basi nigdzie nie ma tam opisu agresji lękowej, a jedynie szczeniaka ktoren zachowuje sie jeszcze jak dziecko a nie jak dorosły pies.Pozyjemy-zobaczymy co z iego wyrosnie.

Tak czy owak boerboelowi stawia sie dosyc wysoko poprzeczke, i to co w tych psach uchodzi za sredniaka w wielu innych rasach jest nieosiagalne na ta chwile.

Co do mojego psa nigdy nie twierdzilem ze to ideał i nie stawialem za wzór, wiec nie musisz odnosic jego psychiki do tego co pisze o psach pasterskich-Benek to tylko moj pies a nie moje poglądy.

Co do testow o ktorych pisalem ,litosci-to nie testy w ramach ZK:) -te sa nic nie warte.To testy robione przez srodowisko CAO z zaproszonymi profesjonalnymi pozorantami+behawiorysta,-taryfy ulgowej tam dla psow nie bylo.

A co to za tajemnicze testy??? Możesz mi wyjaśnić na czym one polegają? Bardzo mnie to interesuje.

Rozumiem ,że poprzeczka dla tej rasy jest na tyle wysoko postawiona, iż do dalszej reprodukcji nie używa się osobników ,które przejawiają miedzy innymi agresje lękową.

Bardzo dobrze, że jesteś świadom niedostatków swojego psa i rozumiem ,że w związku z niestabilnością psychiczna i dbałosc o użytkowośc rasy oczywiście go nie rozmnażasz. Dobrze rozumuję - prawda?

W innym razie zaprzeczyłbyś wszystkiemu co piszesz o wyjątkowych testach i wysokich wymaganiach względem danej rasy.

 

Poza tym w swoim poscie odnosnie rodowodu,sama powolujesz sie na testy(ktore za chwile krytykujesz-i slusznie).

Ja olalem srodowisko FCI poniewaz wbrew temu co piszesz ich rodowody nie daja gwarancji znajomosci przodkow.POznalem to srodowisko dobrze.POdstwione mioty lewe krycia to norma, fauszowanie dokumentacji odnosnie dysplazji tez, przekrety sa rozne. Wyrobienie psu dlugiej listy wystawopwych sukcesow to masa kasy, potem okazuje sie ze pies ma slabe nasienie,suki nie ciążą,itp.-podstawia sie inne psy a w rodowodzie wpisuje "chempiona".-powszechna praktyka.We wielu rasach psy nie sa w stanie samodzielnie kryc, wielu hodowcow stosuje inseminacje w 100%. To srodowisko to autentyczne bagno.

W psach pasterskich bez rodowodu ta patologia nie istnieje-z prostych powodow-te psy nie sa hodowane okmercyjnie i dla zysku, sa hodowane przez samych zainteresowanych-czyli pasterzy,-a oznacza to tyle ze dobry pies=cale stado czyli posrednio zysk. Jak bedzie kiedys okazja sie spotkac to pogadamy,wiecej na ten temat pisac mi sie nie chce,to bardzo obszerny temat.

Wszędzie gdzie są ludzie , są i przekręty. Prawda?

W tej chwili mamy juz choćby testy DNA i każde oszustwo ma krótkie nóżki. Wszędzie ,ale to wszędzie zdarzyć się może ,że suka nie jest płodna ,a pies nie ma na tyle jaj żeby na sukę wskoczyć. Życie.

Osobiście nie popadam w paranoję i nie klęczę codziennie przed oddziałem ZKwP w moim mieście. Biorę co ewentualnie potrzebuję i staram się uczciwie podchodzić do sprawy. Tyle mogę od siebie zrobić.

Z testów PL sie śmieję ponieważ naprawdę są śmieszne lecz nie jedyne na świecie i to tez widać w rodowodzie jeżeli wiesz na co patrzeć. Nie ma to jednak co pitolić przez internet tylko ruszyć dupę i zobaczyć psa na żywo.

 

Naprawde silne bydle i jak chcesz go sprawdzic pod katem obrony czy czegos to moze byc to niebezpieczne,-sam do konca nie wiem co on nawyprawia poniewaz nikt raczej go nie drazni z wiadomych powodow

Ojjjjjjjjjjjjjjjjjj mamomadzi... Nie zaznasz mnie dlatego też pewnie nie wiesz ,że pilnie odrabiam zlecone prace domowe.

Czy to właśnie Benio? Nie drażniony? Nieobliczalny i niebezpieczny?

 

b68c4ac7c6e06bef.jpg

 

Pełna foto relacja http://www.pupileo.pl/showthread.php?t=21956&page=9

Mała uwaga - takie zabawy na flexi są niebezpieczne... w tym wypadku nie dla pozoranta.

 

Reasumując - moja wiedza internetowa sięgnęła zenitu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czara jak widzisz niczego nie ukrywam:)

to sa wlasnie te sytuacje o ktorych pisalem wczesniej i ktore pokazalem, objawy agresji lekowej + mala pewnosc siebie u psa mlodego (mial wtedy okolo roku-to zasadniczo jeszcze psie dziecko),-jak pozorant natarł na niego zdecydowanie-pies sie za mną schował :) -tak to czasem bywa- i nie jest to co widzisz na zdjeciu co jak nazywasz "niedrazniony,nieobliczalny,niebezpieczny,- tylko jest to sytuacja w ktorej pies nie wytrzymal psychicznie kiedy przed momentem pozorant na niego natarł- widać tutaj twoją ewidentną zlosliwosc,. Praktyka dowodzi ze niemal kazden pies w tym wieku tak sie zachowuje,badz gorzej, pies bardzo twardy ktory w tym wieku autentycznie stawi czola profesjonaliscie to sa sytuacje wyjatkowe,-na ogol psa do tego sie przygotowuje, stopniowo zapoznajac z tego typu akcjami.Tutaj Benio wszedl na dosyc glebokie wody i wypękał.Zdjecia sa wlasnie z tego "tajemniczego" zlotu CAO.Szersze relacje zdjecia jak i filmy znajdziesz na wątku CAO, zrezta tego typu imprezy odbywaja sie co roku.

Jak zapewne sie domyslasz roznica pomiedzy psem rocznym a 3 letnim jest znaczna i nie ma sie z czego smiac, chyba ze koniecznie chcesz udowodnic z gory zalozoną teze, ale ja nie mam czasu i ochoty na jalowe droczenie sie.

Zreszta Twoje intencje widać jak na dloni poniewaz oczywiscie wybrałas "najkorzystniejsze" zdjecie :)

 

Co zas do psa nieufnego do obcych ale z twarda psychiką, nie jest on nieprzewidywalny, da sie nad nim panować ale to wymaga ciezkiej pracy i silnej wiezi i zaufania na lini pies-przewodnik, nie kazden jest w stanie to osiagnac dlatego to nie sa psy dla kazdego.

 

Stale czepiasz sie tej agresji lekowej, ale chyba kilkukrotnie juz pisalem ze byla ona w wieku mlodzienczym psa oraz szczniecym, i ze obecnie jej nie ma, o czym tez mozesz poczytać- mimo to stale to pomijasz i z uporem maniaka odnosisz sie do tego co napisalem odnosnie psa w okresie dorastania.Co do jego rozmnazania to skoro czytal;as moj watek to oczywiscie wiesz ze jest po nim jeden miot, i jesli chcesz koniecznie wiedziec to potomstwo to psy normalne stabilne psychicznie, o czym rowniez mozesz tam poczytać bo pisza wlasciciele tych psow.Jak widzisz nikt tam niczego nie ukrywa,piszemy szczerze o wadach,zaletach,problemach,- i tym sie roznimy od srodowiska "wystawowych chempionow" gdzie pisze sie czesto o wydumanych zaletach a wady ukrywa.

Jesli dalej uparcie twierdzisz ze moj pies ma agresje lekowa (jako dorosły), przyjedz sprawdz,przekonaj sie. Aaaa, poza tym zlot CAO w tym roku bedzie kolo krakowa, bede tam z psem, :), mozesz zajzeć, nie widze potrzeby dalszej dyskusji jesli jej celem ma byc jedynie zlosliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

b68c4ac7c6e06bef.jpg

Pies zaczepno-obronny

-pierw zaczepia a potem trzeba go bronic :lol:

denvield, w wieku okolo jednego roku(jakos tyle chyba wtedy mial) wlasnie tak było - i sa to zdjecia wstawione przeze mnie zeby ludzie mogli zobaczyc jak to w praktyce wyglada. Gadania i przechwalki, a tak naprawde peka prawie kazden pies mlody, jak i wiekszosc doroslych.POzorant to inna liga-psa sie nie boi i pies to wie. Denvield,wiez mi ze z Tobą byl by odwrotny obrazek:) 

Teraz nie starczyl bys mu nawet na sniadanie. bo jest mniej wiecej dwa razy wiekszy od Ciebie przyjacielu.

Pies dorosleje do okolo 2-3 roku, moj tak naprawde psychicznie doroslal az do 3 lat -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem żylasty łykowaty i niezjadliwy. :lol: 
Nie wiem czy wiesz ale sa substancje chemiczne których pies się boi.. tak samo sa dźwieki(np petardy, ultradźwieki), rzeczy, przedmioty których sie boi.
Polecam kapsaicyne, skuteczna w 100%
Na kuny szczególnie pod maskami naszych aut wygryzajace wygłuszenie i przewody polecam kostke toaletowa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czara jak widzisz niczego nie ukrywam:)

to sa wlasnie te sytuacje o ktorych pisalem wczesniej i ktore pokazalem, objawy agresji lekowej + mala pewnosc siebie u psa mlodego (mial wtedy okolo roku-to zasadniczo jeszcze psie dziecko),-jak pozorant natarł na niego zdecydowanie-pies sie za mną schował :) -tak to czasem bywa- i nie jest to co widzisz na zdjeciu co jak nazywasz "niedrazniony,nieobliczalny,niebezpieczny,- tylko jest to sytuacja w ktorej pies nie wytrzymal psychicznie kiedy przed momentem pozorant na niego natarł- widać tutaj twoją ewidentną zlosliwosc,. Praktyka dowodzi ze niemal kazden pies w tym wieku tak sie zachowuje,badz gorzej, pies bardzo twardy ktory w tym wieku autentycznie stawi czola profesjonaliscie to sa sytuacje wyjatkowe,-na ogol psa do tego sie przygotowuje, stopniowo zapoznajac z tego typu akcjami.Tutaj Benio wszedl na dosyc glebokie wody i wypękał.Zdjecia sa wlasnie z tego "tajemniczego" zlotu CAO.Szersze relacje zdjecia jak i filmy znajdziesz na wątku CAO, zrezta tego typu imprezy odbywaja sie co roku.

Jak zapewne sie domyslasz roznica pomiedzy psem rocznym a 3 letnim jest znaczna i nie ma sie z czego smiac, chyba ze koniecznie chcesz udowodnic z gory zalozoną teze, ale ja nie mam czasu i ochoty na jalowe droczenie sie.

Zreszta Twoje intencje widać jak na dloni poniewaz oczywiscie wybrałas "najkorzystniejsze" zdjecie :)

Tajemnicze testy okazały się spotkaniami szkoleniowymi to bardzo ciekawe.

Dlaczego wybrałam takie ,a nie inne zdjęcie dziwić nie powinno. Złośliwa nie jestem ,a jedynie od osoby która tak śmiało wypowiada się o psychice psów użytkowych wymagam jednak więcej.

Nie będę tu opisywać co robią ,a czego nie moje psy bo nie o to chodzi. Zapewnić Cie jednak mogę ,że takich reakcji nie znały i nie znają - mając rok czy może rok i dwa miesiące. Wybór prze zemnie szczeniaka nigdy nie był powodowany przypadkiem czy nagłym zrywem serca. Ważne są predyspozycje szczeniaka i dobry start jaki zapewni mu przewodnik. Potem odcinasz kupony lub tłumaczysz psa.

Wiem, znam już Twoje zdanie na temat psów od szczeniaka szkolonych i przygotowywanych do pracy np. z pozorantem. Tezę mam jednak taką ,że albo pies ma serduszko do roboty ,albo nie. Z gówna bata nie ukręcisz i to wie każdy świadomie wybierający psa do pracy. 

 

Stale czepiasz sie tej agresji lekowej, ale chyba kilkukrotnie juz pisalem ze byla ona w wieku mlodzienczym psa oraz szczniecym, i ze obecnie jej nie ma, o czym tez mozesz poczytać- mimo to stale to pomijasz i z uporem maniaka odnosisz sie do tego co napisalem odnosnie psa w okresie dorastania.Co do jego rozmnazania to skoro czytal;as moj watek to oczywiscie wiesz ze jest po nim jeden miot, i jesli chcesz koniecznie wiedziec to potomstwo to psy normalne stabilne psychicznie, o czym rowniez mozesz tam poczytać bo pisza wlasciciele tych psow.Jak widzisz nikt tam niczego nie ukrywa,piszemy szczerze o wadach,zaletach,problemach,- i tym sie roznimy od srodowiska "wystawowych chempionow" gdzie pisze sie czesto o wydumanych zaletach a wady ukrywa.

Jesli dalej uparcie twierdzisz ze moj pies ma agresje lekowa (jako dorosły), przyjedz sprawdz,przekonaj sie. Aaaa, poza tym zlot CAO w tym roku bedzie kolo krakowa, bede tam z psem, :), mozesz zajzeć, nie widze potrzeby dalszej dyskusji jesli jej celem ma byc jedynie zlosliwość.

Oczywiście ,że się czepiam ponieważ wiem ile kosztuje wyeliminowanie agresji lękowej z hodowli. Nie bez powodu psy ją wykazujące są uznawane za niehodowlane. O HD nawet nie zapytam...

Czy chce wiedzieć? Dużo rzeczy chciałam i sama się dowiedziałam. Nauczona doświadczeniem zwłaszcza jak chodzi o psy - jak nie zobaczę/macnę nie dam wiary. Opiniami właścicieli nie będę się sugerować - często bywają nieobiektywne. Wady jakie ma pies widać jak na dłoni, pewnych spraw ukryć po prostu nie sposób.

Możesz zdradzić gdzie planowane jest spotkanie w okolicach Krakowa i kto pozoruje? Czy mam sama podjąć trud uzyskania tej informacji?

Nie wykluczam ,że wpadnę gościnnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda miałem się już nie brać udziału w tym temacie ale widząc wypowiedzi hodowców piesków muszę o coś zapytać i to bez złośliwości.

mamomadzi- napisz mi co jest grane z tą hodowlą czystych ras psów. Otóż moje psy (myśliwskie jak i do pilnowania obejścia) zawsze żyły sobie na podwórku (ok 5500 m2) i nigdy nie posiadały rodowodów.Psy myśliwskie od małego chodziły ze mną w teren bez względu na pogodę i uczyły się np aportować z wody i mimo że były szczepione tylko na podstawowe choroby to praktycznie nigdy nie chorowały. Podobnie psy na podwórku. Psiska jadły to co zwykle ludzie (mięso, jakieś jedzenie gotowane na kościach wołowych czy wieprzowych, warzywa a nawet niezalecane ziemniaki) plus kilka jajek w tygodniu, żadnych psich karm. Przed zimą jedynie jak mi się przypomniało to ew zapobiegawczo jakaś tabletka na przeziębienie.W takich warunkach moje zwierzaki żyły po kilkanaście lat. Natomiast rodowodowe zwierzaki zarówno kolegów (myśliwskie) jak i sąsiadów (trzeci owczarek belgijski) ciągle chorują i często padają. Mimo że znajomi przeprowadzają częste szczepienia na ..wszystko'' karmią je specjalną karmą dla psów i serwują odżywki i witaminy oraz  przeprowadzają kontrole ich zdrowia u weterynarza. Nie zawsze są to kanapowce które utraciły naturalną odporność a nawet nieposiadający zimowego ,,futra'' zwierzaki które wyszły na deszcz czy mróz i zachorowały. Czy zwierzęta ,,rodowodowe'' posiadają mniejszą odporność i tracą cechy użytkowe?

pytanie drugie- Niemalże trzy lata temu kupiłem szczeniaka Bernardyna do pilnowania podwórka. Psiak wychował się w domu spędzając całą zimę zemną i rodziną i rzadko widywał obcych. Wiosną przeprowadził się na podwórko do budy. Zwierz był niezwykle łagodny dla domowników a siedmioletnia córka większość czasu spędzała z nim dosiadając go czasami jak konia i nieraz robiąc mu krzywdę. Mimo to uwielbiał się z nią bawić. Niestety psisko nie tolerowało obcych. Miałem dwa przypadki dotkliwego pogryzienia ludzi (rany do szycia, raz 7 szwów u córki sąsiadów)  które mimo zabezpieczonej furtki przed przypadkowym otwarciem, tabliczki ostrzegawczej i doskonałej wiedzy że mam ostrego psa weszły na podwórko. I teraz pytanie- co było z tym psem nie tak, skąd jego szczególna agresja? Mieszkam obok ulicy po której normalnie chodzą ludzie, pies nie był nigdy przetrzymywany w kojcu a gdy ktoś chciał wejść na podwórko to był zamykany np w garażu, łańcuch stanowił dla niego jedynie element szkolenia w pierwszym roku gdy szczególnie narozrabiał i nie zdarzało się by na nim spędził dłużej niż godzinę, nigdy nie był szkolony by atakować. O ile mi wiadomo ty Bernardyn nie należy do psów szczególnie agresywnych więc skąd jego zachowanie którego nie sposób było zmienić ani nad psem zapanować? Dochodziło do sytuacji  kiedy żona nawet przy pomocy smyczy z kolczatką nie była w stanie oderwać go od bramy i zamknąć gdy ktoś obcy przy niej stał (psiara wielka, kobitka niezbyt :D )Piszę ,,był'' bo w zeszłym roku w czasie serii włamań w mojej okolicy został otruty i rozstał się z tym światem. Czy istnieje opcja że przodkiem mojego psa kilka pokoleń wstecz był pies z jakiejś rasy używanej do walk, ew. że rodzice byli efektem jakiejś selekcji celem uzyskania cech szczególnej agresji wykorzystywanej w walkach psów a mój te cechy odziedziczył? 

Czara- Tak się składa że dla mnie ochrona przyrody to nie tylko psy ale również zwierzęta gospodarskie oraz te dziko żyjące (łowne oraz chronione) i od tego zaczął się temat. Jako że bieżącą sytuację w Polsce znam z praktyki i na dodatek mam porównanie z sytuacją przed wstąpieniem do UE to drażnią mnie wszelkiej maści obrońcy zwierząt powołujący się na standardy unijne.Wiem że pomimo że sytuacja zwierzaków np na Polskiej wsi nieraz była tragiczna i do tej pory nie jest najlepsza ale są to odosobnione przypadki i nigdy nie było tak źle jak jest obecnie. Z UE przyszły do nas gigantyczne fermy i gospodarstwa zajmujące się wielkoprodukcyjną hodowlą i intensywnym chowem zwierząt. Nie będę tu wszystkiego opisywał, wystarczy wpisać w wyszukiwarce po kolei : intensywny chów np bydła, świń, zwierząt futerkowych, fermy drobiu, chów klatkowy niosek, żywienie zwierząt przy intensywnym chowie a skóra cierpnie...Gdzie te ekologiczne normy i standardy unijne? Nie lubię również ekologów robiących raban wokół jednego gniazda ptaków chronionych a nie reagujących np na przetrzymywane na którymś tam piętrze bloku w ciasnym mieszkaniu duże psy ani na to że te zwierzęta bywają często wyrzucane jak się znudzą na wsiach gdzie do spółki z wiejskimi psami i kotami dziesiątkują dziką zwierzynę na polach i w lasach (robią to z głodu). Ekolodzy próbują również na siłę chronić pewne gatunki zwierząt dziko żyjących robiąc tym samym spustoszenie w delikatnym i bardzo nadwyrężonym przez człowieka ekosystemie.

Temat rzeka ...nie będę się dłużej tłumaczył bo i tak nadwyrężyłem pewnie cierpliwość innych czytających, niemniej zachęcam do dokładnego przyjrzenia się tematowi a sama zobaczysz że nie wszystko wygląda tak jak to opisują... Aha, tematu hodowli piesków również nie będę zgłębiał bo na ten temat może się wypowiedzieć wiele innych osób, a ja mimo mojej wiedzy ekspertem nie jestem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem żylasty łykowaty i niezjadliwy. :lol: 

Nie wiem czy wiesz ale sa substancje chemiczne których pies się boi.. tak samo sa dźwieki(np petardy, ultradźwieki), rzeczy, przedmioty których sie boi.

Polecam kapsaicyne, skuteczna w 100%

Na kuny szczególnie pod maskami naszych aut wygryzajace wygłuszenie i przewody polecam kostke toaletowa ;)

hehe :)

a tu masz 100% racji, jesli masz glowe na karku i znasz psia psychike to prawie kazdego przeploszysz :) Ludzie na ogol boja sie psow, i psy na tym żerują,-to dodaje im skrzydeł.Jesli potrafisz sie opanowac, poradzic sobie z wewnetrznym strachem, przyprac postawe dominujacą, oraz wiesz jak i jakim rekwizytem sie poslozyc,-wystarczy grzechotka,parasolka badz inne "dziwadła" wiekszosc psow sie cofnie i skoli ogon.

Nawet psy od urodzenia bardzo twarde psychicznie,aby mogly np pracowac w policji -szkoli sie w tym kierunku, i to szkoli intensywnie od małego, pies ktoren nie zapozna sie z wieloma sytuacjami i nie wyrobi prawidlowych reakcji,moze sie zawahać,pogubić i zawieść :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tajemnicze testy okazały się spotkaniami szkoleniowymi to bardzo ciekawe.

Dlaczego wybrałam takie ,a nie inne zdjęcie dziwić nie powinno. Złośliwa nie jestem ,a jedynie od osoby która tak śmiało wypowiada się o psychice psów użytkowych wymagam jednak więcej.

Nie będę tu opisywać co robią ,a czego nie moje psy bo nie o to chodzi. Zapewnić Cie jednak mogę ,że takich reakcji nie znały i nie znają - mając rok czy może rok i dwa miesiące. Wybór prze zemnie szczeniaka nigdy nie był powodowany przypadkiem czy nagłym zrywem serca. Ważne są predyspozycje szczeniaka i dobry start jaki zapewni mu przewodnik. Potem odcinasz kupony lub tłumaczysz psa.

Wiem, znam już Twoje zdanie na temat psów od szczeniaka szkolonych i przygotowywanych do pracy np. z pozorantem. Tezę mam jednak taką ,że albo pies ma serduszko do roboty ,albo nie. Z gówna bata nie ukręcisz i to wie każdy świadomie wybierający psa do pracy. 

 

Oczywiście ,że się czepiam ponieważ wiem ile kosztuje wyeliminowanie agresji lękowej z hodowli. Nie bez powodu psy ją wykazujące są uznawane za niehodowlane. O HD nawet nie zapytam...

Czy chce wiedzieć? Dużo rzeczy chciałam i sama się dowiedziałam. Nauczona doświadczeniem zwłaszcza jak chodzi o psy - jak nie zobaczę/macnę nie dam wiary. Opiniami właścicieli nie będę się sugerować - często bywają nieobiektywne. Wady jakie ma pies widać jak na dłoni, pewnych spraw ukryć po prostu nie sposób.

Możesz zdradzić gdzie planowane jest spotkanie w okolicach Krakowa i kto pozoruje? Czy mam sama podjąć trud uzyskania tej informacji?

Nie wykluczam ,że wpadnę gościnnie.

 

czara, tutaj masz link do zloty ludzi od CAO:

szkolenia z obrony bedzie prowadzil bardzo doswiadczony facet ktory szkoli szkoleniowcow,pracuje ze slozbami itp. Teraz impreze organizuje inna osoba niz ostatnio.

 

http://www.pupileo.pl/showthread.php?t=33182

 

na CAO jest bardzo duzo ciekawych watkow o pasterstwie,uzytkowosci, dawnych psach, obecnych pasterskich itp.Jak znajdziez czas to poczytaj bo jest tam sporo odniesien i tlumaxczec z tekstow rosyjskich,ludzi cale zycie tym sie zajmujacych.

 

Co zas do reszty- wszystko zalezy jaki pies i do czego ma być.Pies do obrony osobistej musi byc bardzo pewny siebie,i nie musi byc terytorialny i nieufny. Jak dokopalas sie do testu Benia pewnie widzialas tez poprzednie strony i tety Ursa- 5 letni pies ktoren pierwszy raz w swoim zyciu stanal wobec problemu agresji ze strony czlowieka.Biedak nie wiedzial o co chodzi,uciekajac przed pozorantem przywiazal mie linką do palika:) za o 5 minut zakumal ze nalezy sie postawić, i od tej pory był to pies ktory nie cofał sie o krok.Niezwykle twardy i stabilny psychicznie, jednoczesnie calkowicie ufny i niegrozny dla pokojowo nastawionych ludzi.Nadaje sie na psa obronnego-poniewaz wszedzie wezmiez go ze soba, ale nie nadaje sie na stroza-bo wpusci obcego.

Pies ktoren ma strozować to inna psychika, i wychodza takie kwiatki jak przy moim, gdzie ieufnosc u mlodego psa nie idzie jeszcze z pewnoscia siebie-i pies pęknie przy konfrontacji.Nawet jako doroslemu juz psu, mojemu wciaz brakuje pewnoscia siebie do Ursa. Benka oceniam jako psa wystarczajacego-jesli chodzi o odwage(na ta chwile), ale nic ponad to.Jest dobry, ale sa psy bardzo dobre i doskonale,Wiekszosc dzisiaj to najwyzej psy dostateczne.

Dleczego zdecydowalismy sie na krycie nim? Dletego ze glowna jego wada jaką byla agresja lękowa ustąpiła w znacznjej mierze, poza tym pies ma wiele zalet-dobrze pilnuje,jest silnie opiekunczy do swojej rodziny, ma dobrą budowe, jest silny,bardzo zwinny itp, nie bez znaczenia byla odpowiednia suka, dlatego szczeniai wyszly ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marian

1)

to przeciez jest to o czym tu kilka razy wspomnielem,-psy rodowodowe hodowane sa w ogromnej wiekszosci jedynie pod katem wystaw czyli ładnego wyglądu, jest czesty inbred(how wsobny) co znacznie obniza odpornosc,zdrowotnosc,plodnosc itp. Do tego niekorzystne zmiany w eksterierze tzw przerasownienie czyli uwypuklenie cech "typowych" do przesady powodujacej kalectwo (basety,jamniki, dogi,bulldogi,mastino itp). O zmianach w psychice i niezdolnosci tych psow do pracy pisalem-ich po prostu nie hoduje sie pod katem uzytowosci.

Mysliwi potrzebuja psy mysliwskie-i takie wlasnie rozmnazaja, pasterze -pasterskie, itp. tak to dziala, dlatego te psy hodowane poza "wystawami" sa o niebo lepsze pod kazdym wzgledem,-i jak widać Twoje doswiadczenie to potwierdza.

2) nie mam bladego pojecie co do tego bernardyna dolano, generalnie bernardyn byl rsa wymarłą i odtwarzaną z pozostałosci+dolewki innych ras, natomiast to zachowanie ktore opisujesz to nic inego jak silny instynkt do obrony swojego terenu,-taka cecha jest niezbędna u psów strózujących .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamamadzi-dzięki, Twoja opinia przeważyła i wiosną znowu będę szukał bernardyna- szczeniaka do pilnowania domu. Może następca będzie równie wierny ale odrobinę mniej agresywny.Co prawda pies powinien pilnować a w razie potrzeby kogoś ugryźć ale nadmiar agresji może się źle skończyć i dla złodzieja i dla psa -czyli również dla mnie...Oczywiście znowu będzie to psiak po bernardynach i bez rodowodu.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli chcesz naprawde dobrego psa do strozowania, stabilnego psychicznie,pewnego, to moge Ci cos polecić.

Od kazdej regoly sa wyjatki.

http://www.anatolian.pl

tutaj masz hodowce z prawdziwego zdazenia, po psy jezdzi do Turcji, mieszka zyje tam z pasterzami, ma u nich szacunek i przywozi z tamtad naprawde znakomite okazy, znam go osobiscie,bylem w jego hodowli, i moge powiedziec ze wszystkie jego psy to niezwykle wysoki poziom - pasterze maja psy od iles tam set lat hodowane pod scislym kierunkiem, z duzym prawdopodobienstwem mozna przewidziec co sie z tego urodzi.Kangal swietnie znosi nasze warunki. Zobacz tam psa Panter Cobra-ma rewelacyjna twarda i stabilna psychike, jest calkowicie przewidywalny, jednoczesnie pilnuje terenu.

Te psy sa rejestrowane w ZK i maja rodowody - cena ich jest wysoka,-ale to nie istotne - to faktycznie bardzo stara rasa u tego faceta wciaz hodowana wg dawnych regol, facet ma owce specjalnie dla psow aby mogl je obserwac jak reaguja przy stadzie. To zupelnie inny poziom niz przecietny hodowca psow wystawowych,wrecz ewenement i to nie tylko na skale polską.Bernardyn czy to z rodowodem czy nie - nie do konca wiesz co z tego bedzie, no chyba ze dobrze znasz rodzicow i dziadkow przyszlego psa i wiesz ze sa ok.

Jesli chcesz naprawde dobrego psa bez rodowodu do strozowania i przyjaznego domownika dla swoich - wsiadaj na moto i w góry bracie :) szukaj gorali pasacych owce,-oni mają naprawde swietne psy, prawdziwe owczarki podhalańskie, kupisz od nich wspanialego psa, jak chcesz mozemy pojezdzic razem i poszukać, zawsze jestem chetny na takie wypady :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet psy od urodzenia bardzo twarde psychicznie,aby mogly np pracowac w policji -szkoli sie w tym kierunku, i to szkoli intensywnie od małego, pies ktoren nie zapozna sie z wieloma sytuacjami i nie wyrobi prawidlowych reakcji,moze sie zawahać,pogubić i zawieść :)

To się nazywa socjalizacja.

 

 

Co prawda miałem się już nie brać udziału w tym temacie ale widząc wypowiedzi hodowców piesków muszę o coś zapytać i to bez złośliwości.

Marian bez złośliwości, ale jedynego hodowcę do tego teoretyka to widzę tu Ciebie.

 

czara, tutaj masz link do zloty ludzi od CAO:

szkolenia z obrony bedzie prowadzil bardzo doswiadczony facet ktory szkoli szkoleniowcow,pracuje ze slozbami itp. Teraz impreze organizuje inna osoba niz ostatnio.

Ladia jest mi znany i mojego psa na rękawie miał. Z Agnieszka współpracują razem już od jakiegoś czasu.

Natomiast Karel to dla mnie autorytet w pracy węchowej zarówno sportowej jak i użytkowej. Do tego prywatnie przesympatyczny człowiek.

Jeżeli tylko traktujesz poważnie pracę węchową i wiesz co z czym się je to bezsprzecznie z pracy z Karelem wyciągniesz maximum.

 

Nawet jako doroslemu juz psu, mojemu wciaz brakuje pewnoscia siebie do Ursa. Benka oceniam jako psa wystarczajacego-jesli chodzi o odwage(na ta chwile), ale nic ponad to.Jest dobry, ale sa psy bardzo dobre i doskonale,Wiekszosc dzisiaj to najwyzej psy dostateczne.

Dleczego zdecydowalismy sie na krycie nim? Dletego ze glowna jego wada jaką byla agresja lękowa ustąpiła w znacznjej mierze, poza tym pies ma wiele zalet-dobrze pilnuje,jest silnie opiekunczy do swojej rodziny, ma dobrą budowe, jest silny,bardzo zwinny itp, nie bez znaczenia byla odpowiednia suka, dlatego szczeniai wyszly ok.

Widzisz mamy dwa światy i dwie osoby.

Ja - posiadacz psa z rodowodem FCI, który nie odważyłby się rozmnażać psa o wątpliwej psychice ,a już na pewno nie o cechach agresji lekowej zwłaszcza w okresie młodzieńczym. Nie ma również możliwości ,aby mój pies krył bez testów psychicznych i badań choćby(!) HD. O tknięciu suki bez podstawowych wymagań również nie ma mowy.

Ty - posiadacz psa bez badań, z zaledwie dobra psychiką, młodzieńczą agresją lękową, brakiem jakichkolwiek testów potwierdzających psychikę - kryjesz i twierdzisz ,że jest ok.

 

Porównanie jest chyba jasne. Nigdy nie oglądałam się na innych i nie tłumaczyłam swoich poczynań czyimiś błędami. Robię swoją robotę i nie pobłażam innym.

Przekręty są wszędzie czy to w kynologii czy w piłce nożnej.  Wspólny mianownik - ludzie.

Dyskusja zatacza koło ponieważ jak juz wspominałam:

Oglądanie się na "innych" to żadne rozwiązanie, a świadomości problemu może jedynie otworzyć puszkę Pandory, w której do tej pory szczelnie upchnięte było nasze życie.

 

 

1)

to przeciez jest to o czym tu kilka razy wspomnielem,-psy rodowodowe hodowane sa w ogromnej wiekszosci jedynie pod katem wystaw czyli ładnego wyglądu, jest czesty inbred(how wsobny) co znacznie obniza odpornosc,zdrowotnosc,plodnosc itp. Do tego niekorzystne zmiany w eksterierze tzw przerasownienie czyli uwypuklenie cech "typowych" do przesady powodujacej kalectwo (basety,jamniki, dogi,bulldogi,mastino itp). O zmianach w psychice i niezdolnosci tych psow do pracy pisalem-ich po prostu nie hoduje sie pod katem uzytowosci.

 

Dużo racji w tym co piszesz. Inbreeding ma jednak swoje dwa oblicza - na pewno o tym wiesz

Czytałm ,że karmisz prawie BARFem. Ile waży Twój pies?

 

 

2) nie mam bladego pojecie co do tego bernardyna dolano, generalnie bernardyn byl rsa wymarłą i odtwarzaną z pozostałosci+dolewki innych ras, natomiast to zachowanie ktore opisujesz to nic inego jak silny instynkt do obrony swojego terenu,-taka cecha jest niezbędna u psów strózujących .

Genetyka się kłania, ale najpierw trzeba wiedzieć co z czym i dlaczego. Może na przyszłośc marianie warto zaznajomić się z faktem ,że psa nie tylko się rozmnaża i posiada, ale również wychowuje i socjalizuje.

Chyba ,że przeprowadzasz się na pustynie Gobi to istotnie - hulaj dusza piekła nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czara moj pies ma przeswietlenia na dysplazje robione u Siembiedy - tyl i przod idealny, badanie serca itp.wszysko ok.Na krycie zdecydowalismy sie w momencie kiedy pies na tyle wyrosl im mozna bylo stwierdzic ze agresja lękowa była cechą przejsciową (mlodzienczą). SUka tez byla przebadana u Siembiedy, jak i na serce, pies i suka wolne od wad oczu entropium itp. Nie mieszkamy na koncach swiata, Benka mozesz w kazdej chwili zobaczyc i sie przekonac czy jest jakiś lęliwy i niepewny czy nie jest.Poza tym zarowno benek jak i suka sa po wycenach SABT, gdzie sprawdza sie rowniez psychike(choc bardzo pobieżnie), wycena robionajak benek mial niecale 2 lata, dostal tam bardzo wysoką punktacje 2 miejsce na ok 30 psow z calej europy (w Berlinie to bylo), Magi(suka) tez zostala bardzo wysoko wyceniona.

Skoro Ladie znasz- on ogładał mojego psa jak mial okolo poltora roku.W pierwszej reakcji stwierdzil ze pies jest ok, stabilny psychicznie,reaguje prawidlowo,normalnie, bez zadnych odbić.Potem wzial go na chwile na plac, i tam nie bylo juz tak dobrze, Benek cos tam probowal staral sie, ale ostatecznie cofał sie przed Ladią probujac sie odgryzać. Opinia Ladii byla taka ze pies w tej fazie rozwoju wciaz boi sie isc na oknfrontacje z pewnym siebie czlowiekiem, jednak mozna nad nim popracować i to zmienić.Ja jednak przemyslalem sprawe, i doszedlem do wniosku ze raczej nie bede podbudowywal mu psychiki u uczyl go skutecznego ataku na czlowieka, jest to bardzo silny fizycznie pies.

W jego obecnej kondycji psychicznej, smialo mozna by z takim Ladia nauczyc go mocnych i zdecydowanych dzialan w obronie, mysle ze to robota na 2-3 dni, moze szybciej. Ale wciaz zastanawiam sie czy mi to potrzebne.Obecnie mam dosyc zrownowazonego psychicznie, i obawiam sie go pobudzać, ucze go raczej samokontroli(sa na to sposoby).Ile waży, hmm, bedzie tak pomiedzy 70 a 75 kilo.

Natomiast jak chciala bys kiedys zobaczyc naprawde wyjatkowe psy, to kangale od Darka z DK bubu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.