Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Prośba o pomoc głowica Porting


ondraszek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem szczęśliwym posiadaczem Hondy CB-1 399ccm na 4 garach. przebieg ok 50 tyś km, ma 23 lata i daje rade nie jednej 600-ce. 

Proszę o zerknięcie na foty tych co się znają i wypowiedzenie się w kwestii portingu głowicy (wiem co to jest porting i co tam się robi)

Chodzi mi o doświadczenie ludzi którzy z tym mają do czynienia lub posiadają taką wiedzę.

 

Wasze opinie po zerknięciu na fotki robić porting czy nie ?? 

Proszę o opinie a w następnym poście napisze co bym chciał zrobić a czego nie. 

Moim zdaniem takiego syfu tam nie powinno być(nie jestem mechanikiem a samoukiem:D) czyżby fabryka i odlew źle wykonany?

Chyba w tamtych latach przykładali się do robienia części?

Dzięki i do następnego

 

post-201962-0-33857900-1361055278_thumb.

post-201962-0-87600300-1361055280_thumb.

post-201962-0-17071600-1361055283_thumb.

post-201962-0-07773400-1361055286_thumb.

post-201962-0-33857900-1361055278_thumb.

post-201962-0-87600300-1361055280_thumb.

post-201962-0-17071600-1361055283_thumb.

post-201962-0-07773400-1361055286_thumb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, nie. CB-400, jest i tak już wyśrubowana na mocy. Ma coś ponad 50 kucy. Porting jest czaso i pracochłonnym zajęciem. Miałby sens, tylko wtedy, kiedy ta maszyna miałaby startować, np. w wyścigach. Poprawienie spalania a co za tym idzie dodanie mocy, szybko wykończyłoby ten silniczek. To jest tylko moje zdanie. Natomiast, co do syfu, to niestety tak jest, kiedy się produkuje masowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem szczęśliwym posiadaczem Hondy CB-1 399ccm na 4 garach. przebieg ok 50 tyś km, ma 23 lata i daje rade nie jednej 600-ce. 

Proszę o zerknięcie na foty tych co się znają i wypowiedzenie się w kwestii portingu głowicy (wiem co to jest porting i co tam się robi)

Chodzi mi o doświadczenie ludzi którzy z tym mają do czynienia lub posiadają taką wiedzę...

Nie wiedziałem, że to teraz sie porting nazywa :).

"Porting głowicy, to między innymi dopasowywanie kanałów ssących i wydechowych do współpracujących z nimi kolektorów. Porting wykonujemy między innymi wtedy, gdy kupujemy kolektory o większej średnicy kanałów. Aby mieszanka nie była wprawiana w nieprzewidziane zawirowania, kanały w głowicy doszlifowuje się do wymiaru otworu w kolektorze.

Porting wykonywany jest nie tylko w przypadku wymiany kolektorów. Obróbka powierzchni może przynieść także rezultaty w połączeniu ze standardowym osprzętem. Jednak w takim przypadku rezultaty mogą być niewspółmiernie małe do poniesionych kosztów. Rozbiórka głowicy to czasochłonna operacja, a sam porting wymaga precyzji i poświęcenia wielu godzin na kilkukrotną obróbkę. Czasem mówi się, że jest to po prostu poprawianie producenta, który chce wykonać element jak najtaniej, dlatego nie traci czasu na zbędne detale."

z http://eksploatacja-auta.wieszjak.pl/naped-i-skrzynia-biegow/300460,Czym-jest-porting-glowicy-Co-dzieki-niemu-uzyskamy.html

 

Z tego co wiem, taki porting polegajacy na tylko poprawieniu np. kanałów jednak cos daje, ale pracy jest mnóstwo. To jest szlifowanie i polerowanie wałkiem gietkim. Poza tym ten silnik ma już swoje lata i może po rozbióce i złożeniu już gorzej pracować. Dodatkowo może się okazać, że zawory są już nieszczelne, luzy w prowadnicach i za niedługo tuning wyjdzie wartośc motocykla. Na pewno wyczyściłbym nagar, bo sie go trochę nazbierało.

 

Polecam to: http://ksiegarniagliwice.pl/ksiazka/45953/tuning-zwiekszanie-sprawnosci-silnikow-spalinowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odp Widzę ze już wklepałeś w wujka google "porting" polecam ten artykuł http://oldtimery.com/index.php?option=com_content&view=article&id=291%3Aporting-gowicy&Itemid=1

Dodam też że moto jest całe rozebrane na części pierwsze(rama pomalowana i inne, wymiana łożysk itp) oprócz silnika.

Dałem tu zdjęcia bo miałem nadzieje że ktoś kto się zna udzieli mi odpowiedzi czy to co chcę zrobić miało by "ręce i nogi".

 

A porting nie polega tylko na dopasowaniu kanałów wydechowych do kolektorów a także na szeregu innych prac związanych z obróbką głowicy takich jak:

korekcja,Szlifowanie , polerowanie kanałów wydechowych 

korekcja,szlifowanie kanałów dolotowych

szlifowanie,polerowanie komory spalania

szlifowanie,docieranie zaworów specjalnymi pastami

jeśli trzeba to wymienia się gniazda zaworów oraz tuleje

wymienia się również uszczelniacze oraz robi szlif głowicy

 

TO NIE JEST TUNING !!! to jest tzw poprawienie fabryki i nijak nie obciąża to dodatkowo jednostki a wręcz przeciwnie. Jest to tzw wyciśniecie 100% z głowicy.

Szacuje się że fabrycznie głowica ma około 90% sprawności.

 

a teraz co chcę zrobić:

Chce ściągnąć głowicę zrobić porting, ale nie chciał bym wymieniać tłoków,pierścieni i nie chciał bym robić szlifu cylindrów.Chciałem się dowiedzieć czy takie coś ma sens?

Czy przy każdym zdjęciu głowicy trzeba wymieniać pierścienie, i robić szlif? proszę o opinie ludzi którzy się na tym znają!!!

I jeszcze jedno pytanie czy można zrobić honowanie na szklankach z przebiegiem czy muszą być nowe bądź po szlifie?

Tak jak pisałem silnik mimo przebiegu wydaje mi się w dobrej kondycji, skoro mogę doścignąć horneta na"odkręconej manetce na max"......ale daje radę :)

A ten syf w kanałach wydechowych nie daje mi spokoju.

Jeszcze jedna ważna sprawa moto miało zainstalowane ok 2 lata temu pełny przelot z yoshimury.

Nie Chcę tuningować Silnika a jedynie go w wielkim cudzysłowie "odświeżyć" dla tego właśnie pisze o tym portingu bo jak by nie było to nie są żadne zmiany w silniku tylko udoskonalenie.

Dzięki i czekam na opinie

p.s aha i nagaru się nie czyści na zamontowanej głowicy.. tosz to  grzech 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak dopasowujesz kolektory do głowicy, to i poprawiawz kanały i je polerujesz, nie?  :). Tuning to wszystko co robisz lepiej, a więc i to polerowanie też jest tuningiem, tylko nie wiem, po pierona, ktoś wymysla nowe nazwy na czynności wykonywane od zarania motoryzacji. :D.

 * Nie trzeba robic szlifu i wymieniac pierścieni - to podlega innej weryfikacji i wtedy sie okresla zakres prac. Na złozonym i zagrzanym silniku mogłeś zmierzyc cisnienie sprężania - to by juz coś wskazywało - teraz to tylko pomiary śrubą mikromtryczną i srednicówką.

* Głowice się szlifuje jezeli jej płaszczyzna porzylegania do bloku cylindrów jest zwichrowana lub zeby zwiekszyć stopień sprężania.

* Nie rozumiem, co Ty rozumiesz pod pojeciem szklanek? Wszystko w silniku ma swoje wymiary i pasowania, które trzeba zmierzyc i to warunkuje podjecie kroków naprawczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod pojęciem szklanek mam na myśli tuleje cylindrowe. Jedni mówią że tuning to zmiana na inne części inni że to co się robi lepiej, a więc przyjmijmy że chcę zrobić ten Porting.

Logiczne jest dla mnie że trzeba porównać wszystkie wymiary z serwisów-ką którą posiadam. Chcę się upewnić że jeśli te części po rozbiorce i sprawdzeniu nie będą znacznie odbiegać od części nowych to czy można wtedy składać silnik na takich częściach, czy i tak mimo to profilaktycznie wszyscy wymieniają te części.

Moto jest tyle nietypowe że bardzo trudno o takie części do niego. Uszczelki pod głowicę i dekle zaworów kosztują prawie 500zł. Na szczęście udało mi się dorwać firmę które te same uszczelki a nawet lepsze dorobi za 200 parę zł. I dlatego wole zapytać się speców którzy mają do-czynienia z tym na co-dzień, żebym nie poszedł z torbami już i tak w moto wpakowałem nie małą kasę.

 

Usystematyzujmy. LBG czyli jak rozbiorę już głowice i podjadę do jakiegoś kumatego zakładu pomierzą wszystko i będzie w miarę git to można po portingu składać z powrotem bez spiny o to że silnik straci na mocy? 

Proszę o wyrozumiałość, wolę zapytać niż potem płakać.

Dzięki LWG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem nie masz sie czym przejmowac, kazda jednostka napedowa która ma swoje lata wyglada podobnie,
to zwyczjany nagar, ew wegiel, zawory masz suche niezaolejone wiec uszczelniacze trzymają.
Jezeli wypolerujesz kanały to po roku bedziesz miał ten sam efekt, niestety ale zawsze cos oleju spali powstana nagary a dwa, jakośc paliw pozostawia wiele do zyczenia.
Natomiast kiedys w starej gpz 550 poprawiałem kanały polerowałem potem wszystko i musze przyznac że jest wyczuwalna poprawa silnik równiej chodzi i niestety"wiecej' pali bo chetniej siegasz po obroty.
Niestety były to czasy kiedy dostep do hamowni był problematyczny a szkoda bo sam ejstem ciekaw "róznicy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Honowanie to obrobka wykanczajaca po szlifie cylindrow, w tym wypadku musisz miec nadwymiarowe tloki i pierscienie. Jesli nie to mozesz jedynie pokusic sie o wymiane samych pierscieni. Trzeba sprawdzic tylko czy jest sens, bo jesli cisnienie sprezania jest w normie to szkoda ladowac sie w koszty.

Natomiast kanaly dolotowe i wydechowe mozesz oczyscic z nagaru i wypolerowac, przy okazji dotrzyj zawory.

Tak nawiasem, mam ten model Hondy i to co ten silnik potrafi to moga niektorzy tutaj opowiedziec :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak nawiasem, mam ten model Hondy i to co ten silnik potrafi to moga niektorzy tutaj opowiedziec :)

Oj potrafi potrafi. A najlepsze jest to że przy lataniu z innymi CBR 1000 ,Hornet 600, sv 650 czy 939 to wcale nie odstawałem a nawet powiedział bym ze sv-ka nie dawała mojej Pięknej rady.

A najlepsze jest jak podjeżdżasz z innymi motongami na CPN i spalanie w trasie wychodzi Ci 4,5 l do 5 l Przy mocniejszym ciśnięciu, to innym minki rzedną. No cóż tak już mają dobre stare silniki Hondy.

 

 

No dobra bo robi się off top.

Byłem dzisiaj w sklepie moto gdzie pracują spece u Olka na starym-Bielsku w Bielsku-Białej.

Jak By co to maja Motul w fajnej cenie 134zł za 4L. i jak kupicie jeszcze jakieś drobne części to zrobią fajny rabat.

No i rozmawiałem tam z gościem co się zna i powiedział że można rozłożyć i złożyć wszystko bez wymiany części tylko trzeba przy tych silnikach być bardzo ostrożnym.

Oczywiście uszczelniacze,uszczelki do wymiany.

 

DENVIELD ta CB-1 jest stworzona do obrotów:P i uwielbia się kręcić powyżej 10 tyś więc i tak jak na takie obroty mało pali.

Jeszcze nigdy mi nie wzięła więcej niż 5,8 L na 100.

 

Apropo nagaru to wiem że się zbiera i to jest nie uniknione ale te kropeczki co widzicie na foto to już niestety albo błąd fabryki albo coś innego ale co? 

Wiem że nie powinno tam tego być i jak był by sam nagar to bym się tym nie przejmował i złożył wszystko tak jak jest.

I tak jak wyżej pisałem Moto i tak jest w częściach więc jedyne co muszę zrobić to ściągnąć głowice.

Pzdr

p.s CB1 Potrzebuję pomalować silnik czego używacie do malowania silników o ile je malujecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalanie to rzeczywiscie plus tego moto :)

Kolejny plus to rozrzad na kolach zebatych.

Chcesz rozbierac piec na czesci?

Ja mysle, ze nie ma sensu ruszac tlokow i bloku cylindrow a takze walu i korbowodow. Jesli to rozbierzesz to musisz pamietac zeby zlozyc tak jak bylo, bo w obecnym stanie jest wszystko z soba dotarte. Ot chocby ulozenie pierscieni i panewek.

Glowica to tak jak pisalem, dotarcie zaworow, oczyszczenie kanalow i luzy zaworowe.

W praktyce jest tak, ze jak rozbierzesz to zawsze znajdzie sie cos co trzeba bedzie zrobic a jak pewnie sie orientujesz to czesci do tego modelu to jakas abstrakcja.

Ja lakieruje proszkowo, ale do tego konieczne jest rozebranie silnika na czesci pierwsze bo inaczej wyjdzie kicha. Nie moze byc zadnych czesci plastikowych i gumowych bo w piecu plastik sie stopi a guma ponownie zwulkanizuje i straci swoje wlasciwosci. Mowa tutaj o oringach tudziez innych uszczelnieniach.

Ponadto olej, w piecu jest 180stopni i mimo iz z silnika spuscisz i wypluczesz to zawsze  gdzies tam zostanie, wycieka i jest kupa dymu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę chciałem rozebrać samą głowicę  a tak po za tym tylko dekle boczne zdjąć bo już się lakier złuszczył.i Pytam czym malujecie bo wiadomo że przy kolektorach jest jak w piecu.

Nie chciał bym i raczej nie będę rozkręcał całego silnika i dlatego pytam czy sa jakieś alternatywne metody malowania, tudzież jakieś dobre farby bez konieczności rozbierania silnika. 

Pierwszy dzień wolny i siadam nad piecem ściągnę głowicę i się będę bawił. 

zrobię małego off topa

Bo będę malował na oryginalny kolor Bak zadupek  i błotnik, chciałem na to narzucić bezbarwną folie do ochrony lakieru. 

Co o tym sądzicie da to radę?

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam wszystkich po długiej przerwie.

Niestety praca jest nie ubłagana.

Za niedługo przedstawię sprawozdanie z portingu głowicy i jak to działa po przejechaniu ok 4000 tys po portingu i rozłożeniu pieca.

Puki co mogę powiedzieć ze jestem zaskoczony na plus!

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.