Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

ondraszek

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Bielsko-Biała

Osiągnięcia ondraszek

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam wszystkich po długiej przerwie. Niestety praca jest nie ubłagana. Za niedługo przedstawię sprawozdanie z portingu głowicy i jak to działa po przejechaniu ok 4000 tys po portingu i rozłożeniu pieca. Puki co mogę powiedzieć ze jestem zaskoczony na plus! Pozdrawiam
  2. Witam wszystkich po długiej przerwie. Niestety praca jest nie ubłagana. Ja malowałem u Grzegorza w Bielsku-Białej Jak Coś to proszę wchodzić na proszkowo.pl jak pomalował moto pokaże wkrótce. Z tym że u mnie malowanie proszkowe nie sprawdziło się na głowicy(farba zżółkła i porobiły się male kraterki) ale to pewnie przez to że moto dostaje po dup.e i dlatego że na lakier proszkowy, był nałożony clar. Pozdrawiam
  3. Cześć CB1 miałem do Ciebie dzwonić do firmy i wieść Ci silnik do żor ale znalazłem spoko gościa u nas w Bielsku który też piaskuje i maluje.Dzięki Twojemu postowi pojeździłem po lakierniach i w zasadzie w Bielsku tylko w jednej malowali głowice i podobno nic się z tym nie działo. Jak już silnik wróci z malowania wrzucę fotę. Teraz moim zmartwieniem są uszczelki pod głowice i cylindry oraz uszczelniacze zaworowe. Pozdrawiam
  4. Witam Was wszystkich ponownie. Nie którzy już wiedzą że mam rozebrane moto na śrubki, tak samo cały silnik, i tu moje pytanie. 1. Szukałem w opcji szukaj ale nie znalazłem żadnej odpowiedzi na moje pytania. 2. Ramę i inne graty już pomalowałem proszkowo, 3.Chciałem pomalować silnik cały łącznie z głowicą a tam wiadomo temp jest wyższa niż na silniku. czytam od 3 tygodni fora i jedni piszą że malują proszkowo silnik ale nikt konkretnie nie napisał że pomalował głowicę proszkowo i nic mu się nie dzieje. Więc pytanie do Was. Czy jeśli pomaluję głowicę proszkowo będzie się to trzymać? Dodam że silnik jest fabrycznie malowany srebrnym metalikiem więc jakaś farba musi być odporna na takie temp. Silnik jest chłodzony cieczą więc podejrzewam że przy kolektorach wydechowych jakiś wielkich temp na głowicy nie będzie jeśli się mylę proszę mnie poprawić. Dodam że chciał bym to zrobić profesjonalnie nie żadnym sprayem ani farbą do piecyków. Jeśli nie farba proszkowa to lakier akrylowy samochodowy się by nadał? Jeśli znacie kogoś kto maluje profesjonalnie silniki proszę o namiar na tego kogoś, i ostatnie moje pytanie czy jeśli farba proszkowa dała by rade to czy nie była by zachwiana wydajność cieplna jednostki? do użytkownika CB1 będę się z tobą kontaktował bo wiem że masz lakiernie proszkową. Pozdrawiam
  5. Kurczę chciałem rozebrać samą głowicę a tak po za tym tylko dekle boczne zdjąć bo już się lakier złuszczył.i Pytam czym malujecie bo wiadomo że przy kolektorach jest jak w piecu. Nie chciał bym i raczej nie będę rozkręcał całego silnika i dlatego pytam czy sa jakieś alternatywne metody malowania, tudzież jakieś dobre farby bez konieczności rozbierania silnika. Pierwszy dzień wolny i siadam nad piecem ściągnę głowicę i się będę bawił. zrobię małego off topa Bo będę malował na oryginalny kolor Bak zadupek i błotnik, chciałem na to narzucić bezbarwną folie do ochrony lakieru. Co o tym sądzicie da to radę? PZDR
  6. Oj potrafi potrafi. A najlepsze jest to że przy lataniu z innymi CBR 1000 ,Hornet 600, sv 650 czy 939 to wcale nie odstawałem a nawet powiedział bym ze sv-ka nie dawała mojej Pięknej rady. A najlepsze jest jak podjeżdżasz z innymi motongami na CPN i spalanie w trasie wychodzi Ci 4,5 l do 5 l Przy mocniejszym ciśnięciu, to innym minki rzedną. No cóż tak już mają dobre stare silniki Hondy. No dobra bo robi się off top. Byłem dzisiaj w sklepie moto gdzie pracują spece u Olka na starym-Bielsku w Bielsku-Białej. Jak By co to maja Motul w fajnej cenie 134zł za 4L. i jak kupicie jeszcze jakieś drobne części to zrobią fajny rabat. No i rozmawiałem tam z gościem co się zna i powiedział że można rozłożyć i złożyć wszystko bez wymiany części tylko trzeba przy tych silnikach być bardzo ostrożnym. Oczywiście uszczelniacze,uszczelki do wymiany. DENVIELD ta CB-1 jest stworzona do obrotów:P i uwielbia się kręcić powyżej 10 tyś więc i tak jak na takie obroty mało pali. Jeszcze nigdy mi nie wzięła więcej niż 5,8 L na 100. Apropo nagaru to wiem że się zbiera i to jest nie uniknione ale te kropeczki co widzicie na foto to już niestety albo błąd fabryki albo coś innego ale co? Wiem że nie powinno tam tego być i jak był by sam nagar to bym się tym nie przejmował i złożył wszystko tak jak jest. I tak jak wyżej pisałem Moto i tak jest w częściach więc jedyne co muszę zrobić to ściągnąć głowice. Pzdr p.s CB1 Potrzebuję pomalować silnik czego używacie do malowania silników o ile je malujecie?
  7. Pod pojęciem szklanek mam na myśli tuleje cylindrowe. Jedni mówią że tuning to zmiana na inne części inni że to co się robi lepiej, a więc przyjmijmy że chcę zrobić ten Porting. Logiczne jest dla mnie że trzeba porównać wszystkie wymiary z serwisów-ką którą posiadam. Chcę się upewnić że jeśli te części po rozbiorce i sprawdzeniu nie będą znacznie odbiegać od części nowych to czy można wtedy składać silnik na takich częściach, czy i tak mimo to profilaktycznie wszyscy wymieniają te części. Moto jest tyle nietypowe że bardzo trudno o takie części do niego. Uszczelki pod głowicę i dekle zaworów kosztują prawie 500zł. Na szczęście udało mi się dorwać firmę które te same uszczelki a nawet lepsze dorobi za 200 parę zł. I dlatego wole zapytać się speców którzy mają do-czynienia z tym na co-dzień, żebym nie poszedł z torbami już i tak w moto wpakowałem nie małą kasę. Usystematyzujmy. LBG czyli jak rozbiorę już głowice i podjadę do jakiegoś kumatego zakładu pomierzą wszystko i będzie w miarę git to można po portingu składać z powrotem bez spiny o to że silnik straci na mocy? Proszę o wyrozumiałość, wolę zapytać niż potem płakać. Dzięki LWG
  8. Dzięki za odp Widzę ze już wklepałeś w wujka google "porting" polecam ten artykuł http://oldtimery.com/index.php?option=com_content&view=article&id=291%3Aporting-gowicy&Itemid=1 Dodam też że moto jest całe rozebrane na części pierwsze(rama pomalowana i inne, wymiana łożysk itp) oprócz silnika. Dałem tu zdjęcia bo miałem nadzieje że ktoś kto się zna udzieli mi odpowiedzi czy to co chcę zrobić miało by "ręce i nogi". A porting nie polega tylko na dopasowaniu kanałów wydechowych do kolektorów a także na szeregu innych prac związanych z obróbką głowicy takich jak: korekcja,Szlifowanie , polerowanie kanałów wydechowych korekcja,szlifowanie kanałów dolotowych szlifowanie,polerowanie komory spalania szlifowanie,docieranie zaworów specjalnymi pastami jeśli trzeba to wymienia się gniazda zaworów oraz tuleje wymienia się również uszczelniacze oraz robi szlif głowicy TO NIE JEST TUNING !!! to jest tzw poprawienie fabryki i nijak nie obciąża to dodatkowo jednostki a wręcz przeciwnie. Jest to tzw wyciśniecie 100% z głowicy. Szacuje się że fabrycznie głowica ma około 90% sprawności. a teraz co chcę zrobić: Chce ściągnąć głowicę zrobić porting, ale nie chciał bym wymieniać tłoków,pierścieni i nie chciał bym robić szlifu cylindrów.Chciałem się dowiedzieć czy takie coś ma sens? Czy przy każdym zdjęciu głowicy trzeba wymieniać pierścienie, i robić szlif? proszę o opinie ludzi którzy się na tym znają!!! I jeszcze jedno pytanie czy można zrobić honowanie na szklankach z przebiegiem czy muszą być nowe bądź po szlifie? Tak jak pisałem silnik mimo przebiegu wydaje mi się w dobrej kondycji, skoro mogę doścignąć horneta na"odkręconej manetce na max"......ale daje radę A ten syf w kanałach wydechowych nie daje mi spokoju. Jeszcze jedna ważna sprawa moto miało zainstalowane ok 2 lata temu pełny przelot z yoshimury. Nie Chcę tuningować Silnika a jedynie go w wielkim cudzysłowie "odświeżyć" dla tego właśnie pisze o tym portingu bo jak by nie było to nie są żadne zmiany w silniku tylko udoskonalenie. Dzięki i czekam na opinie p.s aha i nagaru się nie czyści na zamontowanej głowicy.. tosz to grzech
  9. Witam jestem szczęśliwym posiadaczem Hondy CB-1 399ccm na 4 garach. przebieg ok 50 tyś km, ma 23 lata i daje rade nie jednej 600-ce. Proszę o zerknięcie na foty tych co się znają i wypowiedzenie się w kwestii portingu głowicy (wiem co to jest porting i co tam się robi) Chodzi mi o doświadczenie ludzi którzy z tym mają do czynienia lub posiadają taką wiedzę. Wasze opinie po zerknięciu na fotki robić porting czy nie ?? Proszę o opinie a w następnym poście napisze co bym chciał zrobić a czego nie. Moim zdaniem takiego syfu tam nie powinno być(nie jestem mechanikiem a samoukiem:D) czyżby fabryka i odlew źle wykonany? Chyba w tamtych latach przykładali się do robienia części? Dzięki i do następnego
  10. ondraszek

    Witam MotoManiaków

    Cześć nazywają mnie Andrzej:D Mieszkam w Bielsku-Białej i Jestem serwisantem rowery/ski/snow od ponad 3,5 roku. Tak więc zaplecze narzędziowe do serwisowania moto mam dość porządne. Świra na punkcie 1-dno śladów mam od dziecka ale dopiero niecały rok temu kupiłem pierwsze poważne moto a jest nim Honda CB-1. Nie mylić z CB 1000, moja bestia jest nietypowa i ma 399ccm i 4 cylindry, ale daje radę nie jednej 600-ce:) Mam nadzieję że będziemy spotykać się na zlotach i nie tylko. Dzięki i Pozdro
  11. ondraszek

    Cześć

    Witamy w szerokim gronie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.