Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Zx6r 2003r Motofrajda


Malina06

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bartekER6N

tak przejrzałem sobie te motocykle tam i przebiegi są jakieś dziwnie niskie gdznieniegdzie, jest SV 650 z 2007 rok, sprowadzony z wloch i o zgrozo! troche ponad 5 tys przebiegu. to daje 1000 rocznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Co wy chcecie od 10-cio letniego motocykla? W końcu to nie nówka z salonu, żeby czepiać się szczegółów! Każdy przestrzega przed kupowaniem od handlarzy, bo to licznik przekręcony, bo odpicowany pod klienta. A prawda jest taka, że połowa maszyn na rynku to własnie takie. Tak jak Thomy pisze - aby prosto jechało - a reszta w praniu wyjdzie. W końcu nie każdego stać na nowe moto z salonu.

Tak przestrzegacie przed motocyklami z Włoch. To może lepszy Anglik? W ich klimacie kilku sezonowe moto to jedna wielka rdza! Włosi mają przynajmniej ciepły klimat to i moto nie narażone na wilgoć  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy chcecie od 10-cio letniego motocykla? W końcu to nie nówka z salonu, żeby czepiać się szczegółów! Każdy przestrzega przed kupowaniem od handlarzy, bo to licznik przekręcony, bo odpicowany pod klienta. A prawda jest taka, że połowa maszyn na rynku to własnie takie. Tak jak Thomy pisze - aby prosto jechało - a reszta w praniu wyjdzie. W końcu nie każdego stać na nowe moto z salonu.

Tak przestrzegacie przed motocyklami z Włoch. To może lepszy Anglik? W ich klimacie kilku sezonowe moto to jedna wielka rdza! Włosi mają przynajmniej ciepły klimat to i moto nie narażone na wilgoć  ;)

 

Nikt nie pisze, że 10 latek ma być jak nówka z salonu.

 

Zwróć uwagę, że już kilka osób zauważyło (wysnuło wnioski), że ważniejszy jest stan motocykla, a nie jego przebieg.

Nikt nie przestrzega przed motocyklami z Włoch tylko tak sie złożyło, że opisywane motocykle przyjechały z ziemi włoskiej do polskiej.

Co do Anglika odpowiedziałeś sobie sam i sądzę, że wszyscy mają podobne zdanie.

 

Pozdrawiam piszących - nieczytajacych :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje zakupu maszyny żeby tylko Ci się nie psuła i śmigała jak najdłużej .

A co do tematu przebiegu w moto to mnie już uświadomili na forum żeby patrzeć na to jak na dodatkową informacje przy zakupie a nie jak na jeden z głównych czynników. Cofnąć przebieg w nowych maszynach to nie problem podpina się odpowiedni kabelek z kompa do maszyny i w 2-3 minuty mamy przebieg jaki chcemy.  A to że moto ma duży przebieg nie znaczy że kupisz i zaraz padnie silnik czy skrzynia jak poprzedni właściciel dobrze dbał o sprzęt to jeszcze posłuży. A ja mam tak że jak jakieś moto jest np z 2000r i ma 30tys. to zawsze sobie to mnożę X2 :D 

Jeszcze raz gratuluje maszyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zwróć uwagę, że już kilka osób zauważyło (wysnuło wnioski), że ważniejszy jest stan motocykla, a nie jego przebieg.

Aby mieć jakąś pewność co do stanu motocykla, to zwykłe pobieżne oględziny, nawet najlepszego mechanika w okolicy Ci tego nie gwarantują.

Profesjonalna, kompleksowa i nie zawsze tania diagnostyka - przybliży Cię jedynie do prawdy o motocyklu. Reszta wyjdzie na trasie.

Póki co, to opieramy się jedynie na relacjach chłopaków, którzy coś tam w tym moto zauważyli. Może niepotrzebnie odwodzą innych od jego kupienia, bo polakierowanie pewnych elementów o niczym jeszcze nie przesądza.

Niech dziewczyna cieszy się motorkiem, wielu udanych sezonów jej życzę. I niech okaże się, że zakup moto to był strzał w dziesiątkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się z Tobą zgodzę gdyż jak wszystkim wiadomo do środka i tak nie wejdziemy, a cała prawda o sprzęcie wyjdzie w praniu.

Najlepiej kupić nówkę ale nie wszystkich stać na taki komfort.

 

Ja też mocno ściskam kciuki aby polakierowana owiewki były jedyną "wadą" tego sprzęta.

Mam nadzieję, że Jaguś nie odebrała mojego pierwszego pytania zbyt dosadnie (tj. jako dotyczącego jej moto)

Pozdrawiam.

 

Byle do wiosny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mam nadzieję, że Jaguś nie odebrała mojego pierwszego pytania zbyt dosadnie (tj. jako dotyczącego jej moto)

Pozdrawiam.

 

Byle do wiosny.

Jaguś nie odebrała nic dosadnie ale zaczyna się już powoli wk***C. oczywiście nie bierz Marcin tego do siebie.

 

byle do wiosny ! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaguś nie odebrała nic dosadnie ale zaczyna się już powoli wk***C. oczywiście nie bierz Marcin tego do siebie.

 

byle do wiosny ! :D

 

Uffff ;)

 

Sądzę, że jaki by nie był ten Twój nowy sprzęt, to będzie to dla Ciebie najukochańsze kawaski 636 ;) Ważne jest abyś sobie o nie dbała i była z niego w pełni zadowolona. Może nadejdzie taki czas kiedy będę mógł gdzieś na Chudowie czy gdziekolwiek indziej zobaczyć Ciebie (zadowoloną właścicielkę) i kawke (zadowoloną z właścicielki).

 

Byle do wiosny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JELITO - taki z Ciebie znawca?

Każdy  kupuje to co mu się podoba. Czasami pozory mylą kolego. Każdy sprzęt jest tyle wart, ile ktoś za niego chce dać - najwyraźniej w ocenie koleżanki Jaguś i nie tylko jej - sprzęt był wart tej ceny.

A może Ciebie najzwyczajniej nie było stać na niego? Skoro byłeś i tylko oglądałeś...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt godny uwagi a co do ceny to mogła b być niższa ale tragedii nie ma, to że malowane ma pare elementów to co ? to nie nówka z salonu, miałem pare sprzętów i żaden nie miał oryginalnego lakieru ale były bardzo dobrze pomalowane no i serducho zdrowe co najważniejsze :) Zeszliśmy troche z ceny, dwie opony bedą wymienione na lepsze bo długich dywagacjach , bo nówek niikt nie założy wiec jest ok. Na ten sezon brak żadnego wkładu. Lepiej troche dołożyć jak sprzet jest ok niż jeździć i szukac jak to nazywacie "igły" :D Sam na szukanie moto straciłem 600 zł. wiec nie ma co wydziwiać a sprzęcik na żywo na prawde zacny.

W Polsce wszyscy szukają okazji a takowych nie ma... taka prawda.

 

Jeszcze Jelito jedna sprawa, są mechanicy i mechanicy nie ubliżając nikomu.

Jeden zobaczy że owiewka malowana, jakieś pękniecie i powie Ci że nie brać bo już coś było kombinowane. Tu nic nie było widać żeby cokolwiek było przetarte z elementów silnika, dekla , wahacza tak że nic poważnego tam nie mogło być :)

Motocykl Ci upadnie na asfalt to w tych sprzetach już masz do malowania owiewke i czasze bo popękają z miejsca... później Ci ludzie beda wmawiać że tu musiało być coś poważnego i spuść  Pan z ceny 2 tys. :D

 

 ...a komu sie coś nie podoba niech wypier****  i zamilknie na wieki bo on tym sprzętem jeździł nie bedzie :D

Tak więc tym oto sposobem mysle że dalsza dyskusja nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie żeś się Bastek wtrącił, w sumie niewiele trzeba dodawać do Twojej wypowiedzi ale skoro o moim moto tu mowa skwituję debatę paroma zdaniami  tym samym , mam nadzieję, wątek zamykając.

 

cena faktycznie mogła by być,  na upartego, parę złociszy mniejsza (stanęło na 12.500 pln i opony do zużycia do końca sezonu) ale wyszłam z założenia, że skoro mam pod nosem niemalże (do Nędzy jest jakieś 60 km w jedną mańkę) moto, na które poluję (a nie chodziło mi o to żeby kupić  cokolwiek) to warto z takiej okazji skorzystać. pewnie że mogłabym jeździć  nie wiadomo gdzie (np. teraz jest na Alledrogo Kawa w takim samym malowaniu koło Gniezna) tylko jak dla mnie na jedno wychodzi. mówicie że takie moto to nie za taką kasę. ok. tylko dlaczego Ci którzy  są tacy skrupulatni w liczeniu, nie wezmą pod uwagę, że jeden taki wyjazd to min. 200 pln z portfela (przy względnie niedalekiej odległości do pokonania).

ja sama nie podejmę się kupna, muszę najmować  mechanika, wiadomo za darmo nie pojedzie. muszę zalać  auto więc dochodzą koszty paliwa. pół biedy jak jedziesz gdzieś niedaleko (powiedźmy woj. śląskie) ale przy dłuższej wycieczce (bak zalewam do pełna za ok. 120 pln LPG i zajadę na tym ze 300km) mam około 300 złoty za wyjazd. można jeździć  i szukać okazji, perełki, igły i ch**j wie jeszcze czego, tylko tak naprawdę to na jedno wychodzi.

 

a prawda jest taka, chcąc zrzędzić  i wybrzydzać,  że zawsze znajdzie się lub mogłoby się znaleźć  coś lepszego, fajniejszego, odrobinę tańszego. jak ktoś ma ochotę na jezdę po Polsce to świetnie. jego sprawa. mi nic do tego. punkt widzenia zależy od punku leżenia- dla mnie TO JEST WŁAŚNIE OKAZJA. mam blisko, sprawę załatwiłam za jednym wyjazdem, w przemiłym zresztą towarzystwie , moto dostanę pod dom wraz z papierami. wkładu motocykl nie wymaga przed sezonem. nic tylko czekać na wiosnę. z mojej perspektywy to jest właśnie OK. ktoś zrobiłby inaczej- fajnie, ja zrobiłam tak i jestem z tego bardzo zadowolona.

 

co się zaś tyczy stanu- został dokładnie doglądnięty przez dobrego mechanika. stwierdził, że za taką kasę w tym roczniku i w takim stanie jest lepiej jak dobrze. moto wygląda jak lalunia, mucha nie siada. ja osobiście naliczyłam ze 3 ryski. nie wiem nawet czy dobre jest określenie ryska....nie ma mowy o żadnym popękanym reflektorze, nie wiem skąd i kto ma takie informację. ja żadnych pęknięć  nie widziałam. a że było malowane to o niczym złym nie świadczy (zresztą jest tak malowane że ja nie widzę różnicy, jakby mi nikt nie powiedział to bym żyła w nieświadomości). w końcu mówimy o 10cio letnim motocyklu. jak ktoś chce mieć  nie malowane to niech wyłoży na stół 40 kafli lub więcej, pójdzie do salonu i będzie miał w oryginale

 

co zaś się tyczy środka- został doglądnięty na tyle na ile to było możliwe. a prawda jest taka, że o ile nie rozbierzesz moto na części pierwsze, na co i tak nikt nie pozwoli przed zakupem, to się nie dowiesz. wszystko tak czy inaczej wyjdzie w praniu i dobrze o tym wszyscy wiemy. niestety tak to jest z używanymi maszynami- nigdy nie masz pewności. zakup używanego moto/ auta to trochę jak loteria: albo się uda albo się nie uda. trzeba mieć i trochę szczęścia i trochę zaufania do ludzi i dobrego magika do pomocy.

 

ja jestem z zakupu bardzo zadowolona. jutro mi go przywiozą i nie mogę się doczekać. Mogę śmiało powiedzieć, ŻE będzie to jeden z piękniejszych dni w moim życiu.  OD tygodnia mam banana na twarzy i proszę nie odbierajcie mi radości z zakupu…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt godny uwagi a co do ceny to mogła b być niższa ale tragedii nie ma, to że malowane ma pare elementów to co ? to nie nówka z salonu, miałem pare sprzętów i żaden nie miał oryginalnego lakieru ale były bardzo dobrze pomalowane no i serducho zdrowe co najważniejsze  :) Zeszliśmy troche z ceny, dwie opony bedą wymienione na lepsze bo długich dywagacjach , bo nówek niikt nie założy wiec jest ok. Na ten sezon brak żadnego wkładu. Lepiej troche dołożyć jak sprzet jest ok niż jeździć i szukac jak to nazywacie "igły" :D Sam na szukanie moto straciłem 600 zł. wiec nie ma co wydziwiać a sprzęcik na żywo na prawde zacny.

W Polsce wszyscy szukają okazji a takowych nie ma... taka prawda.

 

Jeszcze Jelito jedna sprawa, są mechanicy i mechanicy nie ubliżając nikomu.

Jeden zobaczy że owiewka malowana, jakieś pękniecie i powie Ci że nie brać bo już coś było kombinowane. Tu nic nie było widać żeby cokolwiek było przetarte z elementów silnika, dekla , wahacza tak że nic poważnego tam nie mogło być :)

Motocykl Ci upadnie na asfalt to w tych sprzetach już masz do malowania owiewke i czasze bo popękają z miejsca... później Ci ludzie beda wmawiać że tu musiało być coś poważnego i spuść  Pan z ceny 2 tys. :D

 

 ...a komu sie coś nie podoba niech wypier****  i zamilknie na wieki bo on tym sprzętem jeździł nie bedzie :D

Tak więc tym oto sposobem mysle że dalsza dyskusja nie ma sensu.

No ja nie wiem, jak można kupić taki stary motocykl i do tego malowany ;) Z pewnością ma jakieś części z rodzimej manufaktury, wykonane iglakiem ;)

A tak na poważnie, chyba wyjaśniłeś interesantom wszystkie niejasności i Jaguś również :)

 

Jeżeli ktoś chce jeszcze coś dodać od siebie w tym wątku, to ma czas do 23:00 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.