threed Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Witam chciałem się was zapytac o rade czy warto kupic taki motocykl w moim wieku 22l, zdaje sobie sprawe że to bardzo mocna maszyna, mam jakies juz doswiadczenie z motorami 2 lata jeździłem Hondą Cbr 500 ale wcześniej jeszcze tłukłem się enduro w sumie moj bagaż doswiadczenia to jakieś 5 lat z motorami wszelakimi kilka razy miałem okazje się przejechać R1 znajomego i wydaje mi się że dałbym radę, naczytałem się sporo że młodzi kupują za mocne motory w stosunku do umiejętności co konczy się czasem tragicznie, w związku z tym mam pytanie czy warto kupic taka maszyne już teraz czy jeszcze może poczekać? oczywiście mam świadomość tego że musiałbym bardzo ostrożnie jeździć na poczatku aby poznac motor, jakie jest wasze zdanie na ten temat?Dodam że raczej uzywam wyobraźnie podczas jazdy i myśle że fantazja by mnie nie poniosła:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fischer Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Nawet na simsonie sie możesz zabić... Wiec, jeżeli jeździsz z głową....to czemu nie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nfs Opublikowano 6 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Wyobraźnia nic ci nie da jak nie masz umiejętności.Najpierw trzeba opanować sportowa 600 i nabyć pewnych reakcji przy szybkim poruszaniu się.Siąść i jechać to dasz radę na 2L jak takiego zrobią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unfamiliar Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Moim zdaniem - odpuść.Ale pewnie i tak ją kupisz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
threed Opublikowano 7 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Nie kupuje jednak narazie poczekam jeszcze 2,3,4 lata:), wziąłem sobie do serca opinie "nfs" i kupie jakaś fajną 600, co byście polecali w takiej pojemności? Mam troche pieniążków odłozonych wiec cena raczej nie gra roli ale oczywiście bez przesady... Interesował by mnie jakiś roczny najwyżej 2-letni motocykl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unfamiliar Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 To sporo kasy odłozyłeś.Byłem wczoraj w salonie Yamaha w Czechowicach-D, i maja jeszcze roczniki 2009: )))Podzwoń po dealerach, na 100% znajdziesz sporo różnych moto w dobrych pieniądzach i...pewne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cathykgb2 Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 przed R1 to chyba najlepiej R6 Też mnie zastanawia jedna rzecz: za powszechnie zwaną zagranicą kupują litrowe sporty na pierwsze moto z tym że zdławione np do połowy mocy i jeżdzą parę sezonów, potem odblokowują moc i dalej cieszą się motocyklem. Dlaczego w Polsce się tego nie stosuje? lub bardzo rzadko? bo co? bo "kastrat" to gorsze moto? bo R1 a nie lata 300? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
threed Opublikowano 7 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 A co myslicie o Suzuki GSX-R 600? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czypikRR Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Jeśli chcesz fajną 600 to tylko Honda CBR 600rr piękny motocykl;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abstynent Opublikowano 7 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Też mnie zastanawia jedna rzecz: za powszechnie zwaną zagranicą kupują litrowe sporty na pierwsze moto z tym że zdławione np do połowy mocy i jeżdzą parę sezonów, potem odblokowują moc i dalej cieszą się motocyklem. Dlaczego w Polsce się tego nie stosuje? lub bardzo rzadko? bo co? bo "kastrat" to gorsze moto? bo R1 a nie lata 300? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
threed Opublikowano 7 Maja 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2012 Z tego co się orientuje, to w nowszych GSX-R ach 1000 są mapy zapłonu. Można sobie ustawić mape do jazdy w deszczu i litr staje się potulny jak owieczka na łące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek_ Opublikowano 8 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2012 kumpel ma ten bajer w gixie 600 k8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abstynent Opublikowano 8 Maja 2012 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2012 Tak Suzki tysiączki maja mapy zapłonu, A-czyli pełna moc pełny agresor,B-To masz taki średniak ponoć na deszcz w sam raz a ustawienie C-to motor ponoć robi się cos w stylu ala 600:) Kiedyś się widziałem z gościem i właśnie mówił mi o tych mapach zapłonu zadowolony z tego był. No widzisz. To może jest rozwiązanie problemu, zwłaszcza że już na czymś latałeś. Musiałbyś mieć tylko na tyle samozaparcia, żeby przelatać te parenascie tys. km w trybie C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.