Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

20-40 kmh a krzywda ;)


lukkce

Rekomendowane odpowiedzi

To może ja Ci bardziej zrozumiale coś powiem.

kur@%*! człowieku, ochraniacze z deskorolki na motocykl? to może i kask z deskorolki czy rowerka ;)

Krzywda moze Ci sie stojac, ale pytasz o poruszanie sie..może nie popadajmy w skrajność, że bedziesz odrazu warzywem jadac 5km/h choc nie wykluczam takiej opcji- jest to mozliwe

Tym samym im wieksza predkośc tym wieksze prawdopodobieństwo.

Choc znajomy szlifował po asfalcie z 200km/h ale przy ok 70-80km/h zaliczył dzwonka i ujeżdża już wózek :)

to co robisz to nie jest jazda,gwałtowne ruszanie,hamowanie..w każdej chwili możesz spaść i upaść na tyle falernie.... wszystko jest możliwe, wiec Twoje pytanie jest conajmniej dziwne.

Jednak do takich zabaw trzeba mieć ochraniacze do tego przeznaczone np. zbroja ok 450-800zł ale to do tego jest, a nie deskorolkowe...litości

Pomyśl o swoim zdrowiu, a nie o tym ze na amerykańskich filmikach debile z majtami na wierchu śmigaja.

rozumiemy sie?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda na kole jeździe na kole nierówna, zdarzało mi się śmigać 2 paki na kole ale z wolna guma już mam problemy z dłuższą jazdą. Zbroja na stunt musi być, jak przy stopalu dostaniesz stelażem do dwunastki w pukiel, to zostaniesz na tym parkingu aż Cię nie pozbierają, dlatego w zbroi jest żółw. Stunt był, jest i będzie niebezpieczny, zawsze istnieje duże prawdopodobieństwo zrobienia sobie krzywdy, więc jak się boisz to sobie odpuść, bo pytanie w stylu "czy można sobie coś zrobić" jest durne, podobnie jak byś zapytał "czy wchodząć do transformatora kolejowego może mnie kopnąć prąd". Kopnąć nie, ale porazić i wysadzić tętnice jak najbardziej.

PS. Pamiętaj, zawsze słuchaj się mamy i stuntmańka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukkce... Ja powiem tak: lepiej ochraniacze z deskorolki niż żadne ;)

Czy 20-40 km/h to niebezpieczna prędkość...

Rozpędź się i biegnij najszybciej jak możesz i rzuć się głową, kolanami i łokciami na asfalt. Innym razem rozpędź się i skocz dupą na krawężnik ustawiony poprzecznie do toru Twego biegu. Na końcu rozpędzony wpadnij na ścianę.

To będzie pewnie jakieś 25 km/h. Wyobraź sobie więc, że 40km/h to jeszcze dużo, dużo szybciej.

Albo rozpędź z górki rowerem porządnie i sobie z niego zeskocz :D

Troche wyobraźni i jakoś pójdzie :D

Teraz kilka newsów z życia:

- byłem świadkiem, jak chłopak siadając na dupie (potknął się o kamień) złamał sobie rękę w nadgarstku

- sam miałem złamaną nogę, rękę i wstrząśnienie mózgu - tylko jedno z tych wydarzeń miało miejsce podczas jazdy na pojeździe, jakim był rower, niezbyt rozpędzony w dodatku

- koleżanka moja złamała sobie kość ogonową upadając na schodach

- kiedyś koleś skoczył z 7. piętra, spadł na samochód i miał kilka drobnych stłuczeń

Teraz złóżymy wszystko do kupy: nawet przy najmniejszej prędkości motocykla możesz zrobić sobie spore szkody, jak masz pecha; 40km/h to bardzo duża prędkość dla skóry ludzkiej ciorającej po asfalcie.

Wszystko więc zależy od Twojego szczęścia. Ja na Twoim miejscu zainwestowałbym w porządne ochraniacze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.