Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Winkle (koło Autostrady- Droga Na Chudów)


dżymol

Rekomendowane odpowiedzi

witamw sobote na winklach koło autostrady jak sie leci na chudów chciałem sobie polatac, no i smigam śmigam (sam:) i w pewnej chwili przedemną z naprzeciwka kolo jedzie osobówką ja w złożeniu, prubuje wyprostowac moto puszkarz tez hamuje ale uderza we mnie w lewą puche, tył zaczyna tańcować prubuje odratowac ale kicha niedałem rady i leże, moto złamane lustro i przetarte obie puchy i prawy bok ( puszka zderzak i lewe nadkole, obeszło sie bez policji wziołem to na siebie bo za bardzo sciołem winkielmoja rada aby nie było w tym temacie "śmiertelny na winklach (koło autostrady- droga na chudów)"jak śmigamy tam to najlepiej na kilka moto co mozna by droge przyblokowac co jakas pucha nagle sie nie pojawi z naprzeciwka, w moim przypadku gdybym bardziej ścioł to siedze mu centralnie na masce zatem koledzy i koleżanki trzoszke rozwżaniej bo mozna zrobic sobie kukupozdrawiami oby w tym temacie było tylko przetarte moto i urazona duma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to kusiłes troche los.
Powiedzmy sobie szczerze...większośc niebezpiecznych sytuacji wynika z "kuszenia losu"...Jest taki plakat: "Ten niedzielny kierowca ma 0.3 s by dostrzec Cie w lusterku"... pomyślmy też o tym...dżymol - szacun za obiektywne podejscie do sprawy!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też z 2 tygodnie temu miałam glebe na tych winklach. Tylko nie z powodu samochodu, a tego syfu co tam leżał na drodze. Bak pogięty, lusterko wyrwane, kiera skrzywiona, migacze i takie tam... Później siedzieliśmy tam troche czasu żeby to wszystko ogarnać to co chwile puszki w jedna i w druga strone zapierniczały. Trzeba blokować z obu stron jak sie chce pośmigać, bo tam serio za ciekawie to nie jest. Gdzie te auta tam w ogole jeżdza? przecież za tymi winklami nic nie ma... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no długo sie nie cieszyłem ale 7000 narazie nawinięte moto ma "delikatne zadrapania" ) lusterko kupiłem jeszcze w sobotę i założyłem w niedziele przejażdżka ze znajomymi do zakopca kolejne 400 km to ze zaliczyłem szlifa to wydaje mi sie przy jezdzie na moto dosc prawdopodobne, dzilimy sie na tych co juz leżeli i na tych co bedą leżeć kuszenie losu hmmm...... jazda na moto to chyba juz jest kuszenie losu )) i niech nikt nie mówi ze jeździ zgodnie z przepisami !!trzeba przyznac ze miałem szczęścia więcej niż rozumu ) i dziekowac ze tylko na tym sie skończyło a samochodziarze jeżdża tam "nad wodę" jest tam zalew i sie kompac i opalać jadą z dzieciakamioświadczenie ze zdarzenia spisalismy na kartce w kwiatki wyrwana z pamietnika jego curki bede mieli wesoło w ubezpieczalni jak to dostaną )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zastanawiam czy tam następnym razem nie podjechać z jakimś sekatorem i przerzedzić trochę te krzaki na winklach.Gdyby tylko było widać trochę więcej to zawsze można zwolni po to, żeby się zmieścić...Oczywiście jak jest grupa to można zablokować wjazdy, ale co jak się jeździ samemu.... pachołki stawiać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że Tobie się nic nie stało.Też tam często śmigam i musze przyznać ze niektórzy potrafia Pewnego razu gdy tam pojechałem pierwszy przejazd był dla sprawdzenia, i całe szczescie bo jeden puszkarz na środku drogi robił zdjecia swojej maszyny...Co do syfu to dobrze by było jak by co jakiś czas tam wziąść i ogarnąć, w koncu chodzi o nasze bezpieczeństwo. kowaleon dobrze mówi: poobcinać, zamieść i odrazu bedzie lepiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna wlasnie sie obawialem takiej sytuacji bo mialem identycznie jak Ty i to jeszcze na pozyczonej maszynie ale na szczescie trzymalem sie blizej prawej strony takze cudem ominalem... Koledzy zapomnieli zatrzymac auto... Teraz mam troche wolnego i przyjade tam z miotla i posprzatam. Mialem to zrobic wczesniej ale czasu nie bylo. W tym tygodniu postaram sie tam zajrzec, jak ktos jest chetny pomoc to mozna sie zgadac ;) Pozdro i tak jak piszesz, najlepiej tam jechac grupka.Dobrze zes caly chlopie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grunt że jesteś cały, niestety często zapominamy się na winklach i robimy sobie z nich tor wyścigowy- też nie jestem bez winy - naginamy po 100-110km/h w winkielkach które puszkarze pokonują z prędkością max.50-60km/h - o dzwona nietrudno, niestety nie raz mnie poniosło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna wlasnie sie obawialem takiej sytuacji bo mialem identycznie jak Ty i to jeszcze na pozyczonej maszynie ale na szczescie trzymalem sie blizej prawej strony takze cudem ominalem... Koledzy zapomnieli zatrzymac auto... Teraz mam troche wolnego i przyjade tam z miotla i posprzatam. Mialem to zrobic wczesniej ale czasu nie bylo. W tym tygodniu postaram sie tam zajrzec, jak ktos jest chetny pomoc to mozna sie zgadac ;) Pozdro i tak jak piszesz, najlepiej tam jechac grupka.Dobrze zes caly chlopie
Jaca, ja moge z chęcią pomóc.Tylko trzeba sie poprostu zgadać.Dobrze by było,żeby było nas więcej.Szybko posprzątać jezdnię i potem śmigać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a podobno samochody pokonują zakręty szybciej (tzn chciałbym zobaczyc jak śmigasz na winklu 110 gdzie autem można 60 max)
miałem na myśli winkle na Pyrzowicach - tam 100km/h to żaden wyczyn i bez problemu taki wynik robię, na tych winklach o których mowa w poście nigdy nie byłem. A co do samochodów na winklach.... czy ja napisałem, że nie da się puszką pojechać na winklach szybciej niż 50-60km/h ??? Napisałem, że tak znakomita większość kierowców jeżdzi i to też nie jest żaden wymysł z mojej strony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsze zdrowie za wszystko inne zapłacisz kartą Master Card!!!A tak poważnie ciesz się że nic sie Tobie i innym nie stało. Motór posklejasz i będziesz śmigał radośnie z myslą że dalej możesz robić to co lubisz - a reszta się nie liczy! Na nowym motorze bez zdrówka nie pośmigasz!!!Szerokości!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak śmigamy tam to najlepiej na kilka moto co mozna by droge przyblokowac co jakas pucha nagle sie nie pojawi z naprzeciwka
To już wiemy, dobrze że Ty sie dowiedziałeś w tak szczęsliwy sposób. Jak dla mnie ta miejscówka jest spalona przynajmniej w weekandy i czwartki. Przyjeżdza pełno dzikusów , nikt nikogo nie zna i nie ma zasad. Najlepiej jechać tam w tygodniu (innym niż czwartek) na min 4-5 moto z własną ekipą gdzie nie będzie ani przypadkowych motocyklistów (którzy nie znają niepisanych zasad jakie są na tych winklach) ani żadnych puszkarzy (którzy będą blokowani przez dwóch motocyklistów z obu stron. Tak czy siak pierwszego winkla nigdy nie pokonuje na ślepo, nie mam tyle odwagi co wy mistrze Edit: Masz odwagę żeby śmigać samemu po takim zadupiu i to jeszcze ćwiczenie winklów. Był kiedyś taki przypadek (chyba nawet na forum) że gość kupił nowy motocykl w kartonie i był tak podjarany że poszedł sam wypróbować sprzęta. Pech chciał że wyleciał z zakrętu wraz z motocyklem w las i szukali go kilka dni. A może nawet żył zaraz po wypadku tylko kto mu miał pomóc?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem tam dosłownie codziennie i faktycznie pomimo, że jeździ tam znikoma ilość samochodów to trzeba uważać bo mi też już raz samochód wyskoczył (najgorsze, że była to grupka dresów w jakimś zdechłym starym oplu i przy wyjściu z zakrętu # 2 wskoczyli sobie na mój pas...).JACA jak pojedziesz to daj znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.