Grasshopper Opublikowano 22 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2010 Dzisiaj przyjechałem o godzinie 17:20 przed sklep, bo do sklepu to zbyt wiele powiedziane. Mimo, że wcześniej sprawdziłem na stronie internetowej godziny otwarcia, a na drzwiach wejściowych było wyraźnie napisane, że sklep jest czynny do 18:00, pocałowałem klamkę oddając hołd temu nieliczącemu się z czasem klientów miejscu. Pozdrawiam całą załogę i szefa - organizacji na afrykańskim poziomie oczekuję na Czarnym Kontynencie, a nie w Polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewwlub Opublikowano 23 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 ło jezusicku, minus trzydzieści w cieniu, co Ty robiłeś przed sklepem motocyklowym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elvis Opublikowano 23 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 A nie wpadłeś na pomyśl że jest zima i że jest piątek nie ma sezonu to może nie będzie otwarte normalnie. To nie jest sklep z gazetami. Trzeba było po prostu zadzwonić wcześniej, ale w sumie Cię rozumiem. Czasem warto poświecić pare groszy na telefon niż jechać na darmo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grasshopper Opublikowano 23 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 Jeżeli nie widzicie nic nienormalnego w tym, że mimo wyraźnie podanych godzin otwarcia sklep jest zamknięty to pozostaje mi tylko ubolewać nad tym w jakim kraju żyję. Gdziekolwiek w cywilizowanym świecie taka sytuacja jest nie do przyjęcia, bo firmy nie pozwalają sobie na lekceważenie klienta. Mój czas niestety ma swoją wartość i nie mam zamiaru poświęcać go na bezmyślność właścicieli i pracowników sklepów. Jeżeli chodzi zaś o skrócenie godzin otwarcia sklepu w martwym sezonie to rozumiem jak najbardziej, tylko warto by było poinformować klientów o takim fakcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LEŚNICZY Opublikowano 23 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 Jest kryzys i KAWALERA nie stać na zmianę tabliczki z godzinami pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 Dzisiaj z kumplem byliśmy tam w południe na "małych" zakupach...2 kondoniki, 2 zółwie, bielizny termo i takie tam ciuchowe "pierdoły"...Obsługa przez Grześka: pierwsza klasa!Kupa fachowych porad i wyszliśmy zadowoleni.Tylko pochwalić. Zamówiłem jeszcze na wiosnę nowy kask.Friendly - jak najbardziej.Jestem pewien, że gdybyś trafił na OTWARTE również wyszedłbyś zadowolony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tlusty Opublikowano 23 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 Zgadzam się z Grasshopper`em, traktujmy się poważnie! Od tego mają stronę internetową żeby się kontaktować z klientami i uprzedzać o ewentualnych problemach.Ale pomimo tego ja ich dobrze wspominam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grasshopper Opublikowano 23 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2010 Miałem okazję być w środku i zgadzam się - jeżeli chodzi o obsługę klienta to nie mam zastrzeżeń. Niestety takie wpadki jak zamknięty sklep w godzinach otwarcia mogą zrazić klienta . Może następnym razem będę miał więcej szczęścia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_k2_ Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Niestety takie wpadki jak zamknięty sklep w godzinach otwarcia mogą zrazić klienta .Poniekąd racja. Pisałem o podobnym zajściu (podobnym bo w tym dniu w ogóle nie było czynne a chodziło to dni pomiędzy świętami a Nowym Rokiem) w Pit Stop w Sosnowcu. Oni jednak kartkę napisali, ale na drzwiach sklepu. I masz racje - więcej tam już nie pojadę. Po pierwsze za daleko mam a po drugie, może znowu bedą mieli wolne ??Co do Kawalera - odwiedziłem ich w dniach jak powyżej z zamiarem zakupu szyby do kasku. Wyszedłem z nowym kaskiem i na pewno jeszcze sie tam pojawię w najbliższym czasie.Osobiście - POLECAM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vissario Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Dzisiaj przyjechałem o godzinie 17:20 przed sklep, bo do sklepu to zbyt wiele powiedziane. Mimo, że wcześniej sprawdziłem na stronie internetowej godziny otwarcia, a na drzwiach wejściowych było wyraźnie napisane, że sklep jest czynny do 18:00, pocałowałem klamkę oddając hołd temu nieliczącemu się z czasem klientów miejscu. Pozdrawiam całą załogę i szefa - organizacji na afrykańskim poziomie oczekuję na Czarnym Kontynencie, a nie w Polsce.Polska - mimo iż jest w środku Europy oraz należy do Unii Europejskiej - jest Bantustanem! Jeszcze wiele razy się o tym przekonasz. Absurdy PRL-u, z których tak serdecznie co niektórzy się śmieją, to pikuś w porównaniu z absurdami Najjaśniejszej Pomrocznej III/IV RP. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Hmmm...podobną sytuacje miałam ostatnio w Yardzie w Będzinie. Za pierwszym razem dobijałam się do drzwi to mnie wpuścili po jakiś 15minutach (zdesperowana byłam:P), za drugim razem muzyka grała w środku, Panowie się kręcili w środku, a drzwi zmaknięte i niestety już się nie dostałam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grasshopper Opublikowano 25 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Wygląda na to, że Wasze doświadczenia z innymi sklepami nie odbiegają od moich . Najwyraźniej trzeba się modlić, żeby na rynku pojawiła się większa konkurencja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antonnio Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Albo modlić albo uruchomić chociaż promil szarych komórek we łbie i jeżeli masz daleko do sklepu to pierwej zadzwoń. Ja tak zawsze robię i korona z głowy mi nie spadła a mój cenny czas się nie marnuje.Dajesz na dzień dobry UNFRIENDLY za jedną małą piedółkę. Ktoś inny napisał, że obsługa tip top ale to już nieważne, bo może ten raz jedyny podwinęła im się noga i pitli godzinę wcześniej do domu i już jest beeee.Dej Ci Boże żebyś z tak samo wyrozumiałymi jak Ty ludźmi współpracował... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grasshopper Opublikowano 25 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 antonnio, insynuacje co do moich umiejętności korzystania z szarych komórek zostaw sobie razem z zabawkami w przydomowej piaskownicy. Rozumiem, że dzwonienie do sklepu, żeby się dowiedzieć, czy jest czynny w godzinach otwarcia jest dla Ciebie jak najbardziej normalne i w ogóle nie wymagające poświęcenia czasu ani bądź co bądź pieniędzy - cóż jedni lubią cywilizację, a inni kulturę nie otwartą na erę zegarka i dbałości o klienta. Szkoda.W miejscu, gdzie pracuję ludzie liczą się z moim czasem i nie potrzeba tutaj żadnej wyrozumiałości, tylko prostego szacunku do człowieka. Tylko tyle. Dla niektórych widać aż tyle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antonnio Opublikowano 25 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 Grasshopper w mojej firmie także bezkresnie dbam o jakość kontaktu z klientem i robie wszystko co w mojej mocy żeby zawsze było na 101% Niestety tylko człowiekiem jestem i błędy popełniam. Dlatego piszę o WYROZUMIAŁOŚCI w przypadku pojedyńczych małych potknięć. Tobie nigdy nie zdarzają się drobne wpadki?I Odpowiadając na Twoje pytanie czy dzwonienie jest normalne. Tak jest normalne bo: Może akurat mają wolne a nie zaznaczyli tego na stronie www, może pracownicy jechali na szkolenie i jest nieczynne, może jakiś frajer pracownik w dupie ma firmę i skończył wcześniej... itd. I dla mnie wykonanie telefonu, żeby to sprawdzić to kwestia 45 sekund i 60 groszy - chyba niewiele nieprawdaż??I nie rób z igły widły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tlusty Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 to ja mam dzwonić do sklepu z pytaniem czy dziś mogę łaskawie zostać ich klientem? a oni nie mogą ze swojej strony wykonać równie prostej czynności i zaktualizować stronę www?nie tędy droga, żadna afera ale tej mentalności nie rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pajda Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Zgadzam się z kolegą - nie wyobrażam sobie sytuacji że jade do Katowic 30 km w 1 str (jeszcze sprawdzam na necie czy napewno jest do 18tej) a tam zamknięte bo tak się komuś podoba. Dla mnie to jest brak szacunku dla klientów a kiedyś było tam fajnie jeszcze pamiętam jaki mi niejaki Pan Piotr Wielka Broda Dudek naprawiał moją VFR.Przyjechałem o 19 tej i mi Wielki Brodacz przyjął grata na serwis mimo iz było do 18 - tej (i nikt mi łaski nie robił). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spazz Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Chyba ktos sie nie powiem z czym na rozumy pozaminiel ze usprawiedliwia zamkniecie tego lejantu przed czasem dzialania. Cza im bylo szybe wywali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antonnio Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 Taaaa wspaniali nieomylni Polska kreśli mi się teraz w barwach tęczy bo widzę, że oprócz takich niechlubnych jednostek jaką jest Kawaler, w polsce pracują same anioły a teraz wytłuszczę bo jeszcze moje aniołki nie zrozumieją : nie usprawiedliwiam tego strasznego incydentu tylko go po prostu ciepłym moczem olewam.bawcie się - już nic po mnie w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tlusty Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 nie nieomylny ale do pomyłki/błędu mam odwagę się przyznać a nie zasłaniać się wrodzoną nieudolnością i partactwem...ja też nic do kawalera nie mam, ale fakt faktem wpadka i tyle, jak jednorazowa to lepiej dla nich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grasshopper Opublikowano 26 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 i robie wszystko co w mojej mocy żeby zawsze było na 101% Niestety tylko człowiekiem jestem i błędy popełniam. Dlatego piszę o WYROZUMIAŁOŚCI w przypadku pojedyńczych małych potknięć. Tobie nigdy nie zdarzają się drobne wpadki?Każdemu wpadki się zdarzają, ale niestety trzeba przygotować się na konsekwencje z nich płynące. Skoro jesteś zawodowo odpowiedzialny za kontakt z klientem to wniosek jest jeden - są klienci, których wyrozumiałość kończy się tam, gdzie zaczyna się niepoważne traktowanie. Z tego, co widzę to nie jestem osamotniony w tym osądzie.Tak jest normalne bo: Może akurat mają wolne a nie zaznaczyli tego na stronie wwwW takim razie po co im ta strona i nieaktualizowana wywieszka z godzinami otwarcia w sklepie?może pracownicy jechali na szkolenie i jest nieczynneTakie rzeczy chyba każdy rozsądny pracodawca planuje? Ja przynajmniej do takich metod przywykłem...może jakiś frajer pracownik w dupie ma firmę i skończył wcześniej... itd.Tą sytuację odnoszę wprost do Prawa Pracy - parafrazując: przedsiębiorca jest odpowiedzialny wobec konsumenta za błędy swoich pracowników.I dla mnie wykonanie telefonu, żeby to sprawdzić to kwestia 45 sekund i 60 groszy - chyba niewiele nieprawdaż??Podejrzewam, że gdybym zadzwonił do jakiegokolwiek szanującego się sklepu na zachodzie z pytaniem, czy jest on otwarty w godzinach otwarcia to rozmówca mógłby zejść śmiertelnie. Ze śmiechu. I nie rób z igły widły Sądząc po ilości głosów w tej dyskusji prezentujących stanowisko zbieżne z moim śmiem twierdzić, że ktoś tu robi z wideł igły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_k2_ Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 I dla mnie wykonanie telefonu, żeby to sprawdzić to kwestia 45 sekund i 60 groszy - chyba niewiele nieprawdaż??To tylko tak zapytam: czy jadąc do marketu czy wybierając sie do warzywniaka po ziemniaki też wcześniej dzwonisz ?? Ja nie .....Jeszcze tylko napiszę że jestem zadowolony z tego sklepu, ale takie zachowanie (czyt. zamknięte jak ma być otwarte) jest co najmniej wkur.... ące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
afan Opublikowano 26 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2010 szkoda nerwów panie konik polny , ocieplenie klimatu to lipa ,,, zima ,,, mrozy ,,, ciemno , to interes można wcześniej zamknąć jak klyyyentów jak na lekarstwo ja tam do gościa wpadłem o 17,50 i wylazłem po 18,30 ,,, sam pracuje po 9 , 10 godzin i elastyczność podyktowane jest popytemwięcej luuuuzuuuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.