morekksz Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Minionej nocy z garażu przy ul. Kochanowskieo w Zgorzelcu został skradziony motor marki Harley Davidson Electra Glide Classic koloru czarnego o nr rej.DW 5908.Za pomoc w odzyskaniu pojazdu została wyznaczona nagroda w wysokości 2000 zł. Kontakt: 728 269 322.Szczegółowe informacje:Rok produkcji - 1998nr ramy - 1HD1FR12WY625851pojemność śilnika 1500 ccmcechy szczególne: brak zamka w kufrze i połamana antenaZDJĘCIE:http://zgorzelec.info/_bypase/news_picture...;h=500&q=92 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_I_B Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 !! znowu jakiś kutas sie ucieszył.... a żeby mu sie przednie koło zblokowało i wyjebał w płot!! przeciw sku....r....synom !! przepraszam za wulgaryzm ale nie moge!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franz Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Co za ,urestwo, jak można kraść moto, ale trzeba być pustym! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibi67 Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Człowiek dba o to bardziej niż o żonę ,a taki s....n zwinie ci go.Oby nigdy już nie wstał z łóżka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
morekksz Opublikowano 20 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Zgadza sie.. Ojciec cale zycie o Harleyu marzył, przejechał kilkanaście km tylko. Teraz załamany siedzi..echh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ARCHER Opublikowano 23 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2009 Człowiek dba o to bardziej niż o żonę ,a taki s....n zwinie ci go.Oby nigdy już nie wstał z łóżka Racja racja Zibi.A poza tematem, Zibi skrobnij do mnie posta na PW w sprawie korekty sygnatury z naszym logo bo się szykują zmiany i musimy se co nieco wyjaśnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Messjah Opublikowano 23 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2009 Garaż to zwykły blaszak? czy garaż przy domu? ehh masakra współczuje, się qUtasy rozbestwiły coraz częściej słychac o kradzieżach.Moto charakterystyczne więc złodziej pewnie nie odważy się wyjechac nim na kołach... czyli części sprawdzac giełde i allegro...No nic oby się moto odnalazło całe i zdrowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boban Opublikowano 23 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2009 w zyciu bym nie wzal kasy od motocyklisty ktoremu ukradli moto...sluze calym sercem ale nie ma mowy o $$ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZAGLEBIAK Opublikowano 1 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2009 Ja bym się chyba zapłakał jak by mi mój motor ukradli, nie jest cudowny i idealny ale jest mój i do niego się przywiązałem... Kolego obyś odnalazł Harleya a ciul który Ci go zwinął żeby jeździł do końca zycia ale na wózku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Motomaniak Opublikowano 20 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2009 Posiadającym garaż blisko hawiry (w idealnych warunkach toto larum gra nawet do pół km!) polecam urządzenie o nazwie Babyruf - to takie urządzonko nadawczo-odbiorcze 433MHz do sygnalizowania rodzicom robiącym w sąsiednim pokoju kolejne dziecko, że to już zrobione właśnie się zbudziło i z racji się zmoczenia kwili właśnie z pragnienia... Dyskretnie zawieszone na drzwiach blaszaka czy drewniaka, najlepiej w 5-litrowej plastikowej butelce (dla zwiększenia efektu akustycznego) przykryte dla zamaskowania jakimś obmierzłym łachmanem powiadomi właściciela o każdym słabym nawet hałasie czy to wewnątrz, czy podczas manipulowania złodziejstwa przy kłódce... Warunek - garaż z prądem ( gdyby złodziej wyłączył jakimś cudem "prund" - wewnętrzne akku zapewniają urządzeniu kilkunastogodzinne nawet czuwanie) no i rzecz jasna poprawka na fakt, że blachy mocno tłumią fale radiowe, niemniej na odległość 100m nawet z blaszaka powinno być słychać nawet chrobot myszy, w celu utrudnienia roboty złodziejowi tnącej właśnie w pocie pyszczycha kolejny kabelek w instalacji naszego motka... Zresztą - wszystko idzie zbadać w praktyce...W moim Babyruf'ie pokrętłem w części nadawczej reguluje się nie głośność nadawania, ale czułość mikrofonu nadajnika na natężenie dźwięku wyzwalającego funkcję Vox i emisję... Dobrze też mieć w motku założony - o ile nie posiada alarmu fabrycznego czy jakiegokolwiek innego - własnoręcznej roboty cichy alarm radiowo powiadamiający właściciela o wyprostowaniu sprzęta do pionu, oparty o wskaźnik rtęciowy oraz np. dostępnego na Alledrogo Alana 145 z podłączonym do wejścia mikrofonowego modułem generującym jakiś upierdliwy ton w torze nadawczym. Z chwilą wyprostu sprzęta radyjko oraz ów moduł (prosty multiwibrator) dostają zasilanie z akumulatora i zaczyna się nadawanie sygnału, złodziej nic nie słyszy, ale my doma w drugim Alanie mamy: pobudkę - w czasie rzeczywistym, bejsbola pod ręką - co jest oczywistym, więc dobra nasza, a z złodzieja - kasza... ps. 1 - mimo że urządzenie "prawie nie będzie pracowało", pomimo że całe pasmo jest "w zainteresowaniu" służb odpowiedzialnych za jego niepokalaną żadną "dziczyzną" czystość - można i należy wybrać taką częstotliwość potencjalnego alarmu, by nie kolidowała z częstotą służb, jako że jest to sprzęt pracujący w zakresie częstotliwości od 138-174MHz i w tym diapazonie, każdy w swoim paśmie wydzielonym, pracują wszystkie cywilne (co nie znaczy że cywilizowane ) służby mundurne (Straż Pożarna, Policja) włącznie z Pogotowiem Ratunkowym oraz od 144-146MHz - krótkofalarze. 2 - wybranej częstotliwości trzeba strzec jak niepodległości, inaczej złodziejowy wspólnik na kilka minut "postawi nośną adekwatną", zatka nam nią nasłuchowe radyjko w domu - i z naszego alarmu nici, a po motku... ino wspomnienia, mój kmiotku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek75 Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 Posiadającym garaż blisko hawiry (w idealnych warunkach toto larum gra nawet do pół km!) polecam urządzenie o nazwie Babyruf - to takie urządzonko nadawczo-odbiorcze 433MHz do sygnalizowania rodzicom robiącym w sąsiednim pokoju kolejne dziecko, że to już zrobione właśnie się zbudziło i z racji się zmoczenia kwili właśnie z pragnienia... Dyskretnie zawieszone na drzwiach blaszaka czy drewniaka, najlepiej w 5-litrowej plastikowej butelce (dla zwiększenia efektu akustycznego) przykryte dla zamaskowania jakimś obmierzłym łachmanem powiadomi właściciela o każdym słabym nawet hałasie czy to wewnątrz, czy podczas manipulowania złodziejstwa przy kłódce... Warunek - garaż z prądem ( gdyby złodziej wyłączył jakimś cudem "prund" - wewnętrzne akku zapewniają urządzeniu kilkunastogodzinne nawet czuwanie) no i rzecz jasna poprawka na fakt, że blachy mocno tłumią fale radiowe, niemniej na odległość 100m nawet z blaszaka powinno być słychać nawet chrobot myszy, w celu utrudnienia roboty złodziejowi tnącej właśnie w pocie pyszczycha kolejny kabelek w instalacji naszego motka... Zresztą - wszystko idzie zbadać w praktyce...W moim Babyruf'ie pokrętłem w części nadawczej reguluje się nie głośność nadawania, ale czułość mikrofonu nadajnika na natężenie dźwięku wyzwalającego funkcję Vox i emisję... Dobrze też mieć w motku założony - o ile nie posiada alarmu fabrycznego czy jakiegokolwiek innego - własnoręcznej roboty cichy alarm radiowo powiadamiający właściciela o wyprostowaniu sprzęta do pionu, oparty o wskaźnik rtęciowy oraz np. dostępnego na Alledrogo Alana 145 z podłączonym do wejścia mikrofonowego modułem generującym jakiś upierdliwy ton w torze nadawczym. Z chwilą wyprostu sprzęta radyjko oraz ów moduł (prosty multiwibrator) dostają zasilanie z akumulatora i zaczyna się nadawanie sygnału, złodziej nic nie słyszy, ale my doma w drugim Alanie mamy: pobudkę - w czasie rzeczywistym, bejsbola pod ręką - co jest oczywistym, więc dobra nasza, a z złodzieja - kasza... ps. 1 - mimo że urządzenie "prawie nie będzie pracowało", pomimo że całe pasmo jest "w zainteresowaniu" służb odpowiedzialnych za jego niepokalaną żadną "dziczyzną" czystość - można i należy wybrać taką częstotliwość potencjalnego alarmu, by nie kolidowała z częstotą służb, jako że jest to sprzęt pracujący w zakresie częstotliwości od 138-174MHz i w tym diapazonie, każdy w swoim paśmie wydzielonym, pracują wszystkie cywilne (co nie znaczy że cywilizowane ) służby mundurne (Straż Pożarna, Policja) włącznie z Pogotowiem Ratunkowym oraz od 144-146MHz - krótkofalarze. 2 - wybranej częstotliwości trzeba strzec jak niepodległości, inaczej złodziejowy wspólnik na kilka minut "postawi nośną adekwatną", zatka nam nią nasłuchowe radyjko w domu - i z naszego alarmu nici, a po motku... ino wspomnienia, mój kmiotku... Nie wiem jakie masz moto, ale wpadającym tu gościnnie złodziejom dałeś o jedną wskazówkę za dużo... eh :-/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.