Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

Brak Prawo Jazdy Kat.a


Łysy_

Rekomendowane odpowiedzi

Troszke zamieszania wniosły różne osoby do tematu... :P

Ubezpieczajac moto, nawet jak podasz ze nie masz prawka, w przypadku wypadku z twojej winy i tak beda sciagac z Ciebie kase za szkody, bo mimo ze OC jest na Ciebie, prowadzic mogą tylko osoby posiadajace UPRAWNIENIA, ty mozesz siedziec z tyłu! :)

Nie majac uprawnien, w przypadku wypadku, nie zawsze ty bedziesz od razu winny z automatu, jednak w niejasnych przypadkach moze to dzialac na twoja niekorzysc! jesli wina jest ewidentnie nie twoja, mozesz normalnie dostac odszkodowanie od sprawcy. jesli wina jest twoja, beda z Ciebie sciagac wszystko co wyplacili poszkodowanemu! :) Tyle, że wtedy nie wypłaca ubezpieczalnia tylko fundusz gwarancyjny. Podobnie jest z osoba nietrzeźwa prowadzaca pojazd! :D

Tak wiec, mandat owszem 300/500 zł to moze nie jest duza kara, ale starczy pojsc slizgiem i przywalic w puche za 500 tys :D i zwykły szary człowiek bedzie 20 lat spłacał jeden głupi wypad bez prawka zamist budowac dom na kredyt! :D

Chyba ze o czyms nie wiem, lub sie myle, to poprawcie, ale sprawdzone informacje poprosze B)

jest dokładnie tak jak mówisz.informacja jest w 100% sprawdzona przezemnie osobiście niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Postawię, jak wywalisz go na ex :D

Witam Kolego jestem na etapie ustalanie egzaminu i niech nikt nie pieprzy, że prawko na moto to pryszcz może z jazdą i umiejętnościami tak ale jeśli chodzi o testy i "widzi mi się" egzaminatora druga sprawa. A to winko o którym pamiętam może być w Chudowie ? Choć nie mam pojęcia gdzie to :)

Lepiej prawko mieć niż cały czas jeździć i wyglądać gdzie policja stoi - nawet tak dla spokojnej głowy.

Święta prawda :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Nie chcialo mi sie czytac wszystkich stron. Co do jazdy bez prawka, sam kiedys jezdzilem jak to kazdy mlody albo prawie mlody. Ja osobiscie nie chcialbym miec nieprzyjemnosci z osoba pozbawiona prawka. Ubezpieczyciel zaplaci za Ciebie odszkodowanie potem je sciagnie. Pieniadze rzecz nabyta, ale uczynic kogos kaleka? Ludzie, odstawcie moto, zrobcie kurs, zdajcie egzamin. Czy to tak ciezko zrobic? Przestancie byc egoistami bo to ze sobie zrobicie krzywde pal licho ale myslcie o innych.... Co do 300 zl mandatu i pchania moto, miales szescie mogli kazac Ci dzwonic po osobe z prawkiem, badz laweta na parking.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

witam mam 30lat od 11 smigam na ścigaczah notabene bez prawka i jakoś nigdy nie spowodowałem wypadku ani w rzadnym nie uczestniczyłem samo pośadanie prawka jeszcze nikogo nie zrobiło rosondnym gdze morzna poćis tam morzna ale jak ktoś ma nasra...e w głowie i zapierda... 200 przes miasto to przy wypadku mu nie pomorze prawko ....sam papier jeszcze z nikogo nie zrobił kierowcy .do tego poczebny jest rosondek i umiejętności :unsure: sory za ort..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak,wiem ze swojego doświadczenia,że bez prawka jeździsz wyczulony i ciągle się gapisz,czy gdzieś szlumfy nie stoją.Poza tym mając wypadek jesteś na straconej pozycji.1000 zł,chyba jeszcze nikogo,kto posiada moto nie zbawiło,żeby jeździć ze spokojną głową.Choćby zrobić je tak tylko dla własnej świadomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawda jest taka, ze sam kurs, poza papierami, nie daje nam nic. Wiec czy ktos ma to prawo jazdy czy nie, nie swiadczy o jego umiejetnosciach. Mysle ze kazdy z Was zna osobe, ktora jezdzi jak zawodowiec, a prawko zna jedynie z obrazka. :) Sam plastik to chyba bardziej komfort psychiczny dla kierowcy, ze w razie kontroli nie ma sie czego obawiac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No smutne jest, że na kursie wsiadasz na zajechaną 250, ważącą jakieś 100 kg, z ogranicznikiem manetki/prędkości. Jeździsz przez te kilkadziesiąt godzin w kółko, czy jak kto woli w ósemkę, ewentualnie ciągle po tej samej trasie na mieście, często na egzaminie więcej zależy od szczęścia i łaski egzaminatora niż umięjętności. A potem wsiadasz na prawdziwego sprzęta, mocniejszego o litra, cięższego o 200kg, kilkadziesiąt koni mocniejszego i na pierwszym ostrym zakręcie, przy pierwszym dzikim puszkarzu, przy pierwszym poślizgu, jeździe w deszczu, nagle się okazuje, że nie potrafisz właściwie nic. Także takie chojrakowanie tym, że się ma prawko czy się go nie ma, jest po prostu głupie, bo proces uzyskiwania go w tym kraju, to kolejny legislacyjno urzędniczy bubel, mający za zadanie wyciągnięcie danej kwoty od obywateli, a nie mający nic wspólnego z ich bezpieczeństwem, szkoleniem czy umiejętnościami. Ale właśnie dlatego tak kocham ten styl życia, bo na trasie nie jest ważne czy masz prawko czy nie, ile masz w bicu, czym jeździsz, jaki masz stan konta itp, droga weryfikuje jedno - Twoje umiejętności. I to w bardzo brutalny sposób i sprawiedliwy sposób. Bo to nie jest puszka, gdzie z każdej strony masz blachę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt,że posiadanie prawka jest dość proste do uzyskania,ale nie zapominajmy,że osoba,która owe prawko zrobiła umie cokolwiek.Nie nauczy się przez 20h opanowania moto,a to czy kupi litra,czy będzie się uczyć na 250ccm,to już tylko kwestia wyboru,który powinien być adekwatny do tego jak bardzo na siłach się czujesz,żeby opanować dany sprzęt.Niestety nie wszyscy tak myślą (tak-nawiązuję również do koleżanki,która chce kupić R6 na pierwsze moto i do siebie,bo pierwszym poważnym sprzętem jest 90 konna 4 garowa 900cmm-nie z wyboru,była okazja,to kupiłem,co nie jest zbyt mądre).Nie zapomnijmy o posiadaczach coraz większej ilości kibli "made in TESCO" jeżdzących po naszych "pięknych" szosach,do których posiadanie jakichkolwiek uprawnień nie jest potrzebne,a jak widzimy co czasem wyrabiają na drogach,to się w oczach przewraca.Druga sprawa nawet zrobienie prawa jazdy kat.B też nie jest wielkim wyczynem,a ile razy jedziemy i tłuczemy się w czoło krzycząc:kto Ci k***a dał prawko!!!Podczas robienia papierka poznajemy podstawy,reszta niestety przychodzi z nabytymi kilometrami-jednym łatwiej,drudzy przez całe życie będą jeździć jak niedzielni kierowcy.Gdybyśmy chcieli,żeby każdy posiadający prawko był mistrzem kierownicy,to kurs kosztowałby 10 000,trwał co najmniej 2 lata,a na drogach byłoby 70% mniej pojazdów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurczę, przykro mi z Waszego powodu... Naprawdę takie beznadziejne kursy jazdy mieliście?

Na moim miałem pokonywanie przeszkód (sliskie plyty, 10cm belka), jazdę w terenie na crossówkach i małych endurakach z błotem po kolana i po mokrej trawie, no i oczywiście były do wypróbowania 600tki, żeby zobaczyć jak to jest na większym motocyklu.

Oczywiście, umiejętności po kursie to kupa.

Prawo jazdy to tylko głupi plastik - zgadza się.

Ale jazda bez prawa jazdy jest bardzo nierozsądna ze względu na konsekwencje karne i prawne jakie to za sobą niesie.

Rudaa, duży przebieg i dużo przygód też nie czynią dobrego kierowcy ;)

Niektórzy się nigdy nie nauczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.