sebek1111 Opublikowano 9 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2009 Zastanawiam sie nad wymiana napedu.Ciekawi mnie jedna sprawa. Lancuchy bezoringowe sa 4 krotnie tansze.YBN bezoringowy 520 kosztuje juz od 50 zlotych, oringowy 210 zl.Ybn podaje dane wytrzymalosciowe lancucha w kg.ten bezoringowy ma 3300 kg i do pojemnosci 500ccm. Czyli idealny do mojej GPZ-ty 500s.Oringowy YBN ma 3500 kg.Lancuch CZ oring ma 3200 kg xring 3400 kg.Dla dida nie znalazlem danych.Zastanawiam sie czy nie muglbym sobie zalozyc takiego bezoringa, tym bardziej ze malo jezdze.Pozatym sadze ze 4 lancuchy wytrzymaja dluzej niz jeden oring.Czy zalozenie takiego lancucha, wg waszej opini stanowi jakies zagrozenie, poza wczesniejszym zurzyciem????Bo mi sie wydaje, ze jezdzac malo unikajac deszczu, a taki wlasnie styl uzytkowania motocykla prowadze, pozwala na zalozenie takiego wlasnie lancucha:) Bardzo sie myle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lewy Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 w/g mnie jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz. tym bardziej ze jak mówisz ze od 50 zyla sie zaczynają. po założeniu co jakiś czas kontrolować czy nic złego się nie dzieje z zębatkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarski Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 No też o tym myślałem tak że jak przetestujesz to się pochwal.Ale z tego co wiem to takiego bezoringa to najlepiej jest olejem przekładniowym smarować to trochę syfu z tego może być. A tak apropo to ja mam w GPZ500 jakiś wielki łańcuch od jakiegoś supersporta że nawet osłonki nie mogę założyć ale co prawda że go ciężko zajeździć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacaa Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 YBN to jakas tajwanska firma i nie wiadomo jakiej jakosci te lancuchy sa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek1111 Opublikowano 10 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 YBN to jakas tajwanska firma i nie wiadomo jakiej jakosci te lancuchy sa...Wiesz kupilem moto z nowym napedem, zebatki JT lancuch nowiutki DID 520VM super extra wzmacniany....Skuty oryginalna zakuwarka w niemczech jeszcze. I rozciagnely sie pieknie dwa sasiednie ogniwa obok zakuwki. Naped przelatal gora 10 tys. Teraz boje sie na nim jezdzic.Caly lancuch w miare dobry a powinien isc na zlom dzieki dwum ogniwom, a mial byc taki super extra.....Ja zaufania do tej firmy juz miec nie bede.YBN przynajmniej podaje dane na swojej stronie o wytrzymalosci w kg. Zalozylem rowniez lancuch rozrzadu YBN-a i jezdzi.Mam dwa wyjscia wymienic naped, albo wywalic kilka ogniw i dosztukowac nowe do tego super hiper DID-a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cross Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 u mnie bezoringowy a jeśli oringowy to miał zwykłe badziewiate umarl po 800km takze czy to taki dobry wybór ;D niby duzo zalezy tez od firmy ale z teog co sie orietuje to był to właśnei did Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubertgontarz Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 Nie brałbym takiej pozornej oszczędności pod uwagę!Nie znam badań wytrzymałości łańcuchów prowadzonych przez niezależne laboratorium, ale każdy z nas słyszał o różnej wytrzymałości łańcuchów i chyba tym trzeba się posiłkować.Myślę że różnice w wytrzymałości między sprawdzonymi markami jest znikoma, a żywotność nie zależy tylko o łańcucha ale również o sposobu dbania o łańcuch czy założonych zębatek.Koledze w GS500, super-hiper wzmocniony YBN wytrzymał 6 tys. km, oryginał zakuty przez producenta (DID) wytrzymał 25 tys. km.U mnie RK (nie wiem czy xringowy czy oringowy) wytrzymuje już ponad 20 tys. km (ok. 21-23 tys. km).Ja bym nie ryzykował założeniem najtańszego łańcucha!Nikt nie mówił że motocykle to tanie hobby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spajdi Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 No offence, ale powiedział ten co na oponach oszczędza i szynki kupuje robiąc w ten sposób z GS'a WSKę... Ja nie mówię, że ja nie staram się oszczędzać bo nie mam zbyt dużych funduszy póki co i sam mam na przodzie nowego maxxisa promaxa, ale przynajmniej nie wygłaszam hipokryzji na forum Kończąc OT jeśli sam mówisz, że dużo nie jeździsz to może warto spróbować przynajmniej będziesz miał jakieś nowe doświadczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubertgontarz Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Spajdi to było do mnie?"No offence, ale powiedział ten co na oponach oszczędza i szynki kupuje robiąc w ten sposób z GS'a WSKę... msn-wink.gif tongue2.gif Ja nie mówię, że ja nie staram się oszczędzać bo nie mam zbyt dużych funduszy póki co i sam mam na przodzie nowego maxxisa promaxa, ale przynajmniej nie wygłaszam hipokryzji na forum pijacy.gif" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sorier Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Dla zainteresowanych wytrzymałość i trwałość łańcuchów DID 520 (informacje ze strony producenta):-bezoringowy 35,8kN (kiloniutona) ; trwałość "410" (wg. DIDa standardowy łańcuch ma trwałość "100")- o-ringowy 35,8kN ; "2350"- x-ringowy 35,8kN ; "3220"- x^2-ring 38kN ; "4000"Nie mam pojęcia w jaki sposób DID oblicza (lub mierzy) trwałość łańcucha, ani jaki to łańcuch jest standardowy i ma 100 jednostek. Nie wiem też ile w tym prawdy, ale według tych danych o-ringowy DID jest 5,7 raza trwalszy niż bezoringowy i 7,9 raza niz x-ringowy mimo że ich wytrzymalość jest podobna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spajdi Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Tak Hubercie nie bierz tego do siebie, ale ja to tak odebrałem taka lekka hipokryzja z Twojej strony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubertgontarz Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Nie hipokryzja, tylko lepiej zrobi jak kupi DID-a, RK oringowego lub xringowego z kompletem zębatek za 350 zł niż kupi łańcuch do motoroweru Chart 210.Sorier tego tak łatwo nie da się porównać.Woda ma szklance ma temperaturę 20 stopni, woda w kubku ma temperaturę 60 stopni, czy ktoś powie że woda w kubku jest 3 razy bardziej ciepła/gorąca niż woda w szklance?Czysto teoretycznie łańcuchy xringowe itd. powinny być mocniejsze niż zwykły nie oringowy łańcuch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek1111 Opublikowano 11 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 raza niz x-ringowy mimo że ich wytrzymalość jest podobna.Wogule rodzaj uszczelnien to chyba chwyt marketingowy.Albo cos jest szczelne albo nie. Wiec jesli oring jest szczelny to nie ma prawa upuszczac smaru.Pozaty powiedzcie mi dla czego, lancuch bez nic nie wartych gumek kupie tania, a po zalozeniu paru gumowych uszczelniaczy jego cena wzrasta 4 krotnie?Z przedstawionych danych wynika rowniez, ze lancuchy sa tej samej wytrzymalosci, a reszta to tylko przedluzenie zywotnosci.Teraz powiedzcie mi, czy w takich motorkach jak javie 350 byly zapewne bez oringi? Jaka byla ich zywotnosc? Bo jesli przejade 5 tys na bezoringowcu za 50 zl to juz mi sie to oplaca. Spytacie dla czego???? Tak wyjdzie tyle samo co zakup oringa, ale przynajmniej odejdzie ryzyko przedwczesnego zuzycia sie drogiego lancucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubertgontarz Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Sebek to próbuj i zdaj relacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek1111 Opublikowano 11 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Sebek to próbuj i zdaj relacje!Moja relacja bylaby nie miarodajna. Bo za malo jezdze, tym bardziej ze sezon zaraz bedzie sie konczyl:(Wiec czekalibyscie na nia z dobry rok.Drugi problem to to ze od reki w sklepie maja tylko YBN-a O-ringowego za 218 zl w wersji H (czyli ok do pojemnosci 750ccm).Bezoringowy na allegro jest tylko za 50 zl, oczywiscie w wersji H musi byc do 500 ccm.Poza tym nie jestem przekonany czy warto dla tego zalozylem ten temat Szkoda mi tez wywalac chocby 50 zlotych jesli sie okaze, ze byl to blad i po 1000 km bedzie kolejny lancuch do wymiany i nowe zebatki do wyrzucenia. Wprawdzie zebatki tez kupilem najtansze jakie byly to jest VAZ przednia 9 zl tylna 18 zl, oraz nowe zabezpieczenie zebatki zdawczej oryginalne Kawasaki za 23 zl.Poprostu chce rozsadnie wydawac nawet male sumy. Z DID-a definitywnie rezygnuje, wacham sie miedzy YBN o ring albo YBN bezoringowy. Duzo dobrego slyszalem tez o lancuchach CZ. JEdnak YBN ma troche wiecej kg wytrzymalosci.I co tu robic? Pomozcie:) Myslalem, ze ktos juz jezdzil i napisze, tak przejechalem tyle i tyle i bylo ok/nie ok:) Moze jacys off roadowcy maja cos wiecej do powiedzenia w tym temacie ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
accent Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 JEdnak YBN ma troche wiecej kg wytrzymalosci.zastanów się na co Ci ta wytrzymałość taka wielka?:> to ile kg wytrzyma to jest moment chwilowy. Prędzej zajezdzisz go niż Ci pęknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sorier Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Sorier tego tak łatwo nie da się porównać.Woda ma szklance ma temperaturę 20 stopni, woda w kubku ma temperaturę 60 stopni, czy ktoś powie że woda w kubku jest 3 razy bardziej ciepła/gorąca niż woda w szklance?Jeszcze raz powtarzam, że nie ja wymyśliłem przedstawianie trwałości w bliżej nieokreślonej jednostce tylko inżynierowie w fabryce DIDa. I można z dużą pewnością podejrzewać, że właśnie takie proporcje zachodzą miedzy trwałościami przykładowych łańcuchów. Gdyby nie było między nimi porównywalnych zależności jaki byłby sens ich umieszczania w danych technicznych łańcuchów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Wiesz kupilem moto z nowym napedem, zebatki JT lancuch nowiutki DID 520VM super extra wzmacniany....Skuty oryginalna zakuwarka w niemczech jeszcze. I rozciagnely sie pieknie dwa sasiednie ogniwa obok zakuwki. Naped przelatal gora 10 tys. Teraz boje sie na nim jezdzic.Caly lancuch w miare dobry a powinien isc na zlom dzieki dwum ogniwom, a mial byc taki super extra.....Ja zaufania do tej firmy juz miec nie bede.YBN przynajmniej podaje dane na swojej stronie o wytrzymalosci w kg. Zalozylem rowniez lancuch rozrzadu YBN-a i jezdzi.Mam dwa wyjscia wymienic naped, albo wywalic kilka ogniw i dosztukowac nowe do tego super hiper DID-a.a co to za roznica czy byl zakuty w niemcach czy zimbabwe? jak ktos zle to zrobil to masz efekty. Wogule rodzaj uszczelnien to chyba chwyt marketingowy.Albo cos jest szczelne albo nie. Wiec jesli oring jest szczelny to nie ma prawa upuszczac smaru.Pozaty powiedzcie mi dla czego, lancuch bez nic nie wartych gumek kupie tania, a po zalozeniu paru gumowych uszczelniaczy jego cena wzrasta 4 krotnie?Z przedstawionych danych wynika rowniez, ze lancuchy sa tej samej wytrzymalosci, a reszta to tylko przedluzenie zywotnosci.Teraz powiedzcie mi, czy w takich motorkach jak javie 350 byly zapewne bez oringi? Jaka byla ich zywotnosc? Bo jesli przejade 5 tys na bezoringowcu za 50 zl to juz mi sie to oplaca. Spytacie dla czego???? Tak wyjdzie tyle samo co zakup oringa, ale przynajmniej odejdzie ryzyko przedwczesnego zuzycia sie drogiego lancucha.co do uszczelnien to nie zadenchwyt tylko fakty. wez oringa i wez x ringa. to sa uszczelnienia pojedyncze podwojne potrojne itd. tak wiec warto doplacic do lepszego uszczelnienia. tutaj masz tabele http://www.rk-excel.co.jp/global/chain/chain_oring.htm w ktorej sa przekroje poszczególnych uszczelnien mysle ze to rozwieje twoje watpliwosci. a keta bez uszczelnien to raczej w offroad a nie na szose. nie ma co rzeźbić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebek1111 Opublikowano 11 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 a co to za roznica czy byl zakuty w niemcach czy zimbabwe? jak ktos zle to zrobil to masz efekty.Taka, ze w niemczech wszystko robi sie pozadnie. Nie odstawia sie szopki mlotkiem i przecinakiem. Bylo skute elegancko, gdyby nie otwory w sforzniach, to nie dalo by sie odrurznic tego od innych ogniw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 12 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2009 Dla zainteresowanych wytrzymałość i trwałość łańcuchów DID 520 (informacje ze strony producenta):-bezoringowy 35,8kN (kiloniutona) ; trwałość "410" (wg. DIDa standardowy łańcuch ma trwałość "100")- o-ringowy 35,8kN ; "2350"- x-ringowy 35,8kN ; "3220"- x^2-ring 38kN ; "4000"Wydaje mi się, że nie ma sensu dalej roztrząsać tego tematu.Kolega wszystko wyjaśnił.Nie widzę sensu zakładania łańcucha bezoringowego do motocykla innego niż upalanego w terenie, gdzie jego trwałość nie jest ważna, bo i tak po kilku upalaniach wyciągnie się on jak guma z majtek. Liczy się jego wytrzymalość, a temat trwałości i konserwacji zazwyczaj odkładany jest na dalszy plan. Po kilku wypadach zestaw wyrzuca się do kosza, bo jego cena na to pozwala i zakłada się nowy Więc kolego nie wyważaj już otwartych drzwi. Kup porządny zestaw ringowy i dbaj o niego, to nie będziesz psioczył na trwałość.Ja na ostatnim zestawie zrobiłem bodajże 36tys.km i był w niezłej kondycji ;)Jak znajdzie się tu jakis kozak, który tyle zrobił na bezoringowcu, to mu zrobię dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LEŚNICZY Opublikowano 13 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2009 Nie widzę sensu zakładania łańcucha bezoringowego do motocykla innego niż upalanego w terenie, gdzie jego trwałość nie jest ważna, bo i tak po kilku upalaniach wyciągnie się on jak guma z majtek.NIC NIE WIESZ O TERENIE poczytaj se http://www.motox.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2286&Itemid=74 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgrabny Opublikowano 13 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2009 Tani łańcuch bezoringowy ale jak za każdym razem doliczysz zębatki bo powinno sie wymieniać komplet to już nie będzie taki tani Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vraf Opublikowano 13 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2009 Nie no panowie nie popadajmy w skrajności. po kilku wypadach w teren łańcuch nie wyciąga sie jak guma chyba ze z niej jest zrobiony,to tylko zawodowcy zmieniaja co wyścig w amatorce to przynajmniej mnie na starym yz 400f łańcuch reginy bez gumek sezon wytrzymał, ale go dojechałem do skrajności wraz z zębatkami, teraz w kacie widze że troche szybciej to nastąpi-większa moc ale gumki tez są pomiędzy ogniwami więc żadziej musze go smarować to według mnie jedyna zależność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 13 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2009 NIC NIE WIESZ O TERENIE poczytaj se http://www.motox.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2286&Itemid=74Tak racja, nic nie wiem o terenie. Czy jednak robisz ponad 30 tys.km, a może chociaż 20 tys.km na jednym zestawie napędowym??Jak możesz to nie krzycz, tylko wyrazaj sie normalnie, jak robię to i ja....z szacunkiem.Link który podałeś sprawdziłem. Nic nowego tam nie znalazłem za wyjątkiem wzmianki o wytrzymałości. Co z trwałością??Nie no panowie nie popadajmy w skrajności. po kilku wypadach w teren łańcuch nie wyciąga sie jak guma chyba ze z niej jest zrobiony,to tylko zawodowcy zmieniaja co wyścig w amatorce to przynajmniej mnie na starym yz 400f łańcuch reginy bez gumek sezon wytrzymał, ale go dojechałem do skrajności wraz z zębatkami, teraz w kacie widze że troche szybciej to nastąpi-większa moc ale gumki tez są pomiędzy ogniwami więc żadziej musze go smarować to według mnie jedyna zależność.Śmiem przypuszczać, że w amatorskim zastosowaniu taki łańcuch ma rację bytu i użytkownicy są z tych produktów zadowoleni. Z tym wyciąganiem się jak guma od majtek może nieco przesadziłem, mój błąd, przepraszam niektorych urażonych użytkowników Ale czy w motocyklu szosowym, jaki posiada autor tego wątku jest sens zakładania łańcucha bezoringowego, tym bardziej ze liczy on na jego dużą trwałość ??Chyba nie, ale kazdy robi jak uważa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart_b Opublikowano 14 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2009 Taka, ze w niemczech wszystko robi sie pozadnie. Nie odstawia sie szopki mlotkiem i przecinakiem. Bylo skute elegancko, gdyby nie otwory w sforzniach, to nie dalo by sie odrurznic tego od innych ogniw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.